JuvePoland

towalski pisze:Dennis Praet - bardzo ciekawe nazwisko - fajnie walczy w środku pola, świetny drybling, strzał oraz przegląd pola - w sam raz na uzupełnienie składu lub przy odrobinie szczęścia - może wskoczyć na wyższy poziom. Belgowie ostatnio mają dobry piłkarzy.

Weźmie minuty Sturaro więc za dużo nie pogra.

Dla mnie Sturaro to wielkie rozczarowanie, gość po prostu nie podołał. Miał przebłyski - jak w meczu z Realem czy Bayernem - ale coś poszło nie tak i kończy się na problemie z 5 metrowym podaniem. Może tak jak Leo, potrzebuje psychologa?
Ale mimo wszystko SMS powinien być celem numer jeden, nawet za 100 baniek. Wszyscy widzimy jakie są ceny na rynkach, ile płaci się za przeciętniaków - SMS jest młody, wartość - jeżeli będzie się rozwijał nie spadnie. Znając metody Marotty - pewnie 3-4 raty - i wtedy będzie to dobrze wyglądało księgowo. Nie licząc wykupy Costy - w tym roku chyba nie ma innych, dużych rat za innych piłkarzy?

koki90 pisze:Jeśli kolejny sezon z Mandzu na lewej ma oznaczać większy budżet na ŚP to biorę to w ciemno.

nawet jakbyśmy mieli pomoc: Pogba-Verratti-SMS to Mandzu na lewym skrzydle mnie irytował,irytuje i będzie irytować

Może Mandzu dałby radę jako B2B? Przecież dobrze broni, warunki ma - wie jak atakować? On to człowiek orkiestra, gdzie się go nie postawi tam da radę.

towalski pisze:Może Mandzu dałby radę jako B2B? Przecież dobrze broni, warunki ma - wie jak atakować? On to człowiek orkiestra, gdzie się go nie postawi tam da radę.

Bardziej widziałbym Giovinco jako B2B

towalski pisze:Może Mandzu dałby radę jako B2B? Przecież dobrze broni, warunki ma - wie jak atakować? On to człowiek orkiestra, gdzie się go nie postawi tam da radę.

Jako B2B trzeba biegać, a Mandzu już jako skrzydłowy mimo, że dobrze bronił miał problem żeby potem nadążyć za akcja ofensywna i odwrotnie kiedy atakował ciężko było mu potem wrócić na skrzydło na czas kiedy atakował przeciwnik. Moim zdaniem to że Mandzu sprawował się tak dobrze w zeszłym sezonie wynikało w dużej mierze z tego że za nim grał Sandro w formie i nadrabiał kiedy było trzeba braki horwata czy to w ataku czy obronie. Jak się tak zastanowić to całkiem możliwe że słaby sezon winka z słabej dyspozycji Sandro, któremu w obecnej formie ciężko spełniać własne obowiązki, a co dopiero nadrabiać czyjeś braki.

towalski pisze:Dennis Praet - bardzo ciekawe nazwisko - fajnie walczy w środku pola, świetny drybling, strzał oraz przegląd pola - w sam raz na uzupełnienie składu lub przy odrobinie szczęścia - może wskoczyć na wyższy poziom. Belgowie ostatnio mają dobry piłkarzy.

Już w styczniu miał być done deal za 25 mln., a za chwilę okazało się, że konkretów chyba było niewiele, także nie zdziwię się, jeśli okaże się to kolejnym odgrzanym kotletem.

Jeżeli jednak okaże się, że jest w tych doniesieniach coś więcej, to do Praeta nic nie mam, ale za takie "Ital Juve" to ja dziękuję. Talenty ogrywamy w przeciętniakach, żeby potem wliczać je do transakcji, a do Juve ściągamy Bonaventury.

Jeśli odejdą Marchisio i Sturaro to koniecznie musimy pozyskać kilku włoskich piłkarzy bo niedługo zostaną w klubie sami zagraniczni najemnicy i nic nas nie będzie odróżniało od takiego Interu.

Dlatego mam nadzieje że nasi nie pogonią Mandragory, włączając go do jakiejś transakcji. Chłopak w tym sezonie w Crotone prezentował się bardzo dobrze, teraz nawet dostał powołanie od Manciniego do dorosłej kadry. Gdyby nie fatalna kontuzja, to kto wie, może już dziś prezentowałby odpowiedni poziom by wejść w buty np. Marchisio.
Jednak co by nie mówić i tak mamy (będziemy mieć) w kadrze kilku makaroniarzy którzy odgrywają jakąś tam role w pierwszej drużynie, lub w przyszłości mogą to zrobić (Marchisio, De Sciglio, Rugani, Bernardeschi, Caldara, Perin, Spinazzola, Kean, Mandragora, Orsolini). Do tego prasa łączy nas z Verattim, Florenzim, Darmianem.

Nie jestem fanem Praeta, ale to dobry piłkarz i mamy go w swoich notesach dokładnie od stycznia 2015, więc podejrzewam, że ocena jego umiejętności została sumiennie wykonana. W naszej sytuacji każdy piłkarz środka pola, który nie jest rzemieślnikiem jest na wagę złota.

I w ramach ciekawostki, ale naprawdę ciekawostki, bo nie chcę wlewać pustej nadziei w niczyje serca - pewne źródło z Rzymu twierdzi, że w mieście "zgęstniało" powietrze odnośnie Sergeja w Juventusie dokładnie tak samo jak dwa lata temu w przypadku Pjanicia.

Te wszystkie informacje o Marchisio, Sturaro, ewaluacji swojej sytuacji przez Samiego i Medhiego, sprawdzenie "motywacji" Mandzura imo oznaczają, że szykuje się jakaś rewolucja w Juve.
Niby 3 zawodników Już mamy - Can, Spina, Caldara,
ale trzech już out - Gigi, Asa i Lichy - choć zupełnie różne pozycje. To może być mega ciekawe lato, ale mam nadzieje, że zgrywanie tego nie potrwa do konca roku kalendarzowego.

Tylko nie rozumiem dlaczego w kwestii Marchisio mielibyśmy polegać na mediolańskiej telewizji? Dziennikarze nie będący bezpośrednio blisko klubu kompletnie nic nie wiedzą, zwłaszcza ci z Lombardii.

Zresztą ci turyńscy, którym wydaje się, że też coś wiedzą, również są zwykłymi twórcami teorii spiskowej. Powszechnie szanowany tutaj Momblano, którego wypociny wielokrotnie widziałem w temacie z informacjami miesiąc temu odprawił Allegriego, sugerując, że Max pożegnał się z drużyną po meczu z Realem. Gdzie on teraz jest?

Vincitore pisze:

Vini Ty tu nie gadaj głupot tylko dawaj jakieś fajne informacje z VS :C

Ale czy media mediolanskie tylko o tym pisza? Jasne to nie jest oczywiste jak odejscie SS, raczej to pewna interpretacja zachowan Roberty( jego żony) bo konkretnych meczach i decyzjach trenera.
Oczywiscie to może byc nadinterpretacja, ale może być coś prawdą.

Poprostu pisze:Morata i jego agent maja właśnie spotkanie z Paraticim w Mediolanie.

focia

Mam nadzieję, że to przez wzgląd na stare znajomości i posiadanie dużo wolnego czasu po niepowołaniu do kadry Moraty panowie się spotkali, wypili pyszną kawę stwierdzając, że jest dobra i jest to jedyny wynik tego spotkania.