Poprostu pisze:Jacky pisze:
Osobiscie probowalbym uderzac po Icara, ktory ma spine z Interem, wiec mozna na niego bardzo liczyc, ze narobi tam smrodu naciskajac na ich zarzad w kwestii zgody na transfer do nas.
Icar nie ma żadnej spiny z Interem. Łatwa Wanda chce dla niego wywalczyć podwyżkę i tyle. Znajomy kibic Interu dzisiaj mi powiedział, że taką dostanie, a mianowicie 1,3 mln co da mu 4,5 mln rocznie.
Spine o kase - lepiej? Na miejscu Juve zaproponowalbym 5mln
Vincitore pisze:Oczywiście, że nie będziemy grać i ja to doskonale wiem, bo bez sensu byłoby rezygnować z 3-5-2, którym rżniemy od pięciu lat ligę w klasowym stylu. Zauważ jednak ile razy w poprzednim sezonie, Allegri w newralgicznej fazie spotkania odpalał 4-3-3 koło 70 minuty. Nie twierdzę, że to będzie nasze docelowe ustawienie, bo na to nie ma szans, ale musimy mieć jakąś alternatywę i nie betonować się z jedną taktyką jak Conte gdy już wymyślił sobie 3-5-2. Przypomnę chociażby wyjazd do Monachium w Lidze Mistrzów, gdzie kontuzjowani byli Chiellini, Marchisio, Dybala i nie mieliśmy wykonawców do gry trójką z tyłu, wówczas Max odpalił coś na wzór 4-3-3, jednakże bardziej przypominające 4-5-1. Zaręczam Ci, że w takim module Pjaca zostałby ustawiony na skrzydle. Jak dla mnie Chorwat to naturalny następca Cuadrado, a mądrzejsi będziemy w trakcie sezonu, gdy zobaczymy jaki pomysł na niego ma Allegri.
Alternatywa dla naszego zelaznego ustawienia bedzie wysnione 4-3-1-2 Maksia i tyle. Owszem, jesli zdarzy sie taka kumulacja pecha i partactwa i nie bedzie sie dalo nic innego urzezbic (tamto 4-5-1 z Bayernem), to pewnie Pjaca zagra na skrzydle, ale mowienie o nim "nastepca Cuadrado", to mega przegiecie.
Vincitore pisze:Nagrania telefonicznego Conte do Cuadrado nie mam, śledzę jednak dokładnie newsy i to mi wystarczy by zobaczyć jak zmienia się sytuacja na bazie wypowiedzi Conte. To tak jakbyś pracował w danej firmie i zwolnił się z niej bo robota Ci za bardzo nie szła i miałeś z szefem nie po drodze, a po pół roku zmienia się szef i oznajmia Ci, że chce Cię w Twojej dawnej firmie, bo jesteś tą osobą z którą zawsze chciał współpracować. Cuadrado oczywiście jest świetnym piłkarzem, ale na demona inteligencji nie wygląda, więc urobić go nie było problemem, a jeszcze niedawno był gotów przypiąć się do kaloryfera, byle tylko z Turynu nie odchodzić. To prawda, że od 1 lipca jest ponownie zawodnikiem Chelsea i możemy Anglików cmoknąć w pędzel, ale gdybyśmy mieli faktyczną wole zawodnika, moglibyśmy ugrać go ponownie.
Oj ziomek... Toc Cuadrado nigdy sie z Czelsi nie zwolnil. Pojechal tylko na delegacje, a teraz jego dotychczasowy pracodawca wzywa go z powrotem. Oczywiscie Kolumbijczyk moze sie obrazic i przykuc do kaloryfera zrywajac kontrakt z Londynczykami, ale wiadomo ze wtedy ida oni do sądu i Juan w takiej sytuacji jest udupiony na amen. O ponownym wypozyczeniu tez raczej nie decydowal sam pilkarz, tylko trener/zarzad/Romek.
kamil-8853 pisze:Niewykluczone że skończymy z Chicharito
Mhm, juz to widze jak Allegri ze swoim upodobaniem do duzych chlopow wystawia Groszka na "9"... To juz predzej wcisnalby tam Pjace, a my szukamy dalej zastepcy dla Dybały.