Hmm... Już żeś wymienił 3 piłkarzy którzy grają czołówkę europy. Dodaj do tego XXX piłkarzy którzy grają na wysokim poziomie w pierwszoligowych klubach i wyjdzie Ci że wcale nie jest z nami gorzej.
U nas w 1szym składzie nie będzie się szlifował Bokaye. Mamy lepszych piłkarzy, a Porto nie. Porto nie potrzebuje takich zawodników jak Markiz, Pirlo czy nawet Vu i Gio ( grających na takim poziomie ) bo Porto nie aspiruje do bycia potęgą europejskiej sceny piłkarskiej. Tam liczy się mistrz, może ćwierćfinał LM i już wszyscy happy. U nich piłka nie przynosi aż takich dochodów jak w Italii, poza tym cała liga odstaje od tej czołowej 4-5 o całe kilometry. Dlatego wybrali inny sposób na prowadzenie firmy jaką jest klub piłkarski Dodaj do tego jeszcze jedną sprawe - ilu piłkarzy z Porto gra obecnie w najlepszych klubach w europie? Hulk? Ekhm... Deco sie zestarzał, Lisandro ,czy jak mu tam, troche przepadł ( i chyba nie był wychowankiem). Kto tam jeszcze jest?
Co do Cavaniego - wolny elektron? Jak dla mnie to mylne określenie. Dużo się cofa po piłkę, ale to też typ który najlepiej czuje się w 16nastce ( prawdziwy napastnik co ). Jak dla mnie to w Juve gdyby mu nakreślić taktykę z miłą chęcią by się cofał po piłkę mniej Kiedyś słyszałem właśnie że w reprezentacji miał grać pomocnika czy cofniętego napastnika to był lekko fochnięty na trenera.
Chyba nie za bardzo rozumiesz termin "szlifowanie talentu". Bo to na pewno nie jest kupienie młodego, obiecującego grajka i rzucanie go przez kilka sezonów po wypożyczeniach i włączenie go do kadry na sezon jak się sprawdzi w którymś z gorszych klubów, po czym jak nie podoła kolejne wysłanie na wypożyczenie, gdzie chłopak albo ginie, albo staje się ligowym średniakiem... bo powrotów w chwale raczej mało ( w sumie tylko Giovinco ). Jaki wpływ ma Juventus na wychowanie takiego gracza? Jego wychowują inne kluby.
Dlatego nawet nie porównuj Juventusu do Porto czy Udinese, bo co jak co, ale pod względem scoutingu są to kluby lepiej rozwinięte. Mają taką sieć scoutów, że potrafią dostrzec talencik w ligach mniej penetrowanych przez innych, bądź po prostu o wiele wcześniej.
I jeszcze raz powtarzam. Nie jest to zarzut dla Juventusu, bo tu nie ma miejsce na ogrywanie talencików w pierwszej drużynie, kosztem np. dwóch 7 miejsc w lidze i braku gry w LM ( to akurat norma wsród drużyn - nazwijmy to - Top 10, co roku stawianych jako faworyt LM i swojej ligi - troszke Barcelona tu odstaje, ale to zupełnie inna bajka ). Udinese i Porto mają ten czas, grają od cyklu do cyklu, po czym wyprzedają co lepszych grajków za grubą mamonę.
Oczywiście teraz powstał nowy program w Juventusie, ale to jest dopiero początek, choć wyglądający całkiem obiecująco. Osobiście jednak wątpię, by za kilka lat wydał on tylu piłkarzy, co ci wymienieni przez SKAr7 - przecież z tych graczy można by złożyć jedenastkę, która w primetime każdego z piłkarzy byłaby jedną z najlepszych na świecie...
Udinese to samo, wróć im Sancheza, Asamoaha, Isle, Zapate, Inlera, Handanovica, uzupełnij Di Natale, Benatią, Armero, Bastą, Murielem i Cuadrado i masz drużynę kadrowo nie odstającą od Napoli, Interu, Fiorentiny czy Lazio, drużynę mogącą powalczyć spokojnie o wejście do LM.
Ja osobiście liczę, że za te kilka lat dzięki inwestycjom w młodzież, Juventus będzie miał po jednym bardzo dobrym graczu na każdą z formacji ( Laeli, Masi/Sorensen, Bouy/Appelt, Boakye ) - mnie osobiście to wystarczy.