: 16 marca 2013, 16:54
Jest taka fajna posadka w Mediolanie, w sam raz dla takich talentów trenerskich jak onfrancois pisze:Mancini siedzi na gorącym krześle. Od maja chyba będzie szukał roboty

Jest taka fajna posadka w Mediolanie, w sam raz dla takich talentów trenerskich jak onfrancois pisze:Mancini siedzi na gorącym krześle. Od maja chyba będzie szukał roboty
Szkoda, że cię nie nauczyli w gimnazjum co to ironia. No chyba, że wcale tam nie doszedłeś, bo nie zdałeś z WFu w podstawówce.gucio_juve pisze:Boruc, Mucha i Fabiański w pierwszych jedenastkach swoich klubów w najlepszej lidze świata. Polska szkoła bramkarska, trollu.francois pisze: Ten Mucha, co puścił ostatnio 3 gole w 4 minuty?Cóż, polska szkołą bramkarska
![]()
Jako wskaźnik interpunkcyjny ironii w komunikacji internetowej rozpowszechnił się emotikon ";)".gucio_juve pisze:francois pisze: Ten Mucha, co puścił ostatnio 3 gole w 4 minuty?Cóż, polska szkołą bramkarska
Ironia poprzedzona negatywnym zdaniem? Mistrzostwo świata. BTW. rzeczywiście, w gimnazjum nie uczyli, bo za moich czasów czegoś takiego nie było. Trzymaj sięfrancois pisze: Szkoda, że cię nie nauczyli w gimnazjum co to ironia. No chyba, że wcale tam nie doszedłeś, bo nie zdałeś z WFu w podstawówce.
francois pisze: Ten Mucha, co puścił ostatnio 3 gole w 4 minuty?Cóż, polska szkołą bramkarska
![]()
Ironia poprzedzona negatywnym zdaniem? Mistrzostwo świata. BTW. rzeczywiście, w gimnazjum nie uczyli, bo za moich czasów czegoś takiego nie było. Trzymaj sięfrancois pisze: Szkoda, że cię nie nauczyli w gimnazjum co to ironia. No chyba, że wcale tam nie doszedłeś, bo nie zdałeś z WFu w podstawówce.
Angielski doping wymaga akustycznych środków dopingowych, żeby być słyszalnymAngielski klub piłkarski Manchester United nie jest zadowolony z dopingu kibiców podczas meczów na stadionie Old Trafford. Aby poprawić atmosferę panującą na mogącej pomieścić 75 tys. widzów arenie, zatrudniono specjalistę od akustyki.
Inżynier wynajęty przez klub był już na Old Trafford w styczniu, podczas ligowego spotkania z Liverpoolem. Odwiedzi stadion jeszcze kilkakrotnie. Na podstawie poczynionych obserwacji ma sporządzić raport i zaproponować rozwiązanie, które polepszy akustykę.
Jak sugerują brytyjskie media, jednym z powodów słabego dopingu na meczach "Czerwonych Diabłów" jest fakt, że wielu kibiców to turyści oraz osoby przychodzące okazjonalnie, nieposiadające karnetów sezonowych.
W przeszłości atmosferę panującą na Old Trafford skrytykował były kapitan Manchesteru United Roy Keane. "Wypijają kilka drinków, prawdopodobnie jedzą kanapki z krewetkami i nawet nie zdają sobie sprawy z tego, co dzieje się na boisku" - ocenił kibiców tego zespołu.
Źródło
Tyle, że tam to naprawdę było strasznie. Było kilka incydentów w których ludzie na meczach umierali, także nie dziwi mnie, że tak się z tym rozprawili.jarmel pisze:Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopinguJa wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.
Hmmm rozwiniesz temat? Dla mnie brytyjska walka z kibolstwem to zamierzchłe czasy, więc średnio ogarniam w jaki sposób ucierpieli zwykli kibice?jarmel pisze:Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopinguJa wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.
Prawda jest taka, że wcale nie ucierpieli. Wielu pseudokibiców, którzy masowo przychodzili "dopingować" swoim drużynom, w latach w 90, a nawet trochę wcześniej dostało dożywotnie wstępy na stadiony. Liczba kibiców stadionowych gwałtownie spadła. Widocznie kolejne pokolenie, które dorosło najwyraźniej już kieruje się innymi zasadami. Może dla nich mecz to lekka rozrywka, przy której można przekąsić kanapkę popijając niskokaloryczną Pepsi, a glośne wspieranie swojej drużyny to marnotrawstwo energii, której u nich coraz mniej.francois pisze:Hmmm rozwiniesz temat? Dla mnie brytyjska walka z kibolstwem to zamierzchłe czasy, więc średnio ogarniam w jaki sposób ucierpieli zwykli kibice?jarmel pisze:Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopingu :P Ja wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.
1. Wysokie ceny biletów/karnetów.francois pisze:Hmmm rozwiniesz temat? Dla mnie brytyjska walka z kibolstwem to zamierzchłe czasy, więc średnio ogarniam w jaki sposób ucierpieli zwykli kibice?jarmel pisze:Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopinguJa wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.
Stawek brytyjskich nie znam, ale na pewno nie ma porównania z polskimi stawkami na Ekstraklasęmeda11 pisze:1. Wysokie ceny biletów/karnetów.
Tego trochę nie ogarniam. Zakaz stania? :shock: A jak ktoś już nie będzie mógł wysiedzieć w miejscu :lol: 2 godziny na tyłku to spora męka.meda11 pisze:2. Niemożność stania w trakcie spotkania. Wszyscy muszą siedzieć.
To już istne polskie warunki. Jak widać bierzemy najlepsze wzorcemeda11 pisze:3. Zakaz wnoszenia pirotechniki, flag, transparentów, które mogłyby posłużyć do walki lub najzwyczajniej zasłonić boisko ludziom siedzącym za tobą.
4. Wysokie kary pieniężne, zakazy stadionowe, prace społeczne, areszt/więzienie za naruszanie w/w zasad.