JuvePoland

No wlasnie jesli by przyszedl to moze zamiast starego Del Piero, ktory jest bardzo bardzo nie w formie ugralby cos Cassano.
Zwlaszcza, ze to byl wielki pupilek Del Neriego, ale zapewne nasz zarzad stwierdzil, ze zmiennik dla Aleksa jest niepotrzebny i dlatego sie nim nie interesowalismy, chodz byl za darmo do wziecia.

Bartek88 pisze:No wlasnie jesli by przyszedl to moze zamiast starego Del Piero, ktory jest bardzo bardzo nie w formie ugralby cos Cassano.
Zwlaszcza, ze to byl wielki pupilek Del Neriego, ale zapewne nasz zarzad stwierdzil, ze zmiennik dla Aleksa jest niepotrzebny i dlatego sie nim nie interesowalismy, chodz byl za darmo do wziecia.

Chłopie o czym Ty mówisz?!
Wytłumaczę, najprościej jak umiem bez używania słów na "k" - JUVENTUS TO ZA NISKIE PROGI DLA CASSANO!

To, że w Sampie był z DN i Marottą nie ma większego znaczenia. Nie było szans na ten transfer.

Moggi musi wrócić, choćby ze względu że wiedział jak to wszystko funkcjonowało. Andrea chyba nie orientuję się jeszcze we wszystkim.

Stadion przemówił...Luciano Moggi musi wrócić...

Tak to chyba wygląda, skoro przez 5 lat nie zrobiliśmy nawet małego kroku do przodu, cały czas tylko się cofamy, trzeba podjąć odważne decyzje..

Problematyczna sprawa. Z tonu wypowiedzi Moggiego ( a jest ich naprawdę sporo), można wywnioskować, że Juventus nie jest mu obojętny i przejmuje się trochę jego losem. Z drugiej jednak strony nie jestem pewny czy zechciałby do nas wrócić. Narazie to czyste spekulacje bez pokrycia się z rzeczywistością.
Ja byłbym bez chwili zastanowienia na tak.

luqa90 pisze:Stadion przemówił...Luciano Moggi musi wrócić...

Jak dla mnie to ww cytat mówi wszystko.

Moggi on byłby odpowiednim człowiekiem na odpowiednim stanowisku wiedziałby jakich piłkarzy zakupic i jak dobrze zagospodarowc pieniądze.

Jak dla mnie nie ulega wątpliowści, że człowiek pokroju Moggiego jest jednym z czynników warunkujących przyszły sukces. Wydaje mi się, że od niego należałoby zacząć kolejną już odbudowę Juventusu. Wraz z nim pojawią się piłkarze godni noszenia naszej koszulki-kolejny czynnik. Trenera prędzej czy później zmienimy więc i cały ten proces będzie kompletny.

Myśle,że jednym lekarstwem na naszą obecną,chorą sytuację jest właśnie Luciano Moggi. 5 suchych lat i słabej gry to zdecydowanie za dużo jak na klub pokroju Juventusu. Nie zapominajmy jednak,że za naszą degradacje w głównej mierze odpowiada Lucek,dlatego On sam zdaje sobie sobie z tego sprawę i właśnie walczy o nasze dobre imię i przy okazji swoje w Neapolu.Gdyby jednak Moggi miał możliwość jeszcze raz kierować Juve, na pewno by z tego skorzysał,bo wiadomo,że Juve jest dla niego ważne.
Jeśli swoimi działaniami doprowadziłby do uzdrowienia Juve i np. zdobylibyśmy dla Alexa 30-te scudetto,było by to niesamową rehabilitacją z jego strony godną romantycznych bohaterów Mickiewicza:D.
Oczywiście sam nie jest w stanie tego uczynić,dlatego potrzebuje zaufanych i kompetentnych ludzi na stanowiskach,zaczynając od trenera,a że miałby to być sezon wielkich powrotów to chciałbym Capello,który gdbyby nie nasza banicja prawdopodobnie był by do teraz nami,jak życzył sobie tego nasz nieodżałowany Gianni Agnelli.
Własnie taki marzy mi się obraz sytuacji:)

W powrocie Lucka może coś być na rzeczy. Jutro Lucek po raz pierwszy od 2006 ( mecz Juventus- Palermo ) zawita na stadion. Początkowo były takie przypuszczenia tylko, ale podobno sam Moggi potwierdził, że jutro pojawi się na meczu. Prasa spekuluje, że może mieć to związek z powrotem Moggiego do Juventusu.

http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=43316

Nie wiem jak was, ale mnie to ucieszyło, mam nadzieje że pokażą kamery jutro mi tą gębę, by móc choć na chwilę powrócić myślami do starych dobrych czasów

Mati1990 pisze:W powrocie Lucka może coś być na rzeczy. Jutro Lucek po raz pierwszy od 2006 ( mecz Juventus- Palermo ) zawita na stadion. Początkowo były takie przypuszczenia tylko, ale podobno sam Moggi potwierdził, że jutro pojawi się na meczu. Prasa spekuluje, że może mieć to związek z powrotem Moggiego do Juventusu.

http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=43316

Nie wiem jak was, ale mnie to ucieszyło, mam nadzieje że pokażą kamery jutro mi tą gębę, by móc choć na chwilę powrócić myślami do starych dobrych czasów

Mam nadzieje ,że Agnelli będzie na tyle mądry że da mu honorowe miejsce w loży vipów.Bo jak nie da to będzie bardzo nieładne zachowanie z jego strony.

thor21 pisze:

Mati1990 pisze:W powrocie Lucka może coś być na rzeczy. Jutro Lucek po raz pierwszy od 2006 ( mecz Juventus- Palermo ) zawita na stadion. Początkowo były takie przypuszczenia tylko, ale podobno sam Moggi potwierdził, że jutro pojawi się na meczu. Prasa spekuluje, że może mieć to związek z powrotem Moggiego do Juventusu.

http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=43316

Nie wiem jak was, ale mnie to ucieszyło, mam nadzieje że pokażą kamery jutro mi tą gębę, by móc choć na chwilę powrócić myślami do starych dobrych czasów

Mam nadzieje ,że Agnelli będzie na tyle mądry że da mu honorowe miejsce w loży vipów.Bo jak nie da to będzie bardzo nieładne zachowanie z jego strony.

Tak, usiądzie obok Marotty i ucałują się na przywitanie, to będzie prawdziwie braterskie spotkanie.

http://www.youtube.com/watch?v=jHAZ8ap5UYU

On po prostu musi do nas wrócić... :doh:

ewerthon pisze:

thor21 pisze:

Mati1990 pisze:W powrocie Lucka może coś być na rzeczy. Jutro Lucek po raz pierwszy od 2006 ( mecz Juventus- Palermo ) zawita na stadion. Początkowo były takie przypuszczenia tylko, ale podobno sam Moggi potwierdził, że jutro pojawi się na meczu. Prasa spekuluje, że może mieć to związek z powrotem Moggiego do Juventusu.

http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=43316

Nie wiem jak was, ale mnie to ucieszyło, mam nadzieje że pokażą kamery jutro mi tą gębę, by móc choć na chwilę powrócić myślami do starych dobrych czasów

Mam nadzieje ,że Agnelli będzie na tyle mądry że da mu honorowe miejsce w loży vipów.Bo jak nie da to będzie bardzo nieładne zachowanie z jego strony.

Tak, usiądzie obok Marotty i ucałują się na przywitanie, to będzie prawdziwie braterskie spotkanie.

Tak po prawdzie to powinno być tak: Przychodzi Agnelli z Luckiem na lożę. Patrzą, jest tylko miejsce dla Andrei, więc Andrea podchodzi do Marotty i mówi: "Wypier... to znaczy opuść łaskawie to miejsce ". Marotta patrzy jednym okiem na Andreę a drugim na Lucka, wstaje i się oddala a Lucek siada na jego miejscu. Oczywiście wszyscy wiemy co by to oznaczało .