JuvePoland

Bark słów. Brakuje lidera, kogoś, kto pociągnie grę... Oczywiście daleki jestem od paniki, ale wstyd na cały świat...

Zespół ustawiony pod Padoina

Najlepiej czepiać się Isli, który wszedł na boisko w momencie gdy cały Juventus kaleczył niemiłosiernie.

Kucharius1 pisze:Mecz póki co pod kontrolą, coś z pewnością wpadnie.

Miałeś rację, wpadło...

Powiedzmy sobie szczerze - w pierwszej połowie brakowało skuteczności, w drugiej połowie brakowało piłkarskiego kunsztu. Sporo udawanego futbolu, zero konkretów. Brak Teveza i Vidala na wskroś odczuwalny

Mecz sfrajerzony koncertowo. Rozpoczynamy sezon od pocisku od Udinese, będącego dziś chyba w jeszcze słabszej dyspozycji niż Bari z sezonu 10/11. Oby to nie był zwiastun podobnych przygód.

Twierdza Turyn padła już na wejściu :mad:

No i mialem racje zeby Dybala wszedl, od razu zamieszal na plus.
Tylko jak dla mnie to on nie moze grac jako napastnik tylko tak jak messi jako falszywa 9.

Oby Morata wrocil szybko bo bedzie krucho, a tego Comana sprzedajmy bo i tak w tym sezonie nie moze grac bo sie nie nadaje.

Aha jeszcze jedno, dali juz te podwyzke Maxowi? Bo teraz przynajmniej mogliby sie wstrzymac zeby potem nie wywalac go i zrywac kontrakt

Pogba po tym meczu powinien przeprosić kibiców za to, że wziął numer 10. Beznadziejne dośrodkowania z rożnych, masa niepotrzebnych dryblingów (z tym w polu karnym po podaniu Dybali, na czele), beznadziejne strzały. Masa zmarnowanych sytuacji: Coman, Mandzukic, Padoin...
Zasłużyliśmy na porażkę, bo jak się gra taki piach w ofensywie i zapomina się o obronie, to kubeł zimnej wody jest najlepszym lekiem.

Co Mandzukić zmarnował dzisiaj, to jego Udinese jedna akcji i 3 pkt... wejście Isli - demony przeszłości powracają, klocek w majtach, a później to i chyba mu sie zaczął wylewać, bo tak się ślizgał :roll: No i musimy gonić Rome

Zaraz będzie coś a'la "Polska w ruinie". Już powyżej widzę.

To był chyba ostatni mecz Isli w tym sezonie. Jedno zagranie gorsze od drugiego Z minuty na minutę notował progres w tym zakresie. Chyba załatwił sobie brak wypożyczenia , bo jak ktokolwiek zobaczy kompilację z jego zagraniami z tego meczu będzie wiedział co ma zrobić...

Co do pozostałych - irytował mnie Pogba ze swoimi "gwiazdorskimi" zagraniami. Poza tym w kilku kluczowych momentach widziałem schemat a'la asysta Del Piero do Treze z meczu z Realem - aż do przesady.

Co do Comana - znacznie poprawił się pod względem przetrzymywania piłki i zastawiania.

Uważam, że mecz zagraliśmy po frajersku - w samej pierwszej połowie mogliśmy pyknąć lekko z 2 bramki i byłoby po wszystkim. Ciekawe czy Sandro nie będzie grał po prawej stronie...

Brawo, piękny początek sezonu . Roma przynajmniej po stracie gola potrafiła wyrównać a tutaj co? Same wrzutki na nikogo a Max jeszcze wpuszcza drewnianego Llorente i Islę, który nie zagrał ani jednej dobrej piłki . Wstyd, żeby z takim słabym Udinese kompletnie nic nie zagrać :doh: .

Przyjdzie Quadrado, przyjdzie ktoś jeszcze, wrócą Marchisio i reszta, Sandro zajmie jakieś fajne miejsce na boisku i nie będziemy oglądać Isli.
Spokojnie, za tydzień się odbijemy :flagajuve:

Udinese przyjechało wyszarpać remis, wraca z 3 punktami...

Cóż, bywa i tak...


Pogbie powinni zabronić podchodzić do rożnych.

Padoin w roli Pirlo - to musiało się tak skończyć...

Czy my nie potrafimy inaczej rozegrać ataku niż dośrodkowaniem.. 4 obrońców Udine, pomiędzy nimi jeden Mandżukic ale co tam heja, może się uda..

Zasłużyliśmy na taki wynik.

Czasem na początku sezonu padają takie heheszkowe wyniki, a i tak skończy się tym co zawsze.

@Lord bhawo ja.

Udinese nawet się z tego zwycięstwa nie cieszyło, bo same zdawało sobie chyba sprawę ze swoich ułomności. Mieliśmy dziś ogromnego pecha, byliśmy bardzo nieskuteczni (strzały za lekkie, w bramkarza, kiepskie ostatnie podanie), a rywal zdobył bramkę po pierwszym strzale, pierwszej akcji, pierwszym błędzie z naszej strony... Nasi byli w ogromnym szoku. Taka jest piłka. Niektórzy śmiali się z Romy, tymczasem my dostajemy u siebie z takimi kartoflami. Mimo wyniku i faktu, że po raz pierwszy zdaje się w historii przegrywamy u siebie pierwszy mecz rozgrywek, było kilka plusów. W miarę zagrał Coman, grę rozruszał Dybala, waleczny był Mandżukić (ściągał niemożliwe piłki, ale znajdował się w bardzo trudnych sytuacjach).

Pogba nie pociągnął drużyny, a Isla to jest jednak wynalazek. Co piłka to strata.

Jeden <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> i jego komentarz w stylu: Udinese zasłużyło na to zwycięstwo, drugi: Juventus może mieć po 2 kolejkach 0 pkt. :doh: Stronniczość jak ta lala.

FORZA JUVE!!!!

Nasz trener też dał czadu: najpierw Coman w pierwszym i brak zawodnika do wolnych (akurat był jeden, jedyny w odległości dogodnej do strzału) i rożnych. Potem wejście Llorente, które można porównać do posadzenia drzewa na boisku, bo jedyny kontakt z piłką Hiszpana, jaki zauważyłem, to wtedy, gdy się od niego piłka odbiła gdzieś w tłoku w polu karnym. Isla wyglądał jak ktoś, kto pierwszy raz w życiu wszedł na lodowisko i walczy o życie - żeby było weselej to Pogba usilnie chciał grać z nim klepkę.