JuvePoland

Dobry mecz Benatii to jedyne, co warto odnotować.

Na podejście Allegriego do tego meczu szkoda strzępić ryja.

Higuain, Cuadrado i Sandro to była tragedia.. reszta na standardowym w tym roku poziomie czyli mizeria. Ale najważniejsze, że było 0 z tyłu :facepalm2: Całe szczęście Barcelonie też taki wynik pasował.

Do kiedy ma kontrakt Guardiola?
Mecz słąby jak całe Juve...szkoda bo...kurde szkoda.
Graczem meczu Benatia.
Wszystko spoko ale czegoś brakuje, Maxiu, zacznij w końcu grać.

W zasadzie mógłbym napisać mecz bez historii, gdyby nie piękne zachowanie kibiców Juve przy zejściu Iniesty.
Miło też popatrzeć jakim szacunkiem jest obdarzany Buffon przez piłkarzy.

Obie drużyny zagrały dziś na drugim biegu, a mimo to było kilka razy gorąco. Gdybym wydał gruby hajs i był na trybunach zamiast w domu przed TV, to pewnie bym był mocno zawiedziony. Obyśmy się nie nacięli na Olympiakos w Pireusie, bo tam wcale nie gra się łatwo.

Jeszcze jedno.

W najbliższych meczach z Napoli, Romą i Interem zobaczymy dokładnie taki sam Juventus.

Ślepy los zadecyduje, czy będą z tego jakieś punkty...

Miały być 3 punkty. Jest jeden. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, ale brak Messiego i Mandzukica pokazuje, że trenerzy pewni awansu do kolejnej fazy podeszli do tego pojedynku na pełnym luzie.

Całkiem solidnie zagrała nasza obrona i to może cieszyć. Nawet Rugani.

wojczech7 pisze:Dobry mecz Benatii to jedyne, co warto odnotować.

Na podejście Allegriego do tego meczu szkoda strzępić ryja.

Barzagli i Rugani tez dali rade. Najwazniejsze ze Rugani gral w takim waznym spotkanie z wymagajacym przeciwnikiem.

Higuian nie moze strzelac jesli musi sie cofac 40 m od bramki rywala. On musi dostawac pilki w okolicach pole karny rywale tak jak to mialo miejsce kiedy sie uwolnil ale oddal niecelnego stralu w drugiej polowie.

Dobrze ze Marchisio powraca bo ostatnio znow mamy szpital!

Graj od początku na 0-0 i przyciśnij w doliczonym czasie, żeby spróbować wygrać. Tak może tylko Juventus i jego najwybitniejszy w historii trener. :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Bentancur nieźle. Lepiej, w porównaniu, do tego co grał parę tygodni temu

Mógłby nam Juventus przed mecze dawać znać czy będą chcieli grać w piłkę czy nie. Ten mecz przypominał dwa przegrane finały LM. W pewnym momencie nie potrafiliśmy wyprowadzić piłki, jedno, dwa podania i strata.

Jak taki wynik może satysfakcjonować? Jak?

Meczu z Crotone nie obejrzę, bo zwyczajnie nie chcę. Już mi się nie chce.

Nie przeglądałem komentarzy czerpiąc mądrość od "najlepszych", ale nadworny błazen JP przed meczem pisał

Bukol87 pisze:Pewne 3 punkty.
Zapiszcie sobie.

więc teraz zapewne zmienił już pogląd o 180 stopni i stwierdził, że 0:0 to świetny wynik, który stawia nas w najbardziej komfortowej sytuacji przed ostatnią kolejką, ewentualnie, że Allegri uznał, że w szerszej perspektywie to bezbramkowy remis jest najbardziej korzystny, bo on widzi więcej, i kazał tak piłkarzom grać już do końca. Teraz czekamy na Crotone :rotfl:

W sumie zero z tyłu więc Włosi w szatni pewnie zadowoleni

Bukol87 pisze:Miały być 3 punkty. Jest jeden. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, ale brak Messiego i Mandzukica pokazuje, że trenerzy pewni awansu do kolejnej fazy podeszli do tego pojedynku na pełnym luzie.

To my jesteśmy pewni awansu? Z której urwa strony?

Bukol87 pisze:brak Messiego i Mandzukica pokazuje, że trenerzy pewni awansu do kolejnej fazy podeszli do tego pojedynku na pełnym luzie.

To oficjalnie najgłupsze, co napisałeś. Brawo!

Bukol87 pisze:Miały być 3 punkty. Jest jeden. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, ale brak Messiego i Mandzukica pokazuje, że trenerzy pewni awansu do kolejnej fazy podeszli do tego pojedynku na pełnym luzie.

Mario "turyński Messi", tylko prawdziwy ekspert doszedłby do takich wniosków :rotfl:

Bukol87 pisze:My natomiast spokojnie obserwujemy i już w środę zmieniamy narrację o 180 stopni po zwycięstwie z Barceloną.

Coś jeszcze?