Strona 852 z 1647

: 23 grudnia 2012, 19:56
autor: SKAr7
Szaq pisze:
SKAr7 pisze:
Szaq pisze: Skąd się wziął ten mit?
Gaizka Mendieta, pamiętasz takiego piłkarza? Wydaje mi się, że stąd ten mit :think:
Pamiętam, ale minęło sporo czasu, a to stwierdzenie wraca jak bumerang przy każdym Hiszpanie, który może do nas przejść. Radzą sobie w Anglii, ostatnio także w Niemczech (Carvajal), czy Włoszech (wspomniany wyżej Borja Valero), ale i tak zawsze znajdzie się ekspert, który powie, że nie ma sensu kupować, bo jest Hiszpanem.
Problem w tym, że Mendieta był flopem transferowym na poziomie Torresa. Tymczasem w PL argument o Torresie można z łatwością odbić Torresem z L'poolu, Fabregasem, czy Matą. Do Włoch przychodziło zbyt mało Hiszpanów, a ten jeden, nieszczęsny, skończył jak skończył. I w obliczu tego, że nie ma pozytywnych przykładów, nie ma też wyrazistych argumentów dla bzdurności takiego myślenia. Bo ciężko zwalczyć ranę po kupionym za 48 milionów euro, jednym z najlepszych środkowych pomocników świata w swoim czasie, takim Borją Valero, który gra nieźle, ale w znajdującej się, póki co, poza oczami Europy Fiorentinie.

: 23 grudnia 2012, 20:01
autor: Castiel
deszczowy pisze:
Castiel pisze:Ciekawe co cała reszta narodów mówi o Makaroniarzach...? Bo jakoś nie przypominam sobie wielkiego Włocha poza granicami swojego kraju.
Zola? Vialli?
A kogoś lepszego? Kogoś na poziomie obecnego Pirlo czy Vidala. Nie ma nikogo takiego. Każda główna nacja ma największe uznanie w swoim kraju - anglia, hiszpania i włochy. Reszta sobie migruje i sprawdza się wszędzie i zawodzi wszędzie.

: 23 grudnia 2012, 20:19
autor: Dolce Vita
Castiel pisze:
deszczowy pisze:
Castiel pisze:Ciekawe co cała reszta narodów mówi o Makaroniarzach...? Bo jakoś nie przypominam sobie wielkiego Włocha poza granicami swojego kraju.
Zola? Vialli?
A kogoś lepszego? Kogoś na poziomie obecnego Pirlo czy Vidala. Nie ma nikogo takiego. Każda główna nacja ma największe uznanie w swoim kraju - anglia, hiszpania i włochy. Reszta sobie migruje i sprawdza się wszędzie i zawodzi wszędzie.
Vieri w Atletico?


I przestańcie gadać, że narodowość nie ma żadnego znaczenia bo je ma. Swego czasu wielu skreślało Lewandowskiego również dlatego, że był Polakiem i nie mówcie, że nie. Ktoś tutaj wysunął bzdurną teorię jakoby tylko Włosi byli dobzi dla Juve, a tak wcale nie jest. Gracze z Afryki, Ameryki Południowej świetnie się w SerieA odnajdują. Wymienieni również przez jednego z użytkowników gracze z Bałkanów też na ogół się sprawdzają i uważam, że wśród tych nacji powinniśmy szukać wzmocnień. Michu aż tak na kolana nie rzuca byśmy ryzykowali wtopienie 10/15mln w błoto na gracza, który ma za sobą pierwszy udany sezon.

: 23 grudnia 2012, 20:29
autor: Castiel
Dolce Vita pisze: Vieri w Atletico?
I przestańcie gadać, że narodowość nie ma żadnego znaczenia bo je ma.Michu aż tak na kolana nie rzuca byśmy ryzykowali wtopienie 10/15mln w błoto na gracza, który ma za sobą pierwszy udany sezon.
No fakt Vieri był niezły. Mi akurat narodowość nie przeszkadza i nie mam uprzedzeń. Najważniejsze żeby zawodnik dobrze grał, a co tam ma w paszporcie i dowodzie schodzi na drugi plan.
Co do sprowadzania zawodników po jednym dobrym sezonie - kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Zresztą wystarczy spojrzeć na naszą kadrę i widać ilu jest po jednym dobrym sezonie.

: 23 grudnia 2012, 20:33
autor: Szaq
Dolce Vita pisze:
I przestańcie gadać, że narodowość nie ma żadnego znaczenia bo je ma.
Jakieś dowody, czy tak jest i już ? Narodowość ma takie znaczenie, że Włosi grają najlepiej we Włoszech itd. Takie teorie jak Hiszpanie nie radzący sobie w Serie A to bzdury. Narodowość nie ma tu znaczenia albo potrafisz grać w piłkę albo nie obojętnie, czy pochodzisz z Burkina Faso, czy Finlandii.

: 23 grudnia 2012, 20:33
autor: SKAr7
Dolce Vita pisze: I przestańcie gadać, że narodowość nie ma żadnego znaczenia bo je ma. Swego czasu wielu skreślało Lewandowskiego również dlatego, że był Polakiem i nie mówcie, że nie
Argument na poziomie "70% Polaków głosuje na PiS i PO, to na pewno są to dobre i wiarygodne partie".
Narodowość nie ma absolutnie żadnego znaczenia bezpośredniego. Znaczenie ma to, czy charakterystyka zawodnika pasuje do charakterystyki danej ligi. Innych rzeczy, przyzwyczajeń uczą Hiszpanów od małego, by ich dostosować do swojej ligi, innych rzeczy uczą Włosi swoich na potrzeby Serie A. Co nie znaczy, że Hiszpan Hiszpanowi równy i nie ma wśród nich takich, którzy nie tylko graliby nie gorzej w Italii niż u siebie, ale jak Iberyjski długi i szeroki, znalazło by się wielu którzy są lepiej przystosowani do stylu naszej piłki.
Castiel pisze:A kogoś lepszego? Kogoś na poziomie obecnego Pirlo czy Vidala. Nie ma nikogo takiego.
Cannavaro? Zambrotta? G. Rossi. Toni w Bayernie to też był top nad topy. Morgan De Sanctis?

: 23 grudnia 2012, 20:45
autor: Il Fenomeno
Castiel pisze:
deszczowy pisze:Zola? Vialli?
A kogoś lepszego? Kogoś na poziomie obecnego Pirlo czy Vidala.
Na pewno wiesz kim był np. Zola?

: 23 grudnia 2012, 20:54
autor: deszczowy
SKAr7 pisze: Cannavaro? Zambrotta? G. Rossi. Toni w Bayernie to też był top nad topy. Morgan De Sanctis?
Że co? Cannavaro był w Realu dymany niemiłosiernie! Zambrotta, ten z Barcy, jakimś wielkim tuzem nie był. Toni miał fajny sezon-dwa w Bayernie, ale później zaliczył niezły zjazd. Rossi na tym tle się wyróżnia, ale jakiejś oszałamiającej kariery to on nie zrobił.

: 23 grudnia 2012, 20:57
autor: Castiel
Il Fenomeno pisze:
Castiel pisze:
deszczowy pisze:Zola? Vialli?
A kogoś lepszego? Kogoś na poziomie obecnego Pirlo czy Vidala.
Na pewno wiesz kim był np. Zola?
Wiem i owszem - dobry był, ale żadne cudo.

: 23 grudnia 2012, 20:59
autor: Dolce Vita
Dobra - może wyraziłem się trochę nieprecyzyjnie. To nie jest tak, że całkowicie skreślam wszystkich piłkarzy narodowości hiszpańskiej. Są Hiszpanie, których bardzo chętnie bym w Juventusie widział i przyjąłbym ich z otwartymi ramionami - David Silva czy Jordi Alba. Uważam jednak, że w naszej sytuacji musimy minimalizować ryzyko niewypału transferowego, a sprowadzanie Michu wiązałoby się ze sporym ryzykiem. Narodowość to tylko jeden z czynników. Może powiem tak - OSOBIŚCIE nie jestem entuzjastą piłkarzy narodowości portugalskiej i hiszpańskiej w Juventusie. W te miejsce wolę Argentyńczyka, Brazylijczyka lub jakiegoś Serba bądź Chorwata.

: 23 grudnia 2012, 21:14
autor: pan Zambrotta
zostawcie Castiela, nie widzicie, że chłopak ma własny świat? Każdy jego post to opinia tak idiotyczna, że głowa mała i każdy praktycznie miesza go z błotem. Ma uparciuch zaparcie, by dalej pisać swoje opinie, a może wciąż nie może naprawić swojego statku kosmicznego i wrócić do domu :wink:


Co do mercato, to obawiam się że Conte ściąga kolejnego pupilka, który prezentuje poziom co najwyżej średni. Tymczasem do wyjęcia za pół-darmo jest Bocchetti, idealny zastępca Chielliniego. A sprawa Moussy Sissoko przycichła, czyżby to była tylko plotka ? :whistle:

: 23 grudnia 2012, 21:30
autor: SKAr7
deszczowy pisze:
SKAr7 pisze: Cannavaro? Zambrotta? G. Rossi. Toni w Bayernie to też był top nad topy. Morgan De Sanctis?
Że co? Cannavaro był w Realu dymany niemiłosiernie! Zambrotta, ten z Barcy, jakimś wielkim tuzem nie był..
Zaraz zaraz, ale moim zdaniem przenosisz dyskusję "kto z Włochów za granicą był gwiazdą" na grunt "kto z Włochów za granicą grał dobrze na miarę gwiazdy". Więc w tym pierwszym przypadku, Cannavaro, Toni, Zambrotta byli przez długi czas zagramanicą uznawani za gwiazdy pierwszego planu, a że "Juventini" byli takowymi przez opinię zbudowaną jeszcze na grze w Juve... :whistle: Ciężko też, bazując na tym, powiedzieć że Włosi sobie w PD nie radzą, bo taki Canna robił się zwyczajnie stary :think:

: 23 grudnia 2012, 21:43
autor: Castiel
pan Zambrotta pisze:zostawcie Castiela, nie widzicie, że chłopak ma własny świat? Każdy jego post to opinia tak idiotyczna, że głowa mała i każdy praktycznie miesza go z błotem. Ma uparciuch zaparcie, by dalej pisać swoje opinie, a może wciąż nie może naprawić swojego statku kosmicznego i wrócić do domu :wink:
Jakbym chciał żeby to była prawda. Mógłbym wtedy zabrać jakieś bydło na testy? Piszesz się?
Dajcie spokój. Zola był dobry, ale zbyt słaby na ówczesny Juventus. Może robię błąd w ocenie...kto. Stawiam poprzeczkę na poziomie Zidane - według mnie najlepszego piłkarza w historii i oceniam jak dużo mu do niego brakuje. Oczywiście poprawka na różnice w pozycjach itp ale klasa, inteligencja itp bierze się pod uwagę.

: 23 grudnia 2012, 21:49
autor: Dobry Mudżyn
Castiel pisze:
pan Zambrotta pisze:zostawcie Castiela, nie widzicie, że chłopak ma własny świat? Każdy jego post to opinia tak idiotyczna, że głowa mała i każdy praktycznie miesza go z błotem. Ma uparciuch zaparcie, by dalej pisać swoje opinie, a może wciąż nie może naprawić swojego statku kosmicznego i wrócić do domu :wink:
Jakbym chciał żeby to była prawda. Mógłbym wtedy zabrać jakieś bydło na testy? Piszesz się?
Dajcie spokój. Zola był dobry, ale zbyt słaby na ówczesny Juventus. Może robię błąd w ocenie...kto. Stawiam poprzeczkę na poziomie Zidane - według mnie najlepszego piłkarza w historii i oceniam jak dużo mu do niego brakuje. Oczywiście poprawka na różnice w pozycjach itp ale klasa, inteligencja itp bierze się pod uwagę.
:lol:
Jezeli stawiasz poprzeczke do jednego z 5 (a wedlug niektorych najlepszego) najlepszych pilkarzy owczesnych, i porownujesz do niego pozostalych pilkarzy, nic dziwnego ze wyjdzie Ci "nic specjalnego" :lol:

Porownaj Marchisio czy Bonucciego do Messiego, Xaviego czy Cristiano Ronaldo. Tez wyjdzie Ci nic specjalnego :lol:

: 23 grudnia 2012, 21:58
autor: Piotr Juvefan
Castiel pisze: Dajcie spokój. Zola był dobry, ale zbyt słaby na ówczesny Juventus. Może robię błąd w ocenie...kto. Stawiam poprzeczkę na poziomie Zidane - według mnie najlepszego piłkarza w historii i oceniam jak dużo mu do niego brakuje. Oczywiście poprawka na różnice w pozycjach itp ale klasa, inteligencja itp bierze się pod uwagę.
To może Mariusz Balotelli,ma klasę i inteligencję :D

Nie znajdziesz Włocha na poziomie Zidana,bo Zizou był tylko jeden :-D

A podani piłkarze wyżej byli gwiazdami swoich zespołów,może prócz Zambrotty w Barcy,ale ławy nie grzał.