: 20 marca 2018, 14:55
Odkąd Allegri jest trenerem Juventusu to Bayern osiągnął mniej mając na ławce Guardiolę czy Ancelottiego.
Zamykam dyskusję.
Zamykam dyskusję.
Don Paolo pisze:Odkąd Allegri jest trenerem Juventusu to Bayern osiągnął mniej mając na ławce Guardiolę czy Ancelottiego.
Zamykam dyskusję.
A mimo to gdyby w LM padło na Bayern to byłby strach i lęk, ot wielki Juventus Allegriego.Don Paolo pisze:Odkąd Allegri jest trenerem Juventusu to Bayern osiągnął mniej mając na ławce Guardiolę czy Ancelottiego.
Zamykam dyskusję.
Chyba w Twoim domu. Nie przypisuj swoich odczuć do postawy klubu bo sie one mijają. Temat Bayernu podejmowałem sam w temacie o LM zwracając uwagę, że Bayern rozczarowuje. Słusznie Don Paolo zwrócił na to uwagę tutaj.szczypek pisze:A mimo to gdyby w LM padło na Bayern to byłby strach i lęk, ot wielki Juventus Allegriego.
Szastają tym budżetem na lewo i prawo, stąd ch najdroższym zakupem w historii był Tolliso za 41,5 mln Euro...Hubson pisze:Don Paolo pisze:Odkąd Allegri jest trenerem Juventusu to Bayern osiągnął mniej mając na ławce Guardiolę czy Ancelottiego.
Zamykam dyskusję.![]()
![]()
![]()
![]()
Podpinam się pod to. Zapomniałes jeszcze dodać że Bayern dysponuje dużo większym budżetem
I ciągle będzie, jeśli wciąż nasza gra będzie powodowała odruch wymiotny.Hubson pisze: i jest póki co marką bardziej atrakcyjną dla piłkarzy niż Juventus.
to porównaj sobie mecz z Bayernem za kadencji Conte a za kadencji Allegriego jak to wyglądało. 0-4 z kretesem po stronie Conte i odpadnięcie tak naprawdę w doliczonym czasie gry. Widzisz różnicę klas? Czy jednak traktujesz te odpadnięcia tak samo? I fajnie,że już wiesz o odpadnięciu z Realem. Nie mam zamiaru tłumaczyć kibicowi Juventusu naszych potyczek w dwumeczach w ostatnich latach,ale to było naprawdę słabe. Potem sam piszesz,że jednak za Allegriego widziałeś dobry sezon? Tylko zobacz sobie jaki mieliśmy wtedy środek pola. Teraz mamy ten środek czysto defensywny z dobrymi skrzydłami, gdzie połowa nie może grać,więc może wystarczyłoby zmienić piłkarzy jak Khedira zamiast trenera?Maly pisze:
w LM to nie Allegri sprawił tylko szczęśliwe losowanie, przy mniej szczęśliwym po prostu odpadamy jak z Bayernem i teraz z Realem, poza tym nigdy nie pisałem, że w 1 sezonie Allegriego graliśmy źle etc, ciągle mówię o kolejnych
Przepraszam bardzo, ale to co piszesz to jest kompletne niezrozumienie dyskusji, która przetoczyła się przez poprzednie strony tego tematu. Przecież nikt tu nie wnioskuje o to, żeby zapomnieć o defensywie, rozwalić wszystko co było do tej pory sumiennie budowane i kazać Juventusowi grać ortodoksyjną tiki-takę czy bóg wie co jeszcze. Niech se stoją zabunkrowani na własnej połowie i czekają na rywala przekonani o własnej sile defensywnej, to nie to powoduje, że rzygać się chce tymi występami. Rzygać się chce, bo po przejęciu piłki nie idzie zabójczo szybka, widowiskowa kontra w stylu Realu Mourinho, bo większość akcji budowana jest w oparciu o to co tym razem wymyśli jednostka, bo przy jednobramkowym prowadzeniu chęć zdobycia kolejnego gola spada o 90%. Defensywne usposobienie nie jest równoznaczne z wieczną kalkulacją, kunktatorstwem i ofensywną patologią,. którą często gramy.Piotr Juvefan pisze:A co do tej filozofii wyżej. No My tak nie gramy. Jesteśmy drużyną stricte defensywną,która broni całym zespołem,kalkuluje, wyczekuje i gra tak jak przeciwnik pozwala. I koniec końców brakuje niewiele do pełni sukcesu. Wiec pytanie. Lepiej jest tą filozofię ulepszać i dopracowywać w celu odniesienia końcowego tryumfu w LM(mówię teraz o samej LM bo włoskie podwórko interesuje mnie mniej) czy kompletnie zrobić rewolucję z piłkarzami,trenerem i praktycznie zaczynać od nowa w imię lepszego stylu
To dobrze,że tak nie jest. :lol: Przyznam się,że czytałem komentarze wyrywkowo.,ale to co dało się zauważyć to zmiana trenera. W pierwszym sezonie stylowo wyglądało to lepiej a w tym już nie. Ok,ale dlaczego chce się tutaj wyrzucać trenera nawet jeśli wygramy LMpumex pisze:Przepraszam bardzo, ale to co piszesz to jest kompletne niezrozumienie dyskusji, która przetoczyła się przez poprzednie strony tego tematu. Przecież nikt tu nie wnioskuje o to, żeby zapomnieć o defensywie, rozwalić wszystko co było do tej pory sumiennie budowane i kazać Juventusowi grać ortodoksyjną tiki-takę czy bóg wie co jeszcze. Niech se stoją zabunkrowani na własnej połowie i czekają na rywala przekonani o własnej sile defensywnej, to nie to powoduje, że rzygać się chce tymi występami. Rzygać się chce, bo po przejęciu piłki nie idzie zabójczo szybka, widowiskowa kontra w stylu Realu Mourinho, bo większość akcji budowana jest w oparciu o to co tym razem wymyśli jednostka, bo przy jednobramkowym prowadzeniu chęć zdobycia kolejnego gola spada o 90%. Defensywne usposobienie nie jest równoznaczne z wieczną kalkulacją, kunktatorstwem i ofensywną patologią,. którą często gramy.Piotr Juvefan pisze:A co do tej filozofii wyżej. No My tak nie gramy. Jesteśmy drużyną stricte defensywną,która broni całym zespołem,kalkuluje, wyczekuje i gra tak jak przeciwnik pozwala. I koniec końców brakuje niewiele do pełni sukcesu. Wiec pytanie. Lepiej jest tą filozofię ulepszać i dopracowywać w celu odniesienia końcowego tryumfu w LM(mówię teraz o samej LM bo włoskie podwórko interesuje mnie mniej) czy kompletnie zrobić rewolucję z piłkarzami,trenerem i praktycznie zaczynać od nowa w imię lepszego stylu
Mógłbyś rozwinąć myśl, proszę? Odkąd Allegri jest trenerem Juventusu to Bayern osiągnął w Europejskich rozgrywkach taki sam wynik : 0 zdobytych Pucharów Ligi Mistrzów.Don Paolo pisze:Odkąd Allegri jest trenerem Juventusu to Bayern osiągnął mniej mając na ławce Guardiolę czy Ancelottiego.
Zamykam dyskusję.
mamy taki środek jaki sobie trener życzy, Marchisio nie gra bo jest słaby tylko zbyt ofensywny, za mało podaje do obrońców i dlatego gra Pjanic, który mimo że był ofensywny u Maksia gra pomiędzy obrońcami i publicznie wyznaje ideologię 1-0 ;] jakbyśmy w środku pola mieli Eriksena to Max zrobiłby z niego b2b tak jak robi to z Costą w wielu meczach, trener który cały życie bazuje na bronieniu się nie zacznie nagle atakować bo kupisz mu Pjanica, Costę i Bernadeshiego - on zacznie z nich robić pomocników bardziej defensywnych niż byli do tej pory tak aby wkleić ich do swojej myśli, on nie układa taktyki pod zawodników jakich ma tylko odwrotniePiotr Juvefan pisze:Teraz mamy ten środek czysto defensywny z dobrymi skrzydłami, gdzie połowa nie może grać,więc może wystarczyłoby zmienić piłkarzy jak Khedira zamiast trenera?