JuvePoland

Odkąd pamiętam Juventus gra słabo na takich obozach. Ba, nierzadko zdarzało się, że bele ogór stawał się rywalem z najwyższej półki.

Oceniać nie mam zamiaru, gdyż nie ma to sensu, ale z chęcią przyczepię się do jednej rzeczy. Co Maks testował? Nie ma się co oszukiwać, takie spotkania służą głównie do testowania nowych schematów/zawodników/zagrań etc... a tu? Nic a nic. Wystawienie miernych piłkarzy z przodu i niech se pograją.

Mnie tylko bawi, że znajomy fan Milanu wysłał mi na fb na pw filmik z gola 0-2 dla Barcy i napisał, że obrona Juve leży bez Bonucciego :lol: . Nie ma to jak oceniać po 1 meczu, a oni wygrali 4-0. Zagraliśmy na wy.....luzowaniu nikt nie chciał nikogo kosić ani robić krzywdy. Jedyne co można powiedzieć że Sturaro Lemina Rincon Licht Asa to nie poziom Juve, ale to już wiadomo nie od wczoraj.

Nasz obrona leży i kwiczy a Bonu jest gwarantem scudetto dla Milanu. Niech się jarają tym 4-0 bo jak zaczną się gierki w LE to będą zbierać 0-4.

Dybala 4ever pisze:Mnie tylko bawi, że znajomy fan Milanu wysłał mi na fb na pw filmik z gola 0-2 dla Barcy i napisał, że obrona Juve leży bez Bonucciego :lol: . Nie ma to jak oceniać po 1 meczu, a oni wygrali 4-0. Zagraliśmy na wy.....luzowaniu nikt nie chciał nikogo kosić ani robić krzywdy. Jedyne co można powiedzieć że Sturaro Lemina Rincon Licht Asa to nie poziom Juve, ale to już wiadomo nie od wczoraj.

Swiadczy to jedynie o tym, ze duza czesc kibcow Milanu naprawde nie zdaje sobie sprawy jakie sa mocne i slabe punkty Bonucciego i tyle .

Bonucci nigdy nie byl naszym najlepszym obrońcą, Chiellini a zwlaszcza Barzagli w szczycie swojej kariery zdecydowanie lepiej bronili i to zawsze Leo był tym najsłabszym ogniwem. Bonucci miał za to zawsze cos, czego nie mieli inni - rozegranie, grę z piłką przy nodzę, przegląd pola. W ostatnim sezonie moze też było juz z tym troche gorzej niz w lsezonach 2014-2015-2016, ale dalej Bonu potrafił zagrać dobrą piłkę.

Niemniej jednak, pod względem czysto defensywnym nie tracimy nic po odejściu Bonucciego i bardziej martwi mnie obsada naszej prawej obrony. O ile środek mamy bardzo mocny i jestem pewien, że Rugani/Benatia/Chiellini/Barzagli + Caldara dadzą radę, tak nie jestem przekonany, że De Sciglio i Lichtsteiner porządnie obsadzą prawą flankę. Wolałbym spożytkować z 20-30m na prawego obrone z prawdziwego zdarzenia (teraz pytanie jeszcze brzmi kogo?).

1. Neymar po kontakcie z Marchisio umarł i się nie rusza.
2. Marchisio krzyczy na Neymara "pussy!".
3. Neymar zmartwychwstaje.

Serio? Mecz towarzyski, o nic, a i tak pokaz teatralności musi być? Żałosne.

Vanquish pisze:1. Neymar po kontakcie z Marchisio umarł i się nie rusza.
2. Marchisio krzyczy na Neymara "pussy!".
3. Neymar zmartwychwstaje.

Serio? Mecz towarzyski, o nic, a i tak pokaz teatralności musi być? Żałosne.

Oni to mają we krwi - wystarczy dotknąć "gwiazdeczki" a ta już płacze... A z sytuacji Kielona z Suraezem byłby niezły gif .

Jak na nasz pierwszy mecz po wakacjach to druga połowa całkiem całkiem, ale z takimi rezerwowymi jak w pierwszej połowie to daleko nie zajedziemy... No i co najważniejsze musi się naszym chcieć, bo potencjał ofensywny jak jeszcze dojdzie Berna będziemy mieć ogromny.

Oczywiście to tylko towarzyski mecz, ale jestem podjarany potencjałem ofensywnym jakim na dziś dysponujemy. Do tego wszystkiego jeszcze Bernardeschi.. będzie pięknie

Moje wnioski po tym meczu są następujące:
1. Musimy kupić jeszcze jednego prawego obrońcę, Lichy jest tragiczny.
2. Bentancur musi zostać, trzeba pogonić Leminę, Rincona, ew. Sturaro i kupić jednego, sensownego środkowego pomocnika (Milinkovic-Savic, Can, Matic).
3. Costa będzie wymiatał, a Igła z jego pomocą może powtórzyć wynik z ostatniego sezonu w Napoli.
4. Neymar jest żałosnym aktorem i to go właśnie odróżnia od Messiego, któremu nigdy nie dorówna.

Wiecie co? Dla ten mecz to był duży zonk. Chodzi mi jedynie o ustawienie/taktykę. Nie pamiętam czegoś takiego, żeby wychodzić 5 środkowymi pomocnikami w taktyce, gdzie miejsce jest dla 2(przy 4-2-3-1), czy najwyżej trzech (przy 4-5-1, a tak raczej wczoraj graliśmy). I to jeszcze tylko Marchisio umie rozgrywać piłkę, ale to też nie jest ofensywny pomocnik :doh: Liczyłem, że po przerwie jak nie zmieni się cała pomoc i atak to chociaż połowa. Zszedł Khedira z Marchisio, a wszedł Rincon z Pjaniciem. Odpuściłem sobie dalsze oglądanie.

W tamtym roku nie oglądałem sparingów, nie pamiętam czy było jakieś tournee, ale nie pamiętam wcześniej takich akcji, gdzie wyjeżdżaliśmy na pojedyncze mecze np. do Francji, Szwajcarii. Jak kogoś nie było na zgrupowaniu/ tournee albo trener nie chciał postawić numeru 1 na daną pozycję to grał zmiennik albo ktoś z Primavery.

Moje zdziwienie potęguje, że to turniej ICC ze znanymi w Europie markami z bardzo dużą oglądalnością, który ma na celu promować te kluby. Przecież kibiców to nie przyciągnie, a jest wręcz odpychające.
Oglądałem Bayern, Arsenal, Milan, Borussię, Chelsea i czegoś takiego nie widziałem.

Podkreślam, że nie chodzi mi o styl, zaangażowanie, czy tym bardziej wynik.

Vanquish pisze:1. Neymar po kontakcie z Marchisio umarł i się nie rusza.
2. Marchisio krzyczy na Neymara "pussy!".
3. Neymar zmartwychwstaje.

Serio? Mecz towarzyski, o nic, a i tak pokaz teatralności musi być? Żałosne.

Według mnie przesadzasz i ja bym to opisał, że Marchisio chamsko go wyciął i to mnie bardziej dziwi w takim meczu towarzyskim o nic. Ja tam nie widziałem ze strony Neymara jakiegoś teatralnego upadku, turlania się, itp. Leżał parę sekund po tym faulu i nie dorabiałbym do tego takiej teorii, bo mógł go ten upadek na kolana zwyczajnie zaboleć. Nawet jeżeli specjalnie tego nie odczuł to mógł po prostu poleżeć chwilę, złapać oddech, bo całe 45 zapieprzał

Serio? Nie widzisz teatru w tym, że facet w jednej sekundzie leży na murawie i trzyma się za stopę z zaciśniętymi zębami i zamkniętymi oczyma, a PÓŁ sekundy później już stoi na nogach i kłóci się z Marchisio? Gratuluje.

Mateuszello Ale Dybala, Igła, D. Costa i Cuadrado dostali ostatnie 30 minut meczu i moim zdaniem to optymalne rozwiązanie, zważywszy że taki Dybi czy Igła dopiero dzień wcześniej przyleciał do USA i odbyli bodajże jeden trening a wcześniej byli jeszcze wakacjach. To ile mieli grać w takich okolicznościach?

To są sparingi i chodzi tu o przygotowanie zespołu. Zobacz kogo wpuścił Guardiola na pierwszy sparing w tym sezonie

Yaro417 pisze:To są sparingi i chodzi tu o przygotowanie zespołu.

No i Lemina, Sturaro, Bentancur mają się przygotowywać do tak irracjonalnych pozycji? Pierwsza dwójka jest słaba na swoich nominalnych pozycjach, chcemy ich sprzedać, a wrzucanie ich na nie swoje pozycje nikomu nie służy.

Yaro417 pisze:Zobacz kogo wpuścił Guardiola na pierwszy sparing w tym sezonie

Meczu nie widziałem, ale zerknąłem na te składy i to jest właśnie coś czego oczekiwałem. Wyszli z Aguero i Sterlingiem, a na 10-ce zagrał 17-latek, na prawym skrzydle 20-latek, którzy grają w młodzieżówce na tych pozycjach.
Nie mogliśmy wyjść na jedną polówkę chociażby np. z Cuadrado zamiast Sturaro i Higuainem/Dybałą w miejsce Chorwata?

Chyba nie wiesz ona czym polega piłka, Allegri trzymał w rezerwie nowych zawodników oraz tych którzy trenowali oddzielnie. Tych którzy jako pierwsi pojawili się na zgrupowaniu to zagrali. Nawet jeśli komuś nie podobało się kto wystąpił od 1'. To jest pierwsze spotkanie, żaden SPW, pierwsza kolejka ligii czy czegokolwiek. O tym wyniku za dwa miesiące nikt nie będzie pamiętał.

Ale kogo Allegri miał wpuścić.....Pjaca kontuzjowany, Bernardeschi jeszcze nie jest nasz, a część graczy z ofensywy praktycznie jeszcze nie trenowała. Wpuścił Sturaro i Leminę licząc na to, że może się dobrze zaprezentują (takie okno wystawowe). Na pozycji ŚP i tak dla nich nie było miejsca. Na razie dostosowujemy skład pod formację i nam nadzieję, że za miesiąc czy dwa takiej sytuacji już nie doświadczymy, bo będziemy mieli ciekawe opcje ofensywne na ławce.

Mnie tez strasznie zdziwilo to co wczoraj zrobil Allegri. Wystawil w zasadzie na pierwsze 45 minut druzyne na pozarcie. I czego on chce sie z takiego sparingu dowiedziec, co chce potrenowac, jak ci zawodnicy potrafili wykreowac jedna sytuacje, a glownie obserwowali Barce. Zupelna odwrotnosc tego, co zrobil Valverde, ktory obdzielil druzyne na obydwie polowy po rowno podstawowymi graczami, przez co nie skazal rezerwowych na 45 minut biegania za Juventusem