JuvePoland

Robaku pisze: Chłopak gra 30 minut i daje Juventusowi 2-3 sytuacje plus 2-3 kartki zawodników rywali. A my dalej kopiemy Ferdkiem.

:shock:
O jakiej Ty sytuacji piszesz? O tej, w której zrobił najbardziej żenującą symulkę sezonu, czy o dobrze zapowiadającej się kontrze, którą spieprzył? Pomijam już fakt że zaliczył jeszcze jedną symulację w środku pola i gdyby arbiter był skrupulatny, to by go wywalił po pięciu minutach z boiska.

Ten mecz właśnie dokładnie pokazuje dlaczego cały czas gramy Llorente a nie Moratą. Starszy Hiszpan może irytować, ale COŚ daje. Dzisiaj na przykład zaliczył kluczowe podanie przy bramce. Morata póki co nie daje nic. Aha, jeżeli już poruszamy temat kto ile razy był faulowany, to Juventusowi należał się karny za faul na Llorente.

Czy ktoś dalej zamierza bronić poglądu że wystarczyło zmienić taktykę z 3-5-2 na 4-3-1-2 i z automatu Juventus zaczął grać dwa razy lepiej?

Slabo mi sie robi ostatnimi czasy patrzac na to co wyprawiamy. Niech biora tego Diamantiego, idealnie wkomponuje sie w obecny poziom zespolu. Dno, dno, dno dna.

Przecież my gramy dalej 3-5-2 tyle że Pirlo jest na środku obrony...

zahor ale mi podanie Lorka.
Ja bym takie zagrał, jak by na jego pozycji wtedy stał Rasiak to też by dobrze podał.
No bez przesady.

Juve Allegriego gra zmęczoną, toporną piłkę, oni nie mają sił na drugą połowę, przejechali w zabójczym tempie pierwszą połowę a że są ślepi to tylko jedną bramkę na mecz strzelają i drugą połowę tak zawalają.
Naprawdę w okolicy 30 minuty jak nie mogli na 2-0 wbić nastawiałem się że w drugiej znowu będzie komedia.[/code]

zahor pisze:

Robaku pisze: Chłopak gra 30 minut i daje Juventusowi 2-3 sytuacje plus 2-3 kartki zawodników rywali. A my dalej kopiemy Ferdkiem.

:shock:
O jakiej Ty sytuacji piszesz? O tej, w której zrobił najbardziej żenującą symulkę sezonu

Przykro mi zahor, ale kontakt i to nie delikatny był. Campagnaro wjechał mu korkiem w kostkę. Co prawda przed linią pola karnego - sam to zreszta pokazywał, przekonany, że sędzia biegnie pokazać wapno.

To nie Allegri jest winien, za Conte było to samo - chodzone w 2 połowie. Winna jest zasrana mentalność, ukorzeniona głęboko we włoskiej piłce...

Skutek bycia frajerami jest taki, ze za tydzien tracimy lidera. Obudza sie z geba w nocniku, za pozno. Z Sampdoria i Napoli wygladalo to identycznie.

Taki rywal wyjezdza z 1 punktem.

zahor pisze:

Robaku pisze: Chłopak gra 30 minut i daje Juventusowi 2-3 sytuacje plus 2-3 kartki zawodników rywali. A my dalej kopiemy Ferdkiem.

:shock:
O jakiej Ty sytuacji piszesz? O tej, w której zrobił najbardziej żenującą symulkę sezonu, czy o dobrze zapowiadającej się kontrze, którą spieprzył?

W tej "symulce sezonu" był ewidentny faul. Campagnaro trafił w drugą (dalszą) nogę Moraty, co powinno się skończyć dla niego kartką.

Co nie zmienia faktu, że nie licząc Carlitosa, to my ataku nie mamy.

pumex pisze:

mrozzi pisze:Kolejna strata z ogorami, Buffon sie smieje, zenada

Ano właśnie, Buffon. Przy całym szacunku do Gigiego, chłopina chyba lekko zwariował. Skoro kapitanowi gęba cieszy się po arcyfrajerskim remisie, to o czym my w ogóle rozmawiamy. To kpina z kibiców.

Dla mnie to jest totalnie niepojęte, jak zawodowcy mogą tak omijać wyciąganie wniosków :doh: Jestem tak wściekle zły, że w szatni chyba pozabijałbym te mamroty :x

Allegri jeszcze pochwali i powie, że z Diamantim w składzie byłoby lepiej!

zahor pisze:

Robaku pisze: Chłopak gra 30 minut i daje Juventusowi 2-3 sytuacje plus 2-3 kartki zawodników rywali. A my dalej kopiemy Ferdkiem.

:shock:
O jakiej Ty sytuacji piszesz? O tej, w której zrobił najbardziej żenującą symulkę sezonu, czy o dobrze zapowiadającej się kontrze, którą spieprzył? Pomijam już fakt że zaliczył jeszcze jedną symulację w środku pola i gdyby arbiter był skrupulatny, to by go wywalił po pięciu minutach z boiska.

zahor, ale weź sobie na spokojnie ogarnij jeszcze raaz te sytuacje, bo widać, ze Campagnero albo inny wjechał mu w nogę tylną i trochę ją zahaczył wystarczająco, żeby doświadczony zawodnik to wykorzystał. Przecież sam zawodnik Interu od razu wskazywał, że faul był przed polem karnym to była jego pierwsza reakcja na gwizdek. nie doskok do sędziego ze faulu nie było, lub doskok do Moraty, tylko wskazywanie do sędziego - to przed polem karnym było.

D'ambrosio tez zółtko po kontakcie z Alvaro?

stahoo pisze: Przykro mi zahor, ale kontakt i to nie delikatny był. Campagnaro wjechał mu korkiem w kostkę. Co prawda przed linią pola karnego - sam to zreszta pokazywał, przekonany, że sędzia biegnie pokazać wapno.

Zgadza się. Po czym Morata, niewytrącony z równowagi przebiegł dalsze pięć metrów, a następnie padł jak rażony piorunem.

sebatiaen pisze:zahor ale mi podanie Lorka.
Ja bym takie zagrał, jak by na jego pozycji wtedy stał Rasiak to też by dobrze podał.
No bez przesady.

Pisz: giuseppe.marotta@juventus.com. W załączniku dorzuć trzy filmiki jak robisz coś takiego na orliku, CV i zdjęcie paszportowe.
Fakty są takie że Llorente zaliczył kluczowe podanie przy golu, a Morata był jałowy.

Robaku pisze: zahor, ale weź sobie na spokojnie ogarnij jeszcze raaz te sytuacje, bo widać, ze Campagnero albo inny wjechał mu w nogę tylną i trochę ją zahaczył wystarczająco, żeby doświadczony zawodnik to wykorzystał

Ano właśnie, wykorzystywać to też trzeba umieć. Gdyby wywalił się na pysk ciut dalej, tuż za linią pola karnego, to może coś by z tego było. Ale skoro przypomniał sobie o całym zajściu po przebiegnięciu pięciu metrów, szanse powodzenia były zerowe.

stahoo pisze:

zahor pisze:

Robaku pisze: Chłopak gra 30 minut i daje Juventusowi 2-3 sytuacje plus 2-3 kartki zawodników rywali. A my dalej kopiemy Ferdkiem.

:shock:
O jakiej Ty sytuacji piszesz? O tej, w której zrobił najbardziej żenującą symulkę sezonu

Przykro mi zahor, ale kontakt i to nie delikatny był. Campagnaro wjechał mu korkiem w kostkę. Co prawda przed linią pola karnego - sam to zreszta pokazywał, przekonany, że sędzia biegnie pokazać wapno.

To nie Allegri jest winien, za Conte było to samo - chodzone w 2 połowie. Winna jest zasrana mentalność, ukorzeniona głęboko we włoskiej piłce...

Zobaczymy na koniec sezonu bo za Conte byl mistrz z rekordem a tu raczej nie bedzie...

Już drugi ogórek po Sampdorii wywozi z JS punkty...jak zwykle 1-0 i bronienie wyniku, dobrze, że nie przegraliśmy bo pomijając frajerstwo z pierwszej połowy mogło skończyć się znowu 1-3...Allegri lansuje Llorente przez co gramy w 10. Zero wyciągniętych wniosków, zero myślenia i zamiast 3-0 kończy się 1-1.
Sampa, Napoli, Inter wydymali nas w kakao i to zdrowo a teraz ponownie zostaniemy zgwałceni w Neapolu i prawdopodobnie będziemy dość długo oglądać plecy Romy.
Dwa tygodnie przerwy a te gamonie mają siły na 30 minut meczu, żenada

Mamy obraz prawiczków, którym nie staje, to nie jest Juventus... to niepoukładana banda oszołomów, którzy nawet nie potrafią wyciągać wniosków. Conte bił rekordy, Ci biją dalej, tyko swoje :lol: Mam ich tak daleko w odbycie, że szkoda nawet słów.
powiem szczerze, pewnie nikt nie przeczyta. niech sobie roma wygra tego mistrza w konkursie frajera Seria A 2015, przynajmniej będą się cieszyć 10 lat, u nas niektórzy już zlewają Scudetto.

A piłkarsko, łokieć Jesusa w Chielliniego w 1 połowie, czerwo i karny, a w drugiej faul na Moracie i żółta dla naszego :-D Nasi w 2 połowie nie puścili nawet bąka. mistrzowie... :rotfl:

Za tydzień tracimy lidera, rzygam oglądaniem zespołu, który 1 jądro zostawia w szatni na Wielkanoc, a drugie kamufluje w spodenkach. Walcie się. :lol:

Zastanawia mnie, że nikt jeszcze nie napisał o katastrofalnym błędzie Buffona przy bramce... Ktoś mi jest w stanie łopatologicznie wytłumaczyć, w jakim celu on tam wychodził do Icardiego? Pomógł mu tym wyjściem niesamowicie.

@zahor -> Campagnaro trafił Moratę w nogę, powinien być faul, a nie symulka. Sam argentyńczyk spanikował i krzyczał do sędziego, że to było przed linią, a nie w polu karnym...

Karny na Llorente w pierwszej połowie też być powinien, co nie zmienia faktu, żeśmy sami sobie zgotowali ten los.

Cobra pisze:

zahor pisze:

Robaku pisze: Chłopak gra 30 minut i daje Juventusowi 2-3 sytuacje plus 2-3 kartki zawodników rywali. A my dalej kopiemy Ferdkiem.

:shock:
O jakiej Ty sytuacji piszesz? O tej, w której zrobił najbardziej żenującą symulkę sezonu, czy o dobrze zapowiadającej się kontrze, którą spieprzył?

W tej "symulce sezonu" był ewidentny faul. Campagnaro trafił w drugą (dalszą) nogę Moraty, co powinno się skończyć dla niego kartką.

Myślę, że zahor się zapędził i jak zobaczy powtórkę, to zmieni zdanie. Ja np. też się na początku uśmiałem z "symulki", jednak po powtórce uśmiech zniknął mi z ust.