JuvePoland

strong return pisze:Zanim Siwemu przeształo iść w Romie-zdobył vice mistrzostwo. Jeśli taka seria jak wtedy im się powtórzy-przegonią nas w tabeli. Tfu-tfu. W Chelsea robił ogółem niezłe wyniki bez konstelacji gwiazd jeszcze.

Popatrz na to wszystko z zupełnie innej strony Ranieri zdobył vice-majstra z Romą... bo sfrajerzył 2 kluczowe mecze w najważniejszym momencie sezonu, inaczej zdobyłby Scudetto. W Chelsea było podobnie, chociażby w półfinale LM, ale w lidze również. The Blues może nie mieli wtedy tak medialnych gwiazd, ale skład był wysokiej jakości. Chodzi mi właśnie o jego talent do marnowania wszystkiego w kluczowych momentach. Dlaczego teraz nie miałoby być inaczej? Siwy to kiepski motywator, niech się chłopaki zdołują po jakiejś porażce i niewykluczone, że się zacznie..

pumex
Bez urazy, ale jak Ty kogoś hejtujesz to po całości.
A tymczasem po takiej serii ja się spodziewałem na serio, że Roma wtopi z Sampą, za duża presja, za dobrze im szło, musi się zdarzyć potknięcie. Z Interem w PW. nie przynieśli soobie wstydu. Poza tym to co zrobi w drugim ewentualnym sezonie Ranieri z Interem mnie nie interesuje Ważny jest jego pierwszy sezon, a tutaj w Juventusie także nie zawiódł. Teraz kryzys musi przyjść wcześniej. I oby nadszedł relatywnie szybko.

strong return pisze:pumex
Bez urazy, ale jak Ty kogoś hejtujesz to po całości.

Dzięęęki

Zobaczymy, jak to się ułoży. Nie twierdzę, że mam rację, być może faktycznie Siwy zaprowadzi Inter przynajmniej na to 3-cie miejsce, ja jednak, po doświadczeniach z przeszłości myślę, że będzie inaczej. Presja (ta w wersji hard), to jest to, z czym Ranieri do tej pory nie dawał sobie rady.

Ja tam Ranieriego lubię i bardzo rzadko na niego narzekałem, ze składu jaki wtedy posiadał w Juventusie wycisnął maksimum tego co się tylko dało. Facet po prostu nie ma szczęścia, że trafia na ekipy które albo są w kompletnej rozsypce, albo dopiero w budowie. A Chelsea którą wtedy przejmował nie miała takiego bajecznego składu jak za Mourinho, wyjątkiem jest niewątpliwie Valencia, gdzie w parę miesięcy rozwalił ekipę zdolną do walki o kolejne mistrzostwo Hiszpanii. Gdyby dać mu takie możliwości jakie miał i ma np. Mancini (w interze i City), to Siwy na pewno nie osiągałby gorszych wyników.

Tak jak po zatrudnieniu Ranieriego napisała LGDS na swojej pierwszej stronie: "Nazywam się Claudio Ranieri, rozwiązuję problemy", jestem pewien, że jeszcze nam zagrozi w tym sezonie.

Bardzo dobry mecz Interu, cieszą bramki i sama gra Milito, w końcu pokazał część tego starego Il Principe, mam nadzieję że jeszcze trochę tych bramek strzeli Alvarez gra z meczu na mecz coraz lepiej i coraz mocniej czuję to że będzie z niego bardzo pożyteczny piłkarz. Motta się w końcu ogarnął i zalicza dobre występy a Julio Cesar znowu wskoczył na wysoki poziom i broni świetnie. Martwi mnie tylko gra stoperów, bo mimo że ambicji nie idzie odmówić (szczególnie Samuelowi) to jednak widać że popełniają głupie błędy które mogą mieć wielkie znaczenie w meczach z lepszymi rywalami (vide sytuacja Giovinco).

Co do derbów, to będzie jedna wielka niewiadoma, nie chcę absolutnie niczego spekulować bo Inter jest w dobrej formie, ale do ideału bardzo daleko a Milan raczej nie będzie pudłować w takich okazjach jak to robiła Parma czy inni, jednak mamy dobry skład, morale i wiara w zwycięstwo urosła a same derby mogą wywołać w zawodnikach wewnętrznego kopa aby zrehabilitować się kibicom za ostatnie porażki z Milanem. Z drugiej strony jednak Milan to Milan, obecnie chyba najsilniejsza drużyna we Włoszech + z cyganem w dobrej formie. Dlatego mam bardzo wielki apetyt na ten mecz.

strong return pisze:W Valencii skrewił, ale bardziej do dołowania tego klubu przyczynił się Koeman.

Koeman był później, to właśnie Ranieri sprowadził do Valencii Corradiego, Fiore, bo Di Vaio to z tego co pamiętam to spełniał oczekiwania ale reszta to kompletne niewypały.

Wygrali....
Z jednej strony dobrze, z drugiej źle...
Niedawno z nich szydziliśmy, a tymczasem zbliżyli się na 6 punktów...
Które to zwycięstwo z rzędu?

Bruce Badura pisze:Wygrali....
Z jednej strony dobrze, z drugiej źle...
Niedawno z nich szydziliśmy, a tymczasem zbliżyli się na 6 punktów...
Które to zwycięstwo z rzędu?

6

Bruce Badura pisze:Wygrali....
Z jednej strony dobrze, z drugiej źle...
Niedawno z nich szydziliśmy, a tymczasem zbliżyli się na 6 punktów...
Które to zwycięstwo z rzędu?

Kto szydził? Dzieci z gimnazjum? Tylko kretyn mógł sądzić, że Inter może spaść do Serie B, albo na 23 kolejki przed końcem nie włączyć się do walki o Scudetto. Szydzą ci, którzy twierdzą, że z Cagliari wygramy u siebie po 4:0, a potem płaczą i chcą wyrzucać pół składu.

Co do meczu to pierwsza połowa tragiczna. Wymienili oni chociaż 5 celnych podań? Jedni lub drudzy? W drugiej trochę ruszyło, jak wygramy za tydzień z Atalantą to będziemy mistrzami jesieni ;D. Poza tym patrząc na tabelę, mamy najmniej bramek straconych. Jeśli mistrzostwo wygrywa się defensywą, to może coś w tym być .

gucio_juve pisze: Jeśli mistrzostwo wygrywa się defensywą, to może coś w tym być .

Ta regułka wchodzi w życie tylko wtedy gdy wystarczająca dużo goli się strzela, a w tym przypadku z nami lipa. Mamy strzelonych 29 goli co w przełożeniu na sytuacje jakie sobie stwarzają jest marnym wynikiem. A co do Interu...to który to wygrany mecz z rzędu? 8-9?? My takiej passy nigdy mieć nie będziemy bo zawsze ktoś coś zawali.

gucio_juve pisze: Kto szydził? Dzieci z gimnazjum?

Ja trochę szydziłem, przyznaję się;]
I wcale nie jest mi wstyd.

gucio_juve pisze:Co do meczu to pierwsza połowa tragiczna. Wymienili oni chociaż 5 celnych podań? Jedni lub drudzy? W drugiej trochę ruszyło, jak wygramy za tydzień z Atalantą to będziemy mistrzami jesieni ;D. Poza tym patrząc na tabelę, mamy najmniej bramek straconych. Jeśli mistrzostwo wygrywa się defensywą, to może coś w tym być .

Nikt nie przyznaje punktów za styl, faktem jest, że inter gra marnie dla oka-mają kolejne 3 punkty i to się dla nich liczy. My tymczasem męczymy się u siebie z ligowym średniakiem, mając 65% posiadania nie potrafimy wygrać...

Inter wygral! Nie wierze, ze to powiem, ale marzenia sie spelniaja!

Widzicie, widzicie, znowu mozna fapac!

//EDIT:1
@down: Nastepnym razem pomysl, zanim wprowadzisz 30 sek stresik u mnie.
Nie wszyscy fapają na kredyt, bez poręczenia jeszcze.
Wiekszy ból to chyba u Ciebie wprowadzilo. Masz cialo zbudowane z antymaterii? Bo na czystą logiczną logike, lepiej byc 1pkt za Milanem, niz 2 pkt przed nimi... Chyba, ze zle licze...hm... 37+1+1+1=38+1+1=39+1=40 -38 =2 a nie, dobrze licze.

Bartek88 pisze:Inter wygral! Nie wierze, ze to powiem, ale marzenia sie spelniaja!

Widzicie, widzicie, znowu mozna fapac!

Do tej tabeli mogłeś fapać już od 17, bo nie uwzględnia ona derbów Mediolanu... :doh:

Zwycięstwo Interu spowodowało tym większy ból po naszym remisie. Mogliśmy spierniczyć Milanowi na 3pkt. Za tydzień z Atalantą będzie ciężko, tym bardziej, że oni też mają skłonność do remisowania.

Juventus znany jest z marnowania swoich sytuacji na odskoczenie, więc wyniki dzisiejszej kolejki nie dziwią.

Mecz wyrównany z lekkim wskazaniem na Inter. Przesądził głupi błąd Abate ( choć Ignazio ostatnimi czasy był na liście kontuzjowanych i mógł trochę wybić się z rytmu).

W Milanie niestety brak pomocnika - kreatora. Boateng na prawej połówce nie wygląda jednak najlepiej, a Aquilani, który najbardziej ogrania na tej pozycji wypadł na miesiąc...

Mam nadzieję, że Łysy zadziała w to okienko i zagranie choćby ten półśrodek w postaci Montolivo ( który chociaż w jakimś stopniu wniesie trochę kreowania w środku pola) czy powrót Merkela z Genoi - co prawda wciąż melodia przyszłości, ale w tym sezonie gra na prawdę dobrą piłkę i jeśli dostałby prawdziwą szansę w Milanie miałby szansę na skok jakościowy i zakotwiczenie w drużynie na lata.

Interowi gratuluję zwycięstwa ( choć na pocieszenie dodam, że lepiej być gonionym, niż goniącym ). Za to kibiców pogratulować mu nie można-właśnie czytam na acmilan.pl o ich transparencie: "Gattuso-Cassano. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal", który wyszydza poważne problemy Gattuso ze wzrokiem i FantAntonio po operacji serca...
Jeszcze większy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> niż obrzucenie Didy racami...

Mówisz o tym? Faktycznie poziom szamba, ale nie można mieć pretensji do wszystkich kibiców Interu, że znalazło się kilku kretynów, którzy chcieli być dowcipni inaczej.