Strona 92 z 552

: 01 maja 2011, 11:54
autor: blackadder
Jak Delneri zostanie, mnie zaleje krew a koledzy z Turynu spalą nam ten nowy stadion. Facet nie ma jaj. Przeprowadza niezrozumiałe zmiany, taktycznie mniej niż przeciętny i szuka głupich wymówek. Zmiana jest konieczna i lepszy byłby tutaj nawet Conte.

: 01 maja 2011, 11:55
autor: zahor
Antonio Conte daje Juventusowi jakieś 5% szans na wyjście z tego bagna, jak na moje oko. Nie za wiele, ale w przypadku Delzeriego jest to 0%. Jestem ABSOLUTNIE PEWIEN że ten trener nic z Juventusu już nie wyciśnie, wręcz przeciwnie - będzie coraz gorzej. Do panów, twierdzących że trzeba dać mu trochę czasu - po pierwsze, dostał już i tak więcej czasu niż osiągający podobne (czy nawet ciut lepsze) wyniki Ferrara. Po drugie, my tego czasu nie mamy tyle, żeby rozdawać go takim patałachom na prawo i lewo. Po trzecie i najważniejsze - w grze Juventusu nie widać żadnego postępu. Gdyby piłkarze zaczynali być coraz bardziej zgrani, gdyby widać było że budowane są jakieś schematy, gdyby próbowali grać jakieś kombinacyjne akcje, które z meczu na mecz wyglądałyby coraz lepiej - wówczas faktycznie można by dać mu jeszcze szanse. Ale u niego każdy mecz to pełna partyzantka, machanie łapami, improwizacja, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zmiany i pokrzykiwanie "Martinez, Martinez". I żeby nawet on miał ten zespół prowadzić jeszcze trzy lata, to będzie to wyglądać tak samo. Raz piłkarze zagrają lepiej, raz gorzej, ale nie będzie to nijak zależne od niego. No i po czwarte - facet jest już stary i niczego się nowego nie nauczy. Niektórzy piszą, że Lippi nie powinien wracać do Juve, bo już jest wypalony, nie nadąża za zmianami w nowoczesnej piłce itp. Tymczasem Delneri jest od niego raptem dwa lata młodszy, a jego warsztat trenerski wydaje się po stukroć bardziej skostniały. Przykład - chociażby kurczowe trzymanie się klasycznego 4-4-2.

: 01 maja 2011, 12:09
autor: fazzi
Eric6666 pisze:Dla mnie sytuacja jest banalnie prosta :
Lippi jest najlepszym kandydatem, ponieważ:
zna już środowisko Juve,
To akurat chybiony argument. Znał środowisko Juve jak mało kto to fakt, ale teraz z tamtego Juve nie pozostało już praktycznie nic.

: 01 maja 2011, 12:11
autor: jsduga
W przypadku, kiedy widać, że Del Neri sobie nie radzi zmiana jest konieczna. Trzymanie się kurczowo jednego trenera, który nie ma zielonego pojęcia jak zmienić, choć odrobinę obraz gry zespołu jest większym stokrotnie błędem , niż zamiana nawet na innego niedoświadczonego trenera, który być może ma swój pomysł, może nawet przełomowy dla nas.
Dopóki nie dostaniemy takiego ze światowej półki, a na to się nie zanosi, to musimy próbować ratować się nawet częstymi zmianami trenerów mniej znanych, bo tkwić w jednym i tym samym, wciągającym mule ( patrz Del Neri) nie sprawi nagle, że wrócimy na europejskie salony.
A może właśnie Conte jest tym ratunkiem? Jeśli nie on, to trzeba próbować z kim innym. Gdzieś na pewno jest ktoś taki, kto przywróci nam chwałę i prędzej, czy później trafimy na niego.

: 01 maja 2011, 12:13
autor: blackadder
^FAZZI^ pisze:
Eric6666 pisze:Dla mnie sytuacja jest banalnie prosta :
Lippi jest najlepszym kandydatem, ponieważ:
zna już środowisko Juve,
To akurat chybiony argument. Znał środowisko Juve jak mało kto to fakt, ale teraz z tamtego Juve nie pozostało już praktycznie nic.
Tylko chyba tylko on wie o co się tu walczy. Delneri jakoś nie przejmuje się idiotycznie straconymi punktami.

: 01 maja 2011, 12:15
autor: Ouh_yeah
zahor pisze:dostał już i tak więcej czasu niż osiągający podobne (czy nawet ciut lepsze) wyniki Ferrara
Tyle, że Ferrara miał grać o scudetto, Del Neri o 4 miejsce. Wyniki podobne ale cele znacznie inne.
zahor pisze:kurczowe trzymanie się klasycznego 4-4-2.
Z Milanem, Interem i Romą wygraliśmy grając 4-4-2 więc problem raczej nie leży w ustawieniu.

: 01 maja 2011, 12:30
autor: Antichrist
Ouh_yeah pisze:
zahor pisze:kurczowe trzymanie się klasycznego 4-4-2.
Z Milanem, Interem i Romą wygraliśmy grając 4-4-2 więc problem raczej nie leży w ustawieniu.
Ale przegraliśmy też z Bari, Lecce i innymi ogórami.

: 01 maja 2011, 12:33
autor: zahor
Ouh_yeah pisze:
zahor pisze:dostał już i tak więcej czasu niż osiągający podobne (czy nawet ciut lepsze) wyniki Ferrara
Tyle, że Ferrara miał grać o scudetto, Del Neri o 4 miejsce. Wyniki podobne ale cele znacznie inne.
Z drugiej strony - Ferrara miał dużo trudniejsze zadanie, bo prześcignąć Inter Mourinho było mu rok temu mimo wszystko trudniej, niż dzisiaj Lazio. Obaj trenerzy nic nie pokazali i nie ma co usprawiedliwiać jednego z nich tym, że drugi był dalej od realizacji celów, które były z sufitu.
Ouh_yeah pisze:
zahor pisze:kurczowe trzymanie się klasycznego 4-4-2.
Z Milanem, Interem i Romą wygraliśmy grając 4-4-2 więc problem raczej nie leży w ustawieniu.
Taktyką 4-4-2 przegraliśmy też z Parmą, Lecce i Bologną, więc argument mnie nie przekonuje. Zresztą ja nie jestem zdania, że taktyka 4-4-2 jest arbitralnie gorsza czy lepsza od innej. Uważam po prostu, że kurczowe trzymanie się tego ustawienia, kiedy nie ma żadnych przesłanek żeby nim grać, należy traktować jako wadę trenera. Akurat z Romą wygraliśmy po tym, jak z powodu kontuzji Delneri musiał przejść na 4-5-1. Inna sprawa, że wygrana dość przypadkowa.

: 01 maja 2011, 15:11
autor: pumex
^FAZZI^ pisze:
Eric6666 pisze:Dla mnie sytuacja jest banalnie prosta :
Lippi jest najlepszym kandydatem, ponieważ:
zna już środowisko Juve,
To akurat chybiony argument. Znał środowisko Juve jak mało kto to fakt, ale teraz z tamtego Juve nie pozostało już praktycznie nic.
Ale wie, czym jest Juve, a przynajmniej czym być powinno. A to też jest ważne.
Ouh_yeah pisze:
zahor pisze:kurczowe trzymanie się klasycznego 4-4-2.
Z Milanem, Interem i Romą wygraliśmy grając 4-4-2 więc problem raczej nie leży w ustawieniu.
Dla mnie na przedmeczowym slajdzie może nawet widnieć: "formation - unknown", byleby gra jakoś wyglądała, a nie do boku i wyyyyyyyjazd! Wiem jedno... Del Neri gwarantuje cotygodniową mizerię.

Odnoście niedawnych rewelacji o Conte: gdyby Agnelli faktycznie zatrudnił Antonio to byłoby równoważne z sytuacją, w której Andrea powiedziałby: "Jestem frajerem". Przynajmniej ja to tak widzę

: 01 maja 2011, 20:57
autor: Ouh_yeah
zahor pisze:Z drugiej strony - Ferrara miał dużo trudniejsze zadanie, bo prześcignąć Inter Mourinho było mu rok temu mimo wszystko trudniej, niż dzisiaj Lazio.
No, ale nie poległ w konfrontacji z Interem, tylko poległ nawet z Sampdorią dowodzoną przez niejakiego Del Neriego i jeszcze paroma zespołami. A zaczynał z zespołem który bił się w czołówce i dokonał 2-3 transferów żeby walczyć o scudetto a nie jak DN ze zgliszczami i 12 nowymi zawodnikami.
Zahor, w takim razie słucham - jakim ustawieniem Ty byś zaczynał mecze na miejsce Del Neriego? Tylko dobrze się zastanów bo jak tylko wywęszę możliwość to zjadę Cię od góry do dołu, tak jak się robi z DN.
Antichrist pisze:Ale przegraliśmy też z Bari, Lecce i innymi ogórami.
No więc skoro wygrane z Milanem, Interem i Romą nie są zasługą DN bo "piłkarze sami się zmotywowali" to dlaczego przegrane z ogórami mają być winą DN bo "nie potrafił odpowiednio zmotywować piłkarzy" ? Troszkę konsekwencji w tym wszystkim. Nie wydaje mi się, żeby Del Neri miał wielki wpływ na formę takiego Chielliniego, który za Ferrary grał bardzo dobrze i jak widać nie potrzebuje do tego wielkiego trenera.

: 01 maja 2011, 21:21
autor: zoff
4-4-2 grać można. Ale jak na lewej stronie ma się Nedveda a nie Marchisio. Myśle, że w każdym ustawieniu z takimi zawodnikami nie będzie sukcesu. Trener może wycisną maksimum. Delneri tego nie zrobił. 4 miejsce było do zrobienia. Absolutnie. Jak patrze na Lazio czy Udine jak guzdrzą się do tej Champions League to śmiać mi się chce. Albo płakać.

Dajcie spokój z trenerami pokroju Conte. Proszę.

: 01 maja 2011, 21:33
autor: strong return
zoff pisze: Trener może wycisną maksimum. Delneri tego nie zrobił. 4 miejsce było do zrobienia. Absolutnie. Jak patrze na Lazio czy Udine jak guzdrzą się do tej Champions League to śmiać mi się chce.
Dokładnie, coś mi się zdaje, że ani jedni ani drudzy mogą tam nie zagrać. Czwarte miejsce to jeszcze nie wszystko. To, że po tylu beznadziejnie straconych punktach i seriach bez zwycięstwa mamy w teorii szanse na LM to cyrk.
Lepszy trener pewnie chciałby grać zawodnikami, których on chce. A to wiąże się z wysupłaniem kasy, którą Elkann nie wiem czy chce wydać. Bez tego jednak ani rusz. Czas na mniej niż półśrodki-definitywnie minął.
PS. Kasy trzeba choćby na to, żeby zanim zaczniemy nowe rozgrywki ściągnąć szamana z Kamerunu, co by Vinovo odczarował.

: 01 maja 2011, 21:35
autor: Azrael
W obecnym sezonie to nie system taktyczny jest największym problemem. Problemem jest skład jaki Del Neri ma do dyspozycji, bo żadne taktyczne cuda nie wyczarują nam lewego skrzydłowego, którego nie mamy, porządnych bocznych obrońców czy prawdziwego lidera zespołu, na którym spoczywałby ciężar gry.

Jeśli ktoś twierdzi, że samo zwolnienie Del Neriego cokolwiek by w dzisiejszej sytuacji Juventusu zmieniło, to moim zdaniem jest w błędzie. Jeśli jednak mamy go zmieniać, to zastąpmy go kimś kto na pewno da radę i nie okaże się przysłowiowym "przejściem z deszczu pod rynnę".

: 01 maja 2011, 21:51
autor: zahor
Ouh_yeah pisze:
zahor pisze:Z drugiej strony - Ferrara miał dużo trudniejsze zadanie, bo prześcignąć Inter Mourinho było mu rok temu mimo wszystko trudniej, niż dzisiaj Lazio.
No, ale nie poległ w konfrontacji z Interem, tylko poległ nawet z Sampdorią dowodzoną przez niejakiego Del Neriego i jeszcze paroma zespołami. A zaczynał z zespołem który bił się w czołówce i dokonał 2-3 transferów żeby walczyć o scudetto a nie jak DN ze zgliszczami i 12 nowymi zawodnikami.
Zahor, w takim razie słucham - jakim ustawieniem Ty byś zaczynał mecze na miejsce Del Neriego? Tylko dobrze się zastanów bo jak tylko wywęszę możliwość to zjadę Cię od góry do dołu, tak jak się robi z DN
To ja zacznę od końca - różnica między mną, a Delnerim jest taka, że ja sobie siedzę w Polsce, raz na jakiś czas obejrzę sobie mecz, ale złamanego grosza nikt mi za to nie płaci. Natomiast on zajmuje się tym zawodowo i zarabia kosmiczne (jak dla szarego człowieka) pieniądze za to, że bierze na siebie odpowiedzialność za wyniki zespołu.
Nie mam w tej chwili w głowie konkretnego pomysłu na jedno, uniwersalne ustawienie. Gdybym był trenerem Juventusu, to przetestowałbym kilka wariantów i zobaczył który daje jakie wyniki. Od tego jest okres przygotowawczy. Mogę Ci przedstawić co spróbowałbym na początek, a potem dokonywał modyfikacji.
Na dzień dobry zastanowiłbym się czy jest sens pakować się w granie czterema obrońcami. Boki defensywy są katastrofalne, z bocznych obrońców przy bronieniu bramki pożytek praktycznie żaden. Myślę że trzech środkowych defensorów w połączeniu z dwoma defensywnymi pomocnikami dałoby większe nadzieje na załatanie poważnych braków z tyłu. Przy takiej ewentualności oczywiście Soerensena trzeba by przekwalifikować z powrotem na środkowego obrońcę, ale myślę że nie byłby to problem.
Co zaś się tyczy ustawienia przodu - nie mamy klasycznych bocznych pomocników, typu Robben czy Giggs. Nawet Krasić nie pasuje do końca na tę pozycję - lepiej czuje się atakując bramkę niż biegając po skrzydle w okolicy linii środka boiska. A zatem zastanowiłbym się nad ustawieniem 3-3-1-2-1
Chiellini - Bonucci - Barzagli
Sissoko- Marchisio - Melo
Aquiliani
Krasić - Del Piero (Martinez)
Matri (Quagliarella)

Wiem że takie rozwiązanie ma kilka wad. Del Piero bardziej niż na skrzydle, powinien grać za plecami prima punty. Dopasowanie pomocników do pozycji też jest takie mniej-więcej. Marchisio mógłby zastępować Aquilaniego czy Sissoko, ale na dobrą sprawę nie nadaje się do pierwszego składu na żadną z pozycji. Wpisałem go jednak na def. pomocnika, bo Momo często bywa kontuzjowany.
Ouh_yeah pisze:
Antichrist pisze:Ale przegraliśmy też z Bari, Lecce i innymi ogórami.
No więc skoro wygrane z Milanem, Interem i Romą nie są zasługą DN bo "piłkarze sami się zmotywowali" to dlaczego przegrane z ogórami mają być winą DN bo "nie potrafił odpowiednio zmotywować piłkarzy" ? Troszkę konsekwencji w tym wszystkim. Nie wydaje mi się, żeby Del Neri miał wielki wpływ na formę takiego Chielliniego, który za Ferrary grał bardzo dobrze i jak widać nie potrzebuje do tego wielkiego trenera.
Wiadomo że raz na jakiś czas każdy zespół, nawet najsłabszy, wygra jakiś mecz. Wiadomo także, że nawet najlepsza drużyna raz na jakiś czas musi przegrać. Trenera rozlicza się z tego, jak często zachodzi to pierwsze, a jak często drugie. Moim zdaniem proste i logiczne.
Azrael pisze:W obecnym sezonie to nie system taktyczny jest największym problemem. Problemem jest skład jaki Del Neri ma do dyspozycji, bo żadne taktyczne cuda nie wyczarują nam lewego skrzydłowego, którego nie mamy, porządnych bocznych obrońców czy prawdziwego lidera zespołu, na którym spoczywałby ciężar gry.

Jeśli ktoś twierdzi, że samo zwolnienie Del Neriego cokolwiek by w dzisiejszej sytuacji Juventusu zmieniło, to moim zdaniem jest w błędzie. Jeśli jednak mamy go zmieniać, to zastąpmy go kimś kto na pewno da radę i nie okaże się przysłowiowym "przejściem z deszczu pod rynnę".
Owszem, prawdą jest, że Delneri nie wyczaruje teraz solidnego lewoskrzydłowego. Ale ustawienie powinno być dostosowane do tego, jakim składem się dysponuje. Jeżeli nasi boczni obrońcy potykają się o własne nogi, a na lewym skrzydle biega albo pokraka Pepe, albo Marchisio, o którym nie wiadomo jaka jest jego nominalna pozycja, ale na pewno nie jest to lewa pomoc, to jaki jest sens trzymania się kurczowo 4-4-2. Proste. Jeżeli nie ma się wysokich graczy, to nie gra się wrzutkami. Jak nie ma się szybkiego napastnika, to nie gra mu się piłek w przód na kontrę. A jak nie ma się boków obrony i pomocy, to nie gra się skrzydłami. Piłkarski elementarz.

A co do przejścia z deszczu pod rynnę - dla tak wielkiego klubu jak Juventus gorzej niż obecnie być już nie może (bo w to że np. spadną do Serie B to nie uwierzę), w związku z tym nieudana zmiana trenera może być co najwyżej przejściem "z deszczu w deszcz". Czyli nic nie ryzykujemy.

: 01 maja 2011, 22:22
autor: Pan Mietek
zahor pisze:To ja zacznę od końca - różnica między mną, a Delnerim jest taka, że ja sobie siedzę w Polsce, raz na jakiś czas obejrzę sobie mecz, ale złamanego grosza nikt mi za to nie płaci. Natomiast on zajmuje się tym zawodowo i zarabia kosmiczne (jak dla szarego człowieka) pieniądze za to, że bierze na siebie odpowiedzialność za wyniki zespołu.
Nie mam w tej chwili w głowie konkretnego pomysłu na jedno, uniwersalne ustawienie. Gdybym był trenerem Juventusu, to przetestowałbym kilka wariantów i zobaczył który daje jakie wyniki. Od tego jest okres przygotowawczy. Mogę Ci przedstawić co spróbowałbym na początek, a potem dokonywał modyfikacji.
Na dzień dobry zastanowiłbym się czy jest sens pakować się w granie czterema obrońcami. Boki defensywy są katastrofalne, z bocznych obrońców przy bronieniu bramki pożytek praktycznie żaden. Myślę że trzech środkowych defensorów w połączeniu z dwoma defensywnymi pomocnikami dałoby większe nadzieje na załatanie poważnych braków z tyłu. Przy takiej ewentualności oczywiście Soerensena trzeba by przekwalifikować z powrotem na środkowego obrońcę, ale myślę że nie byłby to problem.
Co zaś się tyczy ustawienia przodu - nie mamy klasycznych bocznych pomocników, typu Robben czy Giggs. Nawet Krasić nie pasuje do końca na tę pozycję - lepiej czuje się atakując bramkę niż biegając po skrzydle w okolicy linii środka boiska. A zatem zastanowiłbym się nad ustawieniem 3-2-1-2-1
Chiellini - Bonucci - Barzagli
Sissoko(Marchisio) - Melo
Aquiliani
Krasić - Del Piero (Martinez)
Matri (Quagliarella)

Wiem że takie rozwiązanie ma kilka wad. Del Piero bardziej niż na skrzydle, powinien grać za plecami prima punty. Dopasowanie pomocników do pozycji też jest takie mniej-więcej. Marchisio mógłby zastępować Aquilaniego czy Sissoko, ale na dobrą sprawę nie nadaje się do pierwszego składu na żadną z pozycji. Wpisałem go jednak na def. pomocnika, bo Momo często bywa kontuzjowany
3-2-1-2-1? Bez obrazy ale.... widziałeś kiedyś coś takiego? :P Nie mam pojęcia czy to ma sens ale zawsze mi się wydawało, że jak grasz coś takiego to przed 3 stoperami ważni są nie tyle 2 DMFy co boczni pomocnicy, którzy umieją jako tako grać w obronie (patrz Napoli i np. Dossena czy Zuniga). Ja bym to już ustawiał tak:

Barzagli - Chiellini - Bonucci
Marchisio - Melo - Aqua - Grosso
Krasić - Q
Matri

W zasadzie jest to coś prawie jak Napoli z zeszłego sezonu (nawet Q pasuje :D)

Ale ja sądzę, że powinniśmy grać 4-4-2 lub 4-3-3, do tych 2 systemów nam piłkarze pasują.