JuvePoland

Mnie na La La Land wyciągnęła kobieta (jakżeby inaczej)

Ogólnie rzecz biorąc, jak nie śpiewali, to dało się to oglądać, aczkolwiek bajeczka straszna i niektóre nominacje do Oscara dają do myślenia.

Ja widziałem "La la Land" wczoraj i byłem szczerze zachwycony. I mówię to jako ktoś, kto generalnie nie przepada za musicalami. Film jest rewelacyjnie zrobiony od strony technicznej, kapitalna praca kamery, świetna muzyka. Dużo hołdów dla klasyki, krytyka współczesnej popkultury, chemia pomiędzy dwójką bohaterów, no i to, co lubię najbardziej - naprawdę dobry finał. Wiem, że ten gatunek nie każdemu podejdzie, ale dawno nie widziałem tak dobrego filmu w kinie.

M.R. pisze:Widział już ktoś może "Manchester by the sea"? Warto?

a grają gdzieś to?

Maly pisze:

M.R. pisze:Widział już ktoś może "Manchester by the sea"? Warto?

a grają gdzieś to?

Ha, dobre pytanie Zasugerowałem się datą premiery podaną na filmwebie : http://www.filmweb.pl/film/Manchester+b ... 016-736182
Ale sprawdzając dziś repertuar kin w Trójmieście nie znalazłem tego filmu

no właśnie...

byłem za to na Split i chyba bym nie polecał, tzn jeśli kogoś podnieca gra aktorska to Split pewnie powinien być pozycją obowiązkową ale jeśli ktoś idzie dla jakiejś historii/akcji to raczej się zawiedzie

Maly pisze:

M.R. pisze:Widział już ktoś może "Manchester by the sea"? Warto?

a grają gdzieś to?

Czy warto, tego nie wiem, bo wybieram się w czwartek. Grają w lubelskiej "Bajce", jeśli jesteś zmotywowany, żeby zobaczyć, to specjalnie daleko nie masz

A ja właśnie wróciłem z "Jackie" i powiem, że to kawałek fajnego kina. Czuć producencką rękę Aronofsky'ego. Portman zagrała genialnie. Jak ta babka jest zdolna, to ja nie. Mam nadzieję, że dostanie Oscara właśnie ona, a nie ta drewniana Stone.

pan Zambrotta pisze:Idźcie na 'Arrival'. Nic lepszego w tym roku nie obejrzycie.
Villenueve, mistrzu - znowu to zrobiłeś.

Niezłe, ale pupa nieurwana. Niby ok, niby fajnie przedstawiona różnica między nami a Kałamarnicami (w sposobie percepcji rzeczywistości, nie tylko w języku i wyglądzie), ale czegoś mi zabrakło. Bardzo mi się natomiast podobało "Jestem mordercą". Sensownie nakręcone, podkoloryzowane nieco względem faktów, ale też... chyba słusznie, biorąc pod uwagę całokształt działalności pana Gruby.

Łukasz pisze:Bardzo mi się natomiast podobało "Jestem mordercą". Sensownie nakręcone, podkoloryzowane nieco względem faktów, ale też... chyba słusznie, biorąc pod uwagę całokształt działalności pana Gruby.

Jeden z nielicznych polskich filmów jakie oglądałem w ostatnich latach i rzeczywiście niezłe kino. Mnie akurat brakowało nieco większej ilości faktów związanych z tymi przestępstwami ale generalnie nie psuje to w żaden sposób odbioru. Postanowiłem że samą historię Marchwickiego poznam lepiej np. z książki. W tamtym roku w księgarniach pojawił się akurat "Wampir z Zagłębia".

janiab pisze:Kto z Was już był na 50 twarzy Graya z dziewczyną?

Wstyd się przyznać, ale byłem na jedynce.
Przerażająco słaby film. Abstrahując od fatalnej historii, film był bardzo zły pod kątem technicznym. Nudny, głupi, tragicznie zagrany i powielający maaaaaaasę schematów, od których szło się porzygać. Zmierzch był lepszy, poważnie.

Dwójki nie widziałem, nie mam zamiaru widzieć, bo nie wierzę, że jest lepszy. Chociaż gorszy już być nie może.

Jeżeli chodzi o Twoją dziewczynę, to znajdź jakąś wymówką i idź na Johna Wick(a). Jeżeli jest to randka z nową kobietą, to może warto się poświęcić, a wszelkie złe doświadczenia zostaną zadośćuczynione po seansie. :spiteful:

Polecem Włoski film - Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie (Perfetti sconosciuti) jeśli chodzi o dobieranie seansu z dziewczyną/żoną.

http://www.filmweb.pl/film/Dobrze+si%C4 ... 016-752725

"Trainspotting 2" odhaczony. Jeśli są tu fani jedynki to już możecie ustawiać się w kolejki pod kinami. Jest cycata Bułgarka (bardzo ruchable), trochę heroiny i duuużo gorzkiego humoru. Pozycja obowiązkowa!

Nie wiem czy to była poruszana, ale... "Ostatnia rodzina" o Beksińskim, dobry, bardzo dobry, już na dvd, więc jesli ktoś chce dobre, ale nie lekkie kino to polecam zdecydowanie.

Wszystko albo nic, strasznie nudny film

Wszystko albo nic, strasznie nudny film