Re: Polityka
: 25 czerwca 2020, 11:46
Właśnie dlatego warto, a wręcz należy obserwować rewolucję kulturową, do której dochodzi obecnie w państwach Zachodu. Facet został zwolniony z pracy, bo transparent o treści "White lives matter" został uznany za rasistowski. Dzieje się to zaledwie kilka dni po tym jak kolorowy muzułmański "uchodźca" zadźgał białych Brytyjczyków w Reading.Karowiew pisze:Facet, który wywiesił ten baner na stadionie Burnley, został właśnie zwolniony z pracy. Dzień wcześniej zwolniona została jego dziewczyna: https://www.mirror.co.uk/sport/football ... e-22246694
1) "Black lives matter" = cudowna akcja uciskanych Murzynów
2) "White lives matter" = rasizm, nazizm, skrajna prawica
Tymczasem jakie są fakty? W USA 9 na 10 czarnych ofiar zabójstw jest pozbawianych życia przez czarnych sprawców, więc jeżeli ruch "Black lives matter" chciałby rzeczywiście cokolwiek poprawić to powinien w pierwszej kolejności zająć się przemocą wewnątrz czarnej społeczności USA wynikającą głównie z wojen czarnych gangów. Jednak przedstawiciele tego ruchu skupiają się na marginalnych przypadkach policyjnej brutalności takich jak George Floyd, bo im tak naprawdę nie chodzi o ratowanie czarnych żyć, tylko o przeprowadzenie marksistowskiej rewolucji w USA.
Fragment artykułu z "New York Post":
Ostatni paragraf robi największe wrażenie. Czarni, którzy stanowią tylko 12,6% populacji USA odpowiadają aż za 52,5% morderstw popełnionych w okresie prawie 30 lat! Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że zabójstwa popełniają w przytłaczającej większości mężczyźni, którzy stanowią połowę czarnej populacji USA to wniosek jest jeszcze bardziej szokujący, bo się okazuje, że zaledwie 6,3% populacji tego kraju odpowiada za ponad połowę zabójstw!Last week, the Washington Post published a study of the police shootings that took place in 2015. Likely they intended the story to be shocking — as on Dec. 24, 965 people were killed by police! Instead, the report quells the notion that trigger-happy cops are out hunting for civilian victims, especially African-Americans. Among its key findings:
White cops shooting unarmed black men accounted for less than 4 percent of fatal police shootings.
In three-quarters of the incidents, cops were either under attack themselves or defending civilians. In other words, doing their jobs.
The majority of those killed were brandishing weapons, suicidal or mentally troubled or bolted when ordered to surrender.
Nearly a third of police shootings resulted from car chases that began with a minor traffic stop.
The moral of this story is: Don’t point a gun at the cops and don’t run when they tell you stop, and you’re likely to survive. Since the population of the US is about 318 million people, a thousand deaths at the hands of police works out to 1 in 318,000. You have a better chance of being killed in a violent storm (1 in 68,000) or slipping in the tub (1 in 11,500) than being shot by a cop, no matter what color you are.
But even these figures are deceptive. On those 965 killed, only 90 were unarmed, and the majority of those were white. (And that doesn’t take into account other extenuating circumstances besides a weapon that would have caused a police officer to fire.)
Still, the “killer cop” narrative refuses to die, and the Washington Post decided to throw fuel on the racial fire with context-free statements like these: “Although black men make up only 6 percent of the US population, they account for 40 percent of the unarmed men shot to death by police this year.”
This ignores the fact that black violent-crime rates are far higher than those of whites. According to the Department of Justice, blacks committed 52.5 percent of the murders in America from 1980 to 2008, when they represented 12.6 percent of the population.
Źródło
Jakby tego było mało, to jeszcze:
Czarni mężczyźni, którzy stanowią około 6% populacji USA, odpowiadają za 42% zabójstw policjantów!Contrary to the Black Lives Matter narrative, the police have much more to fear from black males than black males have to fear from the police. In 2015, a police officer was 18.5 times more likely to be killed by a black male than an unarmed black male was to be killed by a police officer.
Black males have made up 42 percent of all cop-killers over the last decade, though they are only 6 percent of the population. That 18.5 ratio undoubtedly worsened in 2016, in light of the 53 percent increase in gun murders of officers — committed vastly and disproportionately by black males.
Źródło
Tymczasem w mediach jesteśmy karmieni bredniami o systemowym rasizmie przeciwko czarnym i policjantach masowo mordujących Murzynów, co jest wierutną bzdurą. Jeżeli w USA mamy do czynienia z jakimś systemowym rasizmem to raczej przeciwko białym, którym się pierze mózgi w szkołach i na uniwersytetach, wmawia się im, że mają jakiś "white privilege" i buduje się w nich "white guilt" w efekcie czego biali liberałowie dosłownie całują buty czarnych suprematystów:
Ludzie, którzy nigdy nie posiadali niewolników w poniżający sposób przepraszają ludzi, którzy nigdy niewolnikami nie byli: "'YOU ARE INFERIOR' Black supremacists film white people kissing their boots to apologise for centuries of racism in bizarre stunt". W dodatku BLM domaga się reparacji wypłacanych na podstawie koloru skóry, co jest zaledwie wisienką na torcie ich absurdalnych żądań.