JuvePoland

tak jak pisałem kiedyś los nam szykuje mocne i uroczyste pozegnanie się ze starym herbem

bo przeciez z obecnym jeszcze LM nie zdobyliśmy i tak rzutem na taśmę i rzutem na taśmę Buffon przy okazji

oby tak się stało!!

Miłe losowanie, nie ma chyba co ukrywać, że Monaco to najsłabszy półfinalista, jednak nie ma już na tym etapie rozgrywek słabych zespołów. Liga Mistrzów lubi od czasu do czasu niespodzianki w finałach, a dawno takiej nie mieliśmy. Trzeba zapomnieć o spotkaniach z Barceloną, jak najszybciej załatwić sprawę Scudetto i ruszyć do boju z Monaco.

Są mocni to na pewno, ich ofensywa jest nieprzewidywalna i tego się należy obawiać. Mają ogromną broń rażenia i wcale nie są tak bezradni w obronie jak się niektórym zdaje.

Liczę na opanowanie i skupienie naszych, nie ma mowy o lekceważeniu rywala, musimy udowodnić swoją siłę.

Dla postronnego widza to może być naprawdę ładny meczyk i mam nadzieję, że taki będzie

pan Zambrotta pisze:Losowanie dla nas idealne - rewanż u siebie

eee, nam chyba lepiej idzie pierwszy na swoim... poza tym lepiej byłoby zagrać wtorek-środa jak teraz a nie środa-wtorek bo więcej odpoczynku

Kiedy mecze?

3 i 9 maja.

pan Zambrotta pisze:gawiedź juvepoland jak zwykle niezawodna - już euforia, już pewny awans

Misiu srebrny, to samo pisałeś przed meczem z Barcą:

pan Zambrotta pisze:nie wiem, jak można się cieszyć z tego losowania. rywal najtrudniejszy, a wszystko dzięki paryżanom, którzy nie dojechali w rewanżu na camp nou. do dzisiaj jestem zażenowany, jak można było tak zagrać przy przewadze 4:0. Ich taktyką było błaganie fcb na klęczkach, żeby nie strzelili im 4 goli. A mecze takie jak ten 6:1 budują mentalnie drużynę. psg pozwolił im się odbudować, a Luisa Enrique już pół gazet zwolniło...No ale nic, trzeba podjąć wyzwanie. Przy rewanżu u siebie dawałbym nam więcej szans. Gorzej można było wylosować tylko Bayern z rewanżem na AA.

CavAllano pisze:I bardzo dobrze. Jak ktos ma im utrzec nosa, to wlasnie my.
wiadomo!
CavAllano pisze:Tylko po awansie z takim rywalem ponownie zaczna nas brac na powaznie w mediach.
pomijając mentalność niewolnika "co pan o mnie pomyśli" - gdzie nas tak niepoważnie traktują?
CavAllano pisze:Barcelona to cien zespolu, Paryz ich obnazyl w tym pierwszym meczu.
Barcelona pokazała cojones, pierwszy raz w życiu widziałem żeby drużyna po 0:4 w rewanżu była stawiana nie jako trup, a jako jedyna która taką przewagę potrafi odrobić. Wyszli na wielkiej curvie i odebrali, jak swoje.
CavAllano pisze:Oni po naszym dwumeczu nie wiedza o nas nic, my wiemy o nich wszystko.
rozwiń myśl, bo to jest mega ciekawe /o\ !
CavAllano pisze:Przypominam, ze nawet w finale ladnie wylaczalismy Messiego.
ale nie wyłączyliśmy Neymara. I Suareza. I Rakiticia. Wymieniać dalej?

nie, żebym się bał barcelony - uważam że jesteśmy w stanie powalczyć - ale takie pisanie świadczy o kompletnym oderwaniu od rzeczywistości.

Także ten, losowanie złe to źle, losowanie idealne to źle. Walisz takimi oczywistościami, te Twoje posty są tak mdłe, że, jak Ty to mówisz, "żygać" się chce. #MonopolNaRację #MisiekTraciszFejm #ŻygaćPrzezŻ

Zeby Wygrac LM nie wystarczy bardzo dobrego trenera i bardzo dobra druzyna.
Do tego musisz trafic z forma na ostanich tygodnie sezonu, uniknac kontuzji najlepszych pilkarze i takze ich zawieszenie na tych waznych spotkanie, miec konfort duza przewage w tabelii zeby rotowac skladem przed najwazniejszym spotkanie oraz szczescia.
W chwili obecnej, jedynie ktore mnie martwi to od chwili gra Mandzykica na nowej pozycji oraz kontuzji Pjaca, nie mamy kim robic rotacja dla Higuana. Oraz co gorzej Allegri nie ma zadnej ofensywnej alternatywie w spotkanie co bylo widac przeciwko Barcelona szczegolnie w drugim spotkanie bo w pierwszym bylo logicznie wzmocnienie srodek pola na ostanich minutach zeby utrzymac ta swietna zaliczka.
Licze na kolejnego finalu ale ze tym razem uda sie nam polepszych ta nieciekawa statystyka 2/8 w finalach Puchar Mistrzow i LM.

Gadacie że z Realem Madryt zawsze eliminujemy, Monaco też... XD
Więc wszystko w najlepszym porządku.

Maly pisze:
pan Zambrotta pisze:Losowanie dla nas idealne - rewanż u siebie
eee, nam chyba lepiej idzie pierwszy na swoim...

Po czym wnosisz? Po dwóch dwumeczach LM?

pewnie tak jest zawsze, ale powinni dawać rewanże po 2 tygodniach, a nie od razu tydzień po tygodniu, tym bardziej, że potem czeka się aż 3 tygodnie na finał

Bardzo przyjemne losowanie. W Polsce panuje obecnie trochę histeria na punkcie Monaco, ze względu na Glika, który jak wiadomo sam wygra Ligę Mistrzów, ale spokojnie, myślę, że jak zagramy swoje to się z Monaco uporamy. Oni pokonali jak na razie City, które nie oszukujmy się, nie należy aktualnie do ścisłego topu, więc jakoś nie byłem bardzo zaskoczony tym, że ich wyeliminowali. Dwumecz z BVB był mimo wszystko naznaczony tym zamachem, szczególnie pierwszy mecz. Jestem pewien, że gdyby nie to, to mogłoby to wyglądać trochę inaczej. Oni grają fajny ofensywny futbol, trzeba ich szanować, ale jeszcze nie spotkali się w tej edycji z tak dobrą obroną i organizacją gry jak ma Juve. BVB też gra radosną piłkę zapominając o defensywie. Jestem umiarkowanie spokojny o awans

Fajnie by było gdyby Atletico wyeliminowało Real. Wolałbym się z Królewskimi w finale nie spotykać, bo to "finałowa" drużyna, czego o nas nie można powiedzieć

. Atletico gra rewanż u siebie, myślę że spokojnie mają szanse.

pojawilo sie info, ze jednak 2 maja gramy z MOnaco?

Juve podaje 3 wiec 3.

Środa

Champions League semi-final draw
Real Madrid v Atlético Madrid (Tuesday 2 and Wednesday 10 May)
Monaco v Juventus (Wednesday 3 and Tuesday 9 May)

http://www.uefa.com/uefachampionsleague ... 59842.html

szczypek pisze:
Maly pisze:
pan Zambrotta pisze:Losowanie dla nas idealne - rewanż u siebie
eee, nam chyba lepiej idzie pierwszy na swoim...
Po czym wnosisz? Po dwóch dwumeczach LM?

przecież wiesz, że jak zwykle wybieram statystyki pod swoją teorię

wygrane kombinacje D-W:
Barca 2017, Real 2015, Monaco 2015, BVB 2015, Fiorentina 2013, Trabzonspor 2013
przegrane kombinacje D-W:
Bayern 2016, Fulham 2010
wygrane kombinacje W-D:
Porto 2017, Celtic 2015, Lyon 2013, Ajax 2010
przegrane kombinacje W-D:
Benfica 2014, Bayern 2013, Chelsea 2009

jesteśmy lepsi u siebie, dużo łatwiej nam wypracować sobie przewagę w 1 meczu i jej bronić w drugim, niż gonić wynik w 2 meczu jeśli na wyjeździe coś pójdzie nie tak

Ok, można się podniecać grą Monaco, bo ostro do przodu jadą, radosne widowisko tworzą. Ale spójrzmy prawdzie w oczy - oni na ogromnym fuksie City przeszli, a potem osłabiona Borussia, czyli żaden rywal, i jeszcze gole ze spalonego.

Monaco w drugich połowach oddycha rękawami, puchną bez porównania gorzej niż my z Bayernem niegdyś. City im wrąbało cztery bramy w drugiej połowie na Etihad. W rewanżu w drugiej połowie też Monaco kompletnie nie istniało, byli stłamszeni, nie potrafili wyjść z połowy i mieli mnóstwo szczęścia pod własną bramką. Jedna, jedyna, pseudo-akcja pod koniec spotkania - cudem trafili ze stałego fragmentu i domurowali jakoś do końca...

Przetrzymać największy napór, Monaco spuchnie i wsadzić im kilka. Izi meczyki będą.

Możecie się jarać statystykami, że Monaco strzela średnio pierdyliard goli w pierwszych 20 pikosekundach meczu, ale Barca też miała fajne liczby, zwłaszcza u siebie.

W finale chciałbym Atletico.

JuvePoland

Liga Mistrzów 2016/17