JuvePoland

gregor_g4 pisze: Mimo że atak Barcy wygląda coraz lepiej, to dalej jest tam parcie na wynik indywidualny co źle przekłada się na drużnę.

Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

Czy tylko mi się wydaje czy Neuer przy tej pierwszej bramce kompletnie zawalił, dostał piłkę w krótki róg, a rzucił się tak jakby w miejscu
Tam był jakiś rykoszet, bo jak nie to wg mnie ewidentny błąd bramkarza.

AdiJuve pisze:Czy tylko mi się wydaje czy Neuer przy tej pierwszej bramce kompletnie zawalił, dostał piłkę w krótki róg, a rzucił się tak jakby w miejscu
Tam był jakiś rykoszet, bo jak nie to wg mnie ewidentny błąd bramkarza.

Faktycznie trochę dziwna sytuacja, bo moim zdaniem Neuer mógł i chyba nawet powinien to wyciągnąć (rykoszetu nie widziałem). Szczerze mówiąc byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem piłkę w siatce. Ale ogólnie cały Bayern zagrał beznadziejny mecz. W zasadzie byli gorsi w każdym elemencie gry i do tego mega elektryczni. Szkoda, bo liczyłem na bardziej wyrównany dwumecz, a tymczasem poznaliśmy już pierwszego finalistę.

AdiJuve pisze:Czy tylko mi się wydaje czy Neuer przy tej pierwszej bramce kompletnie zawalił, dostał piłkę w krótki róg, a rzucił się tak jakby w miejscu
Tam był jakiś rykoszet, bo jak nie to wg mnie ewidentny błąd bramkarza.

Zgadzam się, że w tej sytuacji zdecydowanie mógł (powinien) zachować się lepiej. Jednak przekrojowo ciężko mieć do niego pretensje, w 1. połowie ze dwa razy (Suarez, Alves) ratował dupę Bayernowi.

Nie obrażając nikogo - Guardiola kolejna klapa. Dla mnie to nie jest żaden wybitny taktyk. W Barcelonie podchwycił szybką grę, podjął świetne decyzje personalne i powstał samograj, który się kręci do dziś. Problem w tym, że nie potrafi grać nic innego. Nie ma planu B. Bayern to nie Barcelona i nigdy nią nie będzie. Klepanka została rozczytana przez wszystkich. Każda większa drużyna, która chce się przeciwstawić (i nie narobi w gacie) - zrobi to. Szczególnie, gdy nie ma Robbena - nie ma kto ładować bramek z niczego.
Z forum Bayernu - top 5 Bundesligi między sobą:


Już nie będę mówił o bardzo nietypowej w Monachium pladze kontuzji - skala MEGA. Nakupował za gruby hajs Hiszpanów, którzy grają w kratkę. Bayern z niemieckiej machiny, pełnej solidnej, twardej gry i mentalności przeistacza się w gorszą Barcelonę z hiszpańską kolonią. Przy potencjale finansowym, sportowym i marketingowym na poziomie Barcelony/Realu wyniki są... takie sobie i nic więcej. Ciekawe, jak długo decydenci w Monachium będą to tolerować. Wydaje mi się, że zegar tyka coraz głośniej.

A jeszcze apropo wczorajszego meczu. Ok, wpadło na 1-0, a pan G macha do swoich żeby szli do przodu... bez żadnych argumentów. No to skończyło się na trójce.

Następny wybitny trener z fabryki Barcelony Luis Enrique już w drodze.

joy pisze:

gregor_g4 pisze: Mimo że atak Barcy wygląda coraz lepiej, to dalej jest tam parcie na wynik indywidualny co źle przekłada się na drużnę.

Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

Brak wspólpracy. W dobrych sytuacjach, zawodnicy wolą dryblować niż podać lepiej ustawionemu partnerowi. Zamiast oddawać strzał - sytuacji jest mnóstwo, wdają się w drybling.

Kamex22 pisze:widziałem w życiu tyle dziwactw, że to samo imię dla dwóch braci mnie nie dziwi.

ja nawet kojarzę taką rodzinę ;]

a co do gola na 1-0 to Neuer był bardzo zły na obrońców więc jest duża szansa na to, że ich jedynym zadaniem w takich sytuacjach było blokowanie krótkiego rogu a całą resztę bramki zostawić bramkarzowi ;] aczkolwiek nie znalazłem żadnej powtórki zza bramki więc nawet nie wiem czy był dobrze czy źle ustawiony i czy widział piłkę...

Ogólnie zauwazylem jedna prawidłowosc u Pepa przy bramce na 1:0. Pep zapewne tak jak i Conte zakazał im wypier...ia piłki na orbitę. tylko uczy ich i uczy, podaj do zawodnika, byle nie na aut, czasem jest to zgubne. Bo jednak lepiej zagrać na tzw. hokejowe uwolnienie i ustawić szyki obronne, niż grzać się na drybling, ale trudne podanie do kolegi z druzyny jesli jest scisle kryty.
WYdaje mi się, ze i Conte takie błędy popełnił. Przeciez duzo naszych zawodników mowiło już na jesien, ze Max wpuścił w druzyne trochę luzu, dopuścił w pewnej postaci samodecydowanie o zagraniu i może to przynosi taki efekt.

gregor_g4 pisze:

joy pisze:

gregor_g4 pisze: Mimo że atak Barcy wygląda coraz lepiej, to dalej jest tam parcie na wynik indywidualny co źle przekłada się na drużnę.

Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

Brak wspólpracy. W dobrych sytuacjach, zawodnicy wolą dryblować niż podać lepiej ustawionemu partnerowi. Zamiast oddawać strzał - sytuacji jest mnóstwo, wdają się w drybling.

No wydaje mi się, że opierasz się na małej liczbie obejrzanych spotkań. Neymar z Messim faktycznie sporo dryblują, ale dlatego że to potrafią, żeby wypracować przewagę i dopiero wtedy ewentualnie podać. Nie jest winą Messiego, że pomocnicy mało od siebie dają jeśli chodzi o kreowanie gry, że taki Iniesta w lidze nie zanotował asysty i gola od ponad roku. Dryblują, ale generalnie tyle ile muszą i nie możesz pisać, że nie strzelają, bo trio ma już ponad 100 goli.

Zresztą na poparcie moich słów mogę przytoczyć asysty (za transfermarkt):
Messi 30
Suarez 20
Neymar 10
więc także podają do lepiej ustawionych kolegów.
Ciekawe czy w ogóle w Europie, ktoś ma więcej asyst niż Argentyńczyk.

Być może nie do końca zrozumiałem Twoją wypowiedź, w każdym razie ja nie mam nic przeciwko żeby takie jak do tej pory "parcie na wynik indywidualny w taki 'zły' sposób przekładało się na drużynę" .

Wychodzi na to, że te memy po losowaniu 1/2 LM były mocno chybione! Do naszego grona, czyli tych wyśmiewanych, powinni dołączyć "wielki" Bayern Guardioli oraz Real Madryt, który się z nami obsrał! Wcale nie prezentujemy się gorzej niż wymienione dwa kluby! To Barcelona ewidentnie wyprzedza resztę!

No to zaczynamy:D Porto cz. 2 :doh:
A jednak Barca już zamyka dwumecz.

Nie wiem jak wy, ale ja w tym Bayernie widzę straszny bałagan. Szczególnie w środku pola. Brakuje kluczowych graczy i wszystko się sypie.

No to juz wszystko jasne.
Guardiola po prostu zepsul swietna maszyna do wygrywania.
Po tym jak Benatia zdobyl pierwszego gola mozna bylo sie spodziewac ze bedzie suspens jednak Bayern od dwoch lat nie jest ta swietna druzyna przed ktora pilkarze Conte zapomnieli jak sie gra w pilka.

Jordi Alba padł na murawę po klepnięciu otwartą ręką w plecy przez Rafinhię? Czy oni naprawdę całkowicie już zatracili poczucie wstydu?

Paradoksalnie to Bayern jest najsłabszy w tym zestawieniu półfinalistów. Barcelona gra świetnie, to fakt, ale przy tylu błędach rywala grzechem byłoby ich nie wykorzystać. Brak kilku kluczowych graczy to jedno, do bólu przewidywalna, chaotyczna taktyka Guardioli to drugie. To niepojęte, co ten trener zrobił z tego klubu.

W dalszym ciągu uważam, że w jednym meczu Barcelona może przegrać. Niezależnie od tego, czy to my, czy też Real znajdziemy się w berlińskim finale.

Czy oni naprawdę całkowicie już zatracili poczucie wstydu?

Lata temu. Ale napisz to publicznie to zaraz się znajdą ludzie, którzy będą Ci wpierać, że absolutnie, nic z tych rzeczy. Już to tu przerabiałem.