JuvePoland

Marcelo też do zawieszki i to sporej....

karny dla Wilków to jednak dla mnie nic oczywistego po powtórkach, Casimoro po prostu biegł do piłki, nie wystawiał nóg w stronę Niemca więc w zasadzie to gracz WFL kopnął gracza Realu po achillesach i mógłby dostać kartkę za to (taka ciekawostka: przeciwko Realowi jest gwizdanych najwięcej karnych na mecz w LM), dużo bardziej oczywisty był karny na Bale ( ) bo tu praktycznie nie ma żadnych wątpliwości - Bale przyjmuje piłkę, spóźniony obrońca = karny (było wtedy 0-0)

ForzaItanimulli3vujcm pisze:

wagner pisze: To tylko potwierdza, że inteligenta polityka transferowa > hajsu i tylko hajsu. Nie chciałbym tych petrodolarów w Turynie.

PSG przejdzie dalej.

Z pierwszym się zgodzę, ale co do hajsu takiego w Turynie... Hmm Czemu nie?! A Bardzo chętnie, w połączeniu z naszą świetną polityką transferową, to w ogóle była by moc. Chciałbym by Beppe u nas miał taką kasę.

Co do CL - tradycyjnie, najgorzej życzę mojej znienawidzonej drużynie czyli Realowi M - cieszy mnie wynik VFL :hellyes: Mam również nadzieje że przejdzie PSG i Atletico, Benfica ciężko...

Racja! Nie ma Juve to co to za CL :cwaniak: Kibicuje teraz w tej edycji hmm: Atletico, PSG i Benfice...

Jak patrzyłem dzisiaj na Cavaniego, widziałem że brak mu takiego Dybali czy Pogby - on się tam marnuje!

Naprawdę muszę Ci tłumaczyć dlaczego nie? Po pierwsze od swojego powstania Juve jest związane z rodziną Agnellich i tak ma zostać. Tradycja i historia są w moim przekonaniu dla klubu piłkarskiego bardzo ważne i dlatego takie petrokluby, jak City czy PSG nie wygrają LM jeszcze przez długie lata. Po drugie, co doskonale widać po w/w zespołach pieniądze rozpuszczają dyrektorów sportowych. Kupowanie takich ogórów jak Luiz czy Mangala za 50 mln euro jest po prostu komiczne. Jestem pewny, że jakby Marotta dostał taki budżet transferowy, jaki posiada City czy PSG, to namnożyłyby się pomyłki transferowe.

Poziom sędziowania i to czy nie mają, albo mają nakazy od UEFA niech świadczy fakt z wczorajszego meczu PSG z CIty gdzie sedzia stał i patrzył Jak obrońca skaczący ze Zlatanem Wyciaga rękę ciągnąc Zlatana i piłka spada mu jeszcze na tą rękę. Karny 1000% sędzia slepy , wszystko działo się tuż przed arbitrem

panlider pisze:Jestem pewny, że jakby Marotta dostał taki budżet transferowy, jaki posiada City czy PSG, to namnożyłyby się pomyłki transferowe.

Ważniejsze od ilości pieniędzy jest podejście do nich. Mało to było głosów o niegospodarności Marotty, kiedy kupował za 65 mln E Dybale i Sandro, którzy mieli rok do końca kontraktu? Budżet musi być tak skonstruowany żeby nie iść na łatwiznę, do sukcesu nie ma drogi na skróty i póki nie mamy petrodolarowego właściciela, który nie rozumie filozofii futbolu, tak długo o tym na pewno nie zapomnimy.

wojczech7 pisze: Tylko nie pisz, proszę, że sędzia dał się na to gówno nabrać i wlepił Arnoldowi żółtko...

Zdążyłeś sam sobie odpowiedzieć ale powinienem napisać, że Niemiec otrzymał żółtko. Dopóki wzorem innych dyscyplin nie wprowadzą powtórek wideo dopóty będziemy świadkami cyrku jaki ma miejsce w wybranych meczach. Władze panicznie wzbraniają się przed tym ruchem i wcale im się nie dziwię, wówczas ich wytyczne nie będą miały racji bytu.

Ten rok pokazuje świetnie jakdział a w dzisiejszych czasach piłka, strasznie dużo pomyłek które w fazie często są decydujące, tam gdzie jest pieniądz ito tak wielki zapomnijcie o fair play.
taka Barca Bayernczy Real bedą wspomagani bo uefa na nich zarabia.

a Włosi oszukiwani bo nikt ich nie chce oglądać ;]

ps. ale pokazuje to nie tylko ten rok ale i wiele poprzednich

Trochę mnie zaskoczyliście... Widzę że większość bez cienia wątpliwości potrafi określić kto ma sędziów w kieszeni, pod kogo sędziują, jak są ustawione losowania itp., a pamiętam jednocześnie jak szydziliście z tych którzy mieli podobne zarzuty względem Juve w SerieA. Ja absolutnie nie twierdzę, że sędziowie ciągnęli w lidze Juventus za uszy, bo majstra wygrywaliście po prostu będąc najlepszymi, przywołuje tylko ten przykład żeby pokazać, że to działa trochę na zasadzie: ,,my możemy każdego, nikt nie może nas". Czy naprawdę drużyny lepsze na boisku są pozbawiane przez sędziów awansu w LM? Czy losowania są tak jednoznaczne? Weźmy pod uwagę choćby poprzedni sezon:

Pupilki Uefy - Barcelona, dostają w fazie pucharowej:
w 1/8 Man. City
w 1/4 PSG
w 1/2 Bayern

Przedstawiciele nielubianej w Europie Italii (wychodząc z 2 miejsca):
w 1/8 BVB
w 1/4 Monaco
w 1/2 Real

W finale wygrała drużyna lepsza, na przestrzeni całej LM również. Zaskoczenie? Skandal? Machlojki?

Śmieszy mnie też generalizowanie że najlepsi (FCB, RM i BM) mają łatwe losowania. W przypadku Barcy to zupełnie nieprawdziwe, w przypadku BM połowicznie, a Real faktycznie ma łatwych rywali. Ale bądźmy szczerzy, te drużyny robią milowy krok ku łatwemu losowaniu zajmując 1 miejsce w grupie. Nie dziwcie się że Juve dostało Bayern, ja nie widzę tutaj machlojki tylko zapewnienie sobie ciężkiego losu przez sam Juventus, który nie kwapił się wygrać grupę. A skoro Bayern miał być w 1/2, to czemu dostali Juve już w 1/8? Czemu przeciskanemu na siłę Realowi nie uznano wczoraj gola Ronaldo z 12 cm spalonego, karnego na Bale'u, a gwizdnięto wątpliwego karnego dla Wolfsburga?

Faktem jest, że Barcie sędzia pomógł nie wyrzucając Suareza, ale czerwo Torresa nie było drukowaniem, zachował się jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> faulujac już z żółtkiem na koncie, oczywiście sędzia nie musiał pokazać drugiej, ale Torres dał mu argument. Zaś samo losowanie Barcy znowu bardzo ciężkie.

Ja wiem że pieniądze w piłce są ogromne, łapówki również, ale oglądając mecze LM nie widzę by drużyny biedniejsze były prześladowane, a mocniejsze na siłę przepychane. Jak grają potęgi ze średniakami to przeważnie awansują, bo są po prostu lepsze. Jak grają potęgi między sobą to wyniki są najróżniejsze. Wczoraj grali szejkowie i jak dla mnie były błędy w obie strony.

Mogę się zgodzić że czasami zdarza się, że sędzia jednym pozwala na trochę więcej niż drugim, ale nie jest to jakaś reguła czy stały element LM.

panlider pisze:Naprawdę muszę Ci tłumaczyć dlaczego nie? Po pierwsze od swojego powstania Juve jest związane z rodziną Agnellich i tak ma zostać. Tradycja i historia są w moim przekonaniu dla klubu piłkarskiego bardzo ważne i dlatego takie petrokluby.

Nie zrozumieliśmy się. Ja nie mówię o szejkach w Juve, tylko o kasie samej w sobie - zarobionej ze świetnego zarządzania, promocji klubu itp... Też Arabów u nas nie chce, ale mi nie o to chodziło. Nie tylko kluby typu PSG, City czy Chelsea mają ogromny budżet.

panlider pisze:Jestem pewny, że jakby Marotta dostał taki budżet transferowy, jaki posiada City czy PSG, to namnożyłyby się pomyłki transferowe.

Ciekawe na jakiej podstawie tak wnioskujesz ? O np. Dwa największe letnie transfery ubiegłorocznego mercato: Dybala i Sandro 2 x strzały w "10". Więc ja wręcz przeciwnie - jestem pewny że każdą złotówkę wydałby bardzo mądrze. Oczywiście, na stronie od newsami, na forum byłyby głosy w tonie: "Sknera", "Sępi się głupich 10 mln", czy epickie - "Marotta Out" - ale by zrobił fantastyczną robotę, nie przepłacając pozyskałby kilku młodych graczy, kupiłby na wypożyczenie wiele prospektów... Dzięki hajsowi miałby więcej możliwości.

@Knursen: oczywiście, że Barca czy Bayern muszą mieć czasami cięższe losowania bo w końcu ktoś musi takie Juventusy eliminować a sorry ale nie da rady tak przegwizdać żeby Juve odpadło z np. Benfiką, nie w tym momencie jeśli Barca miała super trudną drabinkę sezon temu to właśnie z tego powodu - PSG i City musiały odpaść i już ;] a przecież nie odpadłyby trafiając na słabych przeciwników, poza tym nie oszukujmy się - to, że nigdy nie trafili na Bayern czy Real a na Arsenal już z 5 razy też o czymś powinno ci powiedzieć

odnośnie pomagania Juve masz często publikowane przez włoskie media tabele z ilością punktów zdobytych/straconych przez błędy sędziowskie i zdaje się, że nie bardzo przodujemy w tych statystykach dlatego takie pod adresem Juve może jedynie śmieszyć lub nawet budzić litość natomiast jeśli policzysz ile pomocy uzyskała Barca w fazie pucharowej LM przez ostatnie lata a ile dowolny inny zespół zrozumiesz o czym mowa, jeśli popatrzysz że niemal każdy zespół włoski odpadający w tym roku został oszukany przez sędziego w dość ewidentny sposób to także zrozumiesz na czym polega sztuczka słabej UEFA o Serie A

błędnie przyjmujesz, że Barcelonie nie trzeba pomagać bo jest tak dobra że i tak będzie wygrywała tak samo jak błędnie media tego nie piętnują - pomyśl ile byłoby gadania jakby AM przeszło Barcelonę po niesłusznym karnym? a teraz pomyśl czy w odwrotnym przypadku w ogóle usłyszałbyś o tym w mediach... ;]

Knursen pisze: Czy naprawdę drużyny lepsze na boisku są pozbawiane przez sędziów awansu w LM? Czy losowania są tak jednoznaczne? Weźmy pod uwagę choćby poprzedni sezon:
....

Masz dużo racji. Ale weźmy pod uwagę ostatnich 5 sezonów. Jaka jest szansa na to że przez 5 kolejnych lat, Barcelona, Bayern i Real nie trafiają na siebie w ćwierćfinale? Około 1%? Dawno nie liczyłem prawdopodobieństwa, może ktoś policzy to dokładniej?

Knursen pisze:Trochę mnie zaskoczyliście... Widzę że większość bez cienia wątpliwości potrafi określić kto ma sędziów w kieszeni, pod kogo sędziują, jak są ustawione losowania itp., a pamiętam jednocześnie jak szydziliście z tych którzy mieli podobne zarzuty względem Juve w SerieA. Ja absolutnie nie twierdzę, że sędziowie ciągnęli w lidze Juventus za uszy, bo majstra wygrywaliście po prostu będąc najlepszymi, przywołuje tylko ten przykład żeby pokazać, że to działa trochę na zasadzie: ,,my możemy każdego, nikt nie może nas". Czy naprawdę drużyny lepsze na boisku są pozbawiane przez sędziów awansu w LM? Czy losowania są tak jednoznaczne? Weźmy pod uwagę choćby poprzedni sezon:

Pupilki Uefy - Barcelona, dostają w fazie pucharowej:
w 1/8 Man. City
w 1/4 PSG
w 1/2 Bayern

Przedstawiciele nielubianej w Europie Italii (wychodząc z 2 miejsca):
w 1/8 BVB
w 1/4 Monaco
w 1/2 Real

W finale wygrała drużyna lepsza, na przestrzeni całej LM również. Zaskoczenie? Skandal? Machlojki?

Śmieszy mnie też generalizowanie że najlepsi (FCB, RM i BM) mają łatwe losowania. W przypadku Barcy to zupełnie nieprawdziwe, w przypadku BM połowicznie, a Real faktycznie ma łatwych rywali. Ale bądźmy szczerzy, te drużyny robią milowy krok ku łatwemu losowaniu zajmując 1 miejsce w grupie. Nie dziwcie się że Juve dostało Bayern, ja nie widzę tutaj machlojki tylko zapewnienie sobie ciężkiego losu przez sam Juventus, który nie kwapił się wygrać grupę. A skoro Bayern miał być w 1/2, to czemu dostali Juve już w 1/8? Czemu przeciskanemu na siłę Realowi nie uznano wczoraj gola Ronaldo z 12 cm spalonego, karnego na Bale'u, a gwizdnięto wątpliwego karnego dla Wolfsburga?

Faktem jest, że Barcie sędzia pomógł nie wyrzucając Suareza, ale czerwo Torresa nie było drukowaniem, zachował się jak <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> faulujac już z żółtkiem na koncie, oczywiście sędzia nie musiał pokazać drugiej, ale Torres dał mu argument. Zaś samo losowanie Barcy znowu bardzo ciężkie.

Ja wiem że pieniądze w piłce są ogromne, łapówki również, ale oglądając mecze LM nie widzę by drużyny biedniejsze były prześladowane, a mocniejsze na siłę przepychane. Jak grają potęgi ze średniakami to przeważnie awansują, bo są po prostu lepsze. Jak grają potęgi między sobą to wyniki są najróżniejsze. Wczoraj grali szejkowie i jak dla mnie były błędy w obie strony.

Mogę się zgodzić że czasami zdarza się, że sędzia jednym pozwala na trochę więcej niż drugim, ale nie jest to jakaś reguła czy stały element LM.

Losowanie, losowanie, ale jak inaczej wytłumaczyć to, co zrobił sędzia w meczu Barca-Atletico? Mylił się praktycznie wyłącznie na korzyść Barcelony. Skoro uważasz, że Torres dał pretekst sędziemu do wyrzucenia go z boiska, to jak nazwać zachowanie Suareza, który najpierw skopał Juanfrana (nie wierzę, że żaden z 3 sędziów, będących w pobliżu, tego nie zauważył), a potem wypłacił liścia Felipe Luisowi? Dla mnie to jest skandal, tym większy, że Urus nie został ukarany po meczu (uważam, że UEFA powinna naprawiać błędy sędziowskie, chociażby w tak małym stopniu). Podobnie sytuacja miała się w meczu Juve z Bayernem na Allianz Arena, gdzie sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Moraty. Nie twierdzę, że ta decyzja miała decydujący wpływ na odpadnięcie Juve, ale na pewno pomogła Niemcom. W kolejnym meczu Bawarczyków sędzia nie gwizdnął karnego dla Benfici, znowu przypadek? Prawda jest taka, że sędziowie przepychają najlepsze kluby, dla tego co roku w półfinałach są te same zespoły. Jestem przekonany, że za tydzień jakiś sędzia pomoże Realowi odrobić stratę z Wolfsburga, a jego kolega znowu wrzuci jakieś czerwo dla piłkarza Atletico, co by przypadkiem się nie udało pokonać Barcy. Naprawdę chciałbym się mylić.

Knursen pisze:
Pupilki Uefy - Barcelona, dostają w fazie pucharowej:
w 1/8 Man. City
w 1/4 PSG
w 1/2 Bayern

Przedstawiciele nielubianej w Europie Italii (wychodząc z 2 miejsca):
w 1/8 BVB
w 1/4 Monaco
w 1/2 Real

.

Man City i PSG przepłacane, sztuczne twory. Dopiero w tym sezonie, któryś z nich osiągnie półfinał. Bayern - silni, ale cień drużyny Heynckesa - przegrali z Barcą bezdyskusyjnie. BvB - finalista dwa sezony wcześniej, Monaco - defensywa tracąca najmniej goli w ubiegłorocznej L.M, Real - bronił tytułu. Nie dostrzegam znaczącej różnicy.

panlider pisze:Podobnie sytuacja miała się w meczu Juve z Bayernem na Allianz Arena, gdzie sędzia nie uznał prawidłowo zdobytej bramki Moraty. Nie twierdzę, że ta decyzja miała decydujący wpływ na odpadnięcie Juve, ale na pewno pomogła Niemcom.

Otoz sytuacja ta miala znaczacy wplyw na nasze odpadniecie, takich kontrowersyjnych decyzji bylo zreszta w dwumeczu wiecej - pozycja spalona Lewandowskiego przy bramce Müllera (Polak ewidentnie przeszkadzal Buffonowi), nieodgwizdany faul na Bonuccim bezposrednio poprzedzajacy bramke Robbena, brak ewidentnego karnego po rece Vidala, ktory zrobil ruch w kierunku pilki i uniemozliwil przedostanie sie jej wglab pola karnego. Fakt faktem nie popisalismy sie w samej koncowce w Monachium, ale to my zasluzylismy na awans i bylismy po prostu lepszym zespolem. Bramka Moraty dobilaby Bayern. Niemcy potrzebowali tej pomocy.

dokładnie, pisanie w stylu Knursena, że wygrał lepszy jest po prostu śmiesznie - wygrał ten co miał wygrać bo sędziowie ostro się na ten awans napracowali... to nie była pojedyncza decyzja, że można uznać, że sędzia się pomylił i zapomnieć