: 25 kwietnia 2015, 08:41
Tylko pierwszy mecz we wtorek to nie ma szans na TVP 

No tak to znowu lipa, zasugerowałem się tym, że ktoś wcześniej napisał, że nasz mecz jest 6 maja. Jednak z tego co się dowiedziałem ze strony LigaMistrzów.com to rzeczywiście gramy we wtorek.Arusxs pisze:Tylko pierwszy mecz we wtorek to nie ma szans na TVP
A już miałem nadzieję na usłyszenie "storia di grande amore" w telewizji publicznej... choć nie, znając szpaka i jego świtę pewnie przegadaliby cały nasz hymn wspominając aferę kalciopolo, pewnie i zapominając o tym, że jesteśmy uniewinnieni. Za to dozgonnie propsuje postawę Polsat Sport. Jak lecą puchary to zawsze rozpływają się nad naszym hymnemArusxs pisze:Tylko pierwszy mecz we wtorek to nie ma szans na TVP
Zebra to też końAlexinhio-10 pisze:Ciekawe, czy utrzemy wszystkim nosa. W ostatnich dwóch finałach grały czarne konie z faworytami. Mam nadzieję, że w tym roku też tak będzie z tą różnicą, że czarny koń ( w sumie biało czarny i nie koń tylko zebra) sięgnie po puchar.
Z koniowatych, to w sumie racja też końklous17 pisze:Zebra to też końAlexinhio-10 pisze:Ciekawe, czy utrzemy wszystkim nosa. W ostatnich dwóch finałach grały czarne konie z faworytami. Mam nadzieję, że w tym roku też tak będzie z tą różnicą, że czarny koń ( w sumie biało czarny i nie koń tylko zebra) sięgnie po puchar.
A przypadkiem to drugiego meczu Milanu nie prowadził już Seedorf, bo Maksia zwolnil wczesniej Berardi?zahor pisze:Gdyby była taka możliwość, chciałbym żeby w pierwszym meczu Juventus poprowadził Allegri, a w drugim Conte. W Turynie Real trzeba będzie czymś zaskoczyć żeby wygrać (absolutnie nie wierzę w awans, jeżeli Juventus zremisuje lub przegra), w drugim natomiast zagrać jak skrzyżowanie Atletico i Interu Mourinho. Mimo że Allegriemu udało się cynicznie zarżnąć dwumecz z Monaco czy dowieźć 0:0 z Atletico, w dalszym ciągu nie wiem czy uda mu się to na taką skalę. Być może dlatego, że cały czas mam w pamięci jego 2:0 i 0:4 z Barceloną. Żeby nie było, nie twierdzę że Conte na ławce w rewanżu cokolwiek by gwarantował.
Mecz odbył się w 2013 roku. Allegriego z Milanu wylano w 2014, więc odpowiedź na Twoje pytanie jest negatywna.Ardjan pisze: A przypadkiem to drugiego meczu Milanu nie prowadził już Seedorf, bo Maksia zwolnil wczesniej Berardi?
Ale tak to wygląda przynajmniej i nie mówię o jakiś wybitnych zespołach, bo czasami słabe zespoły, które ruszą do ataku są nam w stanie zrobić problem, a zawodnicy poruszają się jakby nie wiedzieli co się dzieje. Nie potrafimy grać pod pressingiem.klous17 pisze:Tu nie chodzi o kupę w majtach, a o to że jeśli przeciwnik ma dobry sposób pressingu to zmusi cię do wybicia piłki lub będziesz zaangażowania większej ilości zawodników do wyprowadzenia piłki co następnie prowadzi do opuszczenia pewnych sektorów boiska które mogą doprowadzić do straty bramki. Psychika psychiką, ale myślę że po rozegraniu kilkuset spotkań w ciągu kariery, zawodowy piłkarz nie ma problemu z tym.
Nie potrafimy lub nie chcemy i wolimy oddać piłkę za 1/3 ceny. To mówi były selekcjoner Szkocji:Ale tak to wygląda przynajmniej i nie mówię o jakiś wybitnych zespołach, bo czasami słabe zespoły, które ruszą do ataku są nam w stanie zrobić problem, a zawodnicy poruszają się jakby nie wiedzieli co się dzieje. Nie potrafimy grać pod pressingiem.