Najważniejsza na nowym stadionie będzie atmosfera (z akcentem na przedostatnia sylabę

).
W ostatnich sezonach frustracja wywołana padaczką niektórych amatorów z Turynu skutkowała bodaj największą sumą łącznych kar nałożonych na Juve spośród wszystkich klubów Serie A. Naturalnie nie ma się co dziwić. Śmiem twierdzić nawet, że nasi Ultras zachowywali się nader powściągliwie. Ale nie o tym ja.
Nowy stadion jest
niestety kreowany na pierwszy włoski stadion ze standardem angielskim. To wszystko czym Italia i tamtejszy ruch Ultras słynął od początku jego powstania może ulec pogorszeniu, a nawet zanikowi, bo w ślady Juve idą kolejne kluby:
Roma,
Lazio,
Cagliari, a mówi się o wyprowadzkach na własne śmieci klubów z Mediolanu oraz Genui. Wszystko ze względu na popularyzowanie "dopingu na TAK". Karty kibica, jakieś chore przepisy zabraniające wstępu na mecz Juve kibicom spoza Piemontu - to tylko u nas. W Polsce wiemy - hurtowo zamykane stadiony, zakazy stadionowe etc.
Dobrze ujął to jeden z użytkowników anglojęzycznego forum:
"I'm scared of it. This is not Italy. This is Italy
Mam jedynie nadzieję, że mentalność włoskich ultrasów nie zostanie stłumiona, bo już dziś są kraje w Europie, które pod względem kibicowania pozostawiły Włochów daleko za sobą, zaś nowo budowane stadiony nie sprzyjają staremu dobremu Ultrasowaniu.
_________________________________
Nie wiem czy to odpowiedni temat, ale jest obecnie zdecydowanie częściej przeglądanym od tematu o Ultras, który zdaje się umarł śmiercią naturalną acz tragiczna...
Wraz z przenosinami na nowy obiekt przydałoby się przemyśleć kwestię dopingu. Wiadomo, że Curva Sud i Curva Nord różnie żyją ze sobą. Nie dzieje się to co prawda na taką skalę jak w
Paryżu, lecz każdy chyba kto widział więcej niż jeden mecz Juve wie, że obrazek "lewa strona sobie, prawa sobie" nie jest jednostkowym wybrykiem. Nie chcę tutaj bratać obu stron, ale warto by rozważyć czy aby dobro wspólne nie jest tutaj priorytetem. Czarnego Włocha z Palermo można było jednocześnie, solidarnie zmieszać z błotem

A może tak "fino alla fine" na obu "łukach" (teraz już nie

)?