Strona 10 z 12

: 24 stycznia 2008, 00:51
autor: Pluto
Chociaz wynik pozytywny to na pewno pozostanie wielki niesmak po tym spotkaniu.
To co dzialo sie do zejscia Materazziego... przewaga jednego zawodnika, slabiutki Inter, ktory zupelnie oddaje inicjatywe, i co? I nic. Ogladanie srodka pola pod tytulem Zanetti - Nocerino przyprawia mnie (od samego poczatku ich dzialalnosci) o zgage i niestrawnosc. Szczegolnie ten drugi - biegajace zaprzeczenie konstruowania akcji, zanim ten chlopak przyjmie pilke (na 2-3 kontakty), zanim sie zorientuje w sytuacji na boisk, to juz jest po ptakach; nawet gdyby ine bylo to i tak ine zauwazylby okazji. Rownie fatalnie (rowinez nie po raz pierwszy) zaprezentowal sie wielki talent Palladino. Naprawde zal patrzec na to co on wyrabia; na swiecie nastolatkowie uwazani za dobrze rokujacych spisuja sie lepiej od naszej wielkiej nadzieji. Przeciez on zadnym dryblingiem nie dysponuje, balansem ciala... jak na podworku -> do lini koncowej, dwa zamachy i trzeci konczy sie zablokowana centra, i tak za kazdym razem.
Ci dwaj najbardziej mi dzisiaj podpadli.
Co do innych grajkow to wszyscy spisali sie slabiutko, od Alexa po Legrottaglie, ktory przy jednej z bramek zachowal sie jak trampkarz albo i gorzej, a ktory rzekomo jest w tak swietnej formie, ze o wzmocnieniach tej formacji zapomniano (jak na ironie ine zapomniano o pozbyciu sie kilku obroncow - Cristicio, BumBum).
Generalnie moglbym napisac to samo co po wszystkich meczach w tym roku - ciezkie czasy dla nas...
I co oni z tym Ranierim na treningach robia, skoro w takiej przewadze jedyna sytuacje, ktora stworzyli w pierwszej polowie to rzut wolny. Oni na treningach pilke o mur odbijaja? Bo dzisiaj wygaldalo na to, ze nawet gdyby naszym przeciwnikiem byly plastikowe slupki nasi nie mieliby pomyslu n rozegranie akcji w ofensywie.

: 24 stycznia 2008, 01:01
autor: MaHeR
O meczu tym można powiedzieć dużo, byliśmy świadkami "piłkarskich szachów" co spowodowało, że spotkanie dla "nie zainteresowanych" było strasznie nudne...Na temat gry Juventusu mógłbym się tutaj także rozpisać...ale po co...? Wszyscy widzieliśmy jak tragicznie wyglądały poczynania naszych piłkarzy, w pewnych momentach, aż zadawałem sobie pytanie: 'czy to na pewno JUVE!? oO" Szczególnie denerwujące było kiedy nasze ataki przypominały bicie głową w mur...zero pomysłu, zero polotu, po prostu tragedia. Jednak przypomniałem sobie podczas oglądania tego meczu, że my jesteśmy przecież beniaminkiem...ehhh, szybko wróciliśmy do elity Serie A, ale mamy jeszcze ogromne braki, jeżeli chcemy w przyszłym sezonie walczyć o Scudetto i skutecznie wojować w Lidze Mistrzów to potrzeba nam na prawdę porządnych wzmocnień!
inter za to grał bardzo mądrze, zostawiał nam mało miejsca w ofensywie grając blisko linią pomocy i obrony, czasem groźnie kontratakując, a czasem nawet swoim atakiem pozycyjnym zamykając nas na własnej połowie... ;/
Hmm...druga strona medalu: świetny wynik, uzyskany na wyjeździe! W rewanżu wierze, że zagramy lepiej i wyeliminujemy inter!
FORZA JUVE!

: 24 stycznia 2008, 02:04
autor: Giovinco
Pluto pisze:Chociaz wynik pozytywny to na pewno pozostanie wielki niesmak po tym spotkaniu.
To co dzialo sie do zejscia Materazziego... przewaga jednego zawodnika, slabiutki Inter, ktory zupelnie oddaje inicjatywe, i co? I nic. Ogladanie srodka pola pod tytulem Zanetti - Nocerino przyprawia mnie (od samego poczatku ich dzialalnosci) o zgage i niestrawnosc. Szczegolnie ten drugi - biegajace zaprzeczenie konstruowania akcji, zanim ten chlopak przyjmie pilke (na 2-3 kontakty), zanim sie zorientuje w sytuacji na boisk, to juz jest po ptakach; nawet gdyby ine bylo to i tak ine zauwazylby okazji. Rownie fatalnie (rowinez nie po raz pierwszy) zaprezentowal sie wielki talent Palladino. Naprawde zal patrzec na to co on wyrabia; na swiecie nastolatkowie uwazani za dobrze rokujacych spisuja sie lepiej od naszej wielkiej nadzieji. Przeciez on zadnym dryblingiem nie dysponuje, balansem ciala... jak na podworku -> do lini koncowej, dwa zamachy i trzeci konczy sie zablokowana centra, i tak za kazdym razem.

Ci dwaj najbardziej mi dzisiaj podpadli.
Co do innych grajkow to wszyscy spisali sie slabiutko, od Alexa po Legrottaglie, ktory przy jednej z bramek zachowal sie jak trampkarz albo i gorzej, a ktory rzekomo jest w tak swietnej formie, ze o wzmocnieniach tej formacji zapomniano (jak na ironie ine zapomniano o pozbyciu sie kilku obroncow - Cristicio, BumBum).
Generalnie moglbym napisac to samo co po wszystkich meczach w tym roku - ciezkie czasy dla nas...
I co oni z tym Ranierim na treningach robia, skoro w takiej przewadze jedyna sytuacje, ktora stworzyli w pierwszej polowie to rzut wolny. Oni na treningach pilke o mur odbijaja? Bo dzisiaj wygaldalo na to, ze nawet gdyby naszym przeciwnikiem byly plastikowe slupki nasi nie mieliby pomyslu n rozegranie akcji w ofensywie.
Doskonale podsumowanie.

Nocerino+zanetti???swietnie nam wychodzi granie 2 defensywnymi pomocnikami ktos powiedzial???
Hahaha tak mozna grac jak sie ma camora i nedveda na skrzydlach jak mi ktos sciagnie 2 C.ronaldo to bede za...
Srodek wielka dziura ten caly pele co to za jeden ???biega sobie i podaje a PRZECIEZ MAMY 2 (pseudo) DEFENSYWNYCH pomocnikow,srodek tak zageszczony ze sie chce plakac ani srodek nie nasz ani rozegrania ...
Legrottaglie???swietna forma???ktos nawet go do pierwszej11 na next sezon wymyslil.Prawda jest taka ze to zwykly przecietniak jest byl i bedzie.
Winimy Boumsunga za 2 brame a nasz gwiazdor co zrobil pilka 5 cm nad glowa mu przeleciala on nawet sie nie raczyl podskoczyc,Zero a nie stoper ZERO zdecydowania Zero odwagi chyba bal sie wbic pile do bramki...
Nasz rezerwowy bramkarz-to chyba zostawimy bez komentarza bo i nie ma o czym gadac dno..
Palladino???moze wreszcie go sprzedaja, Przeciez nadal jest wielkim talentem prawda ???wiec niech go Ferguson bierze on lubi takie talenty wielkie ...
Obawiam sie ze nedved bedzie musial grac przynajmniej do 50 :prochno: bo inaczej bedzie po nas camor to samo,uwielbiam jak camor gra wtedy widac ze ktos na boisku mysli,boska technika,zdecydowanie.
Mam nadzieje ze stawiam prawidlowa diagnoze i wymienia caly sklad na zawodnikow a nie kopaczy bo palladino nawet chyba w polskiej lidze by sobie nie poradzil..........
ZGROZA............

: 24 stycznia 2008, 08:16
autor: JuventinoPS
Odetchnąłem z ulgą, bo po drugiej bramce Cruza byłem bliski płaczu. A wszystko zaczęło się tak dobrze, graliśmy 11 na 10 i myślę, że kluczowym momentem tego spotkania było bez wątpienie zejście Marchionniego. Jestem pewien, że z nim oblicze spotkania, a przede wszystkim nasza gra wyglądałaby zdecydowanie lepiej.
Nie ma co się okłamywać, graliśmy bardzo chaotycznie, to jeszcze bardziej nakłania nas do kupna kreatywnego pomocnika, a nie Sissoko który gra podobnie jak Nocerino. Gra niepoukładana, masa wrzutek ze strony Molinaro, Birindelliego, Del Piero - szczerze powiedziawszy już w pierwszej połowie liczyłem, że coś wpadnie, mieliśmy przecież Iaquinte i Trezeguet.
Mimo wszystko, mimo tej fatalnej gry, można być zadowolonym. Świetna zaliczka przed rewanżem. Nie możemy spieprzyć tego przed rewanżem w Turynie, bo bramkowa zaliczka to świetny początek.

: 24 stycznia 2008, 09:03
autor: Pilekww
Prawie cały mecz 10 na 11 i w 80 minucie 2-0 to po prostu hańba, ja innego słowa nie mogę znaleść. W dodatku graliśmy bardziej podstawowym składem niż Inter. Brak paru podstawowych zawodników a tu taka porażka.
Wynik wynikiem mało mnie obchodzi dzięki Panu za nasze bramki, wyjechaliśmy z Mediolanu z jakimś honorem.
Mam nadzieje ze nasz styl i mentalność ulegną zmianie bo to się dobrze nie skończy.
Zdecydowanie i bezzwłocznie trzeba ściagnąć kogoś na środek. Bo może obrona przetrwa ten miesiąc do wyzdrowienia Chielliniego ale pomoc nie ma szans.

Szkoda Marco, ale on chorowity, pare mecz i łóżko :(

FORZA JUVENTUS :!:

PS Zapomniał bym. ALEX TO MISTRZ, na niego zawsze można liczyć!

: 24 stycznia 2008, 09:52
autor: Pajo1906
Niewiem jak ten mecz ocenić. z jednej strony gra fatalna,ale z drugiej strony nie przegraliśmy [ trzeba przyznać w niezbyt dobrym składzie]

Chciałbym tu dodać pewną ciekawostke... Te teksty padały między mną a Gigi Buffonem [userem tej strony] przez gg : :D

Juve Buffon (23-01-2008 22:25)
nie tylko nie Bum Bum !
Pajo (23-01-2008 22:25)
ja go chce !!!!
Pajo (23-01-2008 22:25)
on jest zarębiście smieszny,a dziś w 90 strzeli bramke dla Juve zobaczysz:D
Pajo (23-01-2008 22:33)
no własnie, ale my akcji nie potrafimy zrobić
Juve Buffon (23-01-2008 22:34)
czekaj Bum BUm zaraz strzeli gola :)

troche prorocze słowa no nie ?:D

a to moje opisy (oczywiście przed bramką Boumsonga):

"BOOM BOOM na Boisku !!! Pokaż klase Interowi !"
"z 2:0 na 2:1 Alex nadzieje przywraca !! Nadal Wierze w Boumsonga"

Chyba się nie myliłem... :D

: 24 stycznia 2008, 10:02
autor: C-Bart
Nie będę się rozpisywał jaki to wczoraj Juventus zagrał fatalny mecz wystarczy, że przypomnę kto strzelił bramkę: Bum Bum! Cóż dla mnie mówi to samo za siebie, jak już on był zmuszony strzelić bramkę to była tragiczna sytuacja. Prędzej spodziewałbym się że strzeli do naszej bramy ale każdemu zdarzają się przebłyski. Pierwszą bramkę zdobył Del Piero i muszę przyznać, że ładnie uderzył ale ta akcja nie wynikła z przemyślanych zagrań graczy Juve tylko z przypadku lecz liczy się gol. Jeśli chodzi o bramki Interu to zawiodłem się na Legro. Co on? Zapomniał jak się gra głową? Brak komunikacji między bramkarzem i obrońcą za to zapłaciliśmy straconą bramką. Wrócę jeszcze do Marco którego też mi szkoda. Gdyby został na boisku do końca może inaczej wyglądałaby gra Juventusu. Ale jeśli chodzi o końcowy efekt to remis 2:2 na wyjeździe jest całkiem dobry i szansa na awans jest duża. Jesteśmy w lepszej sytuacji niż Inter i gramy u siebie więc liczę na awans.

: 24 stycznia 2008, 11:32
autor: Capitan
Ponownie widziałem tylko 2 połowę spotkania dlatego tylko na jej podstawię będę komentował mecz.

Gdy czytam niektóre wcześniejsze wpisy, wydaje mi się, że wszedł w was duch Kołtonia z polsatu, który pod koniec spotkania stwierdził: "w lidze Juve też przeżywa kryzys". Jak dla mnie, śmieszność tych słów przewyższa postawę sceniczną kabaretu łowcy.b. Jak można mówić o kryzysie, skoro drużyna nie przegrała od 10 spotkań w lidze?

Z kolei mecz na Giuseppe Meazza, w zdecydowanej części był prowadzony w przewadze graczy z Piemontu. Owszem, Inter miał kilka swoich zrywów, jednak nie dam sobie wmówić, że cały mecz przeważał.
Co do środkowych pomocników Juve, to wg. mnie zagrali bardzo dobrze, na właściwym sobie poziomie. Potrafili trzymać piłkę w środku, stworzyć przewagę. Problem, polegał na wykańczaniu akcji. Ze względu na 3 napastników, żaden z nich nie miał wystarczająco miejsca, by urwać się obrońcom i wyjść do piłki. Dlatego właśnie coraz częściej w świecie gra się 1 wysuniętym zawodnikiem.

Oczywiście nie można być w pełni zadowolonym, z tego spotkania i wyniku. Ale krytyka, wytykająca jedynie słabe strony klubu, niewiele ma wspólnego z kibicowaniem. Co innego z labiedzeniem.

: 24 stycznia 2008, 12:17
autor: B@rt
Rany, ale słabizna... Jak tak patrzyłem na pierwszą połowę, to aż mnie zęby bolały... To wyglądało tak, jakby Inter się nami bawił. Pokazali wyrachowanie i wyższość taktyczną - jak Burdisso zszedł z boiska, to byliśmy pewni, że będzie łatwiej. A zagraliśmy tylko na tyle, na ile nam pozwolili. Żal i tyle... Podobała mi się gra Grygery, Molinaro, Zanettiego i Palladino.

: 24 stycznia 2008, 12:37
autor: mrozzi
Aż płakać się chciało,gdy Inter zdobył drugą bramkę.Juventus zagrał bardzo słabo,gdybyśmy byli bardziej skupieni i zdeterminowani,awans mielibyśmy już w kieszeni.Nikt na boisku nie pokazał pełni swoich możliwości-Palladino często próbował kiwać,ale zupełnie bezproduktywnie,brak Marchionniego w późniejszej fazie meczu miał ogromne znaczenie(graliśmy w środku Del Piero).Zdecydowanie brakowało Gigiego oraz Nedveda.Buffon uratowałby nas z pewnością przy stracie pierwszej bramki,a może i przy drugiej miałby coś do powiedzenia,a tak Belardi popełniał katastrofalne błędy.Nasi grali bez pomysłu na rozegranie piłki i nawet,kiedy Inter bronił się całym zespołem,nie stosowaliśmy pressingu.Końcówka meczu wyglądała już inaczej-piłkarze Juve pokazali,że przespali prawie całe spotkanie,a wzięli się do roboty właśnie po drugiej bramce Cruza.Gdyby spotkanie potrwało jeszcze co najmniej 15 minut,wyjechalibyśmy z Mediolanu jako zwycięzcy.Jednakże awans i tak uzyska Juve-zawodnicy nie dopuszczą do tego,abyśmy odpadli po tak korzystnym wyniku.

: 24 stycznia 2008, 13:20
autor: pan Zambrotta
Dla mnie wczorajszy mecz to wstyd, który minie. Bo za jakiś czas zapomni się stylu gry, a zostanie wynik. 2:2 na San Siro to niezły rezultat.
Grając 10 na 9 w polu tracimy dwie bramki, nie strzelając żadnej. Wstyd.
Pierwsza bramka dla Interu - co robił Legro?? jak sie kryje, to kryje do końca, a nie puszcza się Cruza z myślą że Belardi złapie piłkę.
Druga bramka - oczywiście wina Boumsonga. Lyon trochę przepłaca z tymi 3 mln euro.
Nasza pierwsza bramka - w końcu fajna bramka Alexa, nie jakiegoś tam karnego.
Nasza druga bramka - mimo wszystko cieszę się, że Boumsong sobie coś strzelił. Piłkarzem jest średnim, ale zawsze go darzyłem jakąś sympatią. Kulturalnie rozstał się z klubem, szacunek dla Niego. Powodzenia w Lyonie. W końcu Legrottaglie też wszyscy skreśliliśmy kiedyś.
Ale teraz Ciao.

Belardi - 6 Molinaro 5,5 Legrottaglie 5,5 Grygera 5,25 Birindelli 5,25 Trezeguet 6,5 Del Piero 6,5 Nocerino 5,5 Zanetti 5,5 Palladino 5,25 Iaquinta 5,75 Boumsong 5,25 ale gdyby nie strzelił gola, była by najgorsza nota ze wszystkich.

wiadomo co jest z Marchionnim?

A teraz przęgląd naszej kadry:
Obrona: Odpadł Chiellini i Andrade z racji kontuzji. Z urazu poraca dopiero Zebina. Odszedł na wypożyczenie Criscito, sprzedajemy Boumsonga. Obecnie w gotowości mamy 4 (słownie : "czterech") obrońców.
Pomoc: Odszedł Almiron, niedługo zrobi to samo Tiago. Camoranesi na dobrą sprawę w tym sezonie nie gra. Marchionni kolejna poważna kontuzja. Olivera wypożyczony. W gotowości mamy 4 (słownie : "czterech") pomocników.
Największe bogactwo mamy na bramce i w ataku. Tu możemy sobie permutować i mieć kilka wariantów gry :roll: . Więc jeżeli uważacie, że jest kiepsko, to wiedźcie, że może być jeszcze gorzej. To nasza tradycja, że Juventus zapada w sen zimowy.

: 24 stycznia 2008, 13:21
autor: peste
Giovinco pisze: Doskonale podsumowanie.

Nocerino+zanetti???swietnie nam wychodzi granie 2 defensywnymi pomocnikami ktos powiedzial???
Hahaha tak mozna grac jak sie ma camora i nedveda na skrzydlach jak mi ktos sciagnie 2 C.ronaldo to bede za...
Srodek wielka dziura ten caly pele co to za jeden ???biega sobie i podaje a PRZECIEZ MAMY 2 (pseudo) DEFENSYWNYCH pomocnikow,srodek tak zageszczony ze sie chce plakac ani srodek nie nasz ani rozegrania ...
Legrottaglie???swietna forma???ktos nawet go do pierwszej11 na next sezon wymyslil.Prawda jest taka ze to zwykly przecietniak jest byl i bedzie.
Winimy Boumsunga za 2 brame a nasz gwiazdor co zrobil pilka 5 cm nad glowa mu przeleciala on nawet sie nie raczyl podskoczyc,Zero a nie stoper ZERO zdecydowania Zero odwagi chyba bal sie wbic pile do bramki...
Nasz rezerwowy bramkarz-to chyba zostawimy bez komentarza bo i nie ma o czym gadac dno..
Palladino???moze wreszcie go sprzedaja, Przeciez nadal jest wielkim talentem prawda ???wiec niech go Ferguson bierze on lubi takie talenty wielkie ...
Obawiam sie ze nedved bedzie musial grac przynajmniej do 50 :prochno: bo inaczej bedzie po nas camor to samo,uwielbiam jak camor gra wtedy widac ze ktos na boisku mysli,boska technika,zdecydowanie.
Mam nadzieje ze stawiam prawidlowa diagnoze i wymienia caly sklad na zawodnikow a nie kopaczy bo palladino nawet chyba w polskiej lidze by sobie nie poradzil..........
ZGROZA............
zgadzam sie prawie ze wszystkim. Belardi broni bardzo dobrze. W 2 meczach puscil co prawda 5 bramek, ale mysle, ze przy wszystkich nawet Gigi mialby male szanse.

Co do meczu to dodam jeszcze, ze lezac na kanapie zmeczylem sie chyba bardziej niz cala nasza druzyna :angry: jesli za stanie na boisku placa mln to ja sie pisze :angry:

: 24 stycznia 2008, 13:56
autor: dominik10dziki
Znowu mecz HORROR.. W skali od 1 do 6:
Belardi (3/-3)-nie mial zaduzo interwencji :lol: Ale przy tej bramce pierwszej mogl sie lepiej zachowac..
Birindelli (3)-mysle że powinien odejsc wkoncu na emeryture.. Dzieki za wszystko Biri... Zagral średnio ale mysle że powinien po tym sezonie odejsc :wink: Zebina musi wrocic :twisted:
Legrottaglie (-4)-moim zdaniem dobrze :lol:
Grygera (-4)-milo mnie zaskoczyl po tym meczu z Empoli.. Widac że lepiej sie czuje na prawej :D Zdenek czasem ladnie kosil Interistow..Zdrajca ladnie dostal 8)
Molinaro (4)-dobry mecz niego,oby zagral tak na Livorno tylko te wrzuty czasem doprowadzaja do szalu :smile: Przypomina Zambrotte..
Marchionni (/)-zbyt malo żeby ocenic
Zanetti (4/+4)-Zanetti w kazdym meczu pokazuje klase :D To on praktycznie probuje rozgrywac..
Nocerino (3)-niewidoczny :cry:
Palladino (+3)-czasem czarowal ale gral tak sobie..
Del Piero (-5)-Man of the Match 8) Cofal sie po pilka biegal prawdziwy EL CAPITANO :!:
Iaquinta (-4)-Cos tam gral :lol:
Zmiany
Trezeguet (4)-David musi wrocic do formy..
Boumsong (+4)-Bardzo ladnie sie pozegnal..Forza Boum-Boum :smile: Bramke pierwsza zawalil ale i tak jest supcio POWODZENIA W LYONIE :happy:
Bylismy lepsi przewazalismy oni zrobili 2 kontry ogolnie 4 razy nam zagrozili :angry:

: 24 stycznia 2008, 14:07
autor: Del
Wiekszosc prawdy zostala juz napisana, wiec nie mam zbyt wiele do dodania. Ogolem to cala nasza druzyna chyba bez formy jest. Treze tez nie zagral za dobrze, no ale trzeba mu przyznac asysta piekna - prosto na noge Alexa :)
Grygera wraca do formy, Molinaro poki co jeden z lepszych. Legro niestety nie wiem co zrobil przy 1 bramce, ale zdaje mi sie ze on puscil pilke Belardiemu, a ten to szkoda gadac... spozniony ewidentnie.
Pomoc nie istniala prawie w ogole, kopanie w ta i spowrotem nie mozna przeciez nazwac rozgrywaniem tak jak szmbo perfumeria wiec nei ma co mowic. Marchonni po meczu z Empoli wydawal sie byc w dobrej formie niestety jego kontuzja wedlug mnie znacznie przyczynila sie na styl gry naszej druzyny. Po raz kolejny Alex pokazal, ze liczy sie w tym skladzie i nawet Iaquinta nie potrafl sobie poradzic z obrona Interu, a Alex pokazal jak sie to robi.
No coz, grajac w 11 przeciwko 10, powinnismy ich zmiazdzyc, a stalo sie inaczej. Co tu duzo mowic, zagralismy bardzo zle. Jesli tak samo bedzie w Turynie to mamy po awansie, bo pewnie nie jaki Mancini wystawi mocniejszy sklad (my pewnie tez).

: 24 stycznia 2008, 14:31
autor: Mati
A ja patrzę na ten mecz z trochę innej perspektywy.Na pewno nie można mówić że graliśmy jakoś szczególnie dobrze, ale taktyka Interu przez większą część spotkania zakładała oddanie pola i cofnięcie się pod samą bramkę, gdzie było tak gęsto, że nie było jak przedostać się z piłką.Potem ewentualnie szansa na szybkie kontry (Maxwell, Solari)
No i najważniejsze, że zremisowaliśmy.Taki wynik na San Siro na prawdę cieszy.
Jeśli chodzi o występ poszczególnych graczy, Belardiemu nie wytykał bym za bardzo straconych bramek, przy pierwszej - Gigi pewnie by nie wpuścił, ale zdecydowana większość bramkarzy na świecie nie dała by rady.Tym bardziej rezerwowy bramkarz.
W obronie Legro zagrał na prawdę ładnie (raz pięknie wyczyścił pole po groźnej sytuacji Cruza), niestety jeden błąd cieniem kładzie cały jego występ.To prawda, takich zawodników w takich sytuacjach kryje się na centymetry, Legro nie powinien dać Argentyńczykowi dojść do piłki.
Boumsong zagrał źle, druga bramka to jego fatalne zachowanie w polu karnym i gol.Na całe szczęście odkuł się zdobywając gola - rozgrzeszony ;-).Birindelli zagrał całkiem dobrze, często na połowie przeciwnika,Solidny gracz.Molinaro starał się ale dziś mi nie specjalnie wychodziło (choć początek meczu miał bardzo udany, potem zgasł).No i ta sytuacja z Solarim, Włoch został ograny w dziecinny sposób.
Rozczarował mnie Palladino, wciąż miałem w pamięci jego świetny występ przeciwko "mistrzom Włoch" z meczu ligowego, a dzisiaj dochodził do pola karnego i tracił piłki/był blokowany.Praktycznie nic nie wynikało z jego gry.Nocerino i Zanetti jak zwykle na dobrym poziomie, nie wiele było akcji środkiem boiska (ani z naszej strony, ani Interu).Iaquinta oraz Trezeguet dzisiaj przeciętnie, jakoś bez rewelacji.
Bardzo dobry mecz rozegrał natomiast moim zdaniem Alex Del Piero.Pokazał, że można na niego liczyć w najważniejszych momentach, bardzo ładna bramka (a właśnie, piękne dogranie Treze - zapomniałem, trzeba mu to oddać ;-) ) no i wrzutka z rożnego prosto na główkę Bum-Buma.

Wynik meczu jest korzystniejszy dla nas, mam nadzieję że w rewanżu zagra choć kilku z naszych nieobecnych, ważnych zawodników.(brakowało mi szczególnie Chielliniego i Camora.)