: 18 maja 2010, 05:53
Sezon w piłkę jako tako się zakończył, do Mundialu daleko, jakoś nie nie widzę tematu o NHL więc trzeba odsypać NBA.
Szykuje się powtórka albo z zeszłego roku, albo z przed dwóch lat. W meczu Celitcs - Magic, bardziej bym widział w finale ekipę z Bostonu, Szanse upatrywałem 50 na 50, jednak Celtowie zrobili pierwszy ważny krok i wygrali w Orlando co w tym sezonie to nie lada wyczyn. Zwycięstwo to mam wrażenie, że znaczne przybliża ich do finału.
Przed chwilą zakończyło się pierwsze spotkanie Lakers - Suns 128 -107 dla Lakers. Niestety Suns z taką grą nie mają co myśleć o finale. Myślę, że rywalizacja skończy się po 4-5 spotkaniach. Drużyna z Arizony nie pokazała nic co pozwoliło by mi myśleć inaczej. Kobe ok.40 pkt. po 3 kwartach, w 4 odpoczywał tak jak i Gasol (też dobre zawody) i z obozu rywali Nash czy Stoudemire. Lakers pokazali klasę i póki co tyle w tym temacie.
A gdzie LeBron? Aha znowu odpadł zanim gra rozpoczęła się na dobre. Coś czytałem/słyszałem, ze ta niedojda myśli o zmianię miasta
i tak nie wygra playoff.
Szykuje się powtórka albo z zeszłego roku, albo z przed dwóch lat. W meczu Celitcs - Magic, bardziej bym widział w finale ekipę z Bostonu, Szanse upatrywałem 50 na 50, jednak Celtowie zrobili pierwszy ważny krok i wygrali w Orlando co w tym sezonie to nie lada wyczyn. Zwycięstwo to mam wrażenie, że znaczne przybliża ich do finału.
Przed chwilą zakończyło się pierwsze spotkanie Lakers - Suns 128 -107 dla Lakers. Niestety Suns z taką grą nie mają co myśleć o finale. Myślę, że rywalizacja skończy się po 4-5 spotkaniach. Drużyna z Arizony nie pokazała nic co pozwoliło by mi myśleć inaczej. Kobe ok.40 pkt. po 3 kwartach, w 4 odpoczywał tak jak i Gasol (też dobre zawody) i z obozu rywali Nash czy Stoudemire. Lakers pokazali klasę i póki co tyle w tym temacie.
A gdzie LeBron? Aha znowu odpadł zanim gra rozpoczęła się na dobre. Coś czytałem/słyszałem, ze ta niedojda myśli o zmianię miasta