JuvePoland

meda11 pisze:Ostatnia interwencja Abate po tym jak został ograny przy linii bocznej... :shock:

W 90 minucie taki dynamit w nogach...

To 3 z rzędu mecz Napoli, w którym nie wygrali. Może w końcu jakaś zadyszka czy coś... Przydałoby się.

Jeśli Milan utrzyma formę to będziemy mieli z nimi ciężko na San Siro..

Donnarumma mecz życia chyba To co chłopak wyczyniał to poezja. Musi być w kadrze na Euro 2016 należy mu się
Uff Lider zachowany, kalkulacje Napoli się nie opłaciły. Olali LE i zapłacili za to, nie zdobyciem lidera. Kara musi być.
Szkoda ze Niang tego nie trafił, ale i tak jest super.
Higuain w tym meczu, fatalnie. Gaśnie El Pipiteiro

Brawo Milan!

Od wygranych derbów Mediolanu, Milan gra coraz lepiej. Może styl gry jeszcze nie jest taki, jaki powinien być, ale wyniki osiągane przez zespół Mihajlovica są całkiem niezłe. Myślę, że nasi przystąpią do jutrzejszego spotkania z większym spokojem. Na pewno mieliby z tyłu głowy stratę miejsca lidera ligi, a tak mogą skupić się tylko na Lidze Mistrzów. :hellyes:

Niang chyba pozazdrościł Dżeko pudła Cała ligowa czołówka jest wdzięczna Milanowi, który zdaje się zaczyna wychodzić na prostą.

fuks? szczęście? dobry los? jakie to ma znaczenie :koszulka: utrzymujemy fotel lidera i nie możemy zaliczyć podobnej wpadki, tak wpadki bo remis z Bologna to wpadka, już nic się nie odzywałem jak przed meczem niektórzy z nas trzęśli portkami, bo Bologna wygrała z Sassuolo i Empoli czy kims podobnym, my jesteśmy Juventusem, mamy się bić z Bayernem Monachium i pisanie że Bologna ma szanse.... smiech na sali
tak czy inaczej, szczęście sprzyja lepszym :juve:
obyśmy jutro byli w podobnych jak nie lepszych nastrojach !

Ależ Balo pokazał przez te parę minut jakość. I nie chodzi oczywiście o sztuczkę techniczną, praktycznie każda piłka w jego stronę była sklejona i przekazana dalej, do tego dwie prostopadłe piłki, dobrze bity rożny. Przez ten moment pokazał Niangowi na czym polega gra na tej pozycji, gdyby on to potrafił utrzymać przez 90 minut, mecz po meczu...

mrozzi wiesz dlaczego Napoli znami zagralo dobrze w obronie? bo my zagralismy mecz na 1 0, taktycznie.
my te wazniejsze meze tak gramy, to Marotta tez powiedzial juz nie raz.

mialem ubaw jak panowie komentujacy opowiadali Balo

- zdaje sie ze Ballo nad czyms mysli
-myslisz ze mysli
- a nie, mysle ze nie


cos tego typu;)

Wojtek pisze:btw. Za tydzień Napoli jedzie na Artemio Franchi więc jest duża szansa, że odskoczymy Napoli na 4pkt!

Spokojnie, przecież my w gramy z Interem, więc nie ma co przedwcześnie dodawać sobie trzech punktów... oh wait, co ja gadam. Przecież to Inter. :C
Czyżby Napoli pomalutku zaczynało siadać? Wiadome, że to było nie do uniknięcia. Komentator* dziś wspomniał, że aż 5, PIĘCIU, zawodników grało we wszystkich meczach od 1 do 90min.! Imponujące, ale na dłuższą metę to nie przejdzie.
* Już nie raz zrobili mnie w konia, więc nie jest to w 100% pewna informacja.

Pozdro dla tych, którzy przed tym pojedynkiem skazywali Milan na pożarcie i byli przekonani co do powrotu Napoli na pozycję lidera. Wy się nigdy nie zmienicie.

Napoli wyraźnie podirytowane i sfrustrowane. W piątek wieczorem byli pewni swego, w końcu mieli u siebie zagrać ze "słabym" Milanem. Fakt faktem mediolańczycy mieli nieco szczęścia, ale bronili się bardzo mądrze. Gorzej wyglądała u nich kwestia wyprowadzenia piłki i gry z kontry - tam praktycznie prawie w ogóle argumentów nie mieli. Napoli ma teraz problem, bo mogło nas przeskoczyć i ze spokojem oczekiwać wyjazdu do Florencji. A tak zaczną się nerwy, o ile oczywiście sami zdobędziemy komplet z interem, bo nie da się ukryć, że to jednak neapolitańczyków czeka w teorii trudniejsze starcie. Po naszej stronie zysków punkt więcej, lepszy bilans i łatwiejszy kalendarz. Elegancko. I oszczędziliśmy siły na Bayern, i w dalszym ciągu jesteśmy liderem.

Jestem bardzo ciekaw, co Sarri zrobi w LE. Z jednej strony postawił wszystko na wygranie ligi i olał ten puchar, wystawiając pół rezerwowego składu. Z drugiej szanse na awans wciąż mają. Biorąc pod uwagę fakt, że w dalszym ciągu są za nami zakładam, że jednak kilku rezerwowych ujrzymy. Po ich reakcjach choćby dzisiaj widać wyraźnie, że są mocno podpaleni. A sam Sarri im wtóruje.

@Pablo Wg whoscored ich 11 zawodnik (Insigne) wg kolejności rozegranych minut ma ich więcej niż 4 w kolejności u nas (Dybala). W grę wchodzi oczywiście tylko Serie A.

Mam nadzieję, że koniec końców nawet odpuszczając LE Napoli padnie ze zmęczenia. Sarri przywiązał się do 11 zawodników a resztę ma gdzieś. Nic więc dziwnego, że wchodzi Dries Mertens bez rytmu meczowego i nie do końca gra na miarę swoich możliwości.


Edit: Mrozzi. Ja wiem, że nie mają, ale sam przyznaj, że na mecze ze słabszymi ekipami można byłoby wystawić w podstawowym składzie do 2 zawodników rezerwowych bez jakiejś ogromnej straty na jakości. No ale to nie nasz problem. Jedno jest pewne. Nie da się grać z taką intensywnością 38 meczów jedną "11". Napoli straci jeszcze nie raz. Pytanie ile razy nam przyjdzie przełknąć gorycz remisu/porażki.

Kamex22 pisze: Sarri przywiązał się do 11 zawodników a resztę ma gdzieś. Nic więc dziwnego, że wchodzi Dries Mertens bez rytmu meczowego i nie do końca gra na miarę swoich możliwości.

Ale czy oby na pewno ma duży wybór? I tak Sarri zrobił bardzo fajny zespół z tej ekipy. Ławka mocno przeciętna, do tej pory ten wózek ciągnął głównie grający życiówkę Higuain. Argentyńczyk coś się zaciął i dopiero teraz mogą się dla nich zacząć schody. Kolejny już mecz bez zwycięstwa.

Prawda jest taka że ten punkt - a dla nas przede wszystkim pozycje lidera - uratował Donnarumma (uratował Wujkowi po fachu pozycje lidera ) ponieważ Milan w drugiej połowie, nie grał tak pewnie w defensywie jak w pierwszej. Nasi napastnicy powinni mu browar postawić, za to że załatwił za nich to, czego oni nie potrafili - czyli Lidera dla Juve

Ale zabawne zestawienie na koniec meczu, komentatorzy mówią że za czasów jego pobytu w Liverpoolu, Balotelli był najczęściej obrażanym piłkarzem EPL a obelgi najczęściej dotyczyły jego koloru skóry i inteligencji. Tymczasem moim zdaniem zagrał on najmądrzejsze 10 minut w całym meczu.

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Prawda jest taka że ten punkt - a dla nas przede wszystkim pozycje lidera - uratował Donnarumma

Ominęło mnie coś? Napoli faktycznie miało dobre sytuacje, ale albo strzelali prosto we Włocha, albo sędzia gwizdał przed naprawdę ładnymi paradami, tak więc bramki i tak by nie było.

Za to wyprowadzanie piłki ze strony Gianluigiego to był kryminał. Ale ogólnie to była straszna bolączka całego Milanu.

SKAr7 pisze:

ForzaItanimulli3vujcm pisze:Prawda jest taka że ten punkt - a dla nas przede wszystkim pozycje lidera - uratował Donnarumma

Ominęło mnie coś? Napoli faktycznie miało dobre sytuacje, ale albo strzelali prosto we Włocha, albo sędzia gwizdał przed naprawdę ładnymi paradami, tak więc bramki i tak by nie było.

Za to wyprowadzanie piłki ze strony Gianluigiego to był kryminał. Ale ogólnie to była straszna bolączka całego Milanu.

No nie sądzę. Zawsze można powiedzieć - strzelali w niego - ale to może też świadczyć o tym, że dobrze się ustawiał. No a np. strzał Koulibaly'ego zdaje się - wyjął rewelacyjnie. Miał kilka świetnych parad nie "po gwizdku"