JuvePoland

Żałosne...co ten Bayern robi w półfinale ? :doh:

Miałem wcześniej pewne wątpliwości, czy to powinienem pisać, ale ten Bayern jest tak słaby, że brak mi słów. Sytuacja przy drugim straconym golu tylko to potwierdza - wstyd.

Z takim Bayernem to Juventus by się zbyt długo nie męczył.

Śmiać mi się chce strasznie z Muellera, tak się napieprzał z dziennikarki z Chile jak Niemcy wygrali Mundial, teraz on zawala mecz Bayernowi, miał strzelił po dograniu Thiago i była by szansa a teraz? kontra poszła i po meczu.

Bayern zepsuł 2-3 naprawdę dobre sytuację, a potem podarował bramkę Barcelonie. Jakim prawem Suarez się z taką łatwością uciegł obrońcom? A druga bramka, to już parodia. Ja wiem, że Bawarczycy musieli się lekko otworzyć i zaryzykować, ale bez jaj! Chyba się zapomnieli, bo wyglądało to jakby przegrywali w finale jedną bramką i ruszyli całą drużyną do ataku
PS. Co broni ter Stegen
PS2. Coś do pośmiania się. Taka perełka ze strony Bayernu.
Facet uważa, że druga bramka nie powinna być uznana, bo przy strąceniu piłki głową przez Messiego... na spalonym był Neymar. Twierdzi on, że Brazylijczyk brał udział w dalszej akcji i, mimo że piłka strącona do Suareza nie miała nic wspólnego Neymarem, to gwizdek musi być i tyle. Ci, którzy się z nim nie zgadzali byli wysyłani do przeczytania przepisów :doh: :rotfl:

mrozzi pisze:Miałem wcześniej pewne wątpliwości, czy to powinienem pisać, ale ten Bayern jest tak słaby, że brak mi słów. Sytuacja przy drugim straconym golu tylko to potwierdza - wstyd.

Pytanie brzmi czy to faktycznie Bayern tak marnie wyglada w tych starciach z Barcelona czy Barcelona jest taka dobra. Obecnie sklaniam sie jednak ku drugiej tezie, chociaz na pewno Bayernowi nie pomaga brak Ribery'ego i Robbena. To znaczy, to jest zupelnie inna druzyna z ta dwojka w skladzie.

Wyciagnijmy z Barcelony Messiego i Neymara i...? No wlasnie.

jakku1 pisze:

mrozzi pisze:Miałem wcześniej pewne wątpliwości, czy to powinienem pisać, ale ten Bayern jest tak słaby, że brak mi słów. Sytuacja przy drugim straconym golu tylko to potwierdza - wstyd.

Pytanie brzmi czy to faktycznie Bayern tak marnie wyglada w tych starciach z Barcelona czy Barcelona jest taka dobra. Obecnie sklaniam sie jednak ku drugiej tezie, chociaz na pewno Bayernowi nie pomaga brak Ribery'ego i Robbena. To znaczy, to jest zupelnie inna druzyna z ta dwojka w skladzie.

Wyciagnijmy z Barcelony Messiego i Neymara i...? No wlasnie.

Ja bym się skłaniał ku pierwszej tezie. Wystarczy spojrzeć na to, jakie babole robi defensywa Bayernu (Boateng wpadający do czarnej dziury, sytuacja przy drugiej bramce dzisiaj - kosmos) i jak chaotycznie gra. Oni nawet kilku składnych podań nie są w stanie wymienić. Już w kilku poprzednich spotkaniach Bayernu było widać, że coś jest nie tak (wyjazd do Porto, wyjazd do Barcy, wpadki z lidze, odpadnięcie z PN). Ten zespół gra bez polotu, abstrahując już od braków kadrowych. Mam wrażenie, że to co mają się wypala.

Lewandowski też w formie.

mrozzi pisze: Już w kilku poprzednich spotkaniach Bayernu było widać, że coś jest nie tak (wyjazd do Porto, wyjazd do Barcy, wpadki z lidze, odpadnięcie z PN). Ten zespół gra bez polotu, abstrahując już od braków kadrowych. Mam wrażenie, że to co mają się wypala.

A to jest akurat prawda. Tez mam wrazenie, ze Bayern jest w momencie jakiejs "zmiany". Szczerze to widze delikatna analogie do Romy, ktora tez od pewnego momentu "siadla". I tak jak w przypadku Romy również duzo jest plotek na temat zmiany trenera.

Vimes pisze:Jordi Alba padł na murawę po klepnięciu otwartą ręką w plecy przez Rafinhię? Czy oni naprawdę całkowicie już zatracili poczucie wstydu?

Rakitić nie lepszy, myślałem, że Lewy wyrwał mu pęk włosów a to było "uderzenie" z otwartej dłoni. Ale to jedyne do czego można przyczepić się w postawie Barcy, poza tym to futbol z kosmosu. Już mniejsza o ofensywę, połączenie znakomitych indywidualności z grą zespołową, o której Real może pomarzyć, największe wrażenie robi gra w defensywie. To jak się przesuwają, zamykają pole rywalowi, błyskawicznie wracają, wywierają nieustanny pressing. Wow. Nie mam pojęcia jak można by się do nich dobrać.

A Bayern... wypadli skrzydłowi i mamy drużynę opartą na odpadach z Realu i Barcelony, z klasycznym siermiężnym dostawiaczem nogi made in Germany i nieskutecznym Lewym.

jakku1 pisze:Pytanie brzmi czy to faktycznie Bayern tak marnie wyglada w tych starciach z Barcelona czy Barcelona jest taka dobra. Obecnie sklaniam sie jednak ku drugiej tezie, chociaz na pewno Bayernowi nie pomaga brak Ribery'ego i Robbena.

Barcelona jest kapitalna. Nie zmienia to faktu, że jeśli Juvenstus straciłby choć jedną bramkę w taki sposób jak Bayern dzisiejsze dwie, to Alegri kazałby im zejść z boiska. Obrona Bawarczyków to jakaś kpina, powinni swoich kibiców na kolanach błagać o wybaczenie.

Tak swoją drogą Barcelona też daje rywalowi pole do popisu. Ten nieudolny Bayern nie potrafi z pewnych prezentów skorzystać, ale to tylko potwierdza, że ten zespół też jest do ogrania. Kosmiczny atak i potem jest po prostu dobrze, bez szału.

Barcelona jest w formie, Bayern ewidentnie tą formę gdzieś zgubił. Ciekawe jakim wynikiem się skończy.

Jednak brak Riberego i Robbena to ogromna strata, wątpię by Barca tak grała bez Neymara i Suareza. Francuz i Holender to absolutny top skrzydłowych,strata takich graczy to byłoby dla każdego klubu ogromne osłabienie.

zależy jak na to spojrzeć... jeśli zobaczymy kto gra w miejscy Robbena i Riberyego to mimo wszystko nie ma aż takiej tragedii ;] Barca z samym Messim z przodu jednak sobie radziła w przeszłości a i z finansowego punktu widzenia mówisz o kontuzjowanych 60-80mln vs 150 a to jednak różnica, pamiętaj także, że Gotze siedzi na ławce więc teoretycznie grają lepsi od niego

to nie jest pierwszy słaby mecz Bayernu w LM w tym roku więc nie wiem skąd zdziwienie... na 6 meczów tak na prawdę dobrze zagrali... 2 ;]

ps. ale Lewy zatańczył...