Strona 10 z 18

: 08 stycznia 2012, 17:03
autor: dawid1897
Mogliśmy pograć bardziej piłką, trochę się nabiegali chłopaki ale to z własnej głupoty. Najważniejsze 3 punkty, ale nie widziałem w tym meczu żadnego pomysłu na grę. Conte zrób coś z tym. Te zmiany to takie też, na obronę wyniku...

Z Cagliari będzie trudniej.

: 08 stycznia 2012, 17:03
autor: Bartek88
Powiem tak: FORZA MATRI ... :roll:
Teraz kazdy kto smial niezgadzac sie z moim skromnym zdaniem propo wyzej wymienionego proponuje aby podszedl do lustra i dal sobie w twarz :)
Czy jeszcze potrzebujecie z nim kilka meczy aby zrozumiec, ze nie jest to KLASOWY zawodnik a zwykly, przecietny napastnik, ktory jak kazdy miewa wzloty?
Mam nadzieje, ze Boriello cos pokaze, bo chcialbym sie wkoncu przestac denerwowac jesli chodzi o atak podczas meczow...
I jesli mamy cos w lidze mistrzow ugrac, to lepiej aby ktos klasowy na napad przyszedl...
Ale zeby nie jechac tak tylko po Matrim to cala druzyna byla dzisiaj jakas 'niezgrana'. Niedokladne podania, chaos w obronie. Dobrze ze Paskłato mial pecha dzis. Milan wygral, w tabeli nic sie nie zmienilo, eh.

: 08 stycznia 2012, 17:03
autor: Bieniorz
nie powiedziałbym żeby lecce zasługiwało na zwycięstwo strzeliliśmy gola i kontrolowaliśmy mecz, gdyby matri był bardziej skuteczny to prowadzilibyśmy wyżej, niestety odnieślismy najniższe zwycięstwo jeżeli chodzi o faworytów.. ale 3 punkty są a więc brawo! pirlo vidal marchisio matri nieco słabiej niż zwykle reszta ok.

: 08 stycznia 2012, 17:03
autor: annihilator1988
Z przyczyn niezależnych obejrzałem jedynie 30 minut drugiej połowy. Z tego co zaobserwowałem to mecz przypominał mi ten ze Sieną czy Catanią. Ważne 3 pkt, mam nadzieje, że gra ulegnie poprawie

: 08 stycznia 2012, 17:03
autor: Wojtek
Pierwsze co mi się nasuwa na myśl - co to za zmiany?!? Vucinic mistrz w końcówce, ale drugą połowie miał słabo, dużo niedokładności. Matri pod formą. Fajnie że strzelił i sie odblokował (nawet Amauri by to strzelił) ale mógł zdobyć nawet hat-tricka.
Ogólnie mecz niezbyt miły dla oka ze względu na naszą gre. W następnym meczu to FQ powinien znowu dostać szanse od 1 minuty.
Chiellini nie zagra z Cagliari? Bo coś tam komentator mówił ale niewiem dokładnie o co mu chodziło.

Najważniejsze trzy punkty. Pierwsze zwycięstwo w 2012 za nami, oby za tydzień kolejne.

FORZA JUVE!!

: 08 stycznia 2012, 17:04
autor: M.R.
Piłkarskie anonimy, emeryci i odpadki z innych klubów "jeździły" naszych graczy dziś znacznie częściej niż piłkarze np. Udinese i Romy :roll: Bardzo dobrze że pierwszy mecz po nowym roku Juventus grał z "czerwoną latarnią" ligi bo z taką postawą i grą jak dziś z lepszą drużyną nie byłoby 3 punktów. W sumie te trzy punkty to jeden z dwóch pozytywów tego meczu, drugi to powrót Vucinicia. Liczę na znacznie lepszą grę z Cagliari :pray:

: 08 stycznia 2012, 17:04
autor: Mr.Y
Trochę sie zawiodłem. Mecz niby wygrany, ale to co robiliśmy w ostatnie 5 min meczu = :angry:

: 08 stycznia 2012, 17:04
autor: strong return
Mam nadzieję, że dzisiejszy mecz to nie symptom opadającej formy, a jedynie efekt przymulenia podróżą i niezbyt szczęśliwym jej terminem. Matri skutecznością nie nagrzeszył. My mieliśmy gdzieś koło 80min sporo szczęścia. Mecz nudny, ale najważniejsze, że są trzy punkty i to małym nakładem sił. Pressing w drugiej połowie założyliśmy dopiero 7minut przed końcem.

: 08 stycznia 2012, 17:05
autor: Juras_Senat
Jak Matri strzelił bramkę, to w pierwszej chwili pokazano tylko drugą część jego cieszynki. Pomyślałem, że udaje robienie kupy ze szczęścia.
Castiel pisze: Świat jest niesprawiedliwy...najbrzydsza i najgłupsza ma największe cycki... :angry:.
O ile nie zamierzam komentować Twojego gustu, to jestem szalenie ciekaw jak oceniłeś jej inteligencję. Jest na to wzór jakiś? :think:

: 08 stycznia 2012, 17:05
autor: Bartek88
Wlasnie, zauwazyliscie, ze jak Pepe zszedł to te szczyle z Lecce zaczely sprawiac, ze Vucinic zaczał latac? :D

Re: Juve

: 08 stycznia 2012, 17:06
autor: yanquez
zahor pisze:
pakman pisze:Widzial ktos karnego dla Mialnu ? Znowu naciagany ?? ilez mozna im tak sprzyjac ??
Wiedziałem że zaraz wyskoczy jakiś troll (...)
Troche szacunku Syneczku dla osób, które są na tym forum od wielu lat.

Mecz słabiutki w naszym wykonaniu. Matri tradycyjnie skopał kilka dobrych sytuacji. Mirko kilka razy na wiwat. Pirlo kilka fatalnych strat.
3punkty są. Szału nie ma.

: 08 stycznia 2012, 17:06
autor: zahor
Bieniorz pisze:nie powiedziałbym żeby lecce zasługiwało na zwycięstwo strzeliliśmy gola i kontrolowaliśmy mecz, gdyby matri był bardziej skuteczny to prowadzilibyśmy wyżej,
Kontrolowaliśmy go z własnego pola karnego, wybijając piłki na oślep? Nieco dziwna to forma kontrolowania, gdyby Pasquato się nie kopnął w czoło to kosztowałaby nas trzy punkty.
yanquez pisze:
zahor pisze:
pakman pisze:Widzial ktos karnego dla Mialnu ? Znowu naciagany ?? ilez mozna im tak sprzyjac ??
Wiedziałem że zaraz wyskoczy jakiś troll (...)
Troche szacunku Syneczku dla osób, które są na tym forum od wielu lat.
A jak inaczej nazwać osobę która nie widziała akcji, ale wie że karny jest z kapelusza?

Co do Vucinicia - nie ulega wątpliwości że to dzisiaj był jeden z lepszych graczy na boisko, ale mimo wszystko nie mogę się nie doczepić jego strzałów. Facet ma w tym sezonie na koncie dwa gole i gdybym miał oceniać go jedynie na podstawie gry w Juventusie, to bym powiedział że facet nie umie strzelać. Te dwie bramki zdobył w sytuacjach, w których pewnie i Barzagli by się nie pomylił, natomiast generalnie jego próby zagrożenia bramce rywala to parodia, jak na tej klasy gracza. Dzisiaj miał szczęście że jego słaby strzał dobił Matri, raz tam jeszcze próbował po krótkim słupku, bramkarz wybił na róg, ale generalnie słabo, bardzo słabo. A naprawdę w tej chwili, kiedy Quagliarella ma kontuzję, Matri nie ma formy to przydałoby się że właśnie on wziął na siebie ciężar strzelania goli.

: 08 stycznia 2012, 17:07
autor: jakku1
Ranyyyy... Najslabszy mecz w tym sezonie chyba.

Wszyscy poza Matrim i Vuciniciem w drugiej wygladali jakby przytyli przez swieta z 10 kilo. No moze jeszcze obrona sobie jakos radzila, z wyjatkiem Bonucciego oczywiscie, ktory dzisiaj przypomnial sobie stare dobre czasy, kiedy to gral okrutny piach a kazdy chcial go sprzedac za pare baniek do Zenitu.

Marchisio - tragedia. Jedyne dobre zagranie jakie mu wyszlo przez caly mecz to to jak dal sie sfaulowac pod koniec spotkania i zyskalismy pare sekund. Vidal niby troche lepiej, ale tez biegal jak kogut z urwana glowa. Pirlo jeszcze gral najpoprawniej z tego calego Naszego "magicznego" trio. A najlepsze jest to, ze nawet nie bylo kogo wprowadzic z lawki. Dopiero w koncowce wszedl Marrone i zagral... dobrze. Zanotowal fajny odbior i fajne, otwierajace podanie. Koniecznie potrzebujemy jakiejs alternatywy dla Vidala i Marchisio do srodka i to takej alternatywy, ktora bedzie w stanie posadzic na lawce albo jednego, albo drugiego.

Matri zmarnowal pare okazji po raz kolejny, ale chociaz biegal i walczyl. Chcialo mu sie, nie to co reszcie. Aha, oczywiscie najlepszy u Nas Vucinic, bez Mirko to bysmy chyba nawet jednej groznej sytuacji w tym meczu nie stworzyli. O Pepe mozna powiedziec to samo, co o Marchisio - niewidoczny prawie przez caly mecz.

Obrona w miare ogarniala sprawe. Chiellini oprocz jednej sytuacji w pierwszej polowie gdzie puscil pomocnika rywali, radzil sobie dobrze. Barzagli - bardzo pewnie. Lichy - z tylu bardzo dobrze, z przodu niewidoczny. O Bonuccim juz pisalem.

Mam tylko nadzieje, ze to wszystko jest wynikiem bardzo ostrego treningu w trakcie tych ostatnich dni.

: 08 stycznia 2012, 17:08
autor: Winner
Mecz był na bardzo słabym poziomie zwłaszcza 2 połowa. Wiało straszną nudą. Akcji ofensywnych jak na lekarstwo, bardzo często niedokładne ostatnie podania z obu stron. Z taką grą w obronie cud że nie straciliśmy dziś gola. Najbardziej dziś nie podobał mi się Chiellini kilkakrotnie był brany na szybkość na lewej stronie, wyraźnie brakowało mu szybkości. Coraz bardziej zaczyna mnie irytować Pirlo od paru meczy nie wychodzą mu kompletnie piłki dłuższe niż kilka metrów i dodatkowo te straty przy wyprowadzaniu piłki. Na plus na pewno Mirko potrafił się zastawić, minąć rywala i nieźle strzelał. Ale i tak najważniejsze są 3 pkt.

Re: Juve

: 08 stycznia 2012, 17:09
autor: SKAr7
pakman pisze:
zahor pisze:
pakman pisze:Widzial ktos karnego dla Mialnu ? Znowu naciagany ?? ilez mozna im tak sprzyjac ??
Wiedziałem że zaraz wyskoczy jakiś troll, który jak tylko zobaczy na livescorze że gol z karnego, to zaraz napisze że sędziowie sprzyjają.

Ej kolego - Trollem to moze jestes Ty ? Czy aj Ciebie wyzywam ? NIEE i takiego samego traktowania wymagam !!
Nie stary, jego nie obraziłeś, ale milanistów już tak. Nie masz pojęcia, czy karny został podyktowany słusznie, czy nie, a już zaczynasz pojazdy po milanie. Dostają ostatnio dużo karnych, ale to tez zasługa tego, że dużo czasu spędzają w polu karnym. Nie możesz oczekiwać, że milaniści będą nam oddawać szacunek, jeśli sam piszesz takie rzeczy. A są najczęściej wobec nas fair, da się z nimi merytorycznie i na poziomie podyskutować.
Insynuacje to obraza i cholernie trollowa sprawa.

Wiem, że niektórzy będą lżeć, ale mi się ten mecz podobał. Graliśmy przeciwko Lecce w trudnych warunkach, w meczu, gdzie przeciwnik chciał wygrać i naprawdę nie zostawiał nam dużo miejsca. W dodatku drugą połowę zagraliśmy na stojąco.

Wkurza mnie lżenie tutaj na Bonucciego- poza babolem z 63 minuty zagrał po profesorsku. Jasne, że jego długie piły wkurzają jaksięmasz, ale gra tak od początku sezonu i gdyby Conte tego nie chciał- zrobiłby mu o to awanturę. Więc to do tego ostatniego trzeba mieć pretensję. Bo Bonuc zagrał dziś na lepszym poziomie niż Kielon, który chyba dostosowuje się poziomem do przeciwnika:/ m.in. najgroźniejsza akcja lecce(poza strzałem pasquato) z 50którejś minuty była po jego durnej stracie w środku pola.
Milan wciąż dzisiaj zwycięzcą w korespondencyjnym pojedynku. Wywozi 3 pkt z trudnego terenu w Bergamo. Ale w następnej ma Inter, który jest w gazie. Mimo wszystko, czyżby Scudetto znowu miałoby się rozstrzygnąć na San Siro, jak w 04/05? Miło by było:) A jeszcze milej z takim samym efektem:)