Strona 10 z 16

: 12 września 2015, 22:42
autor: Bukol87
Z tego zespołu urodzi się wkrótce świetna drużyna.
Tako rzekłem. Zapiszcie sobie na dyskach, bo będziecie mnie wspominać, a posty piszę dość rzadko, więc może wam to uciec.

: 12 września 2015, 22:43
autor: mrozzi
Upadek?

Obrazek meczu - smutni piłkarze Chievo po ostatnim gwizdku. :facepalm: 3 x z rzędu dostaliśmy jako kibice w pysk i póki co nic nie zapowiada, że będzie lepiej. Czołówka tabeli nam odjeżdża, gramy kupę, nie ma pomysłu, a we wtorek wyjazd na City. Cholernie obawiam się tego meczu, jak i całej kampanii grupowej w LM. Cholernie boję się kompromitacji na oczach całej Europy. Z każdym kolejnym meczem będzie coraz trudniej, bo nasi już teraz mają nóż na gardle, a przed nami piekielnie ciężki terminarz.

3 mecze, 1 punkt, 4 bramki stracone. :head:

: 12 września 2015, 22:43
autor: sebatiaen
A ja będę cały czas powtarzał że oni potrzebują czasu.
Musimy się zgrać, to potrwa trochę ale inni też będą punkty tracić.
Nawet jeżeli nie wygramy mistrza to nie przejmuję się bo to jest sezon przejściowy.
Z pomocy dzisiaj nie było już Pirlo i Vidala a Pogba na ławie.
Grała nasza rezerwowa druga linia dzisiaj z poprzedniego sezonu.
Obrona bez Kielona, Evry Lichego.
Z przodu też nowi Dybala i Hernanes.
Zespół jest nie zgrany, Buffon powiedział że mogą być problemy na początku.
Nasi mają z zimną głową podchodzić do treningu i pracować nad tym czego chce Allegri i nie przejmować się wpadkami.

To zgranie wymaga czasu, na papierze zespół wygląda bardzo dobrze jak wrócą kontuzjowani, ta drużyna nie będzie słabsza bo wam się wydaje tak po pierwszych trzech meczach sezonu, będzie bardzo dobrze, jestem tego pewien ziomki.

: 12 września 2015, 22:44
autor: Bukol87
CavAllano pisze:Upadek?

Obrazek meczu - smutni piłkarze Chievo po ostatnim gwizdku. :facepalm: 3 x z rzędu dostaliśmy jako kibice w pysk i póki co nic nie zapowiada, że będzie lepiej. Czołówka tabeli nam odjeżdża, gramy kupę, nie ma pomysłu, a we wtorek wyjazd na City. Cholernie obawiam się tego meczu, jak i całej kampanii grupowej w LM. Cholernie boję się kompromitacji na oczach całej Europy. Z każdym kolejnym meczem będzie coraz trudniej, bo nasi już teraz mają nóż na gardle, a przed nami piekielnie ciężki terminarz.

3 mecze, 1 punkt, 4 bramki stracone. :head:
A założysz się ze mną o 100zł, że tam będzie co najmniej remis?

: 12 września 2015, 22:44
autor: Gandalf8
Wymęczony remis :rotfl:

Nie można było grać przez cały mecz tak jak przez ostatnie 25 minut? Cudrado zrobił różnicę w tym meczu i tylko dzięki niemu (no może i dzięki Dybali za wykonanie karnego) udało się zremisować.

Potencjał w tej drużynie jest ogromny, ale nie da się grać na stojąco, tylko trzeba cały czas biegać, walczyć a nie odwalać taką manianę jak np na początku 2 połowy, gdzie nasi oddali rywalom inicjatywę i tylko dzięki Buffonowi oraz sędziemu (gol był prawidłowo zdobyty, spalonego nie było a Bonucci i Cesar faulowali się wzajemnie w równym stopniu, ale sędzia chyba chciał się zreflektować za niepodyktowanie karnego za faul na Pogbie).

Pogba dziś pudło roku :facepalm:

: 12 września 2015, 22:44
autor: pumex
kuba2424 pisze:
pumex pisze:
kuba2424 pisze:A tak na poważnie - w szatni powinno latać wszystko w zasięgu rąk Maxa
Chyba w kierunku Maxa,bo nie umiem oprzeć się wrażeniu, że ta kaszana, którą obserwujemy od początku sezonu, w dużej mierze wychodzi spod jego ręki
Sorry pumex, ale ja tego nie kupuję. Chyba że nam podmienili w wakacje Maxa.
To jak wytłumaczysz ten brak ładu i składu? Jeszcze chaos w ofensywie można zrzucić karb przemodelowań w tejże formacji, ale ta rozklapiocha w defensywie i gigantyczne luki pomiędzy liniami to ewidentnie wina jakichś kombinacji Allegriego. Podobnie jak brak team spiritu w zespole.


Ogólnie żenada. Katastrofalny występ Caceresa, Mandzukić totalnie nieprzydatny, Morata sprawiał wrażenie kogoś, kto nie zjadł snicersa, Marchisio bezpłciowy jak przed 5-6 laty. Blisko 30 strzałów na bramkę Chievo i nic. Co więcej to piłkarze z Werony mieli kilka okazji do zabicia tego meczu. O scudetto chyba powoli możemy...

: 12 września 2015, 22:45
autor: Robaku
Mrozzi myślę, że w City bedzie zupełnie inaczej, przecież takie busy z Udine i Chievo, że tego się nie da oglądać, jeśli nie masz kogoś jak Carlos to nie możesz takich spotkań łatwo wygrać. City będzie grało jak równy z równym to nasza szansa.

: 12 września 2015, 22:45
autor: jakku1
Jesli chodzi o pozytywy to na pewno cieszy to, ze w koncu wydostalismy sie ze strefy spadkowej. :prochno:

: 12 września 2015, 22:45
autor: fazzi
Zero organizacji w naszej grze. Zero ladu. Przypomina to troche okres po calciopoli... :angry: :placze: :shock: :mad2: :head: :afraid:

: 12 września 2015, 22:46
autor: Aleexxx
Wydawało mi się, że w 62minucie bramka dla Chievo powinna być uznana, nie chodzi mi o karnego. Jeżeli się mylę z powodu kiepskiej jakości wideo i słuchaniu narzekań komentatorów, że bramka powinna być to proszę mnie naprostować!

: 12 września 2015, 22:46
autor: zabekmj23
jakku1 pisze:Jesli chodzi o pozytywy to na pewno cieszy to, ze w koncu wydostalismy sie ze strefy spadkowej. :prochno:
zapewne do jutra ;p
co do meczu to ostanie 15 min było znośne ,wcześniej dramat

: 12 września 2015, 22:46
autor: kuba2424
AdiJuve pisze:
Aleexxx pisze:Zremisowaliśmy z CHIEVO tylko dzięki sędziemu, WSTYD, WSTYD, WSTYD. :facepalm:
Bez taki głupot, bo karny na Cuardado był, a poza tym nie gwizdnął jeszcze tego na Pogbie, więc przestań pleść głupoty.
Hola, hola...co ma piernik do wiatraka?!? Kolega wyżej ma rację. Karny mocno wątpliwy (moim zdaniem z dupy wzięty), więc sędzia wcale nie musiał dyktować jedenastki.
pumex pisze:
kuba2424 pisze:
pumex pisze:Chyba w kierunku Maxa,bo nie umiem oprzeć się wrażeniu, że ta kaszana, którą obserwujemy od początku sezonu, w dużej mierze wychodzi spod jego ręki
Sorry pumex, ale ja tego nie kupuję. Chyba że nam podmienili w wakacje Maxa.
To jak wytłumaczysz ten brak ładu i składu? Jeszcze chaos w ofensywie można zrzucić karb przemodelowań w tejże formacji, ale ta rozklapiocha w defensywie i gigantyczne luki pomiędzy liniami to ewidentnie wina jakichś kombinacji Allegriego. Podobnie jak brak team spiritu w zespole.
Zrzuciłbym to wszystko na...megapecha! Serio ;)
Bukol87 pisze:Z tego zespołu urodzi się wkrótce świetna drużyna.
Tako rzekłem. Zapiszcie sobie na dyskach, bo będziecie mnie wspominać, a posty piszę dość rzadko, więc może wam to uciec.
Takie podejście mi się podoba :ok:
Jestem z kolegą...

: 12 września 2015, 22:47
autor: AdiJuve
Aleexxx pisze:Wydawało mi się, że w 62minucie bramka dla Chievo powinna być uznana, nie chodzi mi o karnego. Jeżeli się mylę z powodu kiepskiej jakości wideo i słuchaniu narzekań komentatorów, że bramka powinna być to proszę mnie naprostować!
Jak już ich słuchasz :ahsisi: to słuchaj ich uważnie,później sami stwierdzili,że sędzia miał rację:)
kuba2424 pisze:
AdiJuve pisze:
Aleexxx pisze:Zremisowaliśmy z CHIEVO tylko dzięki sędziemu, WSTYD, WSTYD, WSTYD. :facepalm:
Bez taki głupot, bo karny na Cuardado był, a poza tym nie gwizdnął jeszcze tego na Pogbie, więc przestań pleść głupoty.
Hola, hola...co ma piernik do wiatraka?!? Kolega wyżej ma rację. Karny mocno wątpliwy (moim zdaniem z dupy wzięty), więc sędzia wcale nie musiał dyktować jedenastki.
Co ma fakt, że napisałem o karnym na Cuardado,ze powinien być do zarzutu,ze to bład sędziego to naprawdę nie mam bladego pojęcia. :facepalm2:
Co ma fakt,że przytoczyłem sytuację z Pogbą odpowiadając na próbę wmówienia,ze sędzia dał Juve także nie wiem i nie mam bladego pojęcia.
Ja mam swoje zdanie widziałem 4 powtórki, kontakt był, Cuardado inteligentnie to wykorzystał, sędzia musiał to gwizdnąć.

: 12 września 2015, 22:47
autor: KamilDeath
cały czas brak drużyny, tak to wygląda - bo personalnie nie jesteśmy gorsi niż rok temu, najgorsze jest to że Buffon znowu nam uratował dupcię bo 0:2 byśmy już nie odrobili
Sturaro dzisiaj podawał do przodu koszmarnie, i to że on nie zszedł w 46 minucie było tylko kwestią złej dyspozycji fizycznej Marchisio, i tak na koniec co by Pogba nie zatęsknił za swoim starym numerem...

: 12 września 2015, 22:48
autor: Makiavel
Będzie lepiej, wiadomo. Marchisio i Morata leczyli kontuzje, Hernanes, Dybala, Sandro są nowi. Problem w tym, że nie widać żadnego pomysłu na grę. Morata nie dostał ani jednej dobrej piłki żeby powalczył w powietrzu, dośrodkowania były "na alibi" albo na Dybalę. Strzały groźne na bramkę były po indywidualnych akcjach. Ani nie graliśmy dobrego pozycyjnego, ani kontr, choć Morata i Dybala są szybcy i zwrotni. Graliśmy ... nijak.