Raczej mało prawdopodobne (a właściwie całkowicie nieprawdopodobne), bo jak dziś podaje nawet nasza strona w pierwszym newsie, sam Gigli powiedział, że nowym szkoleniowcem będzie młody trener z Włoch.
No cóż, mnie osobiście podobają się trzy kandydatury:
Gasperini (ale czy on taki młody - raczej Gigliemu o niego nie chodziło),
Blanc (Francuz) no i nasz
Ciro, który pokazał się z bardzo dobrej strony w ostatnich dwóch meczach, bo nie wierzę, że Ranieri byłby w stanie wygrać obydwa spotkania, strzelając 5 goli i nie tracąc żadnej.
Sensowne pozostają także kandydatury: Spalettiego i Conte.
Spaletti to dobry trener, ale propaguje nie-włoską piłkę nożną, a Włosi niestety nie potrafią grać w innym niż włoskim stylu. Nie chciałbym oglądać Juventusu rozbijającego słabeuszy w pył i jednocześnie przegrywającego z ManU różnicą 7 bramek. Wiem, że to ryzykowne co powiem, ale moim zdaniem "Spall" idealnie sprawdziłby się w lidze hiszpańskiej np. w takim Realu - znów strzelali by po 4 gole i tracili po 3. Takie jest moje odczucie.
Co do
Conte, to wielka niewiadoma. O wiele większa niż Ferrara, który się nam już zaprezentował. Oczywiście nasz zarząd na pewno widział wiele meczów Bari w tym sezonie i wie jak swoją dryżyną kieruje Antonio, jednak dla mnie - kibica z Polski, to kandydatura w stylu Leonardo w Milanie - same znaki zapytania. Inną sprawą jest to, że sam Conte będąc graczem Juventusu dał się poznać jako człowiek o wielkiej boiskowej charyzmie, zdecydowaniu i niezłomności. To z pewnością dobre cechy dla przyszłego szkoleniowca Juventusu.
Sam jestem ciekaw co z tego wszystkiego wyniknie. Powiem w ten sposób: gorzej niż za kadencji Ranieriego już na pewno nie będzie, więc pozostaje być dobrej myśli.
Pozdrawiam!