Strona 10 z 13
: 01 stycznia 2009, 16:32
autor: Brutalo
shnatyk pisze:Nie jestem pewien co do końca masz na myśli ale ja to zrozumiałem, że Andrade zdecydował się skończyć karierę a Knezevic nie będzie grał z powodu kontuzji przez 5 miesięcy...
No ja tak samo 8) Kilka lat się uczę angielskiego...
Albo ja przegapiłem info o końcu kariery, albo pismaki kraczą :evil:
: 08 stycznia 2009, 23:28
autor: juveninhoo
mam prośbę: czy ktoś mógłby mi podać mecze juventusu w których zagrał Jorge Andrade, proszę o konkrety (z kim gdzie kiedy) z góry dziękuję

: 09 stycznia 2009, 10:03
autor: Dragon
juveninhoo pisze:mam prośbę: czy ktoś mógłby mi podać mecze juventusu w których zagrał Jorge Andrade, proszę o konkrety (z kim gdzie kiedy) z góry dziękuję

Tylko oficjalne??
: 09 stycznia 2009, 10:41
autor: Łukasz
Oficjalnych było wg transfermarktu 4.
: 09 stycznia 2009, 12:33
autor: Martin
2007-08-25 20:30 Juventus FC - AS Livorno Calcio 5 : 1
http://www.juvepoland.com/news.php?id=8671
2007-09-02 15:00 Cagliari Calcio - Juventus FC 2 : 3
http://www.juvepoland.com/news.php?id=8714
2007-09-16 15:00 Juventus FC - Udinese Calcio 0 : 1
http://www.juvepoland.com/news.php?id=8799
2007-09-23 15:00 AS Roma - Juventus FC 2 : 2
http://www.juvepoland.com/news.php?id=8840
Wystarczy trochę pogrzebać w archiwum JP. No ale po co? Są inni, a ja przyjdę na gotowe.
: 24 lutego 2009, 16:36
autor: preclix
Wie ktoś co z Nim ?
Dalej kontuzjowany? - bo gdzieś teraz miał wracać do gry, czy rozwiązał kontrakt ?
: 24 lutego 2009, 16:54
autor: Radek_88
Z tego co sie mowilo mial miec przerwe do konca sezonu.
: 24 lutego 2009, 19:20
autor: Majos
Bardzo mnie męczy sytuacja Jorge Andreade w Juventusie. ma ważny kontrakt, praktycznie nie zagrał u nas a my go dalej trzymamy. Będzie mieć przerwę do końca sezonu, a potem znów to samo. 10. milionów euro wydane na jego transfer poszły już w błoto, to teraz trzeba z nim rozwiązać kontrakt, by już kasy nie dostawał chociaż za siedzenie, a nie granie. Ale nieraz tak bywa.
: 22 marca 2009, 16:07
autor: Michal87
Na transfermarkt.de jest napisane że przerwa do 9 maja. Ciekawe co planuje Juve z nim zrobic? Czy zostawic go w skladzie na przyszly sezon i liczyc ze moze nie zlapie znow kontuzji? Czy moze opchnac go komus za kilka marnych milionow.
: 22 marca 2009, 19:29
autor: zlypasterz
wedlug mnie sa 2 opcje:
1. zostawic w skladzie i czekac na jakis cud.
2.rozwiazac kontrakt.
o sprzedazy raczej nie ma mowy bo kto by go chcial? juveforever o kilku milionach to ju wogole nie ma mowy. musialby wpierw troche pograc. bardzo szkoda mi go, dalbym mu jakas szanse zostawil w skladzie i liczyl na cud

moze jakby po kontuzji zagral kilka spotkan w primaverze to wrocilby do jakiejs optymalnej formy w nastepnym sezonie.
: 22 marca 2009, 19:36
autor: darek
Też się zastanawiam co nasz zarząd z nim zrobi. Kontrakt ważny ma jeszcze przez dwa lata. Ciężkie zadanie przed nimi.
Szkoda byłoby go sprzedać, a zostawienie go jest bardzo ryzykowne. Nie wiadomo, czy znalazłby się jakiś kupiec. Zamiast Andrade na ławce mógłby siedzieć, jakiś młody perspektywiczny zawodnik.
Szkoda mi chłopaka. Ja będąc w zarządzie zostawiłbym go, ale na szczęście nie pełnie takiej funkcji.
Pozdrawiam
: 22 marca 2009, 19:46
autor: deszczowy
darek pisze:Też się zastanawiam co nasz zarząd z nim zrobi. Kontrakt ważny ma jeszcze przez dwa lata. Ciężkie zadanie przed nimi.
Szkoda byłoby go sprzedać, a zostawienie go jest bardzo ryzykowne. Nie wiadomo, czy znalazłby się jakiś kupiec. Zamiast Andrade na ławce mógłby siedzieć, jakiś młody perspektywiczny zawodnik.
Np. Criscito. Nie sądzę, że ktoś zdecyduje się kupić 31- letniego obrońcę, który 2 lata nie grał. Trzeba go spisać na straty i zapomnieć. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
: 22 marca 2009, 21:20
autor: darek
deszczowy pisze:darek pisze:Też się zastanawiam co nasz zarząd z nim zrobi. Kontrakt ważny ma jeszcze przez dwa lata. Ciężkie zadanie przed nimi.
Szkoda byłoby go sprzedać, a zostawienie go jest bardzo ryzykowne. Nie wiadomo, czy znalazłby się jakiś kupiec. Zamiast Andrade na ławce mógłby siedzieć, jakiś młody perspektywiczny zawodnik.
Np. Criscito. Nie sądzę, że ktoś zdecyduje się kupić 31- letniego obrońcę, który 2 lata nie grał. Trzeba go spisać na straty i zapomnieć. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Myślę, że szkoda byłoby kisić Criscito na ławce. Z tego co się orientuje to on teraz częściej gra na boku i to tam się dobrze spisuje. Na lewej obronie mamy Molinaro i De Ceglie.
: 23 marca 2009, 20:36
autor: Majos
Łatwo powiedzieć, by go puścić w niepamięć. Ten zawodnik ma kontrakt ważny jeszcze przez 2. lata i dosyć dobrze zarabia (jeśli się nie mylę 3. mln euro rocznie), dlatego też może iść na przekór i siedzieć sobie na ciepłej posadzce. Nikt go raczej z Juventusu nie wykupi. Sytuacja patowa, nic dodać, nic ująć.
: 25 marca 2009, 01:00
autor: preclix
Zapomniany chyba przez wszystkich Jorge Andrade udzielił ostatnio wywiadu, w który wyraża nadzieję na szybki powrót do futbolu na najwyższym poziomie po okresie usłanym kontuzjami. 30-latek nie gra praktycznie od 18 miesięcy, a teraz przechodzi rehabilitację po czwartej poważnej kontuzji w przeciągu ostatnich dwóch lat. "Fizycznie i mentalnie nie może być lepiej. Czasy chodzenia o kulach i innych komplikacji mijają, coraz więcej trenuję na boisku, prognozy są optymistyczne, co bardzo cieszy. To część mojego zawodu, tak na to patrzę. Kontuzje przyszły w najgorszym okresie - przed Mistrzostwami Świata i Europy, ale pracuję nad jak najszybszym powrotem. Czy jestem w stanie wrócić do gry na najwyższym poziomie? Oczywiście, że tak. Dlatego tyle we mnie motywacji i energii, a rekonwalescencja ma przynieść pożądane efekty. Wierzę, że tak będzie, problemy już za mną, teraz patrzę w przyszłość." Wydawało się, że Juventus wraz z informacją o kolejnym urazie Portugalczyka, rozwiąże z nim kontrakt, Andrade zapewnia jednak, że do niczego takiego nie doszło. "Juventus to mój klub. Po każdym dniu fizjoterapii myślę o tym, aby z powrotem zobaczyć kolegów z Juve. Tam jest moja przyszłość i w przeciwieństwie do tego, co napisano, nie rozwiązałem mojego kontraktu. Mogę z największym spokojem zapewnić, że mój kontrakt z Bianconerimi wciąż jest ważny, nikt nie może go jednostronnie unieważnić i chcę grać dla Juve do ostatniego dnia mojej umowy. Dlatego ciągle walczę o jak najszybszy powrót do pełni formy. Nie wiem jeszcze dokładnie, kiedy wrócę. Wiem, że to już niedługo, ale nie chcę się niepotrzebnie spieszyć. W piłce pracujemy w grupie, ale teraz muszę być trochę bardziej egoistyczny i myśleć tylko o sobie i moim leczeniu. Czy czuję się nieszczęśliwy? Dla mnie to ktoś taki, kto trafi w słupek w ostatnim rzucie karnym podczas jakiegoś finału i go przegra. Dlatego pechowiec nie móże mieć tak bogateh kariery, jak ja: od Amadory poprzez FC Porto, Deportivo, Selecao i teraz Juventus."
z solojuve.com