JuvePoland

Najważniejsze 3 oczka i awans na 6 lokatę, do końca roku musimy wejść do trójki, uda się - decydujące będzie oczywiście spotkanie z Violą.

Co do samego meczu - zdecydowanie zasłużyliśmy - ale już się bałem, gdy Mandzu zmarnował taką setę i Milan wyszedł z tą ostatnią akcją -.- to byłby taki pech gdyby rzutem na taśmę zremisowali i to wszystko przez Mandzu. Niech on już nie gra, nie mogę go.

Z pozytywów jak dla mnie to oczywiście Sandro no i Dybala jak zawsze, nie gra rewelacyjnie, ale stara się i w końcu zaskoczy tak jak tego oczekujemy. FORZA!

Świetny Sandro. Przyzwoity Dybala, który jednak nie wiedzieć czemu większość meczu spędził w okolicach środka boiska, tym samym nie pomagając ani sobie, ani Mandzukiciowi.

Reszta mizernie, na czele z zespołowym kreowaniem akcji. Poprzez wzgląd na zdobyte 3 punkty indywidualne 'popisy' pominę, choć o koślawych nogach Chielliniego miałbym chęć się rozwinąć.

RICTOR pisze:Piękna gra, wymienność pozycji.

Pierwsze pominę, bo najwyraźniej mamy inne definicje słowa "piękna". Wymienność pozycji faktycznie momentami godna odnotowania, ale żeby ona była efektywna potrzeba ciągłego ruchu, mobilności, a nie na zasadzie "ty stałeś tam, ja tu, to teraz się wymieńmy i stójmy dalej" a tak dziś w większości było.

ej myslicie, że Milan zadowoli się Hernanesem i odpuści Vazqueza? Kurna potrzebujemy kogoś kreatynwego i czuje, że Franco w jakiś sposób by to ogarnąl.

Wymeczone 1:0, dwa mniej do Romy. Ufff.

Mało mnie cieszy to zwycięstwo. Tak słaby i komiczny Milan powinno się ograć na luzie. Gramy nadal bardzo kiepsko. Dzisiaj najlepiej według mnie Alex Sandro. No i ten Donnarumma prześliczna scena po meczu!

Acha Mandzukić to miernota.

Jacky pisze:Taka ciekawostka: Gianluigi Donnarumma - 198cm; 90kg; wiek: 16lat :lol:

Jednak włoska produkcja, więc blachy nie przebite. Pytanie czym go rodzice karmią ?

Wygranemu meczowi w zęby się nie zagląda. Ważne, żeby na mecie być w pierwszej trójce.

Wystarczy sobie przypomnieć ile Ciro "Rocky" Ferrara musiał oberwać po jajach żeby pożegnać się z robotą. I to dodatkowo było za czasów panowania innego zarządu. Za tego nie widzę sytuacji zmiany trenera w trakcie sezonu. Także narzekać na trenera czy taktykę można, ale życzyć przegranej i wierzyć, że ktoś Maxa zwolni z tego powodu nie polecam. Chyba, że ktoś nie jest kibicem Juve, bo wted to można

pumex pisze:Pierwsze pominę, bo najwyraźniej mamy inne definicje słowa "piękna". Wymienność pozycji faktycznie momentami godna odnotowania, ale żeby ona była efektywna potrzeba ciągłego ruchu, mobilności, a nie na zasadzie "ty stałeś tam, ja tu, to teraz się wymieńmy i stójmy dalej" a tak dziś w większości było.

Zawiodłeś mnie Pumexie tak jak zawodzi Juventus swoją grą. Takiej oczywistej ironii nie dostrzec?

pumex pisze:

RICTOR pisze:Piękna gra, wymienność pozycji.

Pierwsze pominę, bo najwyraźniej mamy inne definicje słowa "piękna". Wymienność pozycji faktycznie momentami godna odnotowania, ale żeby ona była efektywna potrzeba ciągłego ruchu, mobilności, a nie na zasadzie "ty stałeś tam, ja tu, to teraz się wymieńmy i stójmy dalej" a tak dziś w większości było.

Ironia, pumi

Tragiczny mecz z beznadziejnym Milanem, który na szczęście okazał się bardziej żenujący jak my...dobrze, że mamy Dybalę bo to jedyny zawodnik, który na chwilę obecną jest w stanie zrobić coś z niczego...przeraża mnie kolejna ilość wrzutek z których żadna nie trafiła na głowę kogokolwiek z naszych...dziś wygraliśmy ale z kim nie zgramy na wyjeździe w tym sezonie to będzie kiepściutko.

Łukasz pisze:

pumex pisze:

RICTOR pisze:Piękna gra, wymienność pozycji.

Pierwsze pominę, bo najwyraźniej mamy inne definicje słowa "piękna". Wymienność pozycji faktycznie momentami godna odnotowania, ale żeby ona była efektywna potrzeba ciągłego ruchu, mobilności, a nie na zasadzie "ty stałeś tam, ja tu, to teraz się wymieńmy i stójmy dalej" a tak dziś w większości było.

Ironia, pumi

Zastanawiałem się czy aby nie połknąłem haczyka. Jeśli połknąłem to trudno, będę zjedzony na obiad

Wygrana i na 0 z tyłu cieszy. Reszta to zero progresu. Drużyna jakby zaangażowana na 65%, zero gryzienia trawy. Hernanes to jest jakaś porażka miałem duże nadzieje co to tego grajka, ale to jest nieporozumienie. Jak Juventus może grać dobrze mając w pierwszym składzie trzech takich graczy? Mario, Hernanes i Sturaro (co do tego zawodnika tez miałem nadzieje)?

RICTOR pisze:Zawiodłeś mnie Pumexie tak jak zawodzi Juventus swoją grą. Takiej oczywistej ironii nie dostrzec?

...ale jakaś wymienność pozycji dziś była, serio Tylko tak jak mówię - bierna.

Ciezki boj ale udalo pokonac wyzej sklasifikowana druzyna.
Nadal mamy wiele do poprawienia zle wierze ze bedziemy coraz wyzej i coraz blizej najlepszej trojki.
Forza :juve:

Mecz zacząłem oglądać dopiero kilka minut przed golem i przez te parę minut nawet ładnie to wyglądało, miałem nadzieję że było tak też przez całą pierwszą połowę, ale po waszych wpisach zostałem brutalnie sprowadzony na ziemię.
Co Gigi obronił pod koniec meczu, zupełnie zasłoniony, mocny zaskakujący strzał przy samym słupku - to naprawdę mógł być gol, ale na szczęście mamy naszego Supermana

Najważniejsze 3 pkt w meczu! Brak rażących błędów w defensywie, obrona zagrała w sumie dobrze. Lichtsteiner w 1 połowie najlepszy z naszych. Alex Sandro kapitalna zmiana, oj coś czuje że sporo asyst zanotuje na swoim koncie. Dybala pokazał że 40 mln nie idzie w błoto. Mandzukic walczył dzisiaj no i tyle... Kiks w końcówce, ech. Jest cieniem samego siebie! Hernaes fatalnie! Znów swojej ulubionej pozycji i znowu padaka ! Marchisio przyzwoicie, Sturaro walczył, ale ja jestem w stresie jak on ma piłkę w naszej strefie obronnej.Strasznie statyczny zawodnik. Pogba jeden strzał piękny,grał dla drużyny niestety trochę niedokładności.Buffon dużo pracy nie miał, w końcówce pewnie wyłapał dość groźny strzał Cerciego
No ale 3 mecz wygrany z rzędu, jedziemy dalej. FORZA JUVE!

:juve:

No i jak czytam to co opisałeś to i faktycznie taka wymienność pozycji to może i była, tyle, że jak z tego pożytku żadnego nie ma to jak dla mnie to żadna wymienność. Tak samo jak z tymi sławnymi dryblingami Pogby czy Cuadrado. Co z tego, że są. Za liczbę przeprowdzonych dryblingów nikt pkt nie daje a później czytam, że jeden czy drugi chociaż się stara brać ciężar na siebie czy rozruszać grę. Szkoda tylko, że gówno z tego wynika. Ja tracę cierpliwość już do tego. Dobre 3 pkt, następny mecz zapewne obejrzę mimo narzekania, kolejne też, ale wyczekiwania jakiegokolwiek na te popisy z mojej strony już nie ma.