Strona 10 z 14

: 01 grudnia 2012, 23:15
autor: rosomak
Super manewr Conte przed meczem z Schahtarem, zmiana formacji na 4-3-3 napewno zastanowi Ukraincow.
Oni teraz tak naprawde sami nie wiedza jaka formacja zagra Juve.
Dobrze to Conte wymyslil, na mecz przed najwazniejszym meczem roku zmienia ustawienie a oni sie pewnie zastanawiaja co jest grane.
Ciezko sie teraz domyslic kto jak zagramy w srode:)


Giovinco znowu na minus, slabo gra, bardzo slabo.
To co ze strzelil bramke ale on caly czas ten blad popelnia, jak pilka do niego trafia ma przed soba 2,3 obroncow i jakos zamiast ja oddac to sie glupia kiwa i traci pilke.
Cala druga polowe nasi zawalili przez tragiczna gre napastnikow, oni sie nawet nie potrafia zastawic.My nie gramy z kontry i dlatego potrzebny jest ktos taki jak Robert;)

De Ceglie sobie fajnie radzil.


Asa- juz sczaili te jego dryblingi, jest swietny ale juz duzo bardziej przewidywalny w ofensywie.

: 01 grudnia 2012, 23:19
autor: Azrael
kuba2424 pisze:
ewerthon pisze:Nareszcie spełniła się moja wola, czyli powrót do 4-3-3. Ciekawe tylko na jak długo. Chyba nikogo nie dziwi, że Vucinić gra lepiej jako wbiegający ze skrzydła. To jest przecież jego nominalna pozycja.
Co do 4-3-3 to chyba większość się zgadza, że powinniśmy grać o wiele częściej. Nie wiem skąd ta niechęć do takiego ustawienia.
W zeszłym sezonie często w trakcie jednego meczu potrafiliśmy zmienić ustawienie z 433 na 352 i odwrotnie i to było siłą naszej drużyny, choć trzeba uczciwie powiedzieć, że więcej efektywnej gry (zwłaszcza w meczach z wymagającymi rywalami) było przy ustawieniu 352.
W tym sezonie brak rotowania systemem tłumaczyłbym dwoma aspektami:
1. brak naturalnego prawego skrzydłowego, który w zeszłym roku był głównie Pepe. Dziś dopiero zmiana stron Giovinco z Giaccherinim (który po prawej sobie nie radził) pokazała, że Sebastian może tam z powodzeniem grać;
2. brak Conte na ławce, który swoim autorytetem na pewno lepiej zarządzałby zmianą ustawień. Wystarczy już, że dość często rotujemy zawodnikami.
_________

Sam mecz zdecydowanie ustawił nam jednak Kamil Glik i to dzięki niemu ten mecz był dla nas taki łatwy. Nie da się tego ukryć.

: 01 grudnia 2012, 23:20
autor: Sila Spokoju
Dante93 pisze: Ktoś mówił, ze Seba nie strzela w ważnych/trudnych meczach? No to argument obalony. Uratował nam ten mecz.
Hah toś mnie teraz rozbawił. Po pierwsze to była mowa, że Giovinco strzela gole jak mecz jest już rozstrzygnięty i właśnie to samo potwierdził w dzisiejszym pojedynku z Torino. Mimo, że strzelił bramkę i zaliczył asystę to tak naprawdę wcale świetnego meczu nie rozegrał. Gdyby Gio nie było dzisiaj na boisku to podejrzewam, że wynik byłby i tak podobny.

Czytaj uważniej forum i nie pisz więcej głupot kolego ;)

: 01 grudnia 2012, 23:24
autor: alina
Dante93 pisze:Ktoś mówił, ze Seba nie strzela w ważnych/trudnych meczach? No to argument obalony. Uratował nam ten mecz.
Strzelił przy 1-0 z przeciwnikiem grającym w 10. Czyli jak zawsze - w rozstrzygniętym meczu :smile:


1. 4-3-3 świetne, bo pocisnęliśmy potencjalnego spadkowicza, grającego w osłabieniu :dance:
2. Nie no, moglibyśmy tak czasem pograć. MV i Gio ładnie wrzucają w tym systemie. Na ogórki to można by nawet Bendtnerem zacząć.
3. Przyjęcie Marchisio :shock:

: 01 grudnia 2012, 23:24
autor: Dante93
Sila Spokoju pisze:Hah toś mnie teraz rozbawił. Po pierwsze to była mowa, że Giovinco strzela gole jak mecz jest już rozstrzygnięty i właśnie to samo potwierdził w dzisiejszym pojedynku z Torino. Mimo, że strzelił bramkę i zaliczył asystę to tak naprawdę wcale świetnego meczu nie rozegrał. Gdyby Gio nie było dzisiaj na boisku to podejrzewam, że wynik byłby i tak podobny.
Dorzuć sobie za 'strzela' '/asystuje', teraz zrozumiesz sens tego co napisałem, kolego :wink: Ale no dobra, hejterzy pozostaną hejterami 4 ever :prochno:

Edit:
Alina@ ale fakt, że po dobrej akcji wylożył piłke Marchisio któremu nie pozostało nic oprócz odbicia jej do bramki sie nie liczy? :wink: Tak samo jak fakt, że wyłożył sete jak na patelni Vuciniciowi na początku 2. połowy? :wink: Staram sie jedynie obalić mit, ze Seba nie potrafi grać pod presją, gdy trzeba walczyć o wynik :wink: Dzisiaj zrobił asyste na jeden zero, i sam roztrzygnął wynik strzelając gola.

: 01 grudnia 2012, 23:26
autor: Piti
Sila Spokoju pisze: Hah toś mnie teraz rozbawił. Po pierwsze to była mowa, że Giovinco strzela gole jak mecz jest już rozstrzygnięty i właśnie to samo potwierdził w dzisiejszym pojedynku z Torino. Mimo, że strzelił bramkę i zaliczył asystę to tak naprawdę wcale świetnego meczu nie rozegrał. Gdyby Gio nie było dzisiaj na boisku to podejrzewam, że wynik byłby i tak podobny.
a kto wrzucił Markizowi i ustalił wynik drugim golem? Giovinco wyszedl na 2 połowe całkowicie odmieniony, pewnie Conte sprawił mu niezłą suszare przez telefon :smile: w drugiej połowie bardzo dobrze gral, w końcu te jego kiwki były produktywne, schodzil do środka i wrzucał dobre piły, dobrą 2 połowe zwieńczył ładnym strzalem po drugim rogu. Nie zmienia to faktu ze w 1 polowie zagrał gówno, wazne ze sie opamiętał a ty byś choc raz zachował obiektywizm w stosunku do Giovinco bo hejtowanie go po dzisiejszym meczu a w zasadzie po drugiej połowie jest ŚMIESZNE ;)

Mam nadzieje ze po dzisiejszym meczu Conte bedzie wiedzial jak ustawiac Giovinco.

: 01 grudnia 2012, 23:27
autor: kuba2424
Do wszystkich złośliwców!!!

Jak widać, Alessio też potrafi zmotywować chłopaków w szatni :smile:

: 01 grudnia 2012, 23:28
autor: Sila Spokoju
Dante93 pisze:Ale no dobra, hejterzy pozostaną hejterami 4 ever :prochno:
Tak tak, hejtujemy WSPANIAŁEGO Giovinco, który sam jeden robi grę z przodu w tej drużynie. Jacy my jesteśmy ślepi, bo przecież Seba robi więcej wiatru, niż pozostali zawodnicy.

Ochhh jaki on jest niesamowity, zwracam honory.


Giovinco mój Ty idolu, nie będę Cię więcej krytykował, bo jesteś niesamowitym piłkarzem i gdyby nie Ty to Juve zajmowałoby ostatnie miejsce w tabeli.
Przepraszam Cię Maestro !


:prochno: :prochno: :prochno: :prochno: :prochno: :prochno: :prochno:

: 01 grudnia 2012, 23:28
autor: Robaku
Panowie, ale pomyślcie sobie tak, gramy od stycznia 4-3-3 i na bokach naszej ofensywy Gio i Vucinic, a w środku nie znajduje się drewniany Bendtner czy też daremny ( co chyba dzisiaj ulubione słowka kilku forumowiczow) Matri tylko Quag lub Llorente i to może wyglądac naprawdę ciekawie i skutecznie.
Plan wykonany na grudzień w SerieA w 25 %, jeśli damy radę w Palermo to powinniśmy skończyć grudzień z kompletem pkt. Później zostaje nam Bergamo 16 grudnia i mecz kilka dni przed Wigilią, jeśli dobrze pójdzie i pokażemy klasę z tymi przeciwnikami możemy odskoczyć kilku przeciwnikom. A praktycznie do końca lutego gramy tylko CI lub Serie A, wiec ewentualnie po kilku transferach zimą (tutaj myślę o pozbyciu się Iaquinty, Bendtnera i ew. Matriego i przyjsciu Peluso i Llorente) możemy wkraczać (jeśli się uda- trzeba trzymać kciuki) w 1/8 LM z czystą sytuacja w Serie A, oby !

: 01 grudnia 2012, 23:32
autor: Piti
Sila Spokoju pisze:
Dante93 pisze: Tak tak, hejtujemy WSPANIAŁEGO Giovinco, który sam jeden robi grę z przodu w tej drużynie. Jacy my jesteśmy ślepi, bo przecież Seba robi więcej wiatru, niż pozostali zawodnicy.

Ochhh jaki on jest niesamowity, zwracam honory.
beka z ciebie napinaczu, do czego to doszlo zeby hejtowac kogos kto strzela bramki dla Juve...nie strzeli bramki - ŹLE, strzela bramki, asystuje - ŹLE, bo:
1. bo tak
2. bo zła cieszynka
3. bo strzela gdy mecz jest rozstrzygnięty.

: 01 grudnia 2012, 23:34
autor: Dante93
Sila Spokoju pisze:Tak tak, hejtujemy WSPANIAŁEGO Giovinco, który sam jeden robi grę z przodu w tej drużynie. Jacy my jesteśmy ślepi, bo przecież Seba robi więcej wiatru, niż pozostali zawodnicy.

Ochhh jaki on jest niesamowity, zwracam honory.


Giovinco mój Ty idolu, nie będę Cię więcej krytykował, bo jesteś niesamowitym piłkarzem i gdyby nie Ty to Juve zajmowałoby ostatnie miejsce w tabeli.
Przepraszam Cię Maestro !
Ueh dobra, gimbaza intelektualna, czas chyba się odłączyć.


Pogba powinien iść na szpice :prochno: Może to glupie ale:
a) Lepiej gra głową niż nasi wszyscy środkowi napastnicy razem wzięci.
b) Ma lepszy strzał niż ---||---------.

: 01 grudnia 2012, 23:35
autor: Sila Spokoju
Nie no nie mogę ze znawców piłki nożnej ;)

Jak już nawet "Eksperci" komentatorzy zauważyli, że Giovinco gra słabo od początku sezonu i poza robieniem wiatru nic nie robi to tym bardziej ludzie, którzy oglądają Juve powinni takie same wnioski wyciągnąć.

Ale niee, wy dalej widzicie w Giovinco piłkarza, który powinien być podstawowym napastnikiem :prochno:

Nie mam zamiaru się z wami sprzeczać, chwała Sebastianowi, że zaliczył asystę i strzelił gola, ale powtarzam, że strzela on wtedy, gdy mecz jest już rozstrzygnięty. Nigdy nie bierze ciężaru gry na siebie, a jeśli już próbuję to wali przysłowiową głową w mur.


EOT

: 01 grudnia 2012, 23:41
autor: kuba2424
Sila Spokoju pisze:
Dante93 pisze: Ktoś mówił, ze Seba nie strzela w ważnych/trudnych meczach? No to argument obalony. Uratował nam ten mecz.
Hah toś mnie teraz rozbawił. Po pierwsze to była mowa, że Giovinco strzela gole jak mecz jest już rozstrzygnięty i właśnie to samo potwierdził w dzisiejszym pojedynku z Torino. Mimo, że strzelił bramkę i zaliczył asystę to tak naprawdę wcale świetnego meczu nie rozegrał.
Świetnego może nie, ale był bardzo przyzwoity, a krytykowanie go za dzisiejszy występ uważam za mocno naciągnięte.
Poza tym - od kiedy przy jednobramkowym prowadzeniu mecz jest rozstrzygnięty? I co z tego że grali w dziesięciu - jedna wrzutka na farta, głupia ręka w polu karnym i już może być 1:1.
Sila Spokoju pisze:Gdyby Gio nie było dzisiaj na boisku to podejrzewam, że wynik byłby i tak podobny.
Gdyby babcia miała wąsy.....
Co to za tekst?!
A ja podejrzewam, że jakkolwiek by Gio nie zagrał, i tak zostałby przez niektórych mocno skrytykowany.

: 01 grudnia 2012, 23:43
autor: Robaku
Sila Spokoju pisze:Nie no nie mogę ze znawców piłki nożnej ;)

Jak już nawet "Eksperci" komentatorzy zauważyli, że Giovinco gra słabo od początku sezonu i poza robieniem wiatru nic nie robi to tym bardziej ludzie, którzy oglądają Juve powinni takie same wnioski wyciągnąć.

Ale niee, wy dalej widzicie w Giovinco piłkarza, który powinien być podstawowym napastnikiem :prochno:

Nie mam zamiaru się z wami sprzeczać, chwała Sebastianowi, że zaliczył asystę i strzelił gola, ale powtarzam, że strzela on wtedy, gdy mecz jest już rozstrzygnięty. Nigdy nie bierze ciężaru gry na siebie, a jeśli już próbuję to wali przysłowiową głową w mur.


EOT
\

nie pieprz, to nie jest TOP TOP, żeby wszędzie był, żeby rozbijał ataki, strzelał bramki, dogrywał, asystował i bronił karne, to zwykły napadzior, który jest tak ustawiony w taktyce Juve, że rozliczany jest z bramek a tak sie dziwnie składa, że tych bramek ma 5 i 3 asysty i tak się składa, że to nasz najskuteczniejszy napadzior nie licząb Quaga i jego występu z Pescary, wiec niech wszyscy skończą go oceniać przez pryzmat tego co nasze GioWINKO mówi, tylko przez pryzmat strzelonych bramek i ew. asyst.
A w klasyfikacji kanadyjskiej mniemam, że prowadzi wśród zawodników Juve.

: 01 grudnia 2012, 23:44
autor: Dante93
Sila Spokoju pisze:Jak już nawet "Eksperci" komentatorzy zauważyli, że Giovinco gra słabo od początku sezonu i poza robieniem wiatru nic nie robi to tym bardziej ludzie, którzy oglądają Juve powinni takie same wnioski wyciągnąć.
Nop, Ci sami 'eksperci' lansują tezy typu 'Juventus ma 6-ciu wspaniałych napastników', ew 'Lewy nie do Turynu, bo tam nie grają ofensywnie, czy też 'We Wloszech modne jest catenaccio". Jak masz czerpać wiedze o piłce, i przejmować poglądy naszych rodzimych 'taktyków' to powodzenia, bądź zdrów :lol: Może w tym konkretnym przypadku wcale się bardzo z prawdą nie mijają, ale podawanie tego, co amatorscy komentatorzy o zerowym pojęciu o Calcio mówią, jako argument, jest poprostu śmieszne :prochno:
Sila Spokoju pisze:le niee, wy dalej widzicie w Giovinco piłkarza, który powinien być podstawowym napastnikiem
No dobrze, to słucham, kto takowym powinien być? :wink: Vucini nie bo gra jeszcze gorzej od Giovinco, Matri nie z wiadomych przyczyn, Bendtner też słaby, no jedyny Quag zostaje. Troche malo tego :prochno:
[Sila Spokoju pisze:, ale powtarzam, że strzela on wtedy, gdy mecz jest już rozstrzygnięty
Czyli teraz odwołujemy sie do starego banału pt."Napastnika rozlicza się z bramek"? Jeżeli wychodzimy z tego założenia to tak, masz racje, można dyskusje zakończyć :prochno: