Strona 96 z 268

: 16 marca 2013, 16:54
autor: Ouh_yeah
francois pisze:Mancini siedzi na gorącym krześle. Od maja chyba będzie szukał roboty
Jest taka fajna posadka w Mediolanie, w sam raz dla takich talentów trenerskich jak on :dance:

: 16 marca 2013, 17:34
autor: francois
gucio_juve pisze:
francois pisze: Ten Mucha, co puścił ostatnio 3 gole w 4 minuty? :D Cóż, polska szkołą bramkarska :smile:
Boruc, Mucha i Fabiański w pierwszych jedenastkach swoich klubów w najlepszej lidze świata. Polska szkoła bramkarska, trollu.
Szkoda, że cię nie nauczyli w gimnazjum co to ironia. No chyba, że wcale tam nie doszedłeś, bo nie zdałeś z WFu w podstawówce.


Pisałem już wcześniej, że dobrze znowu zobaczyć Fabiańskiego znowu na boisku wyżej, niż w meczu młodzików z Arsenalu. Jak widać Szczęsny przejadł się już Wengerowi. Ale Łukasz teoretycznie ciągle jest na wylocie z Londynu. Zostało mu 3 miesiące kontraktu.



EDIT
gucio_juve pisze:
francois pisze: Ten Mucha, co puścił ostatnio 3 gole w 4 minuty? :D Cóż, polska szkołą bramkarska :smile:
francois pisze: Szkoda, że cię nie nauczyli w gimnazjum co to ironia. No chyba, że wcale tam nie doszedłeś, bo nie zdałeś z WFu w podstawówce.
Ironia poprzedzona negatywnym zdaniem? Mistrzostwo świata. BTW. rzeczywiście, w gimnazjum nie uczyli, bo za moich czasów czegoś takiego nie było. Trzymaj się ;)
:ok:
Jako wskaźnik interpunkcyjny ironii w komunikacji internetowej rozpowszechnił się emotikon ";)".
Fakt, nie uczyli to i nie nauczyli, logiczne. Nie ma zwalać na inny system edukacji. Trzymaj się ;)

: 16 marca 2013, 17:44
autor: gucio_juve
francois pisze: Ten Mucha, co puścił ostatnio 3 gole w 4 minuty? :D Cóż, polska szkołą bramkarska :smile:
francois pisze: Szkoda, że cię nie nauczyli w gimnazjum co to ironia. No chyba, że wcale tam nie doszedłeś, bo nie zdałeś z WFu w podstawówce.
Ironia poprzedzona negatywnym zdaniem? Mistrzostwo świata. BTW. rzeczywiście, w gimnazjum nie uczyli, bo za moich czasów czegoś takiego nie było. Trzymaj się ;)
:ok:

: 18 marca 2013, 13:58
autor: blackadder
No i Arsenal wraca do gry o Top4. Nie wiem jak oni to robią, z sezonu na sezon kadra coraz gorsza a jakoś dają radę. Ale trzymajmy kciuki za Tottenham a będziemy w przyszłym sezonie w drugim koszyku w fazie grupowej LM.

: 06 kwietnia 2013, 14:24
autor: Vimes
Angielski klub piłkarski Manchester United nie jest zadowolony z dopingu kibiców podczas meczów na stadionie Old Trafford. Aby poprawić atmosferę panującą na mogącej pomieścić 75 tys. widzów arenie, zatrudniono specjalistę od akustyki.

Inżynier wynajęty przez klub był już na Old Trafford w styczniu, podczas ligowego spotkania z Liverpoolem. Odwiedzi stadion jeszcze kilkakrotnie. Na podstawie poczynionych obserwacji ma sporządzić raport i zaproponować rozwiązanie, które polepszy akustykę.

Jak sugerują brytyjskie media, jednym z powodów słabego dopingu na meczach "Czerwonych Diabłów" jest fakt, że wielu kibiców to turyści oraz osoby przychodzące okazjonalnie, nieposiadające karnetów sezonowych.

W przeszłości atmosferę panującą na Old Trafford skrytykował były kapitan Manchesteru United Roy Keane. "Wypijają kilka drinków, prawdopodobnie jedzą kanapki z krewetkami i nawet nie zdają sobie sprawy z tego, co dzieje się na boisku" - ocenił kibiców tego zespołu.

Źródło
Angielski doping wymaga akustycznych środków dopingowych, żeby być słyszalnym :prochno:.

: 06 kwietnia 2013, 14:47
autor: jarmel
Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopingu :P Ja wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.

: 06 kwietnia 2013, 14:54
autor: Pan Mietek
jarmel pisze:Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopingu :P Ja wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.
Tyle, że tam to naprawdę było strasznie. Było kilka incydentów w których ludzie na meczach umierali, także nie dziwi mnie, że tak się z tym rozprawili.

: 06 kwietnia 2013, 14:55
autor: francois
jarmel pisze:Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopingu :P Ja wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.
Hmmm rozwiniesz temat? Dla mnie brytyjska walka z kibolstwem to zamierzchłe czasy, więc średnio ogarniam w jaki sposób ucierpieli zwykli kibice?

: 06 kwietnia 2013, 15:12
autor: kuba2424
francois pisze:
jarmel pisze:Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopingu :P Ja wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.
Hmmm rozwiniesz temat? Dla mnie brytyjska walka z kibolstwem to zamierzchłe czasy, więc średnio ogarniam w jaki sposób ucierpieli zwykli kibice?
Prawda jest taka, że wcale nie ucierpieli. Wielu pseudokibiców, którzy masowo przychodzili "dopingować" swoim drużynom, w latach w 90, a nawet trochę wcześniej dostało dożywotnie wstępy na stadiony. Liczba kibiców stadionowych gwałtownie spadła. Widocznie kolejne pokolenie, które dorosło najwyraźniej już kieruje się innymi zasadami. Może dla nich mecz to lekka rozrywka, przy której można przekąsić kanapkę popijając niskokaloryczną Pepsi, a glośne wspieranie swojej drużyny to marnotrawstwo energii, której u nich coraz mniej.
Oczywiście uogólniam, nie mówię że każdy wyspiarz taki jest.

: 06 kwietnia 2013, 15:24
autor: meda11
francois pisze:
jarmel pisze:Sami są sobie winni, najpierw wytępili kibiców, a teraz narzekają na brak dopingu :P Ja wiem, że z chuliganami trzeba było się uporać, ale oni wpadli ze skrajności w skrajność.
Hmmm rozwiniesz temat? Dla mnie brytyjska walka z kibolstwem to zamierzchłe czasy, więc średnio ogarniam w jaki sposób ucierpieli zwykli kibice?
1. Wysokie ceny biletów/karnetów.
2. Niemożność stania w trakcie spotkania. Wszyscy muszą siedzieć.
3. Zakaz wnoszenia pirotechniki, flag, transparentów, które mogłyby posłużyć do walki lub najzwyczajniej zasłonić boisko ludziom siedzącym za tobą.
4. Wysokie kary pieniężne, zakazy stadionowe, prace społeczne, areszt/więzienie za naruszanie w/w zasad.

To wszystko składa się na obraz ludzi chodzących na mecze. Na to mogą sobie pozwolić Ci zamożniejsi, "dobrze wychowani" i kupujący na stadionie kilogramy przekąsek i litry napojów. Jak taki ma klaskać, śpiewać jak łapy ma zajęte pojemnikami z popcornem i colą, a śpiewać nie będzie m.in. dlatego, że gentleman nie przeklina i nie ubliża rywalowi tym bardziej w obecności damy. :lol:

Mój najlepszy kumpel był właśnie na spotkaniu United z Lyonem w ramach LM i siedział w narożniku przy trybunie najzagorzalszych fanów United. Powiedział, że my chodząc w 400 osób na mecze bydgoskiego Zawiszy w dawnej 4 lidze robiliśmy większy hałas i lepsze oprawy niż te kilkadziesiąt tysięcy ludzi na spotkaniu LM. Z czym do ludzi... :roll:

: 06 kwietnia 2013, 23:17
autor: francois
meda11 pisze:1. Wysokie ceny biletów/karnetów.
Stawek brytyjskich nie znam, ale na pewno nie ma porównania z polskimi stawkami na Ekstraklasę :)
meda11 pisze:2. Niemożność stania w trakcie spotkania. Wszyscy muszą siedzieć.
Tego trochę nie ogarniam. Zakaz stania? :shock: A jak ktoś już nie będzie mógł wysiedzieć w miejscu :lol: 2 godziny na tyłku to spora męka.
meda11 pisze:3. Zakaz wnoszenia pirotechniki, flag, transparentów, które mogłyby posłużyć do walki lub najzwyczajniej zasłonić boisko ludziom siedzącym za tobą.
4. Wysokie kary pieniężne, zakazy stadionowe, prace społeczne, areszt/więzienie za naruszanie w/w zasad.
To już istne polskie warunki. Jak widać bierzemy najlepsze wzorce ;)

: 06 kwietnia 2013, 23:35
autor: jarmel
Nie chodziło mi o wytępienie burd stadionowych, bo z tego co mi wiadomo było tam już naprawdę groźnie o czym napisał Pan Mietek. Chodzi mi o to, że anglicy przesadzili w drugą stronę, na ich stadionach przecież nic nie można: stać, skakać czy nawet wnieść flagi. Jak kibice Lecha pojechali do Manchesteru to tamtejsi kibice patrzyli na poznaniaków jak na jakąś ciekawostkę kiedy ci tańczyli labado.
Nic dziwnego, że człowiek, który chodził na mecze po to, aby zedrzeć gardło i dopingować zostaje w domu.

: 21 kwietnia 2013, 16:48
autor: jackop
Kosmiczny comeback Kogutów przeciwko (jeszcze) mistrzom Anglii wynagrodził mi całkowicie niezbyt atrakcyjnie 60 min.

Dziś w kontekście Zlatana padły takie hasła jak: "sranie tęczą" czy "robienie się twardym". Gdybyśmy na lewym wingu mieli Garetha Bale'a to trzeba by wymyślić coś mocniejszego over 9000.

Czas wysłuchać You'll Never Walk Alone.

PS:Kocham futbol i nie wiem jak przeżyję te miesiące bez piłkarskich weekendów. :płaczę:

: 21 kwietnia 2013, 18:57
autor: Buffalo
Suarez daje remis Liverpoolowi w 90+6min :shock:

: 21 kwietnia 2013, 18:59
autor: deszczowy
Bale chyba dopiero co powrócił po kontuzji, nie?

Koleś jest kosmiczny :shock: