JuvePoland

Najsłabszy na boisku celebryta z "10", Andrea więcej razy wyprowadzał piłkę do przodu niż Francuz. Chciałbym zobaczyć Sandro i Pereyrę. Rywal pozwala na pojedynki dryblerskie, więc czemu tego nie wykorzystać?

Myzarel pisze:Można? Można.

Moszna

Można? Można.

Zagrać taką drugą połowę i ogarnąć w końcu ten bałagan.

Morata ma patent na Ligę Mistrzów - jest skutecznych w tych rozgrywkach .

W ataku ustawienie wygląda na 4-3-3 (Cuadrado podchodzi wyżej, Barzagli jak typowy prawy obrońca i nawet zaliczył asystę w stylu prawego obrońcy, dość ofensywnie gra też Khedira - ładnie wyłożył piłkę Dybali, szkoda że Argentyńczyk się na niej przewrócił...).
W obronie zaś to 3-5-2 (a właściwie 5-3-2 z wracającym głęboko Cuadrado).

Obrona bezbłędnie, Hernanes przynajmniej nie popełnia błędów, próbuje strzałów z dystansu, Pogba źle - podania do tyłu albo straty, Khedira daje radę, fajnie Cudrado. W ataku Morata gol i w sumie niewiele więcej poza tym a Dybala już słysząc hymn LM miał strach w oczach i tak mu zostało.

Jest prowadzenie, trzeba podwyższyć i to wygrać, bo Sevilla dziś jest słaba.

Khedira kozak, Hernanes średnio, Pogboom jak zwykle.
Do zwycięstwa jeszcze dluga droga ale chyba damy rade.

Najwyższą klasę prezentuje Barzagli.
Najpierw wybicie pod presją (jakie wybicie, podanie!) z pola karnego w okolice środkowej linii do Juana.
Potem ten niesamowity rajd, za który otrzymał owacje, a Gigi pokazał mu dwie okejki na raz :hellyes: (czy jest inny stoper, który mógłby taki sprint zaprezentować?)
No i w końcu asysta :dance2:


Ach, i jak Dybala oddał strzał w 17. minucie to niemal mi procenty nogawką zaczęły uciekać.

Dodać kolejną (kolejne) i nie sfrajerzyć

Jak na razie nasza gra, przerosła moje oczekiwania, czyli na plus, jednak Sevilla jest w rozsypce, może to byc decydujące starcie w kontekście awansu do następnej rundy. Cuadrado jest pro zawodnik, strzał w 10, Morata może się rozkręci, obrona bardzo solidnie. Miejmy nadzieję, źe po 90 min, będzie 3-0 i doda to nam kopa.

Forza Juve.

Mamy prowadzenie, ale moim zdaniem nadal obserwujemy ten sam niezmienny problem - możemy pozornie wyglądać dobrze, przeciwnik może być słabo dysponowany (a tak jest dziś w przypadku Sevilli), a i tak nijak nie przekłada się to na klarowne okazje pod bramką przeciwnika, zagrożenie z naszej strony ogólnie rzecz biorąc jest niezbyt duże. Zdecydowanie zbyt mało ruchu w przodzie. Cuadrado drybluje, biegnie i w pewnym momencie musi się cofnąć, bo nie ma komu zagrać, podobnie jest po drugiej stronie z Moratą.

Gdyby nie gol, zjechałbym Moratę po całości. Mnóstwo strat, niewiele chęci, ale Hiszpan ma to szczęście, że w Lidze Mistrzów zawsze coś zapakuje i chwała mu za to, choć chciałoby się, żeby rozwinął się na miarę oczekiwań.

Na moje zwichrowane oko najlepszy dziś jest Barzagli, nieźle radzi sobie Evra i Khedira. Duet napastników słabo, u Cuadrado zaczynam obserwować przerost formy nad treścią.

PO 1 połowie jedno pytanie i jedno stwierdzenie:
Czego nie można tak cały czas?
Ten skład powinien grać, ew zmiana na lewej Evra=Sandro zeby obaj pograli, przy dobrych wynikach Cuadrado=Lichy i często Pereyra w pomocy tyle.

Slaba ta Sevillka. Gdyby Morata nie strzelil, to by byl do sciagniecia w przerwie i zastapienia Pereyra (Dybała na srodek, Roberto na lewy atak).
Hernanes jakichs wielbladow nie robi, ale w przod slabizna.
Barza jaki sprint
Pogba znowu slabiak.

Wojtek pisze:Morata = Liga Mistrzów. Piąty mecz w CL w którym strzelił gola, jaki jest rekord?

Właśnie wyrównał rekord Alexa.
Dobry mecz w naszym wykonaniu. Oby tak dalej.

Ouh_yeah pisze:Pierwszy w sezonie mecz, w którym Juventus ma kontrolę i wszystko wydaje się bardzo poukładane? Khedira widać, że nie przyjechał do Turynu na wczasy. Dużo go.

Jak widzę co zmarnowali tancerze to aż nie wiem czy się śmiać czy płakać. Khedira bardzo fajnie z tym, że Sevilla praktycznie nie istnieje.

Pierwsze 20min. świetne! Potem tempo meczu spadło, ale wszystko pod Nasze dyktando. Dzisiejszy mecz jest idealnym przykładem na to, że Pogba nie radzi sobie z presją. Wrócił Khedira, Hernanes rozgrywa dobry mecz, więc odpowiedzialność automatycznie rozkłada się na większą ilość zawodników i Paul przestaje gwiazdorzyć. Nie napala się na strzały, nie wdaje się w głupie zwody.
Khedira super, Dybsi poniżej oczekiwań.
Musicie się ze mną zgodzić, że w ostatnich latach często wychodziliśmy z kupą w gaciach i widać było ten brak doświadczenia w kontekście przeciwników. Dzisiaj Nasz Juventus wygląda - jak student, przy gimnazjaliście - Sevilli.

W końcu bramka w pierwszej połowie!!! :dance2: Ostatnio zdarzyło się to, UWAGA, w Gdańsku :roll:

Dołożyć drugą!

Dobry mecz O dziwo dyktujemy warunki, a w środku rządzi Hernanes. Obysmy sie nnie cofneli jak po strzelonej bramce.. Świetni kibice :hellyes:

Khedira genialnie. Dybala dziś trochę się plącze o własne nogi. Ale jak już nie zepsuje, pokazuje że myśli na boisku.
Brakuje nam trochę doświadczenia z przodu, nie ma kto wziąć na plecy ciężaru wymyślenia jak strzeli gola. Taki Sami w końcu to zaczął robić i są efekty.