JuvePoland

Tak jak mowielm..nie chcac sie chwalic ale to bylo do przewidzenia z bez obrony oni nic nie zrobia...wyatrczy zeby nie bylo jednego podstawowego gracza to na jego miejsce wchodzi ktos kogo imienia nikt nie zna :shock: gdyby Real mial takiego pecha jak JUVE w tym sezonie i mialby tylu pilkarzy z podstawowego skladu kontuzjowanych to by nawet z grupy nie wszyli...sa smieszni i żałosni..kolos na glinianych nogach...ciekawe co teraz powioe wielki fan Realu ktory ostatnio tak zachwalala na foru, polityke tego klubu...mowil ze Real wygra z Monaco i przejdzie do polfinalu itd...teraz widac ktory klub to prawdziwa solidna firma a ktory to tylko i wylacznie maszynka do robienia pieniedzy..i to wo dodatku taka, ktora przez swoja niestabilnosc sie psuje...i bedzie sie psuc coraz czesciej.. :twisted: :twisted:

Niektórzy fani klubu Real Madryt są calkiem zmienni znam niektorych sam. Gdy tylko Real zdobył kilka gwiazd odrazu masa fanów dołączyła do nich i to mnie wkurza. Każdy Fan powinien trzymac sie jednego klubu przec caly czas chyba ze klub sie rozwiaze odpowiadajcie :!: :!: :!: :!: :!: nara.

Karollo22 pisze:Niektórzy fani klubu Real Madryt są calkiem zmienni znam niektorych sam.

Taaa zapewne chodzą do podstawówki i mają tyle lat co Ty czyli po 11 lub 12......

REAL JEST KOCHANY BO MA GWIAZDY KTORZY GRAJA LADNA PILKE DLA OKA!!!!ALE JA NP KKOCHAM TYLKO JUVE BO OD 10 ROKU ZYCIA JESTEM ZA NIMI..NIE OBCHODZA MNIE JACY GRACZE TAM BEDA GRALI JA I TAK BEDE ZA NIMI!!!!WIEKSZOSC JEDNAK FANOW KLUBOW KOCHAJA JE PONIEWAZ GRAJA TAM ICH IDOLE NP MOJ KUMPEL KOCHA BECHKAMA I KIDY GRAL W MENCHASTERZE TO BYL ZA NIMI A TERAZ JEST ZA REALEM!!I TAKI GOSC NIE NAZYWA SIE KIBICEM ALBO FANEM

howik pisze:NP MOJ KUMPEL KOCHA BECHKAMA I KIDY GRAL W MENCHASTERZE TO BYL ZA NIMI A TERAZ JEST ZA REALEM!!

To żaden kibic. Denerwują mnie tacy ludzie... :x

To oczym jest ten post to mozna w rozny sposob skomentowac, z jednej strony jakby załzumy Del Piero przeszedł do Chelsea to moge sie załozyc ze wielu z was pujdzie za nim i bedzie kibicowało londyńskiemu klubowi moze nie w tak duzym stopniu jak Juve ale napewno.Zas drugiej strony mozna kibicowac Juve i tylko Juve ze wzgledu kto tam gra.Ja naprzykład jezeli by Del Piero przeszedł do Chelsei to napewno bym sledził jego poczynania w tym klubie i trzymałbym za niego kciuki, ale kibicowałbym dalej Juventusowi bo Juve to wielki symbol włoskiej piłki noznej i Europy.

Z jednej strony masz racje a z jednej nie!! Ponewaz nie zawsze trzeba kibicowac druzynie!! Mozen przecierz miec swojego idola, i sledzic jego karier pilkarska!! Z drugiej strony nie moza tez powiedziec ze jest w tedy prawdziwym kibicem druzyn tutaj Realu!! Wiec wydaje mi sie ze nie mozna roztrzygnac tej kwesti w sposob jaki Ty to zrobiles! :x

Ja juz przeżyłem szok z przejściem Zizou do Realu, bo za Juve jestem właśnie dzieki Zidane'owi i dopuki był graczem Juve to był to mój ulubiny piłkarz, ale jak odszedł to się wogóle nie wachałem bo pokochałem Juve, ale Zidane'owi nie mam za złe że odszedł do Juve bo to jego wybór.
Ale denerwują mnie ludzie którzy kibicują jednemu piłkarzowi i tam gdzie on gra temu klubowi on kibicuje, to jest bez sensu, piłce trzeba kibicować druzynie a nie poszczególnym piłkarzom, bo jeżeli ktoś ma zamiar kibicować tylko Zidane'owi czy Del Piero to jest bez sensu, chce kibicować jednemu człowiekowi to niech przestawi sie na tenis (je też lubię tenis, ale gała jest na pierwszym miejscu).

o rany...
odwalilo wam??
ja np lubie juve...
i kibicuje juventusowi...
ale lubie tez zidana i jezeli real pogrywa z kims to logiczne jest ze obstawiam za druzyna w ktorej gra 'moj' pilkarz...
i kto mi tego zabroni...
a ten kolega ktory tu wczesniej cos pisal o tenisie to niech sie popuka w czambo...

grzenio pisze:o rany...
odwalilo wam??
ja np lubie juve...
i kibicuje juventusowi...
ale lubie tez zidana i jezeli real pogrywa z kims to logiczne jest ze obstawiam za druzyna w ktorej gra 'moj' pilkarz...
i kto mi tego zabroni...
a ten kolega ktory tu wczesniej cos pisal o tenisie to niech sie popuka w czambo...

nie zrozumiaęłś mnie, chodzi mi o to że naprzykład jeżeli kogoś ulubiony klub to Juve, ale tylko dlatego że tam gra Del peiro to jest trochę bez sensu, ale naprzykład ja kibicuję dalej Zidaneowi bo bardzo go lubię, ale za Juve jestem dlatego ze grał tam Zidane ale za Zidanem nie nie poszedłoem i zostałem z biało-czarnymi.

ADAMJUVENTUSPL pisze:

grzenio pisze:o rany...
odwalilo wam??
ja np lubie juve...
i kibicuje juventusowi...
ale lubie tez zidana i jezeli real pogrywa z kims to logiczne jest ze obstawiam za druzyna w ktorej gra 'moj' pilkarz...
i kto mi tego zabroni...
a ten kolega ktory tu wczesniej cos pisal o tenisie to niech sie popuka w czambo...

nie zrozumiaęłś mnie, chodzi mi o to że naprzykład jeżeli kogoś ulubiony klub to Juve, ale tylko dlatego że tam gra Del peiro to jest trochę bez sensu, ale naprzykład ja kibicuję dalej Zidaneowi bo bardzo go lubię, ale za Juve jestem dlatego ze grał tam Zidane ale za Zidanem nie nie poszedłoem i zostałem z biało-czarnymi.

masz racje... chyba cie nie zrozumialem... i dalej cie nie rozumiem...

w sumie mozna sie zgdzic. ja kibicuje juve od zawsze, chociaz nie wiem co by sie stalo jakby np alex sie (co jest nie mozliwe) przenosł. wtedy pewnie kibicowalabym dalej juve i druzynie w ktorej gra alex (ale tylko ze wzgledu na niego).

Niezgodze się z tobą. To napewno zalezy od jednostki, ja mam kumpla który jest wiernym kibicem Realu juz od 13 lat. I nie wydaje mi się żeby kiedykolwiek przestał im kibicować. Napewno też jest jakich "juventini" który po nienajlepszym sezonie jego ulubionej drużyny przestaje jej kibicować.

dawidpln pisze:Niezgodze się z tobą. To napewno zalezy od jednostki, ja mam kumpla który jest wiernym kibicem Realu juz od 13 lat. I nie wydaje mi się żeby kiedykolwiek przestał im kibicować. Napewno też jest jakich "juventini" który po nienajlepszym sezonie jego ulubionej drużyny przestaje jej kibicować.

Jeżeli tacy byli, to już ich nie ma.....
Ale za to namnożyło się "prawdziwych milanistów" :lol:
A ze mną to jest tak, że pierwszym ulubionym klubem jest Juve i tak będzie zawsze....

Zatrzymano mężczyznę, który prawdopodobnie zamierzał podpalić angielską posiadłość Victorii i Davida Beckhamów. O incydencie poinformowała brytyjska gazeta "The Sun", powołując się na oświadczenie rzecznika Victorii.

Nazywany "Beckingham Palace" dom Beckhamów leży na północ od Londynu, w Hertfordshire. Jak napisało "The Sun", 38-letniego mężczyznę ujęła w niedzielę lokalna policja. Przy intruzie znaleziono kanister z benzyną.

Jak powiedział rzecznik, mężczyznę zatrzymali pracownicy firmy, ochraniającej dom Beckhamów - i to oni zawiadomili policjantów, którzy na miejsce przylecieli helikopterem.

Gdyby mężczyźnie udało się podpalić dom, mogło dojść do tragedii - na terenie posiadłości w tym samym czasie przebywała Victoria i jej synowie, Brooklyn i Romeo. David był w Hiszpanii na treningu swojej drużyny, Realu Madryt.

Domniemanego podpalacza aresztowano. Został jednak wypuszczony za kaucją. Na policji ma się znów stawić pod koniec września. Dlaczego chciał podpalić dom - na razie nie ustalono. Jak napisało "The Sun", mężczyzna zdenerwował się na Beckhama za złą grę podczas Euro-2004.

Źródło www.gazeta.pl

No nieźle.

ps. Jak zły pokój to przepraszam.