Łoles pisze:Oglądałem i może to było 433 ale mentalnie to było na poziomie 352.
Nie wiem jak mam to rozumieć, każdy słabszy mecz bez względu na formację będzie określany "mentalnym 3-5-2"? To takie nowe forumowe powiedzonko? OK. Szczerze to fanem 3-5-2 nie jestem, nawet długo nie cierpiałem takowego, bo ani to defensywy nie wzmacnia, a w ataku jest tylko pozorna większa ofensywność. Natomiast za Conte kilka razy się to sprawdzało a przynajmniej miało sens. Nie mówię, że zawsze, a teraz jak większość wolę powrót do 4-3-3 czy coś.
zahor pisze:Działa to też w drugą stronę - kilka razy Quagliarella wchodził za fatalnie grającego Matriego i robił lepsze wrażenie. Co tylko potwierdza teorię że niestety żaden z tych panów docelowo na zawodnika pierwszego składu się nie nadaje.
Ile takich meczów było, 1, 2? Ja sobie jeden przypominam, jak z główki gola zdobył. Ale nie upieram się, można zrobić i tę zmianę na Bologne, najwyżej a Matri będzie ratował w drugiej połowie, a nuż Fabio coś strzeli.
Aha, z tym Lichtsteinerem (już nie chce mi się cytować), faktycznie z wrzutkami bywa różnie u niego, natomiast przestrzegam przed myśleniem jakoby Szwajcar wcześniej niewiele pokazywał w ofensywie a dopiero Conte wymagał od niego niemożliwych rzeczy. Dokładnie pamiętam mecz z Lazio w Rzymie z zeszłego sezonu w tym względzie. Jego zespół wprawdzie przegrał, ale "Forrest" cisnął cały mecz prawą flanką.
alina pisze:Szkoda, że Marchisio to nie De Rossi...
Jak to przeczytałem to od razu pomyślałem o...
wtulazel pisze:A może Vidal na środku obrony?
Ale to już chyba ostateczność i prędzej Caceresa zobaczymy (z resztą dzisiaj to już wiemy). Przede wszytskim patrząc na ilość kartek Vidala bałbym się o jakiś faul w polu karnym.
Supersonic pisze:Ja się w Twoich też nie udzielam... bo ich nie ma :shock: 8)
A przepraszam, założyłem kiedys o Sissoko, ale padł śmiercią naturalną (temat), po sprzedaniu Momo.
pan Zambrotta pisze:@D@$ (dla przyjaciół "odos") jest takim typem użytkownika, co przeczyta ostatnie 5 stron tematu, zacytuje każdego, przyczepi się jednego zdania i wrzuci kamyczek. Podobno płacą mu +10 postów tygodniowo za to. Taki cwaniaczek. Nie przejmuj się.
Dla przyjaciół Adam, krótko i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. Chciałeś to masz, specjalnie dla ciebie post z kilku stron. Wolę tak, niż nabijać 5 postów na stronę. A na forumowego cwaniaczka mam innego kandydata.
bohdan pisze:Jest jeden prosty sposób, żeby wygrać ten mecz. Trzeba strzelić więcej bramek niż Bologna.
Ryzykowna taktyka, ale kto wie, może w tym szaleństwie jest metoda i się sprawdzi.
Nawet z takim eksperymentem w obronie powinniśmy taką Bologne pyknąć. A jak przez to przejdziemy, to już chyba nikt nie powie jak to Milan jest pokrzywdzony przez kontuzje a Juve ciągle może mieć optymalny skład. Z resztą jak takie dupiate humory na forum, to potem się okazuje, że wygrywamy, oby tak było.
Ironia losu jest taka, że Sorensen który być może przydałby się nam jutro, będzie kisił na ławie Bologni, dlatego byłem sceptyczny jego wypożyczeniu, bo wcale nie musić mieć więcej szans na grę, a tak przynajmniej trenowałby z zespołem i może popykał w primce. Ale w sumie czemu Caceres ma być gorszy. Fakty są jednak takie, że w weekend pierwszy raz pojawił się...na ławce. Myślałem, że może miał kontuzję wcześniej ale zdaje się że nie:
http://www.solojuve.com/komentarze_pras ... mireza.php