Odnośnie pożegnania Paolo, to kilku idiotów z transparentem o Baresim trochę popsuło pożegnanie Paolo po meczu z Romą. Mam pretensje do pozostałych Rossonerich na trybunach, że na to pozwolili, bo imbecyla znajdziesz na każdym stadionie, ale inni nie powinni dopuścić do wywieszenia tego transparentu.
Paolo Maldini od swojego debiutu 24,5 roku temu (!!!) ciągle i nieprzerwanie reprezentował barwy AC Milan. I chociażby za to należy mu się absolutnie bezwzględny szacunek!!! Nie wspomnę już o tym, że 5 razy wygrał ligę mistrzów i 7 razy zdobył z Milanem scudetto. Trudno przyrównać tego piłkarza do kogokolwiek innego. W 2007 roku strzelił gola na 1:0 w finale Ligi Mistrzów a jeszcze 20 lat wcześniej udanie powstrzymywał ataki... Zbigniewa Bońka i Michaela Platiniego

Absolutna legenda i wzór do naśladowania.
Odnośnie Ancelottiego: Nareszcie!!! Carlo wypalił się w Milanie. Od ostatniego sukcesu w 2007 (LM) nie osiągnął nic, a właściwie klub mimo wzmocnień był z roku na rok coraz niżej w tabeli. Łysy z Silvio i tak mieli cierpliwość, bo zobaczmy co się działo po scudetto w 03/04:
04/05 2 miejsce
05/06 3 miejsce
06/07 4 miejsce
07/08 5 miejsce (od 03/04 do 07/08 ciągły spadek)
08/09 3 miejsce
Śmiem twierdzić, że w jakimkolwiek innym wielkim klubie już dawno kilka razy zwolniono by Carlo. W Realu np. zwolniono Capello, mimo zdobytego mistrzostwa.
Odnośnie Leonardo: Casus Guardioli. Mam nadzieje, że w Milanie będzie za rok podobnie

A tak na poważnie to... mam sporo wątpliwości co do trafności tej decyzji, bo chyba znowu będzie w Milanie trener "prawa ręka" Łysego i Silvio. Na plusy na pewno należy zaliczyć to, że to brazylijczyk, a więc gwarantuje, iż Milan będzie nadal najbardziej brazylijskim z wielkich klubów europejskich a to mi się akurat podoba. Na pewno wolę jego niż np. Rijkarda, czy Van Bastena. Chyba dlatego, że ma "czystą" kartę...