
Niezły fotomontaż :lol:
A jak to zobaczyłem to przypomniało mi się kilka dowcipów:
Po grubej imprezie murzyn chce wrócić do domu. Siada więc na przystanku i czeka. Czeka pół godziny, godzinę, półtorej, myśli sobie: "Nie no, jak za pół godziny nie przyjedzie to spadam stąd". No i czeka dalej, aż nagle strasznie zachciało mu się kupę. Ale myśli sobie: "Nie no, jak teraz pójdę to, znając moje szczęście, akurat podjedzie autobus". Ale przycisnęło go tak srogo, że postanowił walnąć kloca na ławce, obok siebie. Zrobił co musiał i siedzi zadowolony obok tego stolca, aż w końcu podjeżdża autobus. Murzyn uradowany wsiada, zajmuje miejsce, ale autobus nie rusza. Czeka minutę, dwie, pięć, w końcu idzie do kierowcy i pyta:
- Panie, czemu ten autobus nie odjeżdża?
A kierowca wskazuje kupę i pyta:
- No a synek nie wsiada?
***
Sytuacja, która wydarzyła się ponoć na prawdę w autobusie linii numer 32 w Gliwicach.
Autobus, pełen tłok ludzi (godzina 16, każdy wraca z roboty), jednym z pasażerów zajmujących miejsce siedzące jest czarnoskóry mężczyzna, wiek nieznany. Autobus staje na przystanku, wsiada kobieta w ciąży (zaawansowanej) z zakupami, jakaś babcia i inne osoby. Murzyn
widząc kobietę w ciąży wstaje i mówi do niej: "Proszę sobie usiąść" i grzecznie się odsuwa, podaje dłoń żeby się go złapała - autobus już rusza. Babcia widząc zwalniane miejsce, odpycha kobietę brzemienną i pędem wskakuje na krzesełko, zajmuje je i siedzi w niebo wzięta. Czarnoskóry powiedział jej ładnie: "przepraszam, ale ustąpiłem miejsca tej kobiecie, bo jest w ciąży i wygląda na zmęczoną, chyba nie stanie się pani nic, jeśli postoi pani trochę a da usiąść tej pani."
Na co babcia odpowiada: "Nie wiem z jakiego plemienia pan jest, ale tutaj,w tym cywilizowanym kraju ustępuje się miejsca starym, schorowanym kobietom, a nie młodym, zdrowym." No niestety miała pecha, bo czarny najwidoczniej się mocno zirytował przytykiem rasistowskim więc ładnie i dosadnie odpowiedział starszej pani: "Nie wiem, z jakiej wioski pani jest, ale w mojej to takie stare i zgryźliwe <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zjada się na kolację".
***
Przychodzi murzyn do biura pośrednictwa pracy i pyta:
- Czy jest jakaś praca dla czarnego?
- Oczywiście! Pensja 10 tyś., samochód służbowy, komórka…
- Pani żartuje?
- Pan pierwszy zaczął
***
Wchodzi biały do baru, podchodzi do czarnego barmana i zamawia piwo. Płaci setką i mówi:
- Reszta dla pana.
- O kurde, dziękuje bardzo, dawno takiego napiwku nie dostałem
- DLA PANA