: 14 lutego 2015, 17:21
Tymczasem Bayern sprowadza do poziomu Piątej Bundesligi HSV. Ładny wynik.
Jeden z dowodów na kiepską politykę transferową BVB w ostatnich latach.Deutscher pisze:A we wszystkich rozgrywkach 11 bramek i 15 asyst. Kapitalny zawodnik. I pomyśleć, że Dortmund był o krok od pozyskania go 1,5 roku temu. Ostatecznie zamiast niego kupiliśmy... Mkhitaryana :doh:
Już lepiej, aczkolwiek nikt nie popada w hurraoptymizm. Przedłużenie kontraktu Reusa nastąpiło chyba w najlepszym momencie. Na pewno dało to piłkarzom i kibicom pozytywnego kopa. Obiecująco zaczyna również wyglądać współpraca Marco z Aubameyangiem. Z tego wynika, iż kompletnie nie widzę na boisku miejsca dla Immobile, przynajmniej w najbliższych spotkaniach.PaoloRossi-1982 pisze:PS
@Deutscher
Jakie humory w Dortmundzie?
Co wy wszyscy z tymi ostatnimi latami.Jeden z dowodów na kiepską politykę transferową BVB w ostatnich latach.
Bo te "ostatnie lata" były wręcz zniszczeniem poprzedniej polityki klubu który według danych policji ma najliczniejszą grupę prawicowych ekstremistów.Deutscher pisze:Co wy wszyscy z tymi ostatnimi latami.Jeden z dowodów na kiepską politykę transferową BVB w ostatnich latach.![]()
Bogu dzięki, w życiu nie poszedłbym na mecz St. Pauli albo Babelsbergu, ale to chyba niezbyt trafny temat na tego typu dyskusje?tenAntek pisze:Bo te "ostatnie lata" były wręcz zniszczeniem poprzedniej polityki klubu który według danych policji ma najliczniejszą grupę prawicowych ekstremistów.
Sam dobrze powinieneś widzieć różnicę między wydawaniem dużych sum na Immobile czy tego nieszczęsnego Ormianina a ekipą dortmundzką z 2012. Kiedyś BVB wychowywało i samo sobie tworzyło dobrych piłkarzy, a od niedawna próbowało takich kupować, jakie są skutki każdy widzi. Każdy, poza panem Watzke który szybko zapomniał, że kilka lat temu Bayern wsparł BVB(jeszcze będące w finansowym dołku i długach) finansowo niejako pomagając temu klubowi wspiąć się ponownie na wyżyny. Ale lepiej atakować Bayern niźli przyznać się do własnych błędów i ułomności.
O tej "nowej" i chybionej polityce budowania drużyny pisał Der Spiegel kilka tygodni temu w sporym tekście dotyczącym kryzysu dortmundzkiego.
Nie jestem pewny czy Ciebie dobrze zrozumiałem... cieszysz się, że wśród fanów BVB jest wielu prawicowych esktremistów?Deutscher pisze:Bogu dzięki, w życiu nie poszedłbym na mecz St. Pauli albo Babelsbergu, ale to chyba niezbyt trafny temat na tego typu dyskusje?tenAntek pisze:Bo te "ostatnie lata" były wręcz zniszczeniem poprzedniej polityki klubu który według danych policji ma najliczniejszą grupę prawicowych ekstremistów.
Sam dobrze powinieneś widzieć różnicę między wydawaniem dużych sum na Immobile czy tego nieszczęsnego Ormianina a ekipą dortmundzką z 2012. Kiedyś BVB wychowywało i samo sobie tworzyło dobrych piłkarzy, a od niedawna próbowało takich kupować, jakie są skutki każdy widzi. Każdy, poza panem Watzke który szybko zapomniał, że kilka lat temu Bayern wsparł BVB(jeszcze będące w finansowym dołku i długach) finansowo niejako pomagając temu klubowi wspiąć się ponownie na wyżyny. Ale lepiej atakować Bayern niźli przyznać się do własnych błędów i ułomności.
O tej "nowej" i chybionej polityce budowania drużyny pisał Der Spiegel kilka tygodni temu w sporym tekście dotyczącym kryzysu dortmundzkiego.
Różnice oczywiście widać, ale jeśli ktoś sądzi, że każdy transfer za 5 mln euro to będzie strzał w dziesiątkę, to jest nieco naiwny. Trzeba czasem zaryzykować. 18 mln za Reusa i 13 za Aubameyanga to też była zła inwestycja?
Niewypałami są Mkhitaryan i póki co Immobile. Pech chciał, że to akurat najdroższe nabytki Dortmundu w ostatnich latach. Czy regułą jest zatem to, iż każdy piłkarz w okolicach 20 milionów będzie pokraczny jak Ormianin? Nie. W sprawie jego transferu popełniono szereg błędów. Ten zawodnik w żadnym momencie swojej kariery nie był wart tych 27 mln.
Wychować i tworzyć piłkarzy... jak to pięknie powiedziane. Problem w tym, że nie każdy młodzian to drugi Gotze i Reus. Ostatnio mieliśmy mniej zdolne roczniki, nie było z czego wybierać. Teraz naszą nadzieją są piłkarze z drużyny U17, która zdobyła mistrzostwo Niemiec w swojej kategorii wiekowej. Kilku zawodników z tego zespołu trenowało już z pierwszą drużyną podczas zimowego obozu przygotowawczego. W sparingach pokazali się z bardzo dobrej strony, więc może te pokolenie przyniesie nam wkrótce klasowego piłkarza.
Cieszę się, że poglądy skrajnie lewicowe nie dominują wśród kibiców BVB, a na Südtribüne nie powiewają tęczowe flagi.tenAntek pisze:Nie jestem pewny czy Ciebie dobrze zrozumiałem... cieszysz się, że wśród fanów BVB jest wielu prawicowych esktremistów?
Reus to bardzo ciekawy przypadek i też niejako pokazujący ułomność włodarzy BVB. Piszesz jedynie o 18mln za niego, w gwoli ścisłości było to 17,1 mln ale to nieistotne. Istotny jest fakt, że to piłkarz którego Dortmund się pozbył i oddał za darmo do RW Ahlen gdy ten był jeszcze młokosem. Kupno go w późniejszych latach za tak wysoką sumę to niejako przyznanie się do błędu, którym było wypuszczenie tak dobrego piłkarza.
Nie wiem od kiedy kibicujesz BVB i oczywiście mam prawo mniemać, że dopiero od czasów słynnej "polskiej Borussi" ale może pamiętasz czasy Kollera, Rosickiego, Ewerthona i Amoroso?Kilku kopaczy z tamtych czasów było też przepłaconych(czy to sumą odstępnego czy kontraktami) co później poskutkowało długami BVB. Przeszłość i błędne transfery poprzednich sterników klubu z Dortmundu jakby mało nauczyły obecne władze BVB. Masz podobne wrażenie?
Oczywiście nie twierdzę, że każdy transfer za 5mln okaże się sukcesem na miarę Lewego. Jak i zgadzam się, że nie każdy piłkarz kupiony za ~20 mln okaże się pokraką pokroju Mikiego. Jednakże jeśli rozmawiamy o tych kwestiach w kontekście klubu z Dortmundu sprawy wyglądają trochę inaczej.
Wychować i tworzyć piłkarzy-fakt, pięknie powiedziane- ale właśnie taka romantyczna wizja futbolu doprowadziła BVB do niedawnych sukcesów. Sprowadzanie pojedynczych graczy za kwoty wyższe niż cała ekipa z 2012 roku to nie ich bajka i jak pokazali kiedyś(tamte dawne czasy o których wspominam) i obecnie nie potrafią tego robić. Mimo to się za to biorą...