Strona 10 z 12

: 14 maja 2017, 23:59
autor: Dż0ki
Zakładając, że wygrywamy u siebie z Crotone gdzie odbędzie się koronacja? Będą przygotowani na taką ewentualność?

: 15 maja 2017, 00:08
autor: Vanquish
Dż0ki pisze:Zakładając, że wygrywamy u siebie z Crotone gdzie odbędzie się koronacja? Będą przygotowani na taką ewentualność?
Tak. Klub już zaplanował świętowanie właśnie po meczu z Crotone - m.in. przejazd przez miasto.

: 15 maja 2017, 06:50
autor: Bukol87
Nie czytam komentarzy, ale jęczybuły chyba mają swój dzień, co? Pół składu się do niczego nie nadaje, Buffon emerytura a Lichtsteiner z Mandzukicem do Piasta Gliwice? Mam rację?

: 15 maja 2017, 08:09
autor: szczypek
pumex pisze:Jeszcze niedawno, w przypływie euforii, pewien jegomość prześmiewczo wyciągał posty sprzed roku, ośmielające się krytykować pewne niedociągnięcia poprzedniego letniego mercato, czym zyskał wielu entuzjastów, a dziś całe forum zgodne - nasza ławka, przez letnie zaniedbania, w większości jest guzik warta. Życie bywa przewrotne ;)
Powiedz mi, drogi pumexie, jakie znaczenie będą miały niedociągnięcia poprzedniego letniego mercato jeśli wygramy w tym sezonie potrójną koronę? Tu nie jest nic przewrotnego, widać tu jedynie, że niektórzy użytkownicy w danym momencie lubią pojedynczą bitwę przedkładać nad całą wojnę, a jeśli przy tym udaje się wyciągnąć na wierz jakieś swoje racje, jest euforia.

: 15 maja 2017, 08:55
autor: TottiGol
Część z Was pisze, że to było Juve B. Chyba nie do końca, bo mecz kończyło Juve A, a w zaangażowaniu nie było widać różnicy. Z drugiej strony Roma też miała braki (Strootman, Dzeko, Florenzi). Mecz raczej z gatunku "do odbębnienia" dla Juventusu. Roma minimalnie bardziej chciała i dlatego wygrała. Ot, tyle.

: 15 maja 2017, 09:09
autor: MRN
To nie istotne kto kończył bo było już za późno. Przewidywałem taki scenariusz i mnie to nie łamie choć za łatwo. Oddaliśmy mecz. Nam ten wynik krzywdy nie zrobi bo może być tak, że będziemy mieli tryplet a Roma dzięki temu wynikowi tylko drugie miejsce. Z topowych lig tylko Juve ma szansę na tryplet więc te siły trzeba rozkładać. Lemina, Lichsteiner oraz Sturaro grają w meczach o nic i wczorajszy mecz był jednym z nich. Prawdziwe mecze przed nami dopiero.

: 15 maja 2017, 10:00
autor: rammstein
Juve jest wyrafinowane w tym sezonie i wygra co ma wygrać, wygra z Lazio, wygra z Crotone u siebie, bo musi, no i liczę, że uda się to w Cardiff

: 15 maja 2017, 10:09
autor: pumex
szczypek pisze:
pumex pisze:Jeszcze niedawno, w przypływie euforii, pewien jegomość prześmiewczo wyciągał posty sprzed roku, ośmielające się krytykować pewne niedociągnięcia poprzedniego letniego mercato, czym zyskał wielu entuzjastów, a dziś całe forum zgodne - nasza ławka, przez letnie zaniedbania, w większości jest guzik warta. Życie bywa przewrotne ;)
Powiedz mi, drogi pumexie, jakie znaczenie będą miały niedociągnięcia poprzedniego letniego mercato jeśli wygramy w tym sezonie potrójną koronę?
Żadne, przecież to jasne :) Myślę, że niepotrzebnie odbierasz moją wypowiedź jakby była natury ambicjonalnej. Nic z tych rzeczy. Po prostu czasem warto poczekać do końca sezonu z ocenami, podśmiechujkami etc. Sam mi to wbijasz do głowy, ale sam czasem się do tego nie stosujesz ;)

: 15 maja 2017, 10:22
autor: szczypek
pumex pisze:Po prostu czasem warto poczekać do końca sezonu z ocenami, podśmiechujkami etc. Sam mi to wbijasz do głowy, ale sam czasem się do tego nie stosujesz ;)
Hahahaha jesteśmy w finale LM, finale CI i mamy praktycznie zapewnione Scudetto. Nie wmówisz mi, że wierzyłeś, że 15 maja będziemy w tym miejscu, gdzie jesteśmy. To z tego są moje podśmiechujki, z tych przedsezonowych lamentów, które już się nie sprawdziły, z tego pindolenia po pojedynczych słabych spotkaniach, z tego jak traktowany był chociażby Bukol piszący o geniuszu Allegriego, który mogliśmy zobaczyć w LM.

Ja z tym nie muszę na nic czekać, ba, dla mnie to co zrobiliśmy w tym sezonie już jest sukces, który mało kto tu docenia. Ten sukces trzeba teraz tylko dopełnić.

: 15 maja 2017, 10:38
autor: Garreat
Coz, prawda taka, ze Buffon wpuscil dwie szmaty, przy trzeciej tez powinien miec zabezpieczony krotki slupek.
Benatia, Bonucci i Lichtsteiner slabiutko, ten ostatni powinien miec juz gotowy plan ewakuacji z klubu.
Higuain w kazdym meczu traci pare pilek jak amator, kiedy probuje uciec do przodu i pierwszy lepszy typ go dogania i kasuje.

Liczylem na jakis remis, trudno. Trzeba przycisnac z Lazio, Crotone i odpoczac na Bolognii.

: 15 maja 2017, 10:38
autor: Adrian27th
TottiGol pisze:Część z Was pisze, że to było Juve B. Chyba nie do końca, bo mecz kończyło Juve A, a w zaangażowaniu nie było widać różnicy. Z drugiej strony Roma też miała braki (Strootman, Dzeko, Florenzi). Mecz raczej z gatunku "do odbębnienia" dla Juventusu. Roma minimalnie bardziej chciała i dlatego wygrała. Ot, tyle.
Minimalnie? Czy Ty naprawde myślisz że ktokolwiek ze środowiska Juve przejął sie tą przegraną?:D

Póki co mamy wyłożone na te ogórkową lige i szarpaniny z klubami pokroju Roma.
Bez kontuzji sie obyło, chłopaki pobiegali. Za tydzien feta, w tygodniu finał.

Dla mnie Roma to żaden rywal do niczego. 6 rok z rzędu oramy te ligę, co daje nam już 35 raz w historii.
Jak powiedział wczoraj komentator - większość klubów gada o wygrywaniu ligi, a Juventus to po prostu robi.

: 15 maja 2017, 10:41
autor: pumex
szczypek pisze:Hahahaha jesteśmy w finale LM, finale CI i mamy praktycznie zapewnione Scudetto. Nie wmówisz mi, że wierzyłeś, że 15 maja będziemy w tym miejscu, gdzie jesteśmy.
A czemu miałbym nie wierzyć? Bo swego czasu ośmieliłem się krytykować to, że Juventus odbierał całą przyjemność z oglądania meczu? Bo w pewnym momencie nie doceniłem potencjału tej drużyny, a przede wszystkim potencjału Maxa? Zerknij wstecz ile osób wyrażało swoje niezadowolenie na poszczególnych etapach sezonu, ale ich nikt nie posądza o brak wiary. Wiara to jedno, a bieżące komentowanie tego, co nie do końca jest moją bajką, to drugie. Jeśli nie krzyczę w połowie sezonu "LM nasza!" jak jakiś zadufany pajac, to nie znaczy, że wychodzę z założenia, że jesteśmy na przegranej pozycji.

szczypek pisze:Ja z tym nie muszę na nic czekać, ba, dla mnie to co zrobiliśmy w tym sezonie już jest sukces, który mało kto tu docenia.
Chyba żartujesz, szczypku? Mało kto tu docenia walkę na 3 frontach 15. maja? Wystrzeliłeś :o Myślę, że większość to docenia, tylko nie wszyscy (w tym Ty) potrafią postawić grubą kreskę pomiędzy docenieniem tegorocznych osiągnięć a krytyką tego, co mimo wszystko nie do końca funkcjonuje.

: 15 maja 2017, 10:46
autor: panlider
Ja to bym się jeszcze wstrzymał z tym świętowaniem, bo przecież możliwe jest, że przegramy w tym sezonie absolutnie wszystko. Osobiście w to nie wierzę i będę bardzo zdziwiony, jak nie klepniemy w tym tygodniu pucharu, a potem ligi, ale teoretycznie jest to możliwe.
Oczywiście największym wyzwaniem będzie finał z Realem i tego meczu obawiam się najbardziej.
Co do naszej ławki, to wczorajszy mecz dobitnie pokazał, że zwłaszcza w środku pola nie mamy kim grać i zaczynam myśleć, że sam Tolisso nie wystarczy. Na plus pokazał się Sturaro, ale obawiam się, że to był wypadek przy pracy, a nie obietnica lepszej gry.

: 15 maja 2017, 10:58
autor: szczypek
pumex pisze:A czemu miałbym nie wierzyć? Bo swego czasu ośmieliłem się krytykować to, że Juventus odbierał całą przyjemność z oglądania meczu? Bo w pewnym momencie nie doceniłem potencjału tej drużyny, a przede wszystkim potencjału Maxa?
Dokładnie tak. Można krytykować bieżące bitwy, ale Tobie zdarza się lecieć w tym lamencie znacznie dalej w przyszłość i to tu jest problem. Nie chodzi o skrajność w drugą stronę, chodzi tylko o to, żeby dopuścić do siebie taką ewentualność, że nie wszystko musi funkcjonować idealnie (tak jakby kiedyś funkcjonowało...) w trakcie sezonu zdarzają się słabsze momenty, że ten moment może się zdarzyć się też na początku i zanim się zacznie krucjatę warto przemyśleć czy nie jest na nią zbyt wcześnie. Mnie też w tym sezonie często Juventus swoją gra nie porywa, sam bywam na ten zespół zły o styl czy wyniki pojedynczych meczów, ale nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby jechać po całości.

: 15 maja 2017, 11:02
autor: TottiGol
Adrian27th pisze:
Minimalnie? Czy Ty naprawde myślisz że ktokolwiek ze środowiska Juve przejął sie tą przegraną?:D

Póki co mamy wyłożone na te ogórkową lige i szarpaniny z klubami pokroju Roma.

Dla mnie Roma to żaden rywal do niczego.
Myślę dokładnie to, co napisałem.
Reszta Twojego wywodu pokazuje lekkie zakompleksienie. Jak dla mnie, zupełnie niezrozumiałe, bo nie musicie się chyba dowartościowywać mieszając z błotem rywali...