Strona 10 z 12

: 24 maja 2009, 19:04
autor: Pluto
Piknik w pelnym tego slowa znaczeniu.... straszne nudy, brak zaangazowania i najminejszego szmeru z trybun.

Bardzo przecietnie, jak zwykle, De Cegiele, podobnie Iaquinta, ktory jest zupelnie bezuzyteczny poza polem bramkowym - patrzenie na gre tego drewna to dla mnie prawdziwe męki. Podanie Poulsena do czekajacego na zmiane Treze - bezcenne.
Z drugiej strony dobre zawody Zebiny, zupelnie inna klasa niz Mellberg czy Grygera. Del Piero podobnie jak Camor nie pociagnal dzisiaj gry ale Alex zrobil swoje strzelajac bramki i asystujac. Ladnie swoje trafieine wypracowal Marchisio. Znakomity przyklad zaangazowaina i profesjonalizmu dal Nedved - swietnie przygotowany fizycznie i aktywny do ostatiej minuty.
Zoltka kartka dla Ferrary za brak odwagi i nasladowaine Ranieriego, tak zeby niczego nie popsuc i dociagnac do konca sezonu. Mysle, ze taka zachowawcza postawa dyskwalifikuje go jako kandydata na trenera w nowym sezonie.

: 24 maja 2009, 19:07
autor: JuveForever1983
nic tylko sie cieszyc, LM zapewniona bez eliminacji:)jest szansa na 2 miejsce i na Milan w eliminacjach LM:) no i najwazniejsze ze skreslany Nedved sobie swietnie radzi( licze ze jednak zostanie jeszcze rok, cos cicho jest o koncu kariery). Alex 2 bramy i asysta, no ale wedlug sporej czesci z was jest bez formy i powinien siedziec na lawce... :C

: 24 maja 2009, 19:15
autor: EjsI
Pluto pisze:Bardzo przecietnie, jak zwykle, De Cegiele, podobnie Iaquinta, ktory jest zupelnie bezuzyteczny poza polem bramkowym - patrzenie na gre tego drewna to dla mnie prawdziwe męki.
Tylko to "drewno" w przeciwieństwie do innych ostatnio strzelało dla nas bramki. Może masz i racje co do jego przydatności poza szesnastką, może i jego bramki nie były majstersztykami, ale nazywanie Vincenzo drewnem w moim pojęciu nie powinno mieć miejsca :stop:
Pluto pisze:Mysle, ze taka zachowawcza postawa dyskwalifikuje go jako kandydata na trenera w nowym sezonie.
Z całym szacunkiem, ale ocenianie kwalifikacji trenera na podstawie jednego meczu to drobne nieporozumienie.

Co do meczu - cieszą trzy punkty, jak to było już pisane, wszystkie mecze z takimi zespołami powinny się kończyć takim wynikiem.

Pozdrawiam.

: 24 maja 2009, 19:24
autor: ZZX
Coś z Marchisio wyrasta dobry zawodnik, ładna bramka i piękna asysta (coraz bardziej go lubię =) ) , a DP w lepszej formie - byle by zagrać to samo lub lepiej jak milan w ost. kolejce i mamy 2 miejsce :-D
tylko jeszcze więcej oglądać Giovinco bym sobie życzył :whistle:

: 24 maja 2009, 19:30
autor: Azrael
Pluto pisze:Piknik w pelnym tego slowa znaczeniu.... straszne nudy, brak zaangazowania i najminejszego szmeru z trybun.
Zoltka kartka dla Ferrary za brak odwagi i nasladowaine Ranieriego, tak zeby niczego nie popsuc i dociagnac do konca sezonu. Mysle, ze taka zachowawcza postawa dyskwalifikuje go jako kandydata na trenera w nowym sezonie.
Ja nie wiem kto będzie trenerem w przyszłym sezonie, ale uważam że dziś zagraliśmy idealne zawody. Może i było nudno i piknikowo, ale tak powinny wyglądać nasze mecze ze słabiakami czy średniakami ligi. Za Ranieriego emocji nie brakowało i wszyscy pamiętamy jak to się kończyło...

Dziś wykorzystywaliśmy swoje atuty i nic poza to. Stworzyliśmy sobie określoną liczbę sytuacji, z czego mniej więcej połowę wykorzystaliśmy, no i najważniejsze, że zagraliśmy "na czysto" z tyłu. Gdybyśmy w każdym meczu w tym sezonie ograniczyli się "jedynie" do wykorzystywania połowy sytuacji to gwarantuję, że przy "piknikowym nastroju" dziś świętowalibyśmy mistrzostwo - na pikniku.

Co do zachowawczych zmian Ferrary, to jak dla mnie nad wyraz uzasadnione. Dzisiaj nie przegrywaliśmy ani nie remisowaliśmy z Lecce czy Regginą, wpuszczając defensywnych pomocników, a trzymając na ławce ofensywnych. Dziś całą drugą połowę mięliśmy 2 bramki przewagi i wreszcie było czego bronić - awansu do LM. Nie było potrzeby wpuszczać przebojowego Giovinco, gdy na lewej obronie grał niepewny De Ceglie - nie było sensu na siłę szukać dodatkowych emocji.

Chciałbym, żebyśmy zawsze po takich nudnych spotkaniach wygrywali 3-0.

Pozdrawiam!

: 24 maja 2009, 19:50
autor: Siewier
Jakby kogoś to interesowało to na Polsacie Sport właśnie leci retransmisja spotkania, jest 5 minuta.

: 24 maja 2009, 19:53
autor: zoff
Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Całkiem inne Juve niż te choćby z przed tygodnia. Cieszy mnie dobry występ Nedveda i Del Piero, ale zwracam uwagę przede wszystkim na to, że było widać entuzjazm w naszych szeregach. Nareszcie Juventus na boisku był drużyną, a nie graczami, którzy mieli do siebie wieczne pretensje, a gole tracili po prostych błędach.

Ludzie bez wątpienia kreują Futbol. Ranieri to na pewno dobry szkoleniowiec, ale jego brak sukcesów jest spowodowany jego osobistym podejściem do życia, które przelewa na Futbol!

W ciągu 7 dni zobaczyłem zupełną inną drużynę, niż miałem okazję oglądać przez 2 ostatnie miesiące.

: 24 maja 2009, 20:18
autor: Dybala 4ever
Dziś Juve dało pokaz gry jak się gra z drużynami pokroju Sieny itp. Szkoda, że tak późno, ale ważne, że wygraliśmy i jesteśmy w przyszłym sezonie w fazie grupowej LM i mamy realne szanse na wicemistrza Włoch. Godnym odnotowania faktem jest,że Ciro zagrał niemal tym samym składem co zawsze Ranieri. Różnica jest aż nadto widoczna. Świetnie zmotywował podopiecznych Ciro, dość szybko strzelone gole i potem już kontrola wydarzeń na boisku. Podobała mi się też praca naszego bloku defensywnego, nareszcie wszyscy zagrali w miarę pewnie i była asekuracja, ale nie podobało mi się, że Legro 2-3 razy dotknął piłkę ręką, ale dobrze, że bez poważniejszych konsekwencji. Chiellini też wreszcie na swoim dawnym przywoitym poziomie, no i Zebina bdb jest o wiele lepszym niż Grygiera (Szpakowski tak na niego mówi :smile: ). Poulsen rulezz piękne podanie do rezerwowego Treze :lol:, powinien być jednym z pierwszych do ostrzału w letnim mercato. Del Piero też chciałbym wyróżnić bdb grał w ofensywie, chociaż 1 sam na sam nie wykorzystał i kilka razy pomagał defensywie. Także cały zespół na pochwały :bravo: . A tak poza tym posiada ktoś fotę transparentu naszych kibiców z napisem :" inter wy macie San Siro, my mamy San Ciro??;>

: 24 maja 2009, 20:20
autor: jt10
Tak zacząłem się nawet zastanawiać, co by było, gdyby Juventus przegrał z Lazio za tydzień, a Viola ograła Milan? Mielibyśmy tyle samo, 71 pkt. Decydowałaby mała tabela pomiędza zainteresowanymi drużynami? W tej chwili mała tabela wyglądałaby tak:
2. Juventus 4 8 7-4
3. Milan 3 4 4-5
4. Fiorentina 3 1 1-3
Czyli i tak mamy w takiej sytuacji drugie miejsce prawda? Bo przez chwile pomyślałem, że może my jeszcze nie mamy pewnego zajęcia minimum 3 miejsca (LM) w takiej sytuacji. Ale jadnak mamy je pewne. A Violi, przy naszej ewentualnej porażce, do wyeliminowania Milanu wystarczy nawet tylko jednobramkowe zwycięstwo.

: 24 maja 2009, 20:21
autor: marcinek
pierwsze chcialbym podzielic sie taka uwaga dla koneserow. ze Ferrara wie o obronie nie malo pokazal przygotowaniem taktycznym na druga polowe kiedy to Juve umiejetnie "uspilo mecz". druga polowa byla grana na "stojaka". to sie nie moze podobac ale to jest wlasnie taktyka! Juve nie wiele sie meczyl bo dobrze ustawial sie caly zespol a Siena dopasowala sie gra do Juve i przestala biegac, grali tez na stojaka. to sie nie podoba ale tak sie gra lige. wynik bezpieczny wiec "nie ma co sie meczyc" sa przeciez inne mecze.

wiele rzeczy duuuzo lepiej niz ostatnimi czasy za Ranieriego naprawde bardzo dobrze Ciro i tak dalej ale byloby wspaniale cieszyc sie z wice-mistrzostwa.

: 24 maja 2009, 20:36
autor: stahoo
jt10

Jeżeli przegramy z Lazio, Fiorentina ogra Milan mniej jak 2 golami tabela będzie wyglądac tak:

2. Juventus 71
3. Milan 71
4. Fiorentina 71

Jak przegramy z Lazio, Milan przegra z Violą więcej niż 2 golami to:

3. Fiorentina 71
4. Milan 71

Jak przegramy z Lazio, a Milan zdobędzie chociaż 1 pkt to oni wskakują na 2 miejsce, a my na 3.

Generlanie mamy pewne 3 miejsce, możemy miec 2 jeżeli wygramy z Lazio, albo Milan przegra z Fiorentiną.

eee... wszystko jasne?:D

: 24 maja 2009, 20:36
autor: Vincitore
Nareszcie. Świeża krew i świeże spojrzenie taktyczne - tego nam było trzeba. Aczkolwiek wątpię aby Ciro pozbierał zespół w tydzień i zrobił z nich taki kolektyw, to raczej jeszcze jakieś pozostałości po Ranierim i sama wola zwycięstwa zawodników. Mecz nudny, ale mnie to nie obchodzi wygraliśmy 3:0 bezproblemowo, dwa miesiące minęły...
A Fiorentina nas już nie dogoni, nie ma takiej opcji.

Wyróżnienia:
Del Piero, Marchisio, Nedved, Chiellini

Flesz meczu? Podanie Poulsena do przygotowującego się do wejścia Trezeguet. Zabił mnie wtedy.

FORZA JUVENTUS !

: 24 maja 2009, 23:23
autor: Corcky
zoff pisze: zwracam uwagę przede wszystkim na to, że było widać entuzjazm w naszych szeregach. Nareszcie Juventus na boisku był drużyną, a nie graczami, którzy mieli do siebie wieczne pretensje, a gole tracili po prostych błędach.
.
Rzeczywiście, ten entuzjazm i zwartą drużynę dało się zauważyć.
Del Piero do spółki z Marchisio rozmontowali Sienę. Alex bramki, świetna asysta i rozsądna, pożyteczna gra. Marchisio skutecznie, przebojowo i nutką fantazji :) Wystarczy, ze nasz kapitan w lepszej dyspozycji i od razu jakoś łatwiej się gra. Absolutnie piłkarze meczu.

Poza wspomnianą dwójką podobał mi sie jeszcze dzisiaj Zebina, Nedved i Camor. Co ciekawe w drugiej połowie od pewnego momentu zaczęliśmy grac 4-5-1 z wysuniętym Iaquintą. Za Ferrary będziemy też grać niżej ustawioną obroną. I dobrze.

Kołtoń: "De Czelio" :D

: 24 maja 2009, 23:37
autor: fazzi
Pelson pisze:Nareszcie. Świeża krew i świeże spojrzenie taktyczne - tego nam było trzeba. Aczkolwiek wątpię aby Ciro pozbierał zespół w tydzień i zrobił z nich taki kolektyw, to raczej jeszcze jakieś pozostałości po Ranierim
Sam sobie zaprzeczyłeś :P To w końcu świeże spojrzenie taktyczne czy pozostałości po Ranierim ? ;)

: 24 maja 2009, 23:44
autor: Vincitore
No przecież nie mówię że Ferrara nie miał żadnego udziału w tym zwycięstwie :P, na pewno coś nowego przekazał zawodnikom przed meczem, ale wątpię by posklejał zespół na nowo w tydzień (chociaż Hiddinkowi w dwa tygodnie udało się odbudować Chelsea i ograć Juventus bądź co bądź w gazie). Ale fakt, trochę się zamotałem :D.