JuvePoland

Wiking pisze:

Makiavel pisze:Jacyś fani "Pieśni Lodu i Ognia" i serialu "Gra o tron"? Jak wrażenie z pierwszych odcinków 5 serii? Przez to, że Martin tak wolno pisze a między sezonami takie długie przerwy to zwiększa mi się frajda z oglądania, bo gorzej pamiętam co się wydarzyło. Ale chyba spore różnice są w stosunku do książki, tak coś mi się kojarzy.

A nie jest tak, iż premierę miał tylko 1 odcinek piątej serii?

Pooglądałem już 4

Makiavel pisze:

Wiking pisze:

Makiavel pisze:Jacyś fani "Pieśni Lodu i Ognia" i serialu "Gra o tron"? Jak wrażenie z pierwszych odcinków 5 serii? Przez to, że Martin tak wolno pisze a między sezonami takie długie przerwy to zwiększa mi się frajda z oglądania, bo gorzej pamiętam co się wydarzyło. Ale chyba spore różnice są w stosunku do książki, tak coś mi się kojarzy.

A nie jest tak, iż premierę miał tylko 1 odcinek piątej serii?

Pooglądałem już 4

Jeśli tak jest w istocie, to nie chwaliłbym się tym faktem publicznie. Oglądanie serialu przed upublicznieniem może wyczerpywać znamiona naruszenia uzasadnionych interesów twórcy, i nie pozwolić na kwalifikacje jako dozwolony użytek.

Sprawdzę czy nie muszę poinformować o tym fakcie odpowiednich instytucji.

:oops: :płaczę: zasługuje na obdarcie ze skóry, jak wrogowie Boltonów.

Generalnie to cztery odcinki wyciekły do sieci, ale trzeba być szalonym, żeby oglądać to w takiej jakości. Dla mnie 720p x264 to minimum. Poza tym wolę sobie na spokojnie oglądać po jednym odcinku co tydzień. Wszak później i tak kolejny rok czekania

Panowie, poratujcie jakimś serial w stylu Mr. Selfridge (nie wiem,czy kojarzycie, ale dla mnie pierwsza klasa) lub House of Cards.

house of cards to klasyk, a ktos tutaj jest fanem Siuts?

Nigdy nie przepadałem za Marvelowskim klimatem, ale szczerze polecam
Daredevil http://www.filmweb.pl/serial/Daredevil-2015-702252

Jak się wam podoba drugi sezon Detektywa? Póki co dużo mniej wciągający od pierwszego sezonu, ale chyba i tak mnie pozytywnie zaskoczył.

jarmel pisze:Jak się wam podoba drugi sezon Detektywa? Póki co dużo mniej wciągający od pierwszego sezonu, ale chyba i tak mnie pozytywnie zaskoczył.

A dojechałeś już do 4 odcinka?

Dopiero przede mną.

jarmel pisze:Dopiero przede mną.

No i co? Gdzie żeś pan dojechał? Bo ja właśnie wciągnąłem odc. 7 i mam wciąż mocniejsze wrażenie, że sezon II jest co najmniej równie dobry, jak pierwszy.

Ja jutro będę się zabierał za finał i jak dla mnie ciężko porównywać jeden i drugi sezon, pierwszy był taki mroczniejszy, mocniejszy, inna sceneria, pewnie zależy co kto lubi. Drugi jest zupełnie inny, choć nie znaczy to że gorszy Historia ponownie świetna, bohaterowie mimo początkowych wątpliwości też dali radę, może jedynie trochę za dużo osób się przewija przez co nie wszystko do końca skminiłem Pierwszemu sezonowi dałbym 9/10, ten póki co oceniam na takie mocne 8

Pierwszy sezon True Detective, poza słabym zakończeniem, miał niesamowity klimat i atmosferę. Nie chce mi się szukać na to kolejnych określeń, ale większość osób, które go oglądały, wie o czym mówię. W odniesieniu do tego, drugi to po prostu dobry i trzymający w napięciu kryminał. Wątek się kleił, postacie potrafiły zaciekawić, wciągało (obejrzałem osiem odcinków przez niedzielę i poniedziałkowy wieczór , ale brakowało tego nieuchwytnego 'czegoś'.

Gdybym miał wybrać, który sezon obejrzeć ponownie, zdecydowanie postawiłbym na pierwszy.

Dla mnie drugi sezon Detektywa okazał się dużym rozczarowaniem. Jestem na 6tym odcinku i ciężko mi się zebrać żeby go skończyć. Nawet nie zbliżył się do klimatu jedynki. Aktorsko też jest dużo słabiej, choć pozytywnie zaskoczył mnie Farrell. Vauhgn w takiej roli to jakieś nieporozumienie, Kitsch na swoim normalnym nijakim poziomie, McAdams nie potrafię jednoznacznie ocenić.

Ktoś widział Mr. Robot? Polecam, trafiłem na to przypadkiem. Głównym bohaterem jest haker - introwertyk, schizofrenik i narkoman. W drugoplanowej roli Christian Slater. Jak dla mnie najlepsza premiera tego roku.

Juras_Senat pisze:Dla mnie drugi sezon Detektywa okazał się dużym rozczarowaniem. Jestem na 6tym odcinku i ciężko mi się zebrać żeby go skończyć. Nawet nie zbliżył się do klimatu jedynki. Aktorsko też jest dużo słabiej, choć pozytywnie zaskoczył mnie Farrell. Vauhgn w takiej roli to jakieś nieporozumienie, Kitsch na swoim normalnym nijakim poziomie, McAdams nie potrafię jednoznacznie ocenić.

Dokładnie mam tak samo. Brak klimatu sprawia, że nie chcę mi się tego skończyć. Za jedynką nie przepadam, ponieważ finałowa scena, gdzie McCon zobaczył wszechświat mnie zniszczyła, ale faktycznie klimat, aż wylewał się z ekranu. W dwójce tego brakuje. Zdecydowanie czuję się nim rozczarowany.

Mr. Robot jest nawet nawet, a najbardziej podoba mi się ten młody szef, który chce zostać CEO fajnie zrobiona postać.

Póki co nie mam co oglądać, seriale fajne, ale nie wciągają zbytnio.

Osobiście czekam na jakiegoś nowego brytola. Jakość w brytyjskich miniserialach jest oszałamiająca. Te amerykańskie zalatują tandetą i oklepanymi romansami. Suit już nie jest nawet o prawnikach, tylko o problemach w pracy.... Cały odcinek mają problemy, żeby na końcu je rozwiązać. 5 sezonów minęło i każdy odcinek ma taki sam schemat.... zaskoczenia brak.