Strona 10 z 14
: 01 listopada 2009, 00:01
autor: dr.DeV
Radidam pisze:białas pisze:Gotti pisze:Ta dzisiejsza kpina i błazenada to jest właśnie różnica pomiędzy "starym" Juventusem, a tym "nowym". Regularnie oglądam mecze Juventusu od jakiś 6-7 lat i nie pamiętam żebyśmy kiedyś tak frajersko przegrali na własnym stadionie z drużyną piłkarsko znacznie słabszą od nas.
nie sięgając daleko pamięcią - 2:3 z Cagliari w zeszłym sezonie.
po środowym meczu i dzisiejszym "widowisku" czuję się jakbym dostał od kogoś obuchem w głowę.
Wtedy Cagliari było w niesamowitym gazie.. więc porażką nie było co się dziwić.
Ale dalej pozostawało tylko albo aż Cagliari....
Może się powtórzę ale trzeba naszych chłopców złapać za jaja i powiedzieć że trzeba wygrywać mecze prowadząc 2:0 wiem to nic nie da, a może zaczną myśleć?
: 01 listopada 2009, 00:06
autor: mateo369
pan Zambrotta pisze:Moje podejście do Tiago i Grosso obecnie wygląda tak:
(...)
przydałby nam się teraz taki Peja :lol:
nie rozumię co Ci się nie podobało w grze Tiago? po kontuzji zagrał lepiej niż Poulsen. ale ja na Twoim miejscu umieściłbym w tym opisie zamiast Tiago - Giovinco. przeczytałem piąte przez dziesiąte wypowiedzi w tym temacie na temat meczu i NA SZCZĘŚCIE nie zauważyłem pochwał pod jego adresem. no bo i za co? ledwo co bramke strzelił ( kilka centów w bok i by nie wpadła) a poza tym nie miał ani jednego podania otwierającego napastnikowi drogę do bramki (częściej się przewracał) a w końcu grał na swojej ulubionej pozycji ofensywnego pomocnika, ba, nie potrafił umieścić piłki w siatce w 17 sekundzie spotkania będąc sam na sam z bramkarzem napoli podczas gdy powinien zapytać go w który róg chce, strzelić w ten przez niego wybrany i zdobyć bramke!
ogólnie co do meczu. jeszcze przed jego rozpoczęciem miałem pisać, że obyśmy nie popełnili błędu interu - najpierw wygrali 5:0 z genoą a później dali 4litery z dynamem. a jak się okazało z Juve dziś było jeszcze gorzej. ten mecz niestety tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że spotkanie z sampą to był swoisty "wypadek przy pracy" naszych zawodników. nawet jak inter jutro jakimś cudem przegra, to i tak nasze szanse na mistrzostwo z taką grą są marne

ale nie takie cuda już w piłce widziałem i tym się tylko pocieszam
: 01 listopada 2009, 00:12
autor: białas
to, że wygrało przed tamtym spotkaniem 3 kolejne mecze (m. in. z Udinese, które wtedy nie zdobyło punktów chyba przez 10 kolejek, aż do meczu z ...Juve) to nie jest aż taki niesamowity gaz, zwłaszcza, że ta passa zakończyła się właśnie na meczu z nami (następnie porażki m.in. ze słabą Atalantą u siebie, Milanem, w międzyczasie jedynie wygrana z :!: Lecce).
: 01 listopada 2009, 00:14
autor: wojti-s
dr.DeV pisze:Szymek pisze:Napoli nam po prostu pokazało, jak wygrywa się scudetto. Nie mamy charakteru i mentalności zwycięzców.
A co z DNA ? ; O
ranieri zabrał do romy
Cóż, gramy w kratke, przegrywamy wygrane mecze. Nic się nie zmieniło od ostatnich 3 lat. Grający piach inter nawet jak traci ptk to może być spokojny, bo my nie potrafimy tego wykorzystać. Zmieniali sie trenerzy, a problem wciąż pozostaje ten sam. Za mało wygrywamy u siebie, brak równości w grze, która jest niezbędna by sięgnąć po scudetto. Raczej nie doszukiwałbym się tutaj winy trenerów - wygląda to na problem z psychiką naszych graczy. Po prostu zatrudniłbym psychologa, co już kiedyś pisałem...
: 01 listopada 2009, 00:31
autor: Pałlo3
Z jednej strony porażka Juve bardzo cieszy, bo zamknęła japy niektórym pyszałkom, po pechpowym remisie Milanu z Napoli. Z drugiej strony Inter niebezpiecznie powiększa przewagę i wyprzedzi nas w liczbie scudetti
Co do Milanu, myślę, że zespół odnalazł drogę wskazywaną przez Leo. Wciąż daleko do perfekt, ale wygrane z Parmą, Chievo, Romą i Realem, a także remis z Napoli w ostatnich meczach to świetne wyniki. Mamy teraz bodaj tylko dwa punkty straty do drugiego miejsca, 4-3-3 coraz lepiej się "dociera", ale niestety nie mamy zmienników dla Pato i Dinho na skrzydła

przez co może byc ciężko kontynuowac dobre wyniki, bo Seedorf, Pato, Pirlo i Dinho grają co kilka dni...
Tak czy siak to Wy powinniscie się wstydzic, bo Milan miał beznadziejny początek, stratę Kaki, niewypał z kupnem Huntera i praktycznie brak transferów.
Wy wydaliście miliony na Diego, Melo, dołączył też Cannavaro i Grosso czyli czterech świetnych zawodników, którzy powinni wesprzec DP, Amauriego, Camora, Chielliniego, Sissoko i Buffona. Z taką paką powinniście walczyc jak równy z równym w tabeli z Interem, a on już Wam odjeżdża. Na miejscu szefostwa Juve już szykowałbym ofertę dla Spalletiego, bo Ciro ( witany z entuzjazmem) lepiej reklamuje jogurty niż trenuje i nie usprawiedliwia go wygrana z Sampą, bo z tym składem powinien byc teraz przed Interem w tabeli.
: 01 listopada 2009, 00:33
autor: Lypsky
Paolo#3 pisze:Na miejscu szefostwa Juve już szykowałbym ofertę dla Spalletiego, bo Ciro ( witany z entuzjazmem) lepiej reklamuje jogurty niż trenuje i nie usprawiedliwia go wygrana z Sampą, bo z tym składem powinien byc teraz przed Interem w tabeli.
Niby Milanista, a jak mądrze gada.
: 01 listopada 2009, 00:50
autor: JuveForever1983
szczypek pisze:
JuveForever1983 pisze:w tym klubie nie ma nikogo kto moglby walnac piescia w stol czy spuscic <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> pilkarzom. za takie mecze i postawe powinni dostac ostro po kieszeni.
A czy to w jakiś sposób pomoże im lepiej grać?
mamy wirtualnych wlascicieli ktorzy potrafia tylko pokazac sie na meczu i mowic jacy to nie jestesmy super, ze zdobedziemy scudetto etc. wlascicieli ktorzy odpuscili sobie walke do konca podczas farsopoli. ktorzy pozwolili(pozwalaja?) na sezony porazek, wczesniej dmuchajac balon. my nie potrafimy nawet zdobyc Pucharu Wloch. nie ma nikogo kto walnie piescia i powie dosc. kto przypomni kilku zalosnym grajkom ze to jest JUVENTUS. ze tu sie czasem przegrywa, ale w kazdym meczu sie WALCZY do upadlego, wklada sie w gre calego siebie, cale SERCE. Alex nie gra wiec nie ma kapitana( Buffon nie ma tego kalibru i autorytetu), nie ma kto walczyc bo nie ma Nedveda( no u Camora i Kielona jedynie widac jakas walecznosc ale to nie to samo). na lawce mamy amatora ktory ma dobre checi ale ktoremu brakuje doswiadczenia i jest za bardzo zzyty z druzyna. caly czas nekaja nas kontuzje( moze wlasciciele rusza 4 litery i do jasnej ciasnej to wyjasnia?to nie 1 sezon z taka liczba kontuzji). z powodu kontuzji mamy krotka lawke i graja drewna po Tinkermanie. dlatego od dlugiego czasu przed meczem powinienem sie ostro znieczulic i podczas prawie kazdego meczu mam ochote rzucic butelka w monitor/tv,puszczam wiazanki. w poprzednim sezonie uwierzylem w nich po meczach z Realem, w tym po starcie sezonu i meczu z Sampdoria. znow mnie sprowadzili na ziemie. domagam sie zwyciestw i tyle, skonczylo sie tlumaczenie ze farsopoli, ze trawa krzywa etc chce zobaczyc zwycieskie Juve i koniec. a w kazdym razie chce zobaczyc to Juve w ktorym sie zakochalem, Juve walczace do konca, nie poddajace sie. pilkarzy ktorzy zostawiaja zdrowie na boisku. ale pewnie w razie porazki wlasciciele znow pokaza brak jaj i nic sie nie zmieni. przed wtorkowym meczem solidnie sie znieczule.
zeby nie bylo tylko pesymistycznie. cieszy ze wreszcie strzelamy wiecej niz 1 bramke na mecz. gramy lepiej z przodu. gra Giovinco. ale jak atak robi swoje to obrona nawala. moze Lippi powinien przemowic ostro do trzonu swojej kadry?
nadal wierze, tak to juz widac jest z ta moja pokrecona miloscia do tego klubu. rozum mowi jedno ale serce podpowiada inaczej. moze brakuje im jakiegos wstrzasu, kogos kto nimi potrzasnie? sam juz nie wiem. w takiej chwili mam tylko ochote zlapac bejsbola i cos rozwalic.
: 01 listopada 2009, 00:55
autor: Pałlo3
Niby Milanista, a jak mądrze gada.
Zapewniam, ze Ci "niby Milanisci" trzymają o wiele wyższy poziom na swoim forum ( mowa o acmilan.pl) niż cała masa użytkowników JP (swoją drogą "mądrości" z Waszego forum i dzieci hala z realmadrid.pl są często przytaczane na forach innych drużyn

)
Nie liczy się ilosc, a jakosc 8)
: 01 listopada 2009, 00:57
autor: Giacobbneri
Mecz przegapiłem (myślałem że zaczynamy 20:30), więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć po obejrzeniu skrótów z bramkami. Powiem Wam szczerze, że nie wierzyłem w to co widzę. Sprawdzałem na trzech stronach, bo myślałem że livescore pokazuje zły wynik. Jeszcze większe zdziwienie mnie ogarnęło jak przyjrzałem się dokładniejszym zapiskom. Z 2-0 na 2-3 u siebie ? Panowie co się do diaska stało ? Jak to możliwe ? To jest wyczyn jakiego nie powstydziłoby się Torino. A to my przecież mamy 4 graczy z formacji obronnej reprezentacji Włoch, znakomitych defensywnych pomocników. Nie potrafię tego zrozumieć czemu od ery Capello mamy takie problemy z defensywą mimo posiadania tej klasy zawodników ...
Zapewniam, ze Ci "niby Milanisci" trzymają o wiele wyższy poziom na swoim forum ( mowa o acmilan.pl) niż cała masa użytkowników JP (swoją drogą "mądrości" z Waszego forum i dzieci hala z realmadrid.pl są często przytaczane na forach innych drużyn Wink )
Nie liczy się ilosc, a jakosc Cool
Taa jasne acmilan.pl to sami intelektualiści. Ja tam też często zaglądam i zwłaszcza po porażkach poziom jest tragiczny. Potrafiliście zmieszać z błotem tak zasłużonych dla was ludzi jak Ancelotti czy Leonardo. Oczywiście uogólniam ale skoro Ty wrzucasz wszystkich do jednego worka to ja też ...
: 01 listopada 2009, 01:02
autor: Lypsky
Paolo#3 pisze:Niby Milanista, a jak mądrze gada.
Zapewniam, ze Ci "niby Milanisci" trzymają o wiele wyższy poziom na swoim forum ( mowa o acmilan.pl) niż cała masa użytkowników JP (swoją drogą "mądrości" z Waszego forum i dzieci hala z realmadrid.pl są często przytaczane na forach innych drużyn

)
Mi nie musisz o tym mówić, przez dłuższy czas czytałem i czasami pisałem na acm.pl, mam bardzo dobre zdanie o stronie oraz użytkownikach.
Nie bierz tego "Niby Milanista, a mądrze gada" do siebie, całkowicie zgadzam się z Twoją poprzednią wypowiedzią, a, że wybrałeś gorsze barwy? No cóż takie życie

: 01 listopada 2009, 01:15
autor: Pałlo3
a, że wybrałeś gorsze barwy? No cóż takie życie
Zapewniam, że lepiej nie mogłem wybrac i nie zamieniłbym ich na żadne inne. Choby z jednego względu-w ciągu 10 lat z Milanem byłem świadkiem zdobycia dwóch Pucharów Europy, czyli tyle samo ile Wy w Waszej 112 letniej historii
Cóż, miłosc nie wybiera. To jak z kobietami, niektórzy lubią rude, a ja bym takiej nawet nie dotknął, bo wolę blondynkę na kochankę i brunetkę na żonę :-D
: 01 listopada 2009, 01:45
autor: dr.DeV
Paolo#3 pisze:a, że wybrałeś gorsze barwy? No cóż takie życie
Zapewniam, że lepiej nie mogłem wybrac i nie zamieniłbym ich na żadne inne. Choby z jednego względu-w ciągu 10 lat z Milanem byłem świadkiem zdobycia dwóch Pucharów Europy, czyli tyle samo ile Wy w Waszej 112 letniej historii
Cóż, miłosc nie wybiera. To jak z kobietami, niektórzy lubią rude, a ja bym takiej nawet nie dotknął, bo wolę blondynkę na kochankę i brunetkę na żonę :-D
o gustach się nie dyskutuje więc po co zaczynasz?
112 lat powiadasz? a teraz policz scudetti Juve i Milanu w przeciągu ostatnich 10 lat ....
albo nie policz Scudetti z ostatnich 111 lat...
nie gadaj takich głupot i nie pisz idiotycznych porównań...
zabłysnąłeś jedną wypowiedzią ok. nie niszcz nam zdania o tobie...
Wychodzę z założenia że gorzej być nie może.
ostatnia taka wpadka. JPC musicie jeździć na każdy mecz bo jak jeździcie to wygrywają - przynajmniej w tym sezonie...
: 01 listopada 2009, 01:57
autor: Bosiontko
Lypsky pisze:Paolo#3 pisze:Na miejscu szefostwa Juve już szykowałbym ofertę dla Spalletiego, bo Ciro ( witany z entuzjazmem) lepiej reklamuje jogurty niż trenuje i nie usprawiedliwia go wygrana z Sampą, bo z tym składem powinien byc teraz przed Interem w tabeli.
Niby Milanista, a jak mądrze gada.
Nie tak do końca mądrze, bo po pierwsze Spal jest ponoć jedną nogą w Zenicie, a po drugie z tego co wiem, to 1 trener nie może w tym samym sezonie prowadzić dwóch drużyn we Włoszech, czy tam w Serie A (może w niższej lidze by mógł). A może by tak Trapattoniego wziąć, Irlandia pewnie odpadnie w barażach to może odejdzie/skończy mu się kontrakt/wywalą go (mało prawdopodobne). To już za 3 tygodnie byłby dostępny

Ale to takie tam science-fiction, sam nie wiem czy bym chciał. Jeszcze Ferrara niech trenuje, co najmniej do Bożego Narodzenia. Przez ten czas nie spieprzy nam ligi na tyle żeby się nie dało nadrobić do miejsca w trójce

: 01 listopada 2009, 08:48
autor: pan Zambrotta
mateo369 pisze:pan Zambrotta pisze:Moje podejście do Tiago i Grosso obecnie wygląda tak:
(...)
przydałby nam się teraz taki Peja :lol:
nie rozumię co Ci się nie podobało w grze Tiago?
chociażby za tego pajacyka, jaki wywinął przy bramce na 2:3 Hamsika. Frajerstwo i rybołówstwo, jak to ktoś powiedział.
Panowie, jaki Spaletti... nam potrzebny jest ścisły top trenerski, by wrócić na właściwe tory. Nie chcę znowu się zastanawiać po porażkach, czy to wina trenera, czy brak odpowiednich wykonawców. A najlepszym sposobem na powrót na tron w Italii jest Fabio Capello. Po MŚ 2010 trzeba zapolować.
No Lypsky, dobra robota. Teraz jeszcze zmień nicka na DjJuve i jestem Twój.
: 01 listopada 2009, 08:49
autor: wloski
Na podstawie postu z pilka.pl, krótko i zwięźle można ocenić wczorajszy wyczyn naszej ukochanej drużyny.
Juventus postanowił zawstydzić Milan, przegrał z Napoli 2:3 :lol: :lol: :lol:
To co się dzieje w tym sezonie mogą wytrzymać tylko Ci, którzy mają mocne serca. Dziwne ilu fanów Juventusu na całym świecie po sezonie będzie odbywać rehabilitację spowodowaną zawałem serca.
Ja już ledwo, co wytrzymuje serce mnie boli jak widzę jak ten Inter nie ma w ogóle przeciwnika w Serie A od paru sezonów, bo nie są jakąś drużyną z wybitnymi piłkarzami, ale grają bardzo równo no i to będzie w przyszłości symbolem tej drużyny, która kroczy po kolejny tytuł z rzędu. Wydaliśmy 50 mln, które jak na razie nawet nie spróbowały się spłacać. Przechwałki przed każdym meczem już irytują, a przegrane denerwują, szkoda słów, już teraz wiem jak się czuli kibice Barcy jak parę lat temu spadła na dno, a teraz ich dumę jak grają świetnie. Tylko, że w latach ich "nieobecności" nie wygrywał ciągle jeden i ten sam pretendent do mistrzostwa, no ludzie! Dajemy w lidze fory drużynie, która nie miała mistrzostwa ponad dekadę, a jak już zaczyna zdobywać to jedno za drugim, tylko szkoda, że w LM gra jak zawsze słabo, mogę tylko domniemać dziś, że coś mi tu śmierdzi.