JuvePoland

Principino pisze:już napisaliście
No to teraz Juve powinno sobie poradzić bez problemu.

NO bez jaj, serio ?

Skoro tak to ja już chłodze szampona!

A tak na serio - chyba nie wierzycie, że nie zagra co nie? Jeszcze 2 tygodnie, a nawet jeśli to zastrzyk raz, zastrzyk dwa i sru na boisko

edit: w niemieckiej tv powiedzieli, że to tylko stłuczenie. Nic poważnego. Chować wawrzony

filippo pisze:edit: w niemieckiej tv powiedzieli, że to tylko stłuczenie. Nic poważnego. Chować wawrzony

Serio? Kurde, przegapiłem początek drugiej połowy przez wcześniejsze słuchanie Led Zeppelin i późniejsze czytanie gazety w kuchni . Bramkę Immobile zobaczyłem dopiero w powtórce.
Chwilę później Hummels był bliski zaliczenia asysty...dla rywala. W pojedynku biegowym na skrajnym boku linii pola karnego próbował podaćdo bramkarza ale oczywiście zrobił to fatalnie i rywal z którym się ścigał dostał piłkę sam na sam z Langerakiem. Golkiper jednak to wybronił. Stan murawy najlepszy nie jest i w sumie tym bardziej zachowanie Hummelsa było karygodne.

Konkluzja: Borussia trzyma równą formę w defensywie

Dortmundzcy komedianci nie spuszczają z tonu :lol: Poza powyższym było jeszcze np około 75 minuty uratowanie sytuacji i wyprzedzenie rywala przez bramkarza BVB, takie w stylu Neuera. Jakżeby inaczej-sytuację sprokurował zawodnik z Dortmundu podając nieudolnie do tyłu. Zaś w 86 minucie tym razem Langerak się nie popisał i mało brakowało a straciłby piłkę na rzecz rywala na linii pola karnego, ostatecznie wybił poza boisko.

Pod koniec asysta Błaszczykowskiego Który swoją drogą w pierwszej połowie faulował(?) w polu karnym za co mogłaby być jedenastka dla rywala.

Borussia wykorzystuje błędy rywala i kończy 2-0. Ale nie trzymali często koncentracji, po pierwszej bramce grai głównie z kontry, dwa błędy przeciwnika potrafili wykorzystać choć mogli i powinni więcej np słupek Ramosa, trochę mniej szczęścia czy dobrych interwencji po tych fatalnych i mogli stracić bramkę na 1-1. Różnica klas była raczej niezbyt widoczna. Dodajmy, że Dynamo Dresden to 3-ligowiec.

Z Dreznem zagraliśmy bardzo, bardzo słabo. Tak więc jak widać, nie wiadomo czego się po nas spodziewać w danym dniu.

Reus na szczęście tylko ze stłuczeniem, może nie zagrać z HSV, ale na następne mecze będzie już gotowy.

Pierwsza bramka dla BvB, po raz kolejny asysta obrońcy rywali
Kurde no nie ma innej drużyny, która strzelałaby tyle bramek po takich prezentach Juve nie może im takich prezentów dawać.

Przeciez Borussia nie dla ozdoby stosuje tak druzy pressing, tylko po to zeby wlasnie wymuszac takie bledy i przejmowac pilke jak najblizej bramki przeciwnika.

Gol o ktorym mowisz idealnym przykladem; obronca naciskany, przez co zle poda,l a tam juz biegl inny wysuniety zawodnik BVB - Immobile i przejal pilke.

Z tego co się orientuje to gdzieś tak na poziomie trampkarzy uczą, że nie wykonuje się takich podań wszerz boiska w dodatku zaraz przed swoim polem karnym (miał kolegę po swojej stronie i drugiego do przerzutu na drugą flankę w środku pola). Ale faktycznie, to nie prezent od obrońcy tylko zasługa BVB. To, że się Kielon poślizgnął to też była zasługa pressingu Borussii.

Zhx123 pisze:Przeciez Borussia nie dla ozdoby stosuje tak druzy pressing, tylko po to zeby wlasnie wymuszac takie bledy i przejmowac pilke jak najblizej bramki przeciwnika.

Gol o ktorym mowisz idealnym przykladem; obronca naciskany, przez co zle poda,l a tam juz biegl inny wysuniety zawodnik BVB - Immobile i przejal pilke.

No w tej sytuacji obrońca popełnił po prostu błąd, owszem pressing był, ale nie aż taki by podawać w szerz na 20m od bramki i to nie potrafiąc kopnąć górą dalej niż 20m. Powinien zabrać się w lewo jak najdalej od bramki i laga do przodu a jak nie to aut i się ustawiać.

Jak najbardziej. Ale trzeba pamietac ze to 3-ligowiec.
A sam blad byl wymuszony wlasnie dzieki wyspkiemu pressingowi Borussii.

Gdyby nie to zwyczajnie by rozegrali ta pilke, ale Borussia po raz kolejny nacisnela, pan z 3 ligi troche spanikowal nieuwaznie podajac i BĘC nasza pilke. Taka taktyka.

Zreszta o czym my tu piszemy, to tylko mecz Pucharu Niemiec z druzuna 2 ligi nizej a tu wielkie halo

Cieszy gra BVB, a w zasadzie to brak gry BVB. My mamy swoje problemy ale jak ogladam BVB to coraz bardziej jestem w stanie uuwierzyc w remis w rewanzu lub nasza wygraną.

Jak nie wejdziemy dalej w LM to nigdy nie dojdziemy wyżej jak 1/8
Oglądam Bvb a właściwie ten antyfutbol i nie mogę uwierzyć, oni grają jak reprezentacja polski jeszcze z pół roku temu.

Hamburg sam sobie nie strzelił bramki to i BvB nie wygrało. Głównym zadaniem piłkarzy Juve będzie to żeby znowu sobie sami nie strzelili bramki:)

Jak zagramy tak jak z Romą to BVB bedzie kopac sie po czole, tak jak w tym meczu z HSV.

Sportowo jestesmy lepsi, oby tylko forma byla przynajmniej na srednim poziomie bo narazie jestesmy zupelnie bez formy.

AdiJuve pisze:Głównym zadaniem piłkarzy Juve będzie to żeby znowu sobie sami nie strzelili bramki:)

No tylko, że to wcale nie będzie takie łatwe biorąc pod uwagę to co wyczyniają ostatnio nasze asy w obronie.