Strona 10 z 14

: 03 marca 2018, 20:11
autor: Vego
Dwa słowa POSIADANIE PIŁKI.

Tego właśnie brakowało w meczu z Totkami, jak w Londynie nie będzie choć wyrównanego posiadania to nie ma co liczyć na korzystny wynik

: 03 marca 2018, 20:11
autor: Osgiliath
Osgiliath pisze:Ja liczę, że wreszcie Lazio spadnie kondycyjnie trochę i wejdzie jednak Costa i to towarzystwo trochę rozrusza.

Albo skończy się remisem, albo jedna bramka zdecyduje o wyniku.
Miałem przeczucie ;)

Co poniektórzy zaczną narzekać na styl, nie mniej bardzo ważna wygrana w kontekście meczu Napoli z Romą. Poza tym na pewno podziała to psychicznie na drużynę.

Tbh, tak wyglądało, że prędzej czy później wciśniemy i tak się stało. Ze spokojem można teraz oddać się meczom milszym dla oka ;)

: 03 marca 2018, 20:13
autor: wongier
ciężko w tym sezonie coś pisać po naszych meczach. Trenejro ma plan , ale oczy bolą.
nasza gra nikomu się nie podoba, kogo widzielibyście z lazio do 1 składu Juve: sergiej i może holender a my męczymy bułe przez 90 minut.

Nie chce pisać o Napoli ale podoba mi się u nich to że do każdego meczu wychodzą na pełnej k.... Może braknąć im sił może nie , ale jak mamy grać tak w następnym sezonie to :angry:

Tak mi się nasuwa myśl takiego stanu rzeczy , w poprzednich sezonach wygrywaliśmy w szatni, a teraz po odejściu bonu coś pękło. Wydaje mi się, że brakło zakupu topa, żeby dalej straszyć

: 03 marca 2018, 20:15
autor: Kolakow
Mówcie co chcecie, ja od początku meczu wiedziałem że damy się wyszaleć Lazio, zaatakujemy konkretniej w ostatnie 15 minut i wciśniemy coś w końcówce doliczonego czasu gry.

: 03 marca 2018, 20:16
autor: deszczowy
Czniam i olewam styl. Są trzy punkty. Mam nadzieję, że we wtorek wymęczymy bułę i wygramy z Arsenalem. Mogą pękać oczy, może boleć wyrwana lewa czwórka - oby wygrać.

: 03 marca 2018, 20:16
autor: Sila Spokoju
Kolakow pisze:Mówcie co chcecie, ja od początku meczu wiedziałem że damy się wyszaleć Lazio, zaatakujemy konkretniej w ostatnie 15 minut i wciśniemy coś w końcówce doliczonego czasu gry.
Potwierdź to zagranym kuponem za co najmniej 10 000zł :spiteful:

: 03 marca 2018, 20:17
autor: Piotr Juvefan
I jeszcze jeden wniosek. Beka dla tych,którzy chcieliby sprzedawać Dybalę i mieć z tego fundusze w mercato. Właśnie po to są potrzebni nam gracze robiący różnicę jak Dybala,żeby jedną akcją odmienić losy meczu.

: 03 marca 2018, 20:18
autor: deszczowy
Czniam i olewam styl. Są trzy punkty. Mam nadzieję, że we wtorek wymęczymy bułę i wygramy z Tottenhamem (oczywiście, dzięki i przepraszam). Mogą pękać oczy, może boleć wyrwana lewa czwórka - oby wygrać.

: 03 marca 2018, 20:19
autor: CzeczenCZN
Costa po wejściu wiele nie ożywił, nie to że dostosował się poziomem do gry kolegów, ale po prostu nie miał z kim grać, no i nie jest w gazie. Zawodnik z 3 pensją w klubie permanentnym rezerwowym, zmiennikiem Mandzukica, który to na skrzydle kompletnie nie wie co zrobić z piłką.
deszczowy pisze:Czniam i olewam styl. Są trzy punkty. Mam nadzieję, że we wtorek wymęczymy bułę i wygramy z Arsenalem. Mogą pękać oczy, może boleć wyrwana lewa czwórka - oby wygrać.
Z Tottenhamem. ;)

: 03 marca 2018, 20:20
autor: Wojtek
Dawno nie było takich emocji w naszym meczu (ostatnie 3min). To cud, że Dybala tam nie upadł, a gdyby upadł to byłby rzut karny i powtórka z pierwszego meczu na JS...Ten win może się okazać kluczowy w wyścigu po scudetto!! :juve:

: 03 marca 2018, 20:22
autor: Piotr Juvefan
Osgiliath pisze:
Osgiliath pisze:Ja liczę, że wreszcie Lazio spadnie kondycyjnie trochę i wejdzie jednak Costa i to towarzystwo trochę rozrusza.

Albo skończy się remisem, albo jedna bramka zdecyduje o wyniku.
Miałem przeczucie ;)

Co poniektórzy zaczną narzekać na styl, nie mniej bardzo ważna wygrana w kontekście meczu Napoli z Romą. Poza tym na pewno podziała to psychicznie na drużynę.

Tbh, tak wyglądało, że prędzej czy później wciśniemy i tak się stało. Ze spokojem można teraz oddać się meczom milszym dla oka ;)
Piotr Juvefan pisze:Zainwestowałem w player.pl i liczę dziś najbardziej na Dybalę.

Forza Juve :juve: :juve: :juve:
Piotr Juvefan pisze:
Costa in, Lichy out i gramy 4-3-3 w drugiej. Oby więcej się działo w niej z naszej strony.

Można się licytować :)

: 03 marca 2018, 20:22
autor: lenor
Z góry poproszę o kartkę bo post nie na temat, ale nie mogłem się powstrzymać:

Dybala - urodzony 15 listopada 1993
Ja: 16 listopada 1992

D:Prawie Polak
J:Polak

D: Cieszynka: dwa palce przy twarzy - wskazujący i kciuk
J: Moja ręka po wypadku wygląda tak samo, zostały te dwa palce, resztę straciłem.

Ja się z nim muszę spotkać! :juve:

: 03 marca 2018, 20:25
autor: bendzamin
deszczowy pisze:Czniam i olewam styl. Są trzy punkty. Mam nadzieję, że we wtorek wymęczymy bułę i wygramy z Tottenhamem (oczywiście, dzięki i przepraszam). Mogą pękać oczy, może boleć wyrwana lewa czwórka - oby wygrać.
W środę :prochno:

To jest właśnie to! To są te niepowtarzalne piłkarskie emocje!
Po takim meczu nie pozostaje nic innego jak jechać na Wembley jak po swoje :D

: 03 marca 2018, 20:25
autor: zuravski
Niesamowite jak on to zmieścił. 90 minut klęcia i Dybi ratuje nas przed utratą punktów w świetny sposób. Mogę spokojnie przeżyć ten weekend i wyczilować się :D

: 03 marca 2018, 20:26
autor: Kolakow
Największa beka będzie jak w środę wyjdą i zobaczymy zupełnie inna drużynę jak co roku, nagle zaczną grać jak na grze komputerowej bez błędów 2 tempa szybciej na jeden kontakt i wywalczą pewny awans na wyjeździe, to utwierdzi mnie tylko w przekonaniu ze jestem masochista kibicującym najdziwniejszej drużynie na świecie. Nie zdziwiło by mnie to patrząc jak graja makaroniarze czy to reprezentacja czy Juventus jak stracą nagle 1 bramkę z niżej notowanym rywalem. Graja syf 75% meczu aż nagle zaczynają grać jak Hiszpania za najlepszych lat. Bardziej bałbym się wygranej 2-1, 3-2 w Turynie niż tego remisu. pomijam już fakt że nasz Juventus zabił we mnie umiejętność cieszenia się z piłki nożnej. Oglądam każdy mecz Juventusu niczym taki niedowartościowany, przegrany mąż który nie odejdzie od żony która mu się roztyła, jest dla niego niemiła itd a jedyne co robi to przynosi do domu pieniądze bo w karierze zawodowej jej idzie.