Martinss pisze:Wytrzymywałem tyle, ale już nie daję rady.
Kibice innych drużyn - co wy tutaj robicie? Po co tutaj jesteście? Wasz problem? Juventus to wasz ulubiony klub? Czego szukacie na tym forum?
Idźcie sobie, kibice Milanu na forum Milanu, Interu spadać na Interu.
Ale co do jasnej cholery wy robicie na JuvePoland?
Nie mam nic więcej do powiedzenia, bo już wiem - sprawiedliwośc nie istnieje, nie tylko w Polsce...
Ja się kibicom Interu nie dziwię, skoro nie osiągnęli od kilkunastu lat żadnego znaczącego sukcesu, to muszą jakoś odreagować swoje frustracje, a teraz nadarzyła się ku temu okazja, wreszcie znaleźli jakieś wyjaśnienie dla beznadziejnej gry swojego klubu-to Juventus jest winien bo ustawiał mecze, chłopaki wreszcie mają satysfakcję (choć pewnie głośno się nie przyznają) i muszą sobie jakoś ulżyć, a że niektórzy odnajdują przyjemność w irytowaniu bliźnich, więc, cóż prostszego jak wejść na forum Juve.
Nieważne, że w uzasadnieniu wyroku nie było mowy o tym, że Juventus jakiś mecz ustawił, ważne, że można sobie poużywać.
Milaniści też jakoś muszą wyrazić swoją radość z pozbycia się najgroźniejszego rywala do tytułu i z tego, że wyszli z tej afery praktycznie nie tknięci, a przy okazji mogą innych podenerwować.
Zakończę tą część wypowiedzi pewną ludową mądrością: "
Nie śmiej się dziadku z czyjegoś wypadku, a dziadek się śmiał i tak samo miał. Nie wierzę, że to koniec afery, różne brudy jeszcze pewnie będą wychodzić.
Co do wyroku to potwierdziło się porzekadło, że sprawiedliwość jest tylko w niebie. Milan praktycznie nic nie stracił, bo te -8 punktow nadrobią błyskawicznie, mistrzostwo mają już raczej w kieszeni, Inter i Roma nawet z takim handycapem nie dadzą rady. Ponadto kasa klubowa, też nie ucierpi dzięki LM. Lazio i Fiorentina stracą miejsce w pucharach, walka o mistrzostwo i tak im raczej nie groziła, nawet bez tych ujemnych punktów, a czy się utrzymają, myślę, że raczej tak, a straty finansowe bedą znacznie mniejsze niż w Juve.
My tracimy piłkarzy, pieniądze, możliwość gry o najwyższe cele, przebudowa stadionu odkłada się w czasie.
Gołym okiem widać, że kara nie jest równoważna do występku.
Nie pozostaje nic innego jak tylko dalej się odwoływać i mieć nadzieję, bo nadzieja umiera ostatnia i może wreszcie doczekamy się sprawiedliwości.