WojtinhoFCJ pisze:
Jeśli dobije do 30 bramek i sceptycyzm pozostanie to będzie to tylko świadczyć o tych sceptykach. Posłuchaj sobie jak brzmi zdanie że jego osiągi mają niewielkie znaczenie :shock:
Rozumiem, że w lato 2004 chętnie przywitałbyś za godne pieniądze Cristiana Lucarellego, urzędującego Capocannionere? To powiedz mi w miejsce kogo - Mutu, Ibrahimovicia, Trezegueta czy Del Piero?
WojtinhoFCJ pisze:
To co ma mieć większe znaczenie? Charakterystyka taktyczna?
Ważniejsze są umiejętności dzięki którym to zrobił, i zastanowienie się, czy na postawie tych umiejętności na tym poziomie byłby w stanie powtórzyć ten dorobek choćby w połowie w warunkach i środowisku, jakie miałby w Juventusie.
I to nie jest tak, jak sugerujesz, że tylko baba z kulą wie co to będzie z zawodnikiem w nowym klubie. Brylujący w Porto, ulubieniec wszystkich jutubowych kibiców, Ricardo Quaresma, ku zdziwieniu wszystkich nie wzbudzał jakichś wielkich sensacji na rynku transferowym i długo nie mógł przejść do topowego klubu. A kiedy to zrobił, stało się to za sprawą cudownego dziecka okienka transferowego - Branki
WojtinhoFCJ pisze:
Jeśli problemem jest podejście trenera typu "nie pasuje mi do taktyki" to też świadczy to o trenerze. Oczywiście nie chodzi tu o zmianę całej gry pod jednego zawodnika bo to jest inna sprawa. Chyba jasne jest że nie mówimy tu o czymś takim.
Ale to nie jest tak, że trener według własnego widzimisia sugeruje, że coś mu nie pasuje.
Taktyka nie zagra za piłkarza, ale może uwypuklić jego wady, albo uwypuklić zalety. W przypadku Ciro w Juventusie, nasz system imho obnażałby jego wady. A żeby to zmienić musielibyśmy moim zdaniem całkowicie zaprzeczyć konstrukcji w jakiej od 2,5 roku funkcjonuje i odnosi spore sukcesy nasza pomoc. Dla Ciro? Warto pozbywać się największego atutu, żeby lepiej grało się takiemu zawodnikowi?
WojtinhoFCJ pisze:
Swoją drogą, podałeś przykład Napoli jako drużyny pracującej pod Cavaniego kiedy tam grał. Zazwyczaj robią tak drużyny słabsze grając pod jednego "asa" który wyróżnia się w lidze. Napoli nie jest takim średniakiem i poradziło sobie. Choć uważam że nie mniejszą rolę odgrywali Lavezzi i Hamsik.
Nie zrozumiałeś do końca. Chodziło mi o to, że "szkielet taktyczny" drużyny tworzyło 9 zawodników Napoli, a Cavani robił na boisku to, co uznał za stosowne, odpowiadał za element zaskoczenia i nieszablonowości, dzięki czemu rywale się gubili. A mógł to robić, bo cała drużyna go asekurowała. Bardzo podobnie jest w Juventusie, tylko u nas za ten element zaskakujący i poza-taktyczny odpowiadają zamiennie box to boxy.
WojtinhoFCJ pisze:
Chyba widzimy że Conte jest raczej upartym typem, a moim zdaniem powinien być bardziej elastyczny. Dobiera się taktykę pod zawodników, a nie odwrotnie.
I właśnie to robi. Desygnuje na boisko swoich 11 ludzi, tak, żeby najlepsi w składzie zawodnicy byli najbardziej eksponowanymi zawodnikami i mieli najwięcej okazji do wykazania się. Dodatkowo, przez to, ze są to pomocnicy, a nie napastnicy, schematami wymusza zamienność pozycji, co daje nam niemałą szansę, że przeciwnik pogubi się przy przekazywaniu krycia. Obawiam się, że przyjście Ciro nie będzie wystarczającym argumentem, żeby zrezygnować choćby z tego ostatniego.
A że przy tym zajeżdża naszych pomocników tak, że Vidal i Pogba od miesiąca siebie nie przypominają, to już inna sprawa.
WojtinhoFCJ pisze:
W pewnym sensie tak, ale jeśli grałby lepiej mając większą swobodę to jaki cel miałoby ukrócenie tego?
Taki, że atakuje się nie tylko tak, żeby strzelać bramki, ale również tak, żeby nie być w czarnej doopie, w momencie, kiedy się piłkę traci. Zapewniam Cię, że w meczu będziesz miał więcej strat niż bramek.
WojtinhoFCJ pisze:
Czemu wychodzić z założenia że jeśli zmienią się nieco zadania w ataku to się pogorszy?
Oglądałeś mecz z Genuą, albo dziś z Catanią? Podoba Ci się nasza gra, kiedy nasi napastnicy przepychani są przez silnych środkowych i nie są w stanie przytrzymać piłki z przodu na tyle długo, żeby nasza formacja zdążyła się przesunąć?
WojtinhoFCJ pisze:
Nie widzę powodu by więcej swobody w ataku diametralnie zmieniło zadania Pogby i Vidala. Przecież kiedy oni atakują to napastnicy i tak są w polu karnym bądź okolicy.
Powiedzmy, że w okolicy to trafniejsze określenie. Ale Pogbovidal również może atakować, dzięki temu, ze napastnicy są w stanie utrzymać się przy piłce z przodu, że zagrywają piłki za plecy na obieg przy ciasnym kryciu, i że ściągają za sobą z pola karnego obrońców, kiedy idzie przerzut za plecy.
WojtinhoFCJ pisze:
Ty uważasz że sobie nie poradzi, ja myślę że może dać radę, a na pewno nie przekreślam go z góry.
Hmm, to też nie jest tak, że ja uważam, że sobie nie poradzi. Ja się obawiam, ze może sobie nie poradzić.
Uważam, że skoro w Genui wyglądał gorzej fizycznie od Borrielo, którego to umiejętności zastawienia piłki w warunkach jakie miał w Juve mnie, delikatnie mówiąc, nie zachwycały, to podobnie może się okazać z Ciro.
Na SP po prostu się nie nadaje, a bez SP gramy relatywnie rzadko. Dostałby minuty Quaqa? Nie wydaje mi się, żeby sam Włoch był zainteresowany grą przez 500 minut w sezonie zaraz po tym, jak strzelił 20 bramek.
Może moje obawy są nieuzasadnione(wszak jestem laikiem i nie wszystkie moje oceny muszą być poprawne, równie dobrze wszystke mogą być bzdurą), i np. Immobile będzie się utrzymywał po kontaktach po których powinien padać na glebę, niczym teraz to robi Tevez. Ale decyzję odnośnie tego, czy warto zostawiłbym komuś, kto się zna na piłce lepiej niż ja. I jeśli Tonio zdecyduje się, że nie ma co frustrować młodego, lepiej go oddać Kloppowi za 10 melonów naszej połówki, to nie będę miał większych pretensji nawet jak za rok walnie 20tke w Bundeskopance. Z drugiej strony ja młodego naprawdę lubię, rzadko dziś można widzieć taki czysty ciąg na bramkę i bardzo mnie będzie cieszyło, jak Conte się na niego zdecyduje, a jeszcze bardziej, jeśli chłopak wypali na pierwszy skład w Juventusie. Bo nie takie rzeczy futbol widział. Problem w tym, że zarządzający klubem działają na podstawie jakiejś wizji i planu, a nie bo "w 91' to Sampdorii wypaliło".