Strona 92 z 101

: 06 maja 2015, 23:48
autor: dawid1897
zbysioJuve - Bayern był wtedy faworytem finału z Interem? Pamiętam, ze w ogóle nie zdziwiła mnie porazka Bayernu.


Zarzucano nam łatwą drogę do półfinału, ale Bayern tez miał łatwych w teorii przeciwników. Szachtar i Porto, a Borussia i Monaco? Pamiętam jeszcze jak mówili o Bvb, że to dwie różne drużyny jesli chodzi o grę w Bundeslidze i LM. Swoją grupę wygrali w dobrym stylu. Na wiosnę zaczęli grać lepiej w lidze, dostali jednak od nas lomot i okazalo sie, ze to słaba drużyna. Później slabe Monaco, teraz slabo dysponowany Real. Jesli dojdziemy do finalu to pewnie Barca sie posypie :dance:

: 06 maja 2015, 23:55
autor: Makiavel
Wynik robi wrażenie, ale już sama gra - nie bardzo. Zdziesiątkowany Bayern poległ w końcówce. Błysk geniuszu Messiego wystarczył. Oczywiście mecz wyglądałby inaczej gdyby w Bayern grał optymalnym składem, ale bez dwóch zdań Guardiola ten zespół zepsuł. Czas odradzania się w meczach rewanżowych dla Niemców się skończył - trójki na czysto w Monachium nie wbiją. Finał Juventus-Barcelona bardziej mi się podoba niż Juventus-Bayern.

: 06 maja 2015, 23:57
autor: Babinicz
Messi vs Tevez

Jeszcze Hugain z Napoli w LE.

Naprawdę, Maradona doczekał się niezłych następców. Jak oni tego nie wygrali rok temu z Niemcami?

: 06 maja 2015, 23:58
autor: AdiJuve
dawid91 pisze:zbysioJuve - Bayern był wtedy faworytem finału z Interem? Pamiętam, ze w ogóle nie zdziwiła mnie porazka Bayernu.


Zarzucano nam łatwą drogę do półfinału, ale Bayern tez miał łatwych w teorii przeciwników. Szachtar i Porto, a Borussia i Monaco? Pamiętam jeszcze jak mówili o Bvb, że to dwie różne drużyny jesli chodzi o grę w Bundeslidze i LM. Swoją grupę wygrali w dobrym stylu. Na wiosnę zaczęli grać lepiej w lidze, dostali jednak od nas lomot i okazalo sie, ze to słaba drużyna. Później slabe Monaco, teraz slabo dysponowany Real. Jesli dojdziemy do finalu to pewnie Barca sie posypie :dance:
No widzisz wszyscy grają dla Juve nawet rywale:)

zbysioJuve@
To wcale nie głupie, bardziej ufam takim faktom niż opinią ekspertów względem meczu, dodając do tego niemoc Realu z Włochami w dwumeczu w fazie pucharowej i wszelkie inne statystyki to awans Juve patrząc na te suche fakty jest wręcz formalnością,ale wiadomo dopóki piłka w grze:)

: 07 maja 2015, 00:00
autor: Makiavel
Babinicz pisze:Messi vs Tevez

Jeszcze Hugain z Napoli w LE.

Naprawdę, Maradona doczekał się niezłych następców. Jak oni tego nie wygrali rok temu z Niemcami?
Może dlatego, że między grą Maradony w reprezentacji i grą Messiego w reprezentacji jest przepaść, istny Wielki Kanion?

: 07 maja 2015, 00:12
autor: zbysioJuve
Makiavel pisze:
Babinicz pisze:Messi vs Tevez

Jeszcze Hugain z Napoli w LE.

Naprawdę, Maradona doczekał się niezłych następców. Jak oni tego nie wygrali rok temu z Niemcami?
Może dlatego, że między grą Maradony w reprezentacji i grą Messiego w reprezentacji jest przepaść, istny Wielki Kanion?
A może po prostu dlatego, że wtedy nie było tam naszego Carlitosa :wink:

: 07 maja 2015, 00:35
autor: mrozzi
Nie ma już chyba żadnych wątpliwości co do tego, że pierwszym finalistą będzie Barcelona. Wcale mnie ten zespół jednak dzisiaj nie zachwycił, bo długo męczył się z nękaną kontuzjami i grającą dziś fatalnie ekipą Bayernu. Przebłysk genialnego Messiego wystarczył, bo zrobić świetną zaliczkę. Absolutnie nie wierzę w odrobienie strat przez ekipę Guardioli - nie w tym momencie, nie w tej formie.

Nie poznaję Bayernu. Nawet pomijając jego braki kadrowe. Ten zespół grał bez jaj, niedokładnie, bez zaangażowania, nie miał kompletnie czym straszyć. Mimo kiepskiego występu był jednak przez dłuższy czas w stanie trzymać Barcę na dystans. Ba, mógł nawet wyjść na prowadzenie.

My tak komfortowej sytuacji przed rewanżem nie mamy, ale naprawdę liczę na to, że ostatecznie pojedziemy do Berlina. Nie skazywałbym nas z góry na pożarcie w takim ewentualnym finale, bo wówczas doszłoby do starcia najlepszej ofensywy z najlepszą defensywą, więc z całą pewnością byłoby ciekawie. Barca też popełnia z tyłu błędy, więc kontry mogłyby się sprawdzić. Rzecz jasna to tylko gdybanie, ale finał to finał i nikt nie stoi w nim na straconej pozycji.

: 07 maja 2015, 00:40
autor: Alfa i Omega
Kamex22 pisze: BTW czy to nie śmieszne, że w każdym zespole jest Rafinha, ale nie są braćmi. Za to jeden z nich (barceloński) jest bratem Thiago Alcantary? :P
Nie uważasz, że to by było odrobinę dziwne, jakby dwóch braci miało to samo imię? :prochno:
pumex pisze:
kacek_ pisze:Mam ochotę zabawić się w Brunona K. i zdetonować coś na Woronicza.
Nie wiem co pieprzą w publicznej i widzieć nie chcę. Po prostu pewny jestem, że wolałbym obejrzeć mecz na livescorze niż z komentarzem Szpakowskiego i jego ziomali, nawet jakby mi dopłacali.
Laskowski spoko ziomek jest! Ale reszta faktycznie, szkoda gadać.

Brawa dla Luisa Enrique, facet totalnie znalazł swoje miejsce na ziemi - pamiętacie jak ciroferrarował w Romie?

: 07 maja 2015, 08:18
autor: Maly
dziś zachwyty nad Messim ale pamiętajmy, że to były jego pierwsze gole w fazie pucharowej tej edycji LM a Barcelona doszła do półfinału bez żadnych problemów... dlatego właśnie nie chciałem trafić na nich w 1/2 bo zagrać z nimi dwa dobre mecze wydaje się awykonalne a w jednym może się zdarzyć teoretycznie wszystko (+finał dopiero za miesiąc a kryzys formy zawsze kiedyś nadchodzi, oni są w gazie już bardzo długo)

Bayern przesłaby wczoraj ale jakoś 2 poprzednie rundy wyglądało to tak samo a u siebie nie było co zbierać z rywali... jeśli dobrze wejdą w mecz za tydzień może być całkiem ciekawe widowisko

: 07 maja 2015, 09:26
autor: pan Zambrotta
Alfa i Omega pisze:
Kamex22 pisze: BTW czy to nie śmieszne, że w każdym zespole jest Rafinha, ale nie są braćmi. Za to jeden z nich (barceloński) jest bratem Thiago Alcantary? :P
Nie uważasz, że to by było odrobinę dziwne, jakby dwóch braci miało to samo imię? :prochno:
zaorane!


co do meczu, to jeden filmik wyraża więcej niż 1000 słów :


:prochno:

: 07 maja 2015, 09:33
autor: Kamex22
pan Zambrotta pisze:
Alfa i Omega pisze:
Kamex22 pisze: BTW czy to nie śmieszne, że w każdym zespole jest Rafinha, ale nie są braćmi. Za to jeden z nich (barceloński) jest bratem Thiago Alcantary? :P
Nie uważasz, że to by było odrobinę dziwne, jakby dwóch braci miało to samo imię? :prochno:
zaorane!
Przypominam, że te ludzie są z Brazylii i Hiszpanii. U nich nigdy nie wiadomo czy to nazwisko, imię, przezwisko czy jakiś inny wymysł.

Zresztą widziałem w życiu tyle dziwactw, że to samo imię dla dwóch braci mnie nie dziwi.

: 07 maja 2015, 09:33
autor: blackadder
Alfa i Omega pisze: Brawa dla Luisa Enrique, facet totalnie znalazł swoje miejsce na ziemi - pamiętacie jak ciroferrarował w Romie?
Z takimi zabawkami w ataku to nawet Ciro Ferrara przestałby ciroferrarować. Enrique nadal uważam za trenera który spuściłby dzisiejszą Romę na 5-6 miejsce. Dobrze podsumowali to na goal.com : "Kto potrzebuje taktyki gdy ma się Messiego?".
Co do meczu, Bayern był zwyczajnie słaby. Nie ma dwóch zawodników, nie ma 50% drużyny. Po cichu liczyłem na to że Bayern dowiezie 0-0, nawet 0-1 i w Monachium stanie się cud, ale niestety.
Jeśli uda się nam z Realem, dobrze że nie będziemy musieli się mierzyć z Barceloną na Camp Nou. Gracze muszą się tam czuć jak chrześcijanie na arenie koloseum.

: 07 maja 2015, 09:41
autor: Argonessar
Barca zagrała bardzo dobrze, Messi miał swój dzień. Bayern zagrał po prostu źle. Słaby mecz w ich wykonaniu i tak naprawdę mogą się cieszyć, że nie skończyło się jeszcze większą klęską, bo sytuacje ku temu były. (po pierwszej połowie mogło być 3-0, ale ratował ich Neuer i mega fart)

Nie wierzę w to, że Bayern zmagający się z problemami kadrowymi da radę odwrócić losy tego dwumeczu.

: 07 maja 2015, 10:05
autor: Vincitore
Barcelona z kosmosu, chociaż przez pewien, dłuższy okres meczu mieli spory przestój w grze. Kluczem do przetrwania z Barceloną jest umiejętność przytrzymania piłki, jeżeli to się nie uda - nie ma szans by cokolwiek ugrać. Wczoraj Bayern mimo wyniku przez spory fragment spotkania potrafił to robić.

Obrazek

: 07 maja 2015, 10:38
autor: gregor_g4
Kilka moich wrażeń z poprzedniego meczu - generalnie potwierdziło się to co tu pisałem po meczu z Realem w PD. Barcelona to drużyna która próbuje wjechać do bramki za wszelką cenę. I tak było również wczoraj do 77 minuty. Mogli już spokojnie do tego czasu prowadzić, ale w wielu sytuacjach było o jeden drybling za dużo - i podanie było nie w tempo, albo nie dochodziło bo obrońcy zdążyli przerwać.
Messiego ogląda się świetnie, zawsze uważałem, że drybling to najpiękniejsze co jest w futbolu, ale najważniejsze są bramki. Przy golu na 1-0 dostał piłke, przebiegł pare kroków i strzelił. 2-0 minął jednego i strzelił znowu. Jednak w większości przypadków próbuje minąć pół drużyny co nie zawsze kończy się tak jakby mogło.
Może troche naciągane jest to porónanie które ktoś na jednym z memów umieścił po tym jak Real zmiażdżył Grenade. CR i Leo na zdjęciach dryblują, potem na zdjęciach 8 min później CR ma hattricka a Leo ciągle drybluje.
Mimo że atak Barcy wygląda coraz lepiej, to dalej jest tam parcie na wynik indywidualny co źle przekłada się na drużnę.

A Bayern? Pep pokonany własną bronią i wg mnie tu wyszło jak marnym jest trenerem. Szpaku coś tam nawijał, że niby za wszelką cenę zabronił wybijać piłek na oślep. Klepanie za wszelką cenę, nawet pod własną bramką. Niestety ale z takim pressingiem Barcy to jest jak wkładanie głowy pod topór kata... tak padła pierwsza bramka, już prawie udało im się uciec spod pressigu, ale 1 drybling za dużo, strata i gol.

W takiej sytuacji trzeba próbować wybić na afere, dać szanse ich obrońcom się pomylić i jednocześnie dać szanse napastnikom by powalczyli.

Obecnie, między innymi przez braki kadrowe Bayern jest słabszy, ale wg mnie jeśli mielibyśmy grać w finale, lepiej by nam było z Barcą. Wydaje mi się że bardzo dobrze grający poza polem karnym, świetne uzupełniający Neuer byłby dla nas sporym problemem.

A nasza taktyka i styl gry mogłyby Barcelonie narobić trochę problemów.
Chociaż w hipotetycznym finale wszystkie założenia biorą w łeb, liczy się dyspozycja dnia i indywidualne błędy.

I jeszcze taka mała dygresja - Szpakowskiego się nie da słuchać, mam wrażenie że gdyby podszedł do niego Messi i powiedział "zrób mi loda" ten by się zgodził i skakał z radości.
whitesignus pisze:http://www.fcbarca.com/63409-krol-zapro ... zenia.html

Brat, kibic Barcy ( :angry: ) podrzucil mi artykul z ichniejszej stronki.
Wstep wstepem, ale pozniej dosc ciekawie napisane, z przymrozeniem oka.
rzeczywiście, ciekawy - bardzo fajnie się czytało. Napisany z pomysłem i dość obiektywny, o co dzisiaj ciężko.