Strona 10 z 13

: 19 lutego 2016, 23:00
autor: pumex
Pierwszy celny strzał na bramkę rywala odnotowałem w 88. minucie. I to wszystko w wykonaniu (jeszcze) lidera Serie A :hellyes:

Nasza seria zwycięstw właśnie się zakończyła. Trudno, kiedyś musiało to nastąpić. Szkoda tylko, że przerwaliśmy ją w tak badziewnym stylu. Jednego tylko nie rozumiem - po co wypuszczać na boisko w dużej części podstawowy skład, skoro jego jedynym zadaniem jest przejść obok meczu.. :doh:

Nie, zaraz. Jeszcze jednej kwestii nie kumam - czemu robimy wszystko, by Rugani gnił na ławce? Wolimy nawet wrócić do ustawienia, które prowadziło nas na początku sezonu w dół tabeli, niż dać pograć utalentowanemu Włochowi :doh:

: 19 lutego 2016, 23:00
autor: Kiss
Czuje się odosobniony, w tym ze mi ta liga pozbawiona od lat renomy totalnie wisi(o ile jest 3 miejsce). We wtorek gramy mecz sezonu, jak dla mnie dzisiaj na boisku powinno wybiec 11 rezerwowych lacznie z Neto, woźnym i klubowa sprzataczka.
We wtorek prawdziwy sezon się zacznie.... albo się skończy.

: 19 lutego 2016, 23:03
autor: kuba2424
Dragon pisze: czułem to od niedzieli, nawet nie pisałem w temacie żeby nie narażać się na zdanie ekspertów.
No patrzcie, czułeś to od niedzieli, pewnie jeszcze powiesz że od tej niedzieli przed Bożym Narodzeniem? Wyobraź sobie, że każdy z nas czuł, że prędzej czy później trafi nam się beznadziejny mecz, który zakończy dobrą passę.
Czyli co, jesteśmy znów beznadziejni?

Dragon pisze: Jaki jest sens grania w pucharach?
Pewnie ŻADEN!

: 19 lutego 2016, 23:06
autor: krystiank
Mecz słaby, poziom sędziowania jeszcze słabszy. Gra Moraty to jakieś nie porozumienie. Szarpie się bez sensu. Ale oby to było oszczędzanie meczu przed Bayernem a nie zniżka formy w najważniejszym momencie.

: 19 lutego 2016, 23:06
autor: booyak
Vimes pisze:Odnoszę wrażenie, że jednak nie rozegraliśmy tego meczu angażując pełnię możliwości i w obliczu zbliżającej się konfrontacji z Bayernem nie mam o to pretensji. Wyluzujcie trochę z krytyką piłkarzy za dzisiejsze spotkanie, bo we wtorek mogą nam to zrekompensować z nawiązką. Napoli pewnie nas wyprzedzi, ale myślę, że taka możliwość była wkalkulowana w rachunek.
A co jeśli awansujemy do kolejnej rundy CL? Dalej będziemy wkalkulowywać straty punktów w lidze tracąc Scudetto? Nie można myśleć w ten sposób i całe szczęście Allegri (sądząc po jego reakcjach w trakcie meczu) podziela moje zdanie - szkoda tylko że piłkarze już mniej.
Remis na wyjeździe z dobrze ostatnio dysponowaną Bolognią to nie tragedia ale trzeba się zastanowić jak w meczu z Bayernem poprawić grę w ofensywie bo ta kuleje już kilka kolejek.
Bonucci dziś jakiś spięty z kilkoma babolami, niepotrzebnym faulem przed polem karnym i niedokładnymi podaniami.

: 19 lutego 2016, 23:07
autor: Julek997
Cabrini_idol pisze:
Julek997 pisze:Kto spodziewał się, że wygramy rezerwami, zamkniemy mecz w 30min to po prostu nie zna się na piłce.
.
JAkie rezerwy, człowieku ! oprócz Dybali Khediry wyszliśmy najmocniejszym składem, zero strzałów na bramkę. Nie tego oczekuję po Juventusie w starciu z kelnerami z Bologni. I pierzy mnie stwierdzenie, że Bolognia wygrała coś tak kiedyś tam z kimś tam.
Wiem, że graliśmy dobry składem. Chodziło mi bardziej, jak użytkownicy pisali, aby Allegri dał rezerwowy skład i wygramy spokojnie 0-2, zamykając mecz po 15 minutach.

: 19 lutego 2016, 23:07
autor: kawek
Mecz tragedia poza srodkowymi obroncami nie mozna nikogo nawet pochwalić
Balem sie meczu z Sampa w Genui poszlo niezle balem sie jeszcze bardziej dzisiejszego meczu z Bologna ale nie spodziewałem sie takiego gówna
Osobiscie nie moge patrzeć juz na Morate jesli real daje 30 mln to z pocałowaniem ręki powinni go oddac nawet czarter za własne pieniadze wynająć, drugi to Sturaro Juventus to za wysokie progi dla niego powinien grac w Bologni albo Empoli
Szkoda straconych punktów, wydaje mi sie ze w poniedziałek stracimy lidera :angry:

: 19 lutego 2016, 23:08
autor: Dragon
kuba2424 pisze:
Dragon pisze: czułem to od niedzieli, nawet nie pisałem w temacie żeby nie narażać się na zdanie ekspertów.
No patrzcie, czułeś to od niedzieli, pewnie jeszcze powiesz że od tej niedzieli przed Bożym Narodzeniem? Wyobraź sobie, że każdy z nas czuł, że prędzej czy później trafi nam się beznadziejny mecz, który zakończy dobrą passę.
Ja myślę konkretnie o tym meczu bo wiele na to wskazywało.
kuba2424 pisze:Czyli co, jesteśmy znów beznadziejni?
To Twoje słowa, sam się z nich tłumacz.
kuba2424 pisze:
Dragon pisze: Jaki jest sens grania w pucharach?
Pewnie ŻADEN!
Wycinasz zdania z kontekstu. Pewnie jest mistrzem obrabiania mp3 w w movie mejkerze :ok:

Warto odnotować też fakt, że Bonucci powinien dostać żółtą= pauzować z interem :whistle:

: 19 lutego 2016, 23:09
autor: ozob
Po co to oburzenie? Remis dzisiaj byl jak najbardziej do przewidzenia. Takie granie na pol gwizdka z dobrze grajaca Bologna Donadoniego musialo sie tak skonczyc.

Podzielam jednak zdanie pumexa, ze powinnismy byli wyjsc 3-5-2 z Ruganim zamiast 4-3-1-2 z niegotowym na 90 min. Pereyra. Checi do gry jednak by to nam nie dodalo, bo wydaje sie, ze celem na ten mecz bylo nie przegrac, obejsc sie bez urazow i zachowac jak najwiecej sil przy kontynuowaniu rytmu meczowego.

: 19 lutego 2016, 23:14
autor: B@rt
Pies trącał rekordy, zgadzam się natomiast, że nie wyglądamy za dobrze. Bronimy porządnie, ale gra do przodu nie funkcjonuje. Genoa i Frosinone to było straszne męczenie buły. Napoli nie liczę, bądź co bądź rywal innego kalibru. Po prostu nasi sprawiają wrażenie, jakby ostatnio nieco spuchli. Dzisiaj też zaprezentowali się totalnie bez ikry i pomysłu. Statystyka strzałów w światło bramki to kwestia wtórna, nie było rozegrania, nie było ostatniego podania. Z przodu nie działało tak naprawdę nic. Bez Dybali nie mamy na dzień dzisiejszy ataku w jakiejkolwiek konfiguracji.

: 19 lutego 2016, 23:14
autor: bajbek17
Logika Lichta: ścina gościa w locie, macha łapskami, ze nic nie było, nawet go nie dotknął. Gość wybija mu piłkę czystym wślizgiem, a temu nogę w piszczelu urwało czekaj... nie... jednak nie po 7 sekundach jednak wszystko spoko. Pomylił się to był tylko pierd żalu jakim <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jest i to tak zabolało nie złamany piszczel.

Ciekawe kiedy w końcu Marotta, Allegri i spółka zrozumieją, że Morata jest zupełnie bezproduktywny w tym klubie. Gdyby ten młodzik z primki rozegrał tyle minut co Alvaro też strzeliłby te pare goli w sezonie. Czy zauważył ktoś, że Hiszpan przyjmuję poprawnie jedną piłkę na dziesięć będąc tyłem do bramki rywala. Ile jeszcze musimy czekać na wybuch jego talentu? Nie mówię, że dzisiejszy remis to jego "zasługa", tylko tak ogólnie. Szkoda rekordu, ale nie to najważniejsze, bo póki co to najważniejszy jest wtorek.

: 19 lutego 2016, 23:21
autor: ozob
To, ze Morata byl cienki jak zawsze juz mnie w ogole nie dziwi. Zaskoczyloby mnie to gdyby nagle zaczaa grac przyzwoicie.

: 19 lutego 2016, 23:27
autor: Vinylside
ozob pisze:To, ze Morata byl cienki jak zawsze juz mnie w ogole nie dziwi. Zaskoczyloby mnie to gdyby nagle zaczaa grac przyzwoicie.
Walczył, starał się, biegał. Szczerze ? Patrząc na przebieg całego spotkania to był najlepszym piłkarzem który dziś wystąpił. Zobacz lepiej co zagrał Dybala po wejściu. Myślałem, że odpoczywa się na ławce. Rozumiem, że facet jest skuteczny, ale przy grze na 30-50% robi mniej niż grający na 100% Zaza, którego pewnie nie zobaczymy w meczu z Bayernem od pierwszej minuty, więc wnioskuję, że nie miał w głowie totalnego "odpoczynku". Jaki był więc sens tej zmiany ? Nie mam pojęcia.

: 19 lutego 2016, 23:34
autor: cziro
po 1. Zwolennicy grania czwórką w obronie, oto macie swoje 4-3-coś tam
po 2. Co Alvaro robił 90 minut na boisku?
po 3. W Monachium trzęsą portkami
po 4. To wisiało już od dawna, ale parę razy się prześlizgnęliśmy
po 5. O co chodzi z Ruganim, tego się chyba nie dowiemy, bo z Napoli wyglądał bardzo dobrze
po 6. Żadna strata punktów nie była w nic wkalkulowana, największa bzdura jaką można wymyślić

: 19 lutego 2016, 23:40
autor: samson89
ozob pisze:Po co to oburzenie? Remis dzisiaj byl jak najbardziej do przewidzenia.
Jak to Marchisio powiedział po meczu z Frosinone "Nasza siła polega na tym, że wiemy o tym, że gole prędzej czy później przyjdą" to każdy mecz jest łatwy do przewidzenia remisu.Siłą Juventusu powinno być wygrywanie, pokazywanie tej SIŁY. Sorry ale wolę czyn a nie świadomość że możemy małym nakładem (SIŁ) wygrać (już nie chodzi mi o tą serię, którą skończyliśmy). Oburzony jestem STYLEM tego remisu...no ale "Nasza siła polega na tym, że wiemy o tym, że gole prędzej czy później przyjdą" we wtorek...odpukać takiego podejścia.

Ps. ten minimalizm było widać w poprzednich meczach ale się udawało pokazać JAKĄ SIŁĘ MA JUVENTUS[/u]