Strona 84 z 272

: 19 grudnia 2011, 17:22
autor: alina
wloski pisze:
alina pisze:
wloski pisze:nie wiem czy Fiat brazylijski by aż tak bardzo ryzykował w kraju, który jest biedny i nie za bardzo rozwojowy
Że jak?! :angry: Brazylia nie rozwojowa? Zastanowiłes się nad tym co napisałeś?
Co z tego, że ogromny rynek tłamsi bieda, oczywiście mózgowiem potrafisz bić w mur, nie myśleć. :(
Fragment artykułu pt. "Mocarstwo z Południa"

"Produkt krajowy brutto Brazylii wynosi ok. 2,1 biliona dolarów i jest większy od pozostałych państw południowoamerykańskich razem wziętych, a dwa razy większy od meksykańskiego. Brazylia jest siódmym najbogatszym państwem świata, z dużymi szansami na szybki awans na piątą pozycję i wyprzedzenie Wielkiej Brytanii i Francji. Kryzys dotknął także Brazylię, a 2009 rok kraj zakończył na delikatnym (ok. 0,65%) minusie. Ubiegły rok zakończył się jednak 7,5% wzrostem, a w obecnym gospodarka urośnie o niemal 4%. Brazylijskie rolnictwo kwitnie, przemysł rośnie w oczach, a jakby tego było mało, trwają przygotowania do eksploatacji potężnych (ok. 10 miliardów baryłek) złóż ropy naftowej, położonych kilka kilometrów pod dnem Atlantyku. W ciągu kilku lat Brazylia stanie się czołowym eksporterem ropy naftowej. Państwowa spółka wydobywcza Petrobras jest najbardziej wartościową marką regionu i 61. na świecie. W innym sektorze, lotniczym, Embraer znalazł sobie niszę pomiędzy gigantami branży – Airbusem i Boeingiem."


wloski pisze:Za bardzo nie lubię tego forum, bo tutaj jest przybijanie się do każdego, kto ma inne zdanie niż reszta. Patrząc po datach rejestracji, okres dojrzewania właśnie przeżywacie, więc uspokójcie hormony.
...inne zdanie, które wynika z bijącej po oczach niewiedzy. Ciężko się nie czepiać. Lepiej mieć 10 lat i pisać z sensem, niż pisać ewidentne głupoty, do tego wywyższać się z powodu wieku.

Aha, z Neymarem to dajmy sobie raczej spokoj.

: 19 grudnia 2011, 17:42
autor: wloski
Chyba nie uważasz cyferki za adekwatny miernik życia, bo żeby ocenić państwo trzeba nie 2-3 lat tylko 20-30. Poziom życia odwzorowywuje poziom kraju. Gdyby było tak jak mówisz to Polska byłaby przed Fracją i Niemcami.

Z Neymarem nie trzeba sobie dać w ogóle siana, siana sobie dał sam Marotta zatrudniając Gacka czy Estiego, zamiast kogoś na poziomie.

: 19 grudnia 2011, 17:48
autor: zahor
wloski pisze:Chyba nie uważasz cyferki za adekwatny miernik życia, bo żeby ocenić państwo trzeba nie 2-3 lat tylko 20-30. Poziom życia odwzorowywuje poziom kraju. Gdyby było tak jak mówisz to Polska byłaby przed Fracją i Niemcami.
Aha, czyli to że liczby wskazują, że Brazylia to czwarty największy rynek sprzedaży aut na świecie to akurat o niczym nie świadczy - Ty i tak wiesz lepiej że nikt tam samochodów nie kupuje i FIAT nie ma żadnego interesu żeby się tam wypromować marketingowo.
Wybacz, różnych trolli spotykałem na tym forum, ale kogoś tam odpornego na wiedzę i racjonalne argumenty jeszcze nie było.

: 19 grudnia 2011, 17:52
autor: alina
wloski pisze:Chyba nie uważasz cyferki za adekwatny miernik życia, bo żeby ocenić państwo trzeba nie 2-3 lat tylko 20-30.
Ja wiem, że strzelałeś się w brazylijskich favelach w Call of Duty, ale cały kraj tak nie wygląda.
wloski pisze:Poziom życia odwzorowywuje poziom kraju.
??
wloski pisze:Gdyby było tak jak mówisz to Polska byłaby przed Fracją i Niemcami.
??


EDIT:
wloski pisze:Śmiało pokaż.
Nie. Ty mi pokaż, ze bieda jest i wszyscy na osłach jeżdżą.
Spykee pisze:nie chcę się wcinać, ale zeszliście z tematu - nie rozmawiamy tutaj o rynku Brazylijskim, ale o piłkarzach. dorzucę jeszcze tylko, że sama wielkość PKB (nie na jednego mieszkańca) to dość złudne liczby, bo tutaj duże znaczenie ma liczba ludności.
PKB per capita - 11 tys USD. 10 razy tyle co w Mozambiku.

Mówisz, o niedoskonałości liczb (z czym sie oczywiści zgodzę), ale zwróć uwagę, że ja i zahor podajemy argumenty, a wloski w kółko pisze, że bieda jest.

: 19 grudnia 2011, 17:53
autor: wloski
Jak wielkim Ty musisz być trollem i głąbem, żeby nie potrafić rozróżnić poziomu życia od rozwoju państwa i liczb, brawo :lol: dalej podejmować nie będę dyskusji, bo lubią tu kartkować.
alina pisze:
wloski pisze:Chyba nie uważasz cyferki za adekwatny miernik życia, bo żeby ocenić państwo trzeba nie 2-3 lat tylko 20-30.
Ja wiem, że strzelałeś się w brazylijskich favelach w Call of Duty, ale cały kraj tak nie wygląda.
wloski pisze:Poziom życia odwzorowywuje poziom kraju.
??
wloski pisze:Gdyby było tak jak mówisz to Polska byłaby przed Fracją i Niemcami.
??


Śmiało pokaż.
zahor pisze:
wloski pisze:Jak wielkim Ty musisz być trollem i głąbem, żeby nie potrafić rozróżnić poziomu życia od rozwoju państwa i liczb, brawo :lol: dalej podejmować nie będę dyskusji, bo lubią tu kartkować.
W siedzibie głównej FIATa:
- Panie prezesie, jest taka opcja, wyłóżmy te marne 40 milionów na Neymara, to zrobi nam doskonałą reklamę na rynku brazylijskim.
- W Brazylii? Ale kto tam kupi nasze auta jak tam taka bieda?
- W zeszłym roku sprzedaliśmy tam prawie dwa miliony aut. Ale gdybyśmy się bardziej wypromowali, to moglibyśmy sprzedać więcej, bo np. Toyota sprzedała prawie pięć i pół, a Chevrolet ponad trzy i pół.
- A pieprzysz, gapisz się w te cyferki a nie masz pojęcia co to poziom życia. Ja widziałem kiedyś na filmie jaka tam jest bieda. Zróbmy lepiej jakąś akcję na rynek norweski - szwagier tam kiedyś był i mówił że tam są bogaci ludzie.

Jestem absolutnie przekonany że właśnie w ten sposób przebiegają procesy decyzyjne w największych korporacjach świata.
Edit:

Twoja świadomość na temat marketingu jest tak wielka, że szkoda gadać. Lepiej nic nie pisz. Zacznijmy, że panie prezesie 40 mln to nie jest marne, ponieważ, żeby tyle zdobyć potrzeba wyprodukować 1000 Fiatów Pand o wartości 40 tysięcy i potem je jeszcze sprzedać, dodatkowo dochodzą kwoty różnych ceł, marż i tak dalej Fiat zyskuje nie 40 tysięcy, a powiedzmy 28 tysięcy, więc tych samochodów musi wyprodukować 1,5 razy tyle. W połowie dekady 2000-2009 "Fiat Auto Poland" produkował około 300-350 tys. samochodów rocznie. W 2008 roku wyprodukowano rekordową liczbę 492 885 szt. samochodów, w tym 19 046 szt. Forda Ka. Czyli to nie takie proste zdobyć 40 mln. Druga sprawa, piłkarz nie jest w ogóle opcją marketingową braną pod uwagę, to nie jest działka odpowiednia i wiążąca z motoryzacją. Piłkarze Juventusu niejednokrotnie reklamowali Fiaty, ale nie były to reklamy na skalę globalną. Po prostu podtrzymanie tendencji sprzedaży we Włoszech. Neymar nie byłoby odpowiednim pociągiem marketingowym, ponieważ nie posiada i tak cech, które odpowiadałby, aby promować markę, to kolejna podstawa marketingowa którą nie znasz. Aby promować majtki musi być seksowna laska, aby promować bank najlepiej dorosły stablizny mężczyzna m.in. Marek Konrad i tak dalej. Neymar miałby swoją czuprynką conajwyżej reklamować żel do włosów L’Oreala. Jeśli ja nie wiem co to jest poziom życia to raczej Ty nie wiesz, ja znajdując lepszą pracę swój poziom życia polepszyłem 4 krotnie, mogę sobie pozwolić na co sobie tylko chcę, oczywiście 4 krotnie to nie jest odpowiedni miernik, bo liczby to wiesz co. Nie jest to odpowiednia rzecz do analizowania dla przeciętnego człowieka tylko dla ludzi, co siedzą przy biurkach i mają wszystkich w dupie. Na koniec Ci dodam tyle, że wpadłeś w błoto, bo z Fiatem mój związek trwa gdzieś od 20 lat. Wiem jakie mają cele marketingowe, co produkują, jakie sektory rozwijają i tak dalej. Nie umiesz czytać tylko trollować bez namysłu przeczytaj w moim profilu „skąd” i sobie odpowiedz dlaczego mogę mieć większe wiadomości od Ciebie.

: 19 grudnia 2011, 17:59
autor: zahor
wloski pisze:Jak wielkim Ty musisz być trollem i głąbem, żeby nie potrafić rozróżnić poziomu życia od rozwoju państwa i liczb, brawo :lol: dalej podejmować nie będę dyskusji, bo lubią tu kartkować.
W siedzibie głównej FIATa:
- Panie prezesie, jest taka opcja, wyłóżmy te marne 40 milionów na Neymara, to zrobi nam doskonałą reklamę na rynku brazylijskim.
- W Brazylii? Ale kto tam kupi nasze auta jak tam taka bieda?
- W zeszłym roku sprzedaliśmy tam prawie dwa miliony aut. Ale gdybyśmy się bardziej wypromowali, to moglibyśmy sprzedać więcej, bo np. Toyota sprzedała prawie pięć i pół, a Chevrolet ponad trzy i pół.
- A pieprzysz, gapisz się w te cyferki a nie masz pojęcia co to poziom życia. Ja widziałem kiedyś na filmie jaka tam jest bieda. Zróbmy lepiej jakąś akcję na rynek norweski - szwagier tam kiedyś był i mówił że tam są bogaci ludzie.

Jestem absolutnie przekonany że właśnie w ten sposób przebiegają procesy decyzyjne w największych korporacjach świata.

: 19 grudnia 2011, 18:07
autor: Spykee
nie chcę się wcinać, ale zeszliście z tematu - nie rozmawiamy tutaj o rynku Brazylijskim, ale o piłkarzach. dorzucę jeszcze tylko, że sama wielkość PKB (nie na jednego mieszkańca) to dość złudne liczby, bo tutaj duże znaczenie ma liczba ludności. wracając do tematu to waszym zdaniem Tevez byłby pewniejszym napastnikiem od Neymara? osobiście jeśli byłaby okazja zakupu jego do 20 mln to zdecydowanie skłaniałbym się ku 'nowemu Pele'.

: 19 grudnia 2011, 18:15
autor: zahor
Spykee pisze:nie chcę się wcinać, ale zeszliście z tematu - nie rozmawiamy tutaj o rynku Brazylijskim, ale o piłkarzach. dorzucę jeszcze tylko, że sama wielkość PKB (nie na jednego mieszkańca) to dość złudne liczby, bo tutaj duże znaczenie ma liczba ludności. wracając do tematu to waszym zdaniem Tevez byłby pewniejszym napastnikiem od Neymara? osobiście jeśli byłaby okazja zakupu jego do 20 mln to zdecydowanie skłaniałbym się ku 'nowemu Pele'.
Myślę że liczby dotyczące liczby sprzedanych aut są już nieco mniej złudne.
Co do Teveza, to jego głównym atutem byłoby przede wszystkim to, że byłby znacznie tańszy. Myślę że jeżeli City nie dogada się z Milanem, sam zawodnik nie będzie chciał iść do PSG, to jest opcja kupienia go nawet za 20 baniek. Co zaś się tyczy Neymara - teraz, jak już przegrał KMŚ pewnie zacznie się mówić o jego transferze do Europy (zresztą nie tylko jego, na bank wróci niebawem temat Ganso). Barcelona ma ostatnio kłopoty z napastnikami. W związku z tym wszystkim wydaje mi się że trzeba by za niego dać ze dwa razy tyle.

: 19 grudnia 2011, 18:50
autor: Bartek88
Barcelona ma dlugi.
Neymar neymarem, ale czy Conte bedzie go chcial? I czy Marotta w swojej karierze dal za jakiegos zawodnika wiecej niz 20 baniek ?
A teraz mi duszyczki powiedzcie, po co nam Tevez? :>

: 19 grudnia 2011, 18:53
autor: Abruzzo
Nasi napastnicy mają problemy ze strzelaniem goli. Gdybyśmy mieli Teveza, byłbym bardziej spokojny o mecze z ogórkami.

: 19 grudnia 2011, 18:59
autor: Spykee
Ja też nie jestem zwolennikiem Teveza, bo biorą pod uwagę jego obecną sytuację ciężko cokolwiek jednoznacznie stwierdzić. Jeśli mielibyśmy wyłożyć na niego 20 baniaków to dla mnie jest to straszne ryzyko, bo poniekąd kupujemy kota w worku. Nie wiemy w jakiej formie on jest obecnie, dokładając do tego jego wiek (28 lat o ile się dobrze orientuję) to wcale nie byłby taki doskonały transfer. Na pewno zwiększyłby naszą ofensywną siłę, a konkretniej byłoby komu strzelać bramki, ale imho nie za 20 milionów.

: 19 grudnia 2011, 19:09
autor: alina
wloski pisze:Twoja świadomość na temat marketingu jest tak wielka, że szkoda gadać. Lepiej nic nie pisz. Zacznijmy, że panie prezesie 40 mln to nie jest marne, ponieważ, żeby tyle zdobyć potrzeba wyprodukować 1000 Fiatów Pand o wartości 40 tysięcy i potem je jeszcze sprzedać, dodatkowo dochodzą kwoty różnych ceł, marż i tak dalej Fiat zyskuje nie 40 tysięcy, a powiedzmy 28 tysięcy, więc tych samochodów musi wyprodukować 1,5 razy tyle. W połowie dekady 2000-2009 "Fiat Auto Poland" produkował około 300-350 tys. samochodów rocznie. W 2008 roku wyprodukowano rekordową liczbę 492 885 szt. samochodów, w tym 19 046 szt. Forda Ka. Czyli to nie takie proste zdobyć 40 mln. Druga sprawa, piłkarz nie jest w ogóle opcją marketingową braną pod uwagę, to nie jest działka odpowiednia i wiążąca z motoryzacją. Piłkarze Juventusu niejednokrotnie reklamowali Fiaty, ale nie były to reklamy na skalę globalną. Po prostu podtrzymanie tendencji sprzedaży we Włoszech. Neymar nie byłoby odpowiednim pociągiem marketingowym, ponieważ nie posiada i tak cech, które odpowiadałby, aby promować markę, to kolejna podstawa marketingowa którą nie znasz. Aby promować majtki musi być seksowna laska, aby promować bank najlepiej dorosły stablizny mężczyzna m.in. Marek Konrad i tak dalej. Neymar miałby swoją czuprynką conajwyżej reklamować żel do włosów L’Oreala. Jeśli ja nie wiem co to jest poziom życia to raczej Ty nie wiesz, ja znajdując lepszą pracę swój poziom życia polepszyłem 4 krotnie, mogę sobie pozwolić na co sobie tylko chcę, oczywiście 4 krotnie to nie jest odpowiedni miernik, bo liczby to wiesz co. Nie jest to odpowiednia rzecz do analizowania dla przeciętnego człowieka tylko dla ludzi, co siedzą przy biurkach i mają wszystkich w dupie. Na koniec Ci dodam tyle, że wpadłeś w błoto, bo z Fiatem mój związek trwa gdzieś od 20 lat. Wiem jakie mają cele marketingowe, co produkują, jakie sektory rozwijają i tak dalej. Nie umiesz czytać tylko trollować bez namysłu przeczytaj w moim profilu „skąd” i sobie odpowiedz dlaczego mogę mieć większe wiadomości od Ciebie.
Rozumiem, ze skoro całkowicie zmieniłeś taktykę, to już akceptujesz fakt, ze Brazylia nie głoduje i sprzedając samochody można tam nieźle zarobić?

Fajny wywód, ale to, ze Nike, FIAT, czy Coca-Cola nam żadnego zawodnika nie kupi jest dość oczywisty. Dla mnie to był news typu "Amauri do Realu".

A tam napastnicy. Trzeba pomocnika i obrońce do uzupełnienia składu.

: 19 grudnia 2011, 19:11
autor: deszczowy
Abruzzo pisze:Nasi napastnicy mają problemy ze strzelaniem goli. Gdybyśmy mieli Teveza, byłbym bardziej spokojny o mecze z ogórkami.
Tylko z ogórkami? O ile mnie pamięć nie myli, to on jest aktualnym królem strzelców Premiership.

: 19 grudnia 2011, 19:18
autor: Abruzzo
deszczowy pisze:
Abruzzo pisze:Nasi napastnicy mają problemy ze strzelaniem goli. Gdybyśmy mieli Teveza, byłbym bardziej spokojny o mecze z ogórkami.
Tylko z ogórkami? O ile mnie pamięć nie myli, to on jest aktualnym królem strzelców Premiership.
Tak, ale mi chodzi tutaj o problem Juve od paru sezonów. Gubienie punktów z ogórami. Tevez byłby takim zawodnikiem na tu i teraz, który robiłby różnice, i bez problemu strzelił gola takiej Cesenie czy innej Bologni. Jeśli chodzi o budowanie składu na podbój Europy, i do wyboru miał Teveza i Jovetica to wolałbym gracza Violi. Lecz to tylko moje zdanie, i zapewne żaden z nich do nas nie przybędzie :lol:

: 19 grudnia 2011, 19:20
autor: francois
Wygląda na to, że PSG nie jest zainteresowane Tevezem:
http://www.eurofutbol.pl/news/401025-Le ... ic-Teveza/
Czyli albo Włochy albo Ameryka Południowa :think:
A jeśli Włochy to Turyn lub Mediolan...

Osobiście przyjąłbym go z otwartymi ramionami.