Strona 10 z 12

: 17 grudnia 2015, 09:19
autor: fazzi
Shadow Marshall pisze:Dobry występ...tylko jak tak patrzę na tą czerwoną kartkę dla Molinaro to trochę lipa. Stefan oczywiście padł jak Barceloniarz choć nic mu się nie stało.
Dlaczego? Molinaro dostał drugą żółtą, a nie od razu czerwoną, co było jak najbardziej słuszne wg mnie.

: 17 grudnia 2015, 09:57
autor: MRN
Tyrael pisze:Jeszcze Carpi i przerwa...az szkoda.
Jeszcze niedawno cieszyliśmy się z przerwy z nadzieją na to, że coś zatrybi...teraz jej nie chcemy bez wyjątku... :lol:

: 17 grudnia 2015, 10:47
autor: Garreat
Zgadzam się, że czerwona dla Zazy w 1. połowie byłaby przesadą. Ale to wejście w Belottiego zaraz przed zmianą - przegiął. Powinien trochę ochłonąć, pewnie go prowokowali i się podpalił.

Tak czy inaczej, jak zobaczyłem 5 minut gry Torino po przerwie... tragedia jakich mało. Wrzutka Glik ręka, zaraz gol Bonucci ze spalonego, którego nie było. Miałem wrażenie, że tylko kara finansowa powstrzymuje Venturę przed rzuceniem ręcznika.
Jacky pisze:Dziwie sie Toro, ze po czerwonej i golu na 2:0 mieli jeszcze wole walki o zwyciestwo.
No nie wiem, jedna kontra to jednak trochę mało. Głównie skupili się na obijaniu piszczeli i wybijaniu byle jak, byle gdzie. Te podania do naszych 30m od bramki... żałosne to było.
CavAllano pisze:Okazuje się, że świetnie nadaje się na piątego napastnika.
No, nawet na czwartego ;).
Mehehehe pisze:Co do drugiej sytuacji - tu może nie przytłaczająca większość, ale mniej więcej połowa, wykonałaby jeszcze parę bezsensownych zwodów albo obiłaby nogi Glika.
Pełna zgoda, przykład Morata na ostrym kącie w końcówce. Nie wiem skąd te podniety występem Hiszpana. Fajnie, że nauczył się widzieć innych (efekt podwyżki?), ale dwie dobre sytuacje spartolił. Stary problem - gdy ma naprawdę dobrą, czystą okazję, pali się jak licealista przy prostytutce.
I jeszcze o Ruganim słów kilka, w mniej gloryfikującym tonie niż przedmówcy. (...)
Dokładnie, nie ma czym się podniecać. Występ poprawny, do bólu asekuracyjny, ale nie mówię że to źle. Widać było, że spięty i przede wszystkim chciał nie zepsuć.

Postawa Torino tragedia. Nie udało się wykartkować Zazy, frustru-frustru, gra w 10 i totalna kompromitacja. To jeszcze Serie A?

: 17 grudnia 2015, 11:01
autor: Ouh_yeah
Nie ma się co dziwić padace Torino. Ventura i tak robi wynik ponad stan z tym składem. Poza Glikiem i Peresem sprzedali wszystko, co się tylko dało w ciągu ostatnich 2-3 lat.

: 17 grudnia 2015, 11:08
autor: Dragon
Mehehehe pisze: np jestem pewien, że Dybala by nie uderzył z 1., czujecie o czym mówię?
nie mogę się zgodzić. Jako, że jest lewonożny pewnie też próbowałby strzału. Gol z Supercoppa niemalże w identycznej sytuacji, chociaż różnica oczywiście jest. Chodzi o decyzję strzału z 1 piłki ;)
Mehehehe pisze:I jeszcze o Ruganim słów kilka, w mniej gloryfikującym tonie niż przedmówcy. Pewnie 70% podań poszło do Bonucciego, ani razu nie podał górą, 1 (słownie jeden) rajd, a la Kielon/Barza na bocznym stoperze, w którym został 'sfaulowany' (ja bym nie odgwizdał) przez Quaga. Nie skradł mojego serca tym występem, ale też nie popełnił błędu. Przy czym przy niecelnym strzale Belottiego w 2. połowie mógł chyba zachować się lepiej?
Tu trzeba zaznaczyć, że błąd popełnił Bonucci mijając się z piłką na połowie boiska w prostej sytuacji. Z resztą się natomiast zgadzam.

Nie chcę szukać minusów po takim meczu ale... strasznie nie podoba mi się gra Lichego...:/

Parę fajnych ujęć z szatni, podkreślających dobrą atmosferę:
Lichy i Morata
Pogba z Dybalą
Morata i Marchisio
Max ;p

Jest git. Powtórzę, zakończmy to po męsku z Carpi!

: 17 grudnia 2015, 11:52
autor: CzeczenCZN
W ogóle jak wiemy, ta nasza Seria Zwycięstw w Serie A - można powiedzieć w rozgrywkach na krajowym podwórku - zaczęła się meczem z Torino, wygraną rzutem na taśmę. Teraz, po rozkręceniu tempa, tą samą drużynę stłamsiliśmy. Niby można gadać, że to Puchar nie Liga, jednak Torino nie wyszło rezerwami, my w sumie też nie. Więc jest to jakiś lakmus - mamy skale porównawczą. Czym jest zgranie? Jest najważniejsze! Neto sobie postał chociaż, bo pograć to ciężko powiedzieć. :D Uważam że taki sam atak - powinien zagrać z Carpi! Zaza ma głód gry! Morata też! Po ostatnim występie - należy im się! Jak mówiłem wtedy gdy było to nie popularne - Mamy najmocniejszy atak w Serie A! :cwaniak:
Jacky pisze:To raczej kwestia charakterystyki/typu pilkarza, a dla mnie Morata i Zaza to nadal dwie "9",
Wiem, wiem. Mi chodziło o to generalizowanie - typowe. Dwóch wysokich? Z góry, obligatoryjnie źle - tylko dlatego że są wysocy.
Jacky pisze:Widzisz w ataku dwojke Mandzu - Zaza?
Może ich akurat - nie - ale M&M's? Mandzukic - Morata - jak najbardziej! Chociaż?... Gdyby to był hardcore, rzeźnia - mecz walki - czemu nie?
Jacky pisze:Jesli Dybała
Piszesz bez Polskich, znaków, (niepoprawnie) ignorujesz je - ale w nazwisku Dybali, to Ł (ale, w tym przypadku niepoprawne) musisz zaznaczyć :D
Jacky pisze:Mamy w klubie dwoch pilkarzy, z ktorych za kazdego mozna wyciagnac wiecej, niz Real dal za Beal'a :cwaniak:
To ja wole byśmy z każdego z nich wyciągnęli więcej, a nie za każdego z nich. :cwaniak:

: 17 grudnia 2015, 16:14
autor: Arbuzini
Też nie podzielam zachwytów nad występem Ruganiego. Nie był to jakoś wyraźnie lepszy debiut niż w wykonaniu Criscito, Sorensena, czy Ariaudo. W przyszłości to będzie top, ale wczoraj nic niesamowitego nie zagrał. Poprawny występ i cieszy, że koledzy grali do niego z pełnym zaufaniem. Musi nabierać pewności siebie. Na dzień dzisiejszy widać przepaść pomiędzy nim, a BBC.

: 17 grudnia 2015, 16:23
autor: Tengen
W sumie to Torino było tak pierdołowate, że Rugani nawet nie miał nawet specjalnie okazji do pokazania się. Jedyne, co mógł pokazać, to umiejętność wyprowadzania piłki. Ciekawe, czy zobaczymy go w niedzielę.

: 17 grudnia 2015, 16:29
autor: CzeczenCZN
Gdyby Rugani był napastnikiem - można by bardziej jednoznacznie ocenić jego występ. Ocenianie obrońcy, któregokolwiek po takim meczu, który jest jednostronną dominacją jego drużyny - w ogóle nie jest miarodajne. Tak samo jakby oceniać występ Neto - który mógłby sobie rozłożyć leżak, wziąć gazetę i poczytać plotki na swój temat. Obrońce by ocenić, musi się obrońca wykazać! Gdy gra z trudnym/równorzędnym/mocniejszym przeciwnikiem. Nie taki był wczorajszy cel i sens jego występu. Wystąpił po to by pobiegać z drużyną i na początek zobaczyć "jak to jest". Można jedynie powiedzieć że, Rugani się "przyzwoicie oswoił" z meczami Juventusu.

: 17 grudnia 2015, 16:57
autor: Arbuzini
Dokładnie, taki mecz na przetarcie. Biorąc pod uwagę ile Allegri czekał z Ruganim to zapewne wyszło tak jak tego oczekiwał.

: 17 grudnia 2015, 16:57
autor: lenor
Rzuca się w oczy ta rywalizacja napastników, dzięki Bogu zdrowa!
Niby poza boiskiem koledzy, ale widać rywalizacje, widać zadziorność u każdego z nich, każdy orze jak może.
Niech się to przekłada na bramki! Szkoda mi Alvaro, chłop ma papiery na piłkarza, ale no przede wszystkim liczy się wykończenie i każdy i tak patrzy na statystki strzeleckie :think:

: 17 grudnia 2015, 17:09
autor: Arbuzini
lenor pisze:Szkoda mi Alvaro, chłop ma papiery na piłkarza, ale no przede wszystkim liczy się wykończenie i każdy i tak patrzy na statystki strzeleckie :think:
Ta kwestia leży. Niemniej taki Suarez poza przesłabą ligą holenderską jak na zawołanie zaczął strzelać dopiero w wieku 25 lat. Dlaczego przywołuje właśnie Urugwajczyka? Moim zdaniem pod względem stylu gry Morata powinien się na nim wzorować. Szybkość, warunki fizyczne, dobra technika i co udowodnił wczoraj - umiejętność asystowania kolegom. Naprawdę można dopatrzeć się sporych podobieństw. Widać, że Alvaro wróciła chęć do gry, musi pracować nad psychiką i wtedy zapewne przyjdzie też regularność w zdobywaniu bramek.

Jak trójząb z Berardim zatrybi to... ojojojoj.

: 17 grudnia 2015, 17:56
autor: rammstein
to gramy z Lazio ;)

: 17 grudnia 2015, 19:07
autor: bajbek17
lenor pisze:
Szkoda mi Alvaro, chłop ma papiery na piłkarza, ale no przede wszystkim liczy się wykończenie i każdy i tak patrzy na statystki strzeleckie :think:
Nie rozumiem tego całego "ma papiery na piłkarza". Ilu takich było co miało papiery nawet na świetnego piłkarza i gdzie oni teraz są? Rzadko się zdarza, aby ktoś nagle przeskoczył ze swojego dotychczasowego poziomu. Może pod okiem nowego trenera bądź w innym klubie, ale jak już wspomniałem nikłe na to szanse. Nie wspominając już, że mówimy o Moracie, który moim zdaniem jest mocno przereklamowany. Jest dobrym napastnikiem, ale to już maks co można o nim powiedzieć. Wczoraj dobrze podawał.

: 17 grudnia 2015, 22:05
autor: Adrian27th
Czy zauważyliscie że Dybala ma coraz mocniejszy strzał?

Chyba naprawde te Maxowe treningi i 4 kg miesni cos daje bo teraz odpala on takie rakiety czasami ze az strach.