Makiavel pisze:Vimes pisze:Wpiszcie sobie w Google frazę: "Łukasz Maziewski juvepoland". Wyszukiwarka na pierwszej stronie wyników podaje tylko jeden link do naszego forum, do bardzo
konkretnego postu, którym jak podejrzewam niechcący zrobiono
deszczowemu niedźwiedzią przysługę. Trzy słowa wystarczyły.
W drodze wyjątku, na jeden post: i co, dałeś taką radę kolegom z rządowej propagandy? Bo żeby wpisać taką frazę trzeba najpierw wiedzieć, że się deszczowy na tym forum udziela i co na nim pisał lata temu.
Nie pozdrawiam.
Widzę, że niczego się nie nauczyłeś od początku naszej forumowej znajomości. Pamiętasz jak się ona zaczęła? Wymieniliśmy parę postów, po czym zapytałem się czy nazywasz się tak jak myślę i pracujesz tam gdzie myślę. Zaciekawiłeś mnie, ponieważ używałeś właściwego technicznego żargonu, jakim nie posługiwałby się normalny człowiek nie mający nic wspólnego z ekonomią, a jednoczesnie formułowałeś swoje myśli w tak prymitywny, a niekiedy wulgarny sposób, że miałem trudności z uwierzeniem, iż faktycznie jesteś studentem studiów doktoranckich, więc postanowiłem to sprawdzić i trafiłem bezbłędnie. Ty oczywiście wielce się zdziwiłeś skąd ja to wiem i w swoim stylu posunąłeś się do insynuacji, że powiedział mi to ktoś z JuvePoland, bo pisałeś do nich ze swojego oficjalnego maila. Otóż do odkrycia kim jesteś wystarczyło mi to co napisałeś o sobie i kilka minut z wyszukiwarką internetową. Dokładnie było to bodajże pięć słów kluczowych, które pozwoliły mi się domyślić kim jesteś i gdzie pracujesz, chociaż do tamtej pory w ogóle cię nie znałem i nie widziałem na oczy. Przypuszczam, że nie jestem jedynym człowiekim w Polsce, który posiada umiejętność czytania, kojarzenia faktów i korzystania z wyszukiwarki internetowej. Z tego właśnie powodu nie trudno mi się domyślić jak ktoś wpadł na forumowe wypowiedzi
deszczowego.
Zauważ Doktorku, że pomimo faktu, iż z tobą spierałem się tu mocniej i częściej niż z
deszczowym, to nigdy nie zwracałem się do ciebie na forum po nazwisku i nikomu nie ujawniłem twojej tożsamości, żebyś nie miał obciachu na uczelni.
Wiem, że darzysz mnie specyficznym uczuciem za pokazywanie twoich kłamstw i błędów nieprzystających zawodowemu ekonomiście, a ten post uwiera cię jak cierń w tyłku:
http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... 573#863573, ale nie pozwolę, żeby ktoś tak skompromitowany jak ty mnie obrażał.
Poza tym z nas dwóch to ty masz naturę donosiciela i specyficzny sentyment do mnie, co już tutaj parę razy pokazywałeś:
1)
http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... 686#917686,
2)
http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... 874#917874.
Na koniec jeszcze jedno. Kiedyś zapytałem cię:
Vimes pisze:Rozumiem dlaczego nie lubisz mnie, szczypka, czy Karowiewa, ale dlaczego atakujesz deszczowego, który najprawdopodobniej ma najbardziej zbliżone do Ciebie poglądy na forum? Przypuszczam, że dlatego, iż pracuje w "Fakcie", a to tabloid, czyli gazeta dla nieoświeconego plebsu, którym gardzisz.
http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... 893#917893
Na co odpowiedziałeś:
Makiavel pisze:deszczowy jako dziennikarz tabloidu wyśmiewający dziennikarstwo Lisa jest śmieszny do kwadratu. Poza tym dołączył w pewnym momencie się do chóru kundelków, które na mnie szczekały.
http://www.forum.juvepoland.com/viewtop ... 917#917917
I taka jest różnica pomiędzy nami. Ja szanuję ludzi bez względu na to czy zajmują wyższą lub niższą pozycję w hierarchii społecznej ode mnie. Ty porównałeś
deszczowego do psa, który na ciebie szczeka, bo ośmielił się ciebie skrytykować.
Reasumując, ja się mogę z tobą lub
deszczowym nie zgadzać, ale zarówno tobie jak i jemu nie narobiłbym siary u pracodawcy. Wcześniej nim gardziłeś, a teraz postanowiłeś się wcielić w jego obrońcę, bo możesz go instrumentalne wykorzystać do ataku na mnie w żałosnej próbie rewanżu za pokazanie twojej niekompetencji.