JuvePoland

Vimes pisze:10 tytuł dla Realu?
Triumf Barcelony i kolejny masturbaton nad Katalończykami?
Zwycięstwo Bayernu? Kibicowanie Niemcom to zuooooo tak jak kibicowanie Interowi.
Z czworga złego Chelsea najlepsza, ale z najmniejszymi szansami.

Wygrana Chelsea
nie darzę ich sympatią
Imo, paradoksalnie, to właśnie Bayern miałbym większe szanse pokonać Barce w finale, niż Real. 'Biali' zbyt bardzo się spinają na 'Katalończyków' i zamiast z nimi wygrać, to próbują ich połamać

Jestem z czworga złego za Bayernem. Wolę Niemców niż cyrk Abramowicza.
Kolejna konfrontacja tych dwóch z Hiszpanii, to spore ryzyko odstawienia(do pożygu) takiej cwelni, jak w Superpucharze. A poza tym- nuda.
PS. Jakby FCB miała jakieś kłopoty, to jej się w Europie pomoże, Bayern może mieć pod tym względem nieco lepiej, bo finał u nich.
Na Robbenie będzie ciążyła ogromna presja i konieczność rehablitacji za przegranie meczu z BVB w pojedynkę.

pablo1503 pisze: Imo, paradoksalnie, to właśnie Bayern miałbym większe szanse pokonać Barce w finale, niż Real. 'Biali' zbyt bardzo się spinają na 'Katalończyków' i zamiast z nimi wygrać, to próbują ich połamać

Ostatni mecz w Pucharze Króla napawał optymizmem. Barcelona nie wiedziała zbytnio co się dzieje, a Real miał pecha bo rywale strzelili 2 bramki po 2 akcjach. Generalnie perspektywa kolejnego Gran Derbi mnie przerasta bo ileż można no ale skoro nie ma lepszych zespołów na naszym kontynencie to co poradzić :roll:

Wszystko tylko nie Barca. Może komentatorzy się ograniczą z tą onanizacją słowną nad milionem podań i od czasu do czasu powiedzą w trakcie meczu coś o drużynie przeciwnej, a nie przeko(s)micznych wyczynach graczy blaugrany na treningu czy innych arcyciekawych nowinkach.

Nie darzę żadnego z półfinalistów jakąkolwiek sympatią, ale będę za teoretycznie najsłabszą z drużyn, czyli Chelsea. Szanse na przejście Barcy mają niewielkie, ale podejrzewam, że Terry, Drogba i Lampard będą gryźć trawę jak tylko będą mogli, wszyscy pamiętamy przecież dwumecz sprzed trzech lat i pewnego norwega. Bayern mnie irytuję od paru lat, a Realu chyba nie lubię od dekady, natomiast zwycięstwo Katalończyków byłoby nudne. Dlatego wybór może być tylko jeden. Szkoda, że pewnie nic z tego nie wyjdzie.

Fajną sondę znalazłem na polskiej stronie Realu

ciekawy mecz, szkoda że sędziowie postanowili nie odgwizdywać metrowego spalonego przy golu Ribery'ego

szybkie pytanie dla ludzi biegających po A lub B klasach - czy asystenci w waszych ligach są dużo gorsi niż ci których oglądacie w TV (LM i ligi krajowe)

Maly pisze:szybkie pytanie dla ludzi biegających po A lub B klasach - czy asystenci w waszych ligach są dużo gorsi niż ci których oglądacie w TV (LM i ligi krajowe)

w SerieB nie ma asystentów w ogóle (chociaż jeżeli klub jest na tyle zamożny, żeby opłacać trzech sędziów, to może i się gdzieś trafią)

a z tego, co oglądałem okręgó wkę, to zależy - bywają lepsi, bywają gorsi :-D

No i pięknie. Taki wynik przewidywałem, wynik który daje obu ekipom równe szanse w rewanżu. Mam nadzieję że to jednak Bawarczycy będą cieszyć się z końcowego triumfu. Grunt że mogę iść spać w dobrym humorze

Bayern o wiele lepszy w drugiej połowie. Powinien wygrać wyżej. Gomez niestety dla siebie pojechał Inzaghim tylko w 90 min. Ta sytuacja po błędzie Sergio Ramosa, gdzie Gomez przestrzelił z kilku metrów w pewnej sytuacji może mieć kluczowe znaczenie dla Bawarczyków i losów awansu. 3:1, to by było coś. Od momentu strzelenia gola "Królewscy"-spali.
Nash Shakin Dudi chyba miał rację co do tego, że ustawienie i specyfika gry.Bayernu Realowi nie leży. Przy takiej postawie, to jakoś ciężko widzę ich mecz z Barceloną w weekend.

Zaimponował mi Gomez.Jest drewniany ale broni go bardzo dobra skuteczność.Każda bezpańska piłka w polu karnym spada właśnie pod jego nogi.

Real awansuje. 2:1 to marny wynik, a biorąc pod uwagę, że Bawarczycy to żaden wielki zespół, Mourinho i spółka rozniosą ich u siebie.

Lypsky pisze:Real awansuje. 2:1 to marny wynik, a biorąc pod uwagę, że Bawarczycy to żaden wielki zespół, Mourinho i spółka rozniosą ich u siebie.

w 2003 roku mieli roznieść nas, wtedy się skończyła era galaktycznych, liczę że teraz Bayern ich wykopie z LM. liczę też jutro na Chelsea, w sobotę najbardziej przereklamowane spotkanie roku,liczę że obie ekipy się wykrwawią w tym meczu przez co nie awansują do finału dziś real praktycznie nie istniał, z przereklamowana krystyną na czele

Nie oglądałem, ale wynik jak za starych dobrych czasów. W Madrycie różnie bywa, ale w Monachium zazwyczaj Bayern-Real kończy się 2:1 Eh, wpadłbym to wcześniej to poszedłbym na zakłady :]

Lypsky pisze:Real awansuje. 2:1 to marny wynik, a biorąc pod uwagę, że Bawarczycy to żaden wielki zespół, Mourinho i spółka rozniosą ich u siebie.

Jedni z najlepszych na swiecie skrzydlowych: Riberi , Roben, na ktorych opiera sie glownie gra Bayernu, w srodku jeden z najlepszych mlodych talentow pilki -Kroos i Gomez w ataku, ktory przezywa sezon zycia a dla Ciebie to w tej chwili zaden wielki zespol? :rotfl:
To kto jest? Wyłącznie Barcelona i Real na 1000 druzyn? :lol:
Rewanz na pewno bedzie ciekawy i na pewno nie bedzie jednostronny, chyba,ze niemcy pojadą do Hiszpanii z ustawieniem 5-4-1...

Nedved1983 pisze:dziś real praktycznie nie istniał, z przereklamowana krystyną na czele

To co gral Ronaldo wolalo o pomste do nieba ; / Nawet asysta go nie ratuje, bo sekunde wczesniej zmarnowal sam na sam i gdyby nie Benzema to nic by z tej akcji juz nie bylo.

Tez wydaje mi sie, ze Real awansuje mimo wszystko, ale wolalbym juz zobaczyc ten Bayern w finale, chociaz nie lubie ani jednych ani drugich.

Jako, że ostatnio, lubujecie roztrząsać takie sporne sytuacje, to proszę Was o opinię, nt. zdarzenia w polu karnym Realu, podczas którego to Ramos czysto wybija piłkę spod nóg Gomeza, a drugi zawodnik Realu, bezpardonowo powala go na ziemię. Sędziowie ewidentnie wzięli pod uwagę tylko ten pierwszy fakt, zupełnie pomijając dalsze wydarzenia, co wg mnie było zupełnym błędem. W mojej opinii, ewidentny faul bez piłki powinien być nagrodzony kartką odpowiedniego koloru i rzutem karnym.